Skocz do zawartości

Czy to demon?


matitrol

Rekomendowane odpowiedzi

Mianowicie od 2 miesięcy czuje czyjąś obecność, nagłe zmiany temperatury, czasami dostaje jakimiś książkami po głowie (choć książki znajdują się na półce po drugiej stronie pokoju), dziwne głosy (najczęściej bełkot), różne dziwne myśli które nigdy nie wpadły mi do głowy, nagłe tracenie siły, czasami widzę jakąś czarną postać w różnych miejscach nie tylko w nocy (czasami pojawia się ona w snach i jak ją od razu widze budze się). Mam pewne podejrzenia. Rok temu z bratem ciotecznym wzywaliśmy demona dla zabawy z lemegetonu. Wykonaliśmy cały rytułał z sukcesem. Ja byłem posiadaczem pierścienia z symbolem. Po przeczytaniu tych wszystkich inwokacji pojawił się i ja go widziałem razem z bratem ciotecznym. Przez pierwszy tydzień wykonywał moje polecenia, potem nie chciał. Próbowałem go odwołać bez rezultatów. Nie opętał żadnego z nas lecz został w domu o czym świadczyła lewitacja talerzy w kuchni. Oboje z miejsca rytułału (dom dziadka który już nie żyje) wyjechaliśmy i już nie wróciliśmy. Wiec teraz pytanie mam iść do psychologa czy do egzorcysty lub jakiegoś medium?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądze, by medium pomogło;) Do egzorcysty. Choć sam fakt, że zaproponowałeś też psychologa daje trochę do myślenia... W jaki sposób on miałby pomóc na przywołanego demona, lewitujące talerze i bijące Cię po głowie knigi? Dopuszczasz jak rozumiem ewentualność, że masz urojenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzywaliśmy demona dla zabawy z lemegetonu.

 

Cudownie po prostu cudownie.

 

Uwielbiam dzieci, które robią ewokację z tego powodu, a potem opisują jak im źle i szukają pocieszenia i ratunku.

 

To mi tylko potwierdza słuszność w tym, iż dobrze czynię traktując Sztukę Magii Ceremonialnej/Wysokiej z należytym szacunkiem i ich samych.

 

Jaką "demon" grał rolę w całym tym rytualiku?

 

Tak na marginesie w Goetii nie ma demonów tylko są Upadłe Anioły. Jest różnica i to znaczna pomiędzy jednym, i drugim nie tylko w hierarchii, lecz chociażby i w sile.

 

Wykonaliśmy cały rytułał z sukcesem.

 

Nie wykonaliście.

 

Wykonany rytuał z sukcesem w tym zakresie to po pierwsze faktyczne ewokowanie godności wzywanej, po drugie zobowiązanie jej do wykonania twoich poleceń/pragnień, a po trzecie opuszczenie miejsca rytuału bez dokonania tobie krzywdy, a po trzecie bis: że Upadli i demony nie mszczą się na tobie później za to czego ich zobowiązałeś/łaś lub przymusiłeś/łaś.

 

Kogo ewokowaliście? Czego żądaliście? Jaka była dokładnie forma żądania? Gdy do ciebie ten ktoś przyszedł jak go traktowałeś?

 

I co najważniejsze, skoro ewokowałeś kogoś z Goetii razem z bratem ciotecznym co u niego się dzieje? Czego żądałeś, żądaliście z bratem ciotecznym?

 

Ja byłem posiadaczem pierścienia z symbolem

 

To o niczym nie świadczy, i choć faktem jest, iż jest do realizacji pewnych celów niezwykle istotne to nie najistotniejsze.

 

Próbowałem go odwołać bez rezultatów.

 

Przy prawidłowo wykonanym rytuale tego typu nie powinno mieć to miejsca, nawet jeśli z twego zobowiązania są przy tobie np. tydzień.

 

Wbrew pozorom są bardziej chętni trzymać się od nas z dala niż się wam wszystkim wydaje. Musieliście coś porządnie w trakcie rytuału spartolić, a nawet zachowywać się nienależycie potem.

 

Amatorzy - tylko to przychodzi mi na myśl.

 

Dopóki się nie dowiem czego chcieliście, żądaliście i kogo ewokowaliście nie jestem wstanie określić czy ten rytuał z twoją sytuacją ma związek czy nie. Choć na chwilę obecną na podstawie powyższych faktów odnoszę wrażenie, że to nie ma ze sobą związku. Za mało szczegółów.

