Skocz do zawartości

Egzorcyzm magicznie?


Perdo

Rekomendowane odpowiedzi

To raczej pytanie do doświadczonych magów/czarodziejek/czarownic/wiedźm :P . Jak myślicie, czy za pomocą rytuałów odpędzających (np. LBRP) lub innych można odprawić "egzorcyzm" nad opętaną osobą? Lub w jaki inny sposób można uwolnić opętaną osobę od bytu który ją opętał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dobrym doswiadczeniem pewnie tak chociaz napewno nie przy pomocy lbrp

bez doswiadczenia nie

 

w wypadku choroby psychicznej odpedzenia napewno nie pomoga

 

edit

a praktycznie to w sumie takie dywagacje to istna strata czasu zwlaszcze ze jak piszesz na sb interesuje cie czysto hipotetyczna informacja

Edytowane przez Nazwa użytkownika1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Cerkwi prawosławnej popularne były egzorcyzmy wykonywane nad opętanym przez zwykłych wiernych, gdzie po modlitwie do Boga następowało zaklinanie(np. zaklinania św. Bazylego Wielkiego). Niemniej jednak, jeśli nie dysponujemy grupką rozmodlonych chrześcijan, lepiej jak robi to osoba doświadczona. ;)

 

w wypadku choroby psychicznej odpedzenia napewno nie pomoga

 

Chyba, że wzorem animistów uznać chorobę za szkodliwego ducha i w ten sposób, personifikując schorzenie, wypędzić je. Mimo wszystko to nie jest zabawa dla nowicjuszy.

Edytowane przez Wiedźmin
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rytuały magiczne

 

Inskrypcja na amulecie przeciwko Lamasztu

W świecie nadnaturalnym istniała cała armia demonów, które czyhały na życie ludzkie. Bogowie także nie byli odporni na ich ataki. Zmiany w przyrodzie uważano więc za chwilową niemoc bogów wobec wrogów. Dla przykładu, w czasie zaćmienia księżyca uważano, że Sin poniósł porażkę z rąk demonów. Ludzkość tymczasem odprawiała obrzęd, by poprzez magię wesprzeć swego władcę, który symbolizował bezpieczeństwo kraju[4].

 

W przypadku opętania przez demona, który spowodował chorobę, wzywano czarownika. Egzorcyści aszipu i maszmaszu oczyszczali z rzuconych czarów. Obrzędy wypędzenia demonów lub odżegnywania czarów polegały na wzywaniu boga i odmawianiu zaklęcia. Najczęściej wzywano Marduka, Ea lub, gdy przypadek był ciężki, kilku bogów. Rzadko proszono o pomoc gwałtownych pod względem charakteru i niepewnych pod względem pomocy ludzkości Enlila i Anu. Wierzono, że skutecznie przeciwko złu działali bogowie ognia Gira, Gibil i Nusku. W przypadku chorób rytuały były połączone z zabiegami medycznymi[5]. Jeżeli demon zawładnął człowiekiem, sporządzano posążek, z którym za pomocą zaklęcia demon miał się zidentyfikować, następnie figurkę unicestwiano. Innym sposobem było zapewnienie mu zastępczego siedliska, na przykład, zwierzęcia. Następnie zaklinano go do do zmiany lokalizacji, inaczej po wypędzeniu groził mu powrót do apsu[6].

 

Praktykowano także magię sympatyczną, która polegała na zwróceniu uwagi boga na obłożonego klątwą człowieka, opuszczonego przez jego boskich opiekunów. Wówczas wzywano Marduka z nadzieją, że za jego pośrednictwem Ea ujawni sekret odczynienia klątwy. Rytuał polegał na ablucji z użyciem zaklętych łupin cebuli, daktyli, knota, wełny i koźlej sierści. Obrzędu dokonywano w tzw. izbie ablucji, co sugerowało świątynię, lecz w praktyce było to zazwyczaj miejsce pobytu chorego (pokój, chata, brzeg rzeki itd.). Niekiedy w miejsce magii sympatycznej stosowano substytucję. Polegała ona na zastąpieniu przeklętego człowieka zwierzęciem, któremu kapłan podrzynał gardło, a następnie odprawiał po nim ceremonię pogrzebową[7].

 

Poza chorobami i demonami życie człowieka utrudniały niespokojne duchy zmarłych. Rytuał wypędzania przeprowadzano o zachodzie słońca przy wykopanym dole, do którego wkładano chleb i przez woli róg wlewano wodę z mąką. Po rozpaleniu kadzidła i pochodni wzywano Szamasza. W przypadku choroby sprowadzonej przez ducha obrzęd polegał na grzebaniu w rodzinnym grobie woskowej figurki i wizerunku ducha. Pochówek miał symboliczny charakter. Chorobę leczono poprzez uszkodzenie wykonanego z rytualnie czystego kawałka ziemi figurki ducha z wyrytym na lewym biodrze imieniem, następnie składano ofiarę Szamaszowi i proszono go o uwolnienie z choroby. Okaleczony posążek grzebano o zachodzie słońca.

 

Zrodlo: Magia babilońska.

 

___

 

Poczytaj w regulaminie o zasadzie cytowania określonych materiałów/ Kobalt60

Edytowane przez Kobalt60
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...