Skocz do zawartości

zmarły, zamek, wypadek, samochod


aga-re

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

bardzo proszę o pomoc gdyż miałam sen, który mnie dość bardzo przeraził i zestresował, chociaż sama nie wiem do końca dlaczego aż tak.

Dodam tylko, że często przed śmiercią kogoś z rodziny mam jakieś dziwne "prorocze" sny - więc może dlatego teraz się trochę boję co to może być.

 

Do rzeczy, śniło mi się na pewno coś wcześniej ale nie bardzo pamiętam ten wątek ogólnie byłam z jakimś obcym mi chłopakiem na przejażdżce, pojechaliśmy do jakiegoś starego zamku lub pałacu, ale nawet nie wjechaliśmy przez bramę, on odebrał jakiś telefon, odszedł. Z rozmowy wynikało, że chciał mnie okraść czy coś takiego. Później zniknął i zostałam sama.

Co najważniejsze: Zostałam sama przed tym mega wielkim pałacem, w ogóle przed wjazdem do niego. Stałam przy samochodzie mojej cioci (który mam od niej odkupić) i nagle przed tym pałacem pojawił się mój wujek (zmarł 6lat temu, był mężem mojej cioci od której mam wziąć samochód). Zaczął on iść w moją stronę, bardzo powoli, zaczęłam czuć niepokój i się bać, dodam, że widziałam go bardzo dokładnie, każdą rysę twarzy (co wydawało mi się, że już go aż tak dobrze nie pamiętam), dlatego zaczęłam wołać moją ciocię (jego żonę). Mówiłam jej, że widzę wujka (cały czas patrzyłam tylko na niego). Kiedy moja ciocia powoli zbliżała się do mnie, wujek w tym samym tempie odsuwał się z powrotem do tyłu, aż w końcu znikł (idąc do mnie nie przekroczył tej bramy, która w jakiś sposób wydała mi się charakterystyczna). Później akcja nagle się przeniosła prowadziłam ten samochód obok siedziała moja ciocia, z tyłu mama, zaczęłyśmy wjeżdżać na jakąś estakadę, nagle samochód jakby się popsuł, sprzęgło nie działało, nie mogłam zmienić biegu, ani zahamować. Nagle, żeby nie wpaść na samochód przed nami, skręciłam i wypadłyśmy z tej estakady. Zleciałyśmy ze znacznej wysokości na inną drogę i powoli udało się wyhamować samochód. Nic nam się nie stało, ale od razu z ciocią stwierdziłyśmy, że wujek nas o tym ostrzegł.

Później zadzwoniłam do chłopaka mojego prawdziwego (nie tego co mi się śnił wcześniej), że miałyśmy wypadek i żeby przyjechał nam pomóc.

Obudziłam się bardzo zestresowana.

 

Bardzo proszę o interpretację snu, bo wiem, że nie da mi to spokoju.

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...