 

Zaczynam nawet myśleć, iż ta konkretna istota nie ma związku z tym rytuałem.

 

Czy odprawiałeś/liście jakieś jeszcze rytuały po tym? Jeśli tak jaki jest przedział czasowy i jaki to miało cel? A po odrawieniu tego rytuału co dokonaliście, ew. czego nie?

 

Jak wygląda twój/wasz kontakt z Aniołami z Królestwa Swiatła?

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio wierzycie, że nieprzeszkolony nastolatek zdołał cokolwiek wezwać? ;>

 

Serio nie wiesz dlaczego nieprzeszkolony nastolatek jest zdolny cokolwiek wezwać?

 

Pomimo tego, że kreujesz się na "znawcę", "doświadczoną osobę" i masz swój blog "magiczny", to brak ci tej wiedzy?

 

Twój mistrz cie niczego nie nauczył, czy po prostu ty jesteś tak kiepskim uczniem (co jest najbardziej prawdopodobne)?

 

Współczuję twojemu nauczycielowi.

 

Naprawdę tego nie widzisz?

 

Eh.

 

Współczuję twoim klientom.

 

Jest to możliwe, żeby kompletny amator ewokował ze skutkiem pozytywnym godność nie tylko z królestwa Aniołów, lecz również i Demonów, a także Upadłych Aniołów (niestety).

 

"Co na górze to i na dole. Różnica jest w kontroli." - Anioł, nie wiem jak się nazywa nie chce mi podać jego imienia.

 

Można to łatwo wywnioskować z pytań zainteresowanego odpowiedzią na jego pytanie, problem.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SooYoung
czasami widzę jakąś czarną postać w różnych miejscach nie tylko w nocy (czasami pojawia się ona w snach i jak ją od razu widze budze się).

Pasuje to na ducha, nie demona.

 

Egzorcyzmy nie pomogą, ale i nie zaszkodzą :P Choć jak ducha wkurzycie to może być różnie. Potrzeba kogoś kto się z duchem dogada i zapyta o co mu chodzi. Ksiądz-egzorcysta nie będzie się pytał tylko gonił, więc może to być medium.

Jak nie chcesz tego robić, to pozostaje się do ducha przyzwyczaić albo z nim dogadać ale nie przez rytuał i "pierścienie", bo to inna "bajka".

 

Nie opętał żadnego z nas lecz został w domu o czym świadczyła lewitacja talerzy w kuchni. Oboje z miejsca rytułału (dom dziadka który już nie żyje) wyjechaliśmy i już nie wróciliśmy. Wiec teraz pytanie mam iść do psychologa czy do egzorcysty lub jakiegoś medium?

hehe, no to się duch dziadka ucieszył :> że mu wnusio z domu zrobił bajzel.

A może to duch dziadka chce Ci dać do zrozumienia ze źle postąpiłeś i to jeszcze z głupoty, bo dla zabawy.

 

Zrozumiałam że rytuał był robiony w domu dziadka, a piszesz że demon jest w Twoim, tzn ze w domu dziadka się nie pojawił a od razu w Twoim, po waszym przyjeździe ?

 

Wiec teraz pytanie mam iść do psychologa

Przyda się.

Często po sytuacjach gdzie doświadczamy dużego stresu, są silne emocje, przeżycia, psychika musi to jakoś odreagować, najczęściej w snach albo właśnie w przewidzeniach. Do tego dochodzi odczucie ze zrobiliście coś złego i obawa o skutki waszych działań. Jak by nie patrzeć to wzywaliście demona no i rozbiliście to w ukryciu, w opuszczonym domu - sceneria i akcja jak z horroru, to i takie emocje. Jak po wyjściu z kina trzeba ochłonąć, mózg musi złapać kontakt z rzeczywistym światem.

 

Wiesz im więcej będziesz się skupiał na lewitujących talerzach tym bardziej będzie się u Ciebie nasilał lęk i poczucie bezsilności, potem pojawia się poczucie osaczenia i bycia obserwowanym. To trzeba uzewnętrznić przegadać, przepracować, żeby nie przeszło to w psychozę i do tego dobry jest psycholog, byle nie mocno wierzący, bo zdarza się ze taki bez zbadania przyczyn od razu wyśle do egzorcysty, albo na badania psychiatryczne.

