error223 Napisano 25 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2014 Witam, od pewnego czasu param się sprawami z duchami, lecz przed przywoływaniem chciałbym się nauczyć widzieć duchy. Czy ktoś wie co zrobić żeby móc je zobaczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Auegamma Napisano 25 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2014 Witam, wpierw się ogarnij i podziel to swoje marzenie na etapy, wpierw nauczy się wyczuwać energię, po 3 miesiącach możesz zacząć próbować wytrenować intuicję, po 3 miesiącach możesz spróbować poćwiczyć jasnowidzenie, po kolejnych 3 miesiącach możesz spróbować OOBE / AP, i dopiero po następnych 3 miesiącach może, ale tylko może, będziesz w stanie je zobaczyć... Dostałeś plan na rok, od Ciebie zależy czy go wykonasz i zaczniesz widzieć duchy czy też Twoja zachcianka jest tylko zachcianką i nawet palcem nie kiwniesz aby coś zrobić w kierunku widzenia duchów. Pozdrawiam, Auegamma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matitrol Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Po pierwsze medium tylko widzi duchy. Po drugie nie warto wzywać duchów bo najczęściej to pijawki z astrala. Można zobaczyć demony z lemegetonu (przynajmniej w moim przypadku). Pamiętaj że wzywanie duchów jest niebezpieczne ponieważ mogą się do ciebie przyczepić albo jak w moim przypadku zostać w domu w którym odbył się rytuał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
error223 Napisano 10 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Dokładnie wiem o konsekwencjach przywoływania duchów, lecz co jeśli bym przyzwał ducha na podwórku, a nie w domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 aby cos przybylo potrzebne sa nie tylko twoje checi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
error223 Napisano 10 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Z pewnością, lecz mym głównym celem jest przyzwanie demona. Lecz w tym temacie chodzi mi tylko o sposoby na zauważenie ich (duchów) w materialnym świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Auegamma Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Witam, jak chcesz szukać wiatru w polu czy walczyć z wiatrakami to spoko looz error223, rób co chcesz i chciej sobie widzieć duchy w materialnym świecie, ale tak technicznie... jest to niemożliwe. Duch, który NIE jest materialny, po prostu nie należy do świata materialnego i w nim nie istnieje, dlatego na próżno szukać metod zobaczenia go oczyma, ale z pomocą przychodzi jasnowidzenie i metody intuicyjne, które skupiają się na wyciąganiu informacji o świecie niematerialnym głównie ze świata niematerialnego, i od tego właśnie powinieneś zacząć, tak aby uniknąć kilku lat bezsensownej praktyki walenia głową w ścianę Ale tak statystycznie, zanim się naumiesz nawet odczuwać duchy Twój cel przywołania demona się zmieni, i cała ta praktyka widzenia rozbije się jak fale o skały Pozdrawiam, Auegamma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 (edytowane) chciałbym się nauczyć widzieć duchy. Czy ktoś wie co zrobić żeby móc je zobaczyć? Po pierwsze przeszukać niniejsze forum gdzie jest mnóstwo bardziej lub mniej wartościowych rad odnośnie ich widzenia. To czy potrafisz odróżnić ziarno od plewu jest już tylko i wyłącznie twym problemem. Po pierwsze medium tylko widzi duchy. A to ciekawe co rzeczesz. Ja myślałem dotychczas, że medium jest tymczasowym naczyniem dla ducha, który poprzez przejęcie ciało medium mówi i zachowuje się na naszym poziomie zgodnie z jego wolą a nie naszą. Można zobaczyć demony z lemegetonu (przynajmniej w moim przypadku). Pamiętaj że wzywanie duchów jest niebezpieczne ponieważ mogą się do ciebie przyczepić albo jak w moim przypadku zostać w domu w którym odbył się rytuał. To samo dotyczy się godności ewokowanych na podstawie Goecji i innych czarnomagicznych grimuarów, (mówię o sytuacji, w której adept spartoli sprawę). Pozwolę sobie wyjątkowo uzupełnić twoją opinię o tezę, iż od "zwykłych" duchów "Duchy" Goecji są o wiele potężniejsze i niebezpieczniejsze niż może się to wydawać z twojej opinii, i dlatego warto dla własnego bezpieczeństwa zaniechać prób kontaktu z nimi. Z pewnością, lecz mym głównym celem jest przyzwanie demona.Lecz w tym temacie chodzi mi tylko o sposoby na zauważenie ich (duchów) w materialnym świecie. Edytowane 10 Grudnia 2014 przez User2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matitrol Napisano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2014 Duchy z tej księgi są potężniejsze od zwykłego ducha lecz nawet jakiś słaby może zrobić z normalnego człowieka psychicznie chorego. Z tym medium sprawdź ja też nie jestem pewien. Moim zdaniem w chyba każdego może wejść i dokonać próby kontaktu za jego pośrednictwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Praktyk Napisano 19 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2015 Zgadzam się z poprzednikami: wywoływanie i materializowanie duchów to bardzo niebezpieczne zajęcie. Jeżeli nie masz naturalnych predyspozycji do tego ("daru"), to dla swojego bezpieczeństwa lepiej sobie odpuść. Pytasz się czy jak będziesz wywoływał duchy na podwórku, a nie w domu, czy może być... Z duchowego punktu widzenia jest to absurdalne pytanie, podobne do sytuacji, gdy ktoś jadąc w autobusie trzyma na kolanach bombę. Pasażer obok pyta się: Co tam jest? -Bomba- odpowiada podróżny. -To proszę jej nie trzymać na kolanach. Proszę ją dać pod siedzenie... A cóż to zmienia? Jak wybuchnie, nie będzie to miało większego znaczenia, gdzie się znajdowała. Duchy przyczepią się do ciebie, a nie do miejsca, gdzie je wywoływałeś. Gdzie ty pójdziesz, one pójdą za tobą, jak pijawka która przyssała się do swojej ofiary. Zastanów się więc czy chcesz podejmować takie ryzyko. Jest takie powiedzenie: "Nie igraj z ogniem, bo się oparzysz". Jeżeli się "oparzysz" będziesz sam sobie winien. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.