gloria Napisano 18 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2015 W obecnym moim roku numerologicznym wskazane jest, abym działała na podświadomość. Toteż interesuje mnie, jak mam działać na tę podświadomość, by to działanie było skuteczne? Od września staram się jak mogę: robię sobie seanse Mc Kenna - niestety tylko 1 raz w tygodniu bo to jedyny dzień kiedy jestem sama w domu przez pewien czas, mam spokój i cisze. Od czasu do czasu przechadzam się po drogich sklepach i przymierzam ciuchy, buty. Kilka razy w tyg. oglądam w necie drogie meble, sprzęty itp. Systematycznie od m-cy daje ogłoszenia o pracy dodatkowej, przeglądam ogł. o pracy i wysyłam cv, raz skusiłam się na los za 5 zł, zamieszczam ogł. o sprzedaniu ubranek po dziecku, zabawek itp.... i nic . Nie mam pracy, 5 zł straciłam, a ciuszków nikt nie kupuje. Co ja mam jeszcze zrobić??? Jak zadziałać na podświadomość, by zdobyć kasę potrzebna na leczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2015 (edytowane) 1- Afirmacje -w psychologii zdania wpływające na poziom samoakceptacji. Afirmować siebie to stymulować rozwój osobisty, poprzez akceptację siebie. I polega to zazwyczaj na powtarzaniu lub pisaniu pozytywnych twierdzeń na temat własnej osoby. To prowadzi do identyfikacji z ich treścią oraz motywuje w realizowaniu zaplanowanych działań. 2 - Stworzenie tzw Mapy marzeń - opis jak ja zrobić znajdziesz na naszym forum, a i w internecie pełno jest informacji na ten temat. Tworząc ją pokazujesz podświadomości kierunek jaki ma obrać Twoje życie 3 - Poczytaj też o NLP - NLP pojawia się w szkoleniach z metod służących rozwojowi samomotywacji i rozwoju Twoich zdolności. Może to Cię zainteresuje i zastosujesz Trzeba ćwiczyć z podświadomością usuwając błędne i blokujące nas schematy i wprowadzić nowe, te techniki mają w tym pomóc. Możesz zastosować jedną z nich, tę która najbardziej do Ciebie przemawia albo wszystkie.Sprawdź i wybierz co Ci pasuje. Edytowane 22 Stycznia 2015 przez SooYoung Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Llinti Napisano 29 Marca 2015 Udostępnij Napisano 29 Marca 2015 Witaj, może Twoje starania niweluje strach przed brakiem pieniędzy? Może za bardzo skupiasz się na tym, że musisz je mieć, a nie czujesz, że one już są? Wiem, że takie "ciśnienie", że czegoś potrzebuję, muszę, chcę itd. w moim przypadku bardzo utrudniało realizację. Kiedy pragnienie czegoś po prostu we mnie było i byłam pewna, że to tylko kwestia czasu, zawsze bez problemu udawało mi się to zrealizować (miłość, praca, pieniądze), ale np. w mojej obecnej sytuacji mam w sobie dużo desperacji i czuję, że ona bardzo przeszkadza. U mnie chyba najbardziej pomocna jest modlitwa, ale nie taka klepanka do boga Wieczorami, kiedy mam wolną chwilę, lubię sobie usiąść w ciszy i pogadać ze wszechświatem. Opowiadam mu ze szczegółami jak wygląda moje idealne życie, zawsze w czasie teraźniejszym, jakby to się już wszystko działo, a potem mówię, że ma to sobie zapamiętać, wklepać schemat w swoje machiny i zrobić wszystko, żeby było właśnie tak Brzmi może głupio, ale takie rozmowy są dla mnie ważne i skuteczne. Nie dostaję wszystkiego na tacy, ale małymi kroczkami otrzymuję sygnały, które pozwalają mi zobaczyć światełko w tunelu. Ale ja mam naprawdę ciężką sytuację, więc cieszę się z każdej pozytywnej zmiany i wiem, że na końcu tego tunelu jest moje wymarzone życie. Jeśli pomagają Ci nagrania, to mogę Ci polecić Hemi Sync, płytę Manifesting. I w ogóle Hemi Sync jako takie - ja tam znalazłam sporo rzeczy dla siebie. Trzymaj się ciepło i pamiętaj, że wszechświat jest Twoim Dżinem, a każde Twoje życzenie jest dla niego rozkazem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gloria Napisano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Trudno czuć coś czego sie nie ma. Wiem, ze podświadomość potrzebuje reakcji, emocji. Staram się bardzo i coraz częściej faktycznie czuje, ze to tylko kwestia czasu..... ale tak czuje, czuję, czuję.... a gdy nic nie mam, to znów spadam, bo ileż można czekać. Wiesz o czym piszę? Każdego dnia od 67 dni, zapisuję sobie, że otrzymam to i to. Zawsze zapisywanie mi pomagało w lekcjach, w pracy, w domu. Aby zapamiętać, utrwalić itp bo mam pamięć wzrokową. Sądziłam, ze to dla mojego umysłu będzie takim zatwierdzeniem, żebym zapamiętała raz a dobrze. 2 razy w tygodniu słucham sesji MCKenna i czuje sie po nich wspaniale. Niestety częściej nie mogę, brak mi wolnego czasu i samotności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Llinti Napisano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2015 Witaj, czy czytałaś może "Proś, a będzie Ci dane"? Są tam opisane m.in. procesy, które możesz wykorzystać, aby zapewnić sobie powodzenie w finansach. Jeśli nie czytałaś, mogę Ci zeskanować kilka najciekawszych stron. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gloria Napisano 15 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Nie czytałam. Chętnie skorzystam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość befimaka Napisano 12 Maja 2015 Udostępnij Napisano 12 Maja 2015 Trudno czuć coś czego sie nie ma. Wiem, ze podświadomość potrzebuje reakcji, emocji. Staram się bardzo i coraz częściej faktycznie czuje, ze to tylko kwestia czasu..... ale tak czuje, czuję, czuję.... a gdy nic nie mam, to znów spadam, bo ileż można czekać. Wiesz o czym piszę? Każdego dnia od 67 dni, zapisuję sobie, że otrzymam to i to. Zawsze zapisywanie mi pomagało w lekcjach, w pracy, w domu. Aby zapamiętać, utrwalić itp bo mam pamięć wzrokową. Sądziłam, ze to dla mojego umysłu będzie takim zatwierdzeniem, żebym zapamiętała raz a dobrze. 2 razy w tygodniu słucham sesji MCKenna i czuje sie po nich wspaniale. Niestety częściej nie mogę, brak mi wolnego czasu i samotności. Może tych swoich oczekiwanych zmian nie nazywaj pragnieniami, tylko marzeniami. Słowo "pragnienie" ma w sobie jakieś ponaglenie, a marzenie jest spokojne. Poza tym marzyć można zawsze i wszędzie i nie musisz mieć do marzeń żadnych specjalnych warunków, tylko trzeba spowolnić swój umysł i poddać się dobrym myślom. Marzyć można nawet jadąc autobusem. Specjalistami od marzeń są dzieci i z nich należy brać przykład. Dziecko potrafi bez problemu przejść ze świata codzienności do świata swoich fantazji. Potrafi w jednej chwili "odstawić" na bok swoje problemy i zacząć myśleć, że jest księżniczką lub rycerzem. Trzeba po prostu nauczyć się wyrzucać chociaż na chwilę z umysłu myśli o problemach i przejść do świata swojej fantazji. To może trwać tylko kilka minut, a bardzo pomaga. My, dorośli, też przecież możemy być księżniczkami lub rycerzami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.