Sprawę trzeba przeanalizować i znaleźć rozwiązanie które Ci pomoże :)

 

Przemyśl to sobie i pomyśl czy Ci to pasuje.

Edytowane przez SooYoung
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SooYoung

Czasami mamy takie wrażenie Konstancjo, ...ale poczekamy co napisze taka osoba, jak się rozwinie temat:) bo często -> od słowa do słowa i z takich tematów wywiązuje się fajna dyskusja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy problem jest w tym że jak wychodziłem z tego domu po raz ostatni powiedział że mi nie odpuści i mówił jakieś bzdury że coś mu ukradłem. Mówił do mnie zamiast mojego imienia używał jakiegoś słowa po arabsku. Jak ja na to patrze myśle że to była tylko zbiorowa halucynacja a to o co poprosiłem było tylko zbiegiem okoliczności. Możliwe że coś po tym czasie się do mnie przyczepił jakiś byt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam Twoją odpowiedź Aoi, to zastanawiam się, co brałeś ale mam serdecznie dosyć użerania się z bandą ezoterycznych ciem, które lecą jak ogień do wszystkich historii jakie usłyszą na forum i wierzą w nie bez krzty krytyki, więc się nawet nie zniżę do próby dysputy z Tobą na ten temat.

 

Fantastyka, to chyba w Pogaduszkach była. Spróbuję tam doczytać o ewokacji przez osoby, które nie mają zielonego pojęcia co robią ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście szukam kogoś kto zna się na tym i by mi pomógł. Moim zdaniem jeśli jest to ten wzywany demon to jeszcze po gorsze sobie sprawę. W tym domu w którym to zrobiłem był odprawiany egzorcyzm. Przed egzorcyzmami czasami za oknem było widać czarną postać, teraz po tym samo zapala się światło choć korki są wyłączone. Nie wiem czy to pomoże ale pochodzę z rodu szlacheckiego. Duch mojego dziadka pewnie do niego się przyłączy bo nie byłem na jego pogrzebie bo nie mogłem.

 

Jeszcze chciałem dodać że jakoś nigdy nie porozumiewałem się z aniołami. Czasami w snach lub podczas medytacji widziałem jakieś białe światło. Po tym nie odprawiałem żadnych rytułałów . Mój brat cioteczny mówił mi że odprawiał jakiś rytułał z ofiarą do tego niby demona. Ja mu nie wierze. Spróbuje jeszcze się go o to zapytać. Dawno się jakoś do niego nie odzywałem.

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij się modlić.

 

Jak wyglądała ta postać w Twoim śnie? Spróbuje Ci pomóc. Wiem co nie co na ten temat.

 

"Moim zdaniem jeśli jest to ten wzywany demon"

Kogo wzywałeś?

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzywałem Aima jest on księciem. Dosyć łatwo było zdobyć pieczęć. W śnie ta postać jest w czarnej szacie z kapturem lecz zawsze jak się pojawia się budzę jak napisałem wcześniej. Po tym niby całym rytułale modliłem się wiele razy. Jeszcze tag dla niedowiarków to co pisze jest to prawdą. Nie pisał bym tu dla zabawy naprawdę potrzebuję pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go wezwałeś. To jest istotne. Zawarłeś z nim pakt?

 

To nie jest Aym. Tak sie pisze. Ktoś się za niego podszywa.

 

matitrol Napisz do mnie całą historie. Dokładnie.

Pomogę Ci.

 

naucz się edytować posty, a nie dodajesz w jednym rzędzie trzy swoje posty. Każdy post po jednym zdaniu/ Kobalt60

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matitrol Napisz do mnie całą historie. Dokładnie.

Pomogę Ci.

 

Nie napisze do Ciebie, bo pw można pisać od 10 postów. To raz a dwa - bierzesz odpowiedzialność za niepowodzenie w "pomaganiu"??

 

 

Ps. Tak wiem Errorku, że Cię "wyręczam" z dawania rad :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzywałem Aima jest on księciem. Dosyć łatwo było zdobyć pieczęć. W śnie ta postać jest w czarnej szacie z kapturem lecz zawsze jak się pojawia się budzę jak napisałem wcześniej. Po tym niby całym rytułale modliłem się wiele razy. Jeszcze tag dla niedowiarków to co pisze jest to prawdą. Nie pisał bym tu dla zabawy naprawdę potrzebuję pomocy.

