Skocz do zawartości

pech,klątwa zazdrość po prostu wszysto się psuje


al.dg

Rekomendowane odpowiedzi

Wita.Mam ogromną prośbę bo już sama nie dam sobie rady prześladuje nas(mnie i męża)pech,klątwa zazdrość czy już nie wiem co-po prostu wszystko się psuje-zaczęło się od kupna auta w maju dla mojego męża -które zaraz sie popsuło (no może źle kupiliśmy),w tym samym czasie popsuł się mój samochód(odrom pieniędzy poszedł w naprawę),potem popsuła się pralka(nie żeby stara jakaś 3 letnia),potem junkers(też niestary -2 letni), rury w łazience,prysznic ......... regał na książki.........wiecznie coś , a teraz znowu auto męza- zeszły tydzień i dzisiaj moje auto ....znowu sumy bajonskie ... Wiem ze to tylko rzeczy i że wszystko sie może psuc ale nie ciągle i parami ..........

Mam wrażenie że ktoś nam zazdrości i dlatego się wszystko wali ,mam wrażenie że codziennie coś....

Pomocy !!!!!!!!!!!!

Aldona lat 38

Leszek lat 40

mail

[email protected]

Edytowane przez al.dg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego niby ma zazdrościć...?

 

;-)

 

Co do "problemu" - mąż sprzeda samochód i wszystko wróci do normy.

 

Są takie feralne samochody - np. auto Arcyksięcia Franciszka Ferdynanda.

 

Niewielu zna jego historię...

 

;-)

 

Szczęścia życzę!!!

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że co niektórzy użytkownicy zaczynają z grubej rury. Komuś się nie wiedzie, to na bank ktoś mu czegoś zazdrości i ciska klontfy, nawet pewnie o tym nie wiedząc. Przeklęty przedmiot, który ściąga nieszczęście. Już nawet jeśli technicznie się to udało, to szczęście znalezienia takiego, to jak wygrana w lotka, bez kupowania kuponu.

 

svagram skąd w ogóle masz dane żeby coś takiego wywnioskować? hmm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam,ze sie wtrace ale sugerowalbym kontakt w tej sprawie z waszym duszpasterzem.To moze byc klontfa pokoleniowa a to juz nie przelefki.Tu juz mogl nawet jakis diabel kopytka maczac.

Edytowane przez Dr Muller
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ja mysle zecos jst na rzeczy

Mam w pracy kolezaNke ktora jak cos komus pochwali: np ciuch, to zaraz ta rzecz sie zniszczy, poplami, itp mozna zalozyc ze ktos jest nie uwazny ale dlaczego w rzeczach ktore zwrocily jej uwage tak sie dzieje,?????

Niestetynie znam sposobu obrony, a unikanie osoby jest trudne, zwlaszcza jak sie razem pracuje

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan

Rzeczy po prostu się psują, a często wiele osób dopatruje się klątw i uroków, które występują, ale nie zawsze. Jeśli jest coś tutaj na rzeczy, to raczej jest to wzorzec zakodowany w umyśle danej osoby, który umysł mógł sam wyprodukować i później już tylko potwierdzać-wyświetlać poprzez przyciąganie takich sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Rzeczy po prostu się psują, a często wiele osób dopatruje się klątw i uroków, które występują, ale nie zawsze. Jeśli jest coś tutaj na rzeczy, to raczej jest to wzorzec zakodowany w umyśle danej osoby, który umysł mógł sam wyprodukować i później już tylko potwierdzać-wyświetlać poprzez przyciąganie takich sytuacji.

 

 

w takim wypadku zakodowane to jest u jej współpracowników, powiedzmy z e na zasadzie plotki w którą uwierzyli..

 

ciekawe czy jeśli by zmieniła prace, środowisko cy też by sie tak działo....

 

ja osobiście wierze w złe oko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...