Elyon Napisano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 Witajcie, zdarzyła mi się sytuacja, która do tej pory mnie męczy - było to rok temu. Mam kogoś bliskiego, kto chorował wtedy psychicznie i zdarzyło się to niedługo przed zapisaniem tej dziewczyny do szpitala. Rozmawiałyśmy ze sobą bardzo długo o tym, jak się ona czuje. Zdążyłyśmy się zrelaksować podczas tej rozmowy. Kiedy nachyliłam się nad nią, zobaczyłam, że jej oczy wyrażają coś zupełnie innego niż jej zrelaksowana, uśmiechnięta twarz. Ta dziewczyna powiedziała mi po wszystkim, że "wyłączyła się" wtedy i niewiele chce mi o tym mówić. Kiedy zrozumiałam tą różnicę, cały czas wpatrując się w jej oczy, nagle zaczęłam "odlatywać"(?) Jednocześnie nachylając się nad nią i patrząc jej w oczy, znalazłam się jakby w kosmosie, innym wymiarze, gdzieś wyżej. To, co widziałam przed sobą, co jednocześnie było w oczach mojej znajomej, było jakby zawieszone w próżni, w kosmosie. To był byt. Mniej więcej prostokątnych kształtów, ale był zaokrąglony. Biła od tego potężna siła, było czarne, ogromne, chłodne, bezlitosne i bezwzględne. Zmroziło mnie, gdy stanęłam naprzeciw tego. Byłam malutka w porównaniu do tego czegoś. Nie wiem dlaczego, ale chciałam to poruszyć jakby sobą, spróbować wpłynąć na to, ale nie było takiej opcji. To było zbyt potężne i jakby nie posiadało możliwości nawiązywania relacji, jak chłodny, twardy kamień. Nie dało się nawiązać z tym dialogu. Kiedy odsunęłam się od swojej koleżanki, wciąż byłam jakby w tym innym wymiarze i wiedziałam, czułam, że to coś jest za moją koleżanką, ale jakby w innym wymiarze, że to czyni ją to osobą, którą ona jest, wpływa na jej życie, myśli, wybory i decyzje. Widziałam też, jak jej "ludzka postać"(?) - naprawdę nie wiem, jak to nazwać - nie radzi sobie z tym naciskiem. Ekspresja jej twarzy była niesłychaną grą pozorów i nerwów. Była jak maska. Po paru dniach od tego zdarzenia, gdy już byłam na ziemi - jak ja to mówię - i nie czułam tego czegoś za moją znajomą, wkurzyłam to coś w środku niej. Zrobiłam coś, przez co, to coś odezwało się do mnie bezpośrednio przez moją znajomą. Wiem to, bo zmroził mnie chłód jej głosu, poczułam się identycznie jak przy styczności z tym czymś. Później ta dziewczyna po tej sytuacji napisała mi ala list, w którym strasznie mnie przeprosiła za swoje zachowanie, pisała w nim tak gorliwie, z taką skruchą i miłością, jak osoba o zupełnie innych cechach, niż to, co widziałam w jej środku. Jak osoba o dwóch zupełnie różnych twarzach. I ja do tej pory nie wiem i nie znalazłam odpowiedzi, co to było? Przede wszystkim, najważniejsze jest dla mnie czy faktycznie jest to podstawa bytu mojej znajomej i czy każdy z nas, gdzieś tam, w innym wymiarze, posiada coś takiego? Czy ktoś z was doświadczył kiedyś czegoś podobnego bądź słyszał o czymś takim? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość svargam Napisano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2014 Osobowość człowieka jest wielowymiarowa - niektóre jej aspekty bywają na ogół nieaktywne, ale czasami się uaktywniają, a kiedy to się dzieje, człowiek bywa "nie do poznania". Taka już nasza kondycja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elyon Napisano 11 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 svargam, mówisz całkiem poważnie? Skąd o tym wiesz? I dlaczego niektóre aspekty na ogół są nieaktywne? Wybacz, jeśli zadaję za dużo pytań. Właśnie im dłużej żyję na tym świecie, tym bardziej mam wrażenie, że jestem wielowymiarowa, ale to tylko moje wewnętrzne przeczucia. Czytałam niedawno w którejś książce Osho, że posiadamy 7 ciał, ale nie tak wyobrażałam sobie choćby jedno z nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magmagmag Napisano 11 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2015 To był demon - w niej! Opętanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.