 

Edytowalbym wszystkie twoje posty ale do stwierdzenia,ze klamiesz wystarczy obojetnie ktory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam tak mieliście racje że to nie Aim tylko coś innego. Jest to jakiś byt który pała do mnie nienawiścią. Musze jednak iść do egzorcysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam tak mieliście racje że to nie Aim tylko coś innego. Jest to jakiś byt który pała do mnie nienawiścią. Musze jednak iść do egzorcysty.

A skad wiesz, że to nie Aym / Aim / cokolwiek? I że jest to coś innego? Opisz to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w moim śnie widziałem znowu tą samą postać lecz tym razem została. Wcześniej pisałem że wymawia zamiast mojego imienia jakieś dziwne słowo po arabsku (przynajmniej tak się dowiedziałem od mojego bytu) jest ono przez niego niewyraźnie wypowiadane. Wracając do snu w śnie nic mi nie zrobił, był wobec mnie stosunkowo miły. Obiecał mi ten byt moc ale jeśli wrócę do domu gdzie go wywołałem. Spytałem go dlaczego nie możemy tutaj tego załatwić ale nic mi nie odpowiedział. Jak myślicie warto jechać ,z nim porozmawiać i zakończyć sprawę? Czy po prostu chce mnie tam ściągnąć żeby mi coś złego zrobić? Chciałem dodać że wszystkie zjawiska jak czucie czyjejś obecności, zmiana temperatury w domu dzisiaj zniknęło. Wygląda to tak jak by mi dał spokój do podjęcia decyzji.

Edytowane przez matitrol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matitrol weź się zastanów, czy podchodzisz do spraw racjonalnie (http://www.ezoforum.pl/duchy-i-zjawy/75764-czarna-postac-2.html#post645249) czy wierzysz w byty, demony i całą resztę wesołej ferajny.

 

I zdecyduj się na jedną wersję wydarzeń:

Powiem wam tak mieliście racje że to nie Aim tylko coś innego. Jest to jakiś byt który pała do mnie nienawiścią. Musze jednak iść do egzorcysty.
Dzisiaj w moim śnie widziałem znowu tą samą postać lecz tym razem została.

(...)Wracając do snu w śnie nic mi nie zrobił, był wobec mnie stosunkowo miły. Obiecał mi ten byt moc ale jeśli wrócę do domu gdzie go wywołałem.

 

To był zły i Cię nienawidzi, czy jest pysiek królisiek, który obiecuje cuda na kiju?

 

Proponuję wizytę u psychologa, bo to się klasyfikuje na rozdwojenie jaźni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Wcześniej pisałem że wymawia zamiast mojego imienia jakieś dziwne słowo po arabsku (przynajmniej tak się dowiedziałem od mojego bytu)

 

الأبله pewnie tak cie nazwal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za wprowadzenie w błąd,po kilku minutach jak się obudziłem napisałem wcześniejszy post który napisałem o 6.47 kiedy byłem jeszcze roztrzęsiony. Powiem tak jak napisałem był dla mnie podczas rozmowy miły lecz odczułem od niego jakąś złą energię i się trochę przestraszyłem. Działałem trochę pod wpływem emocji. Z tym spotkaniem w tym domu myślę że może tam ma pełnię mocy i tutaj gdzie mieszkam nie może mi nic zrobić lecz nie jestem tego pewien? Rolf pewnie tak lecz mówił to niewyraźnie po przesłuchaniu wymowy nie jestem pewien. Może jak jeszcze raz się z nim spotkam poproszę go o przetłumaczenie.

Edytowane przez matitrol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do przywołania tego Demona jest potrzebna pieczęć. Myślisz, że matitrol zdołałby ją odnaleźć? Po pierwsze Aym tak nie wygląda jak on go opisał. Kto to jest nie wiem . Bo nie byłem przy tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze wykorzystałem pieczęć. Po drugie mój tata prowadzi firmę remontową i współpracuje z pewnymi gościami którzy robią różne rzeczy z metali, plastiku itd. Opowiadał mi o nich więc wziąłem od niego telefon do nich i zrobili to bez problemu. Po trzecie napisałem że to nie Aym w jednym z postów. Po czwarte chyba na prawie rok nie dał by mi spokoju. Pewnie tak ale jak nie pojadę nie da mi spokoju.

Edytowane przez matitrol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po piąte zamykam ten szacowny wątek dla nastoletnich demonologów, egzorcystów i księży.

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...