Skocz do zawartości

Sen, modlitwa a podświadomość.


Much_ado_about_nothing

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

mam pytanie odnośnie snów. Część z nas przed pójściem spać modli się do Boga, aniołów, świętego o coś. Czasem jest to rzecz bardzo trudna w realizacji, a czasem wręcz niemożliwa. Bywa również, że prosimy o jakiś znak jako "dowód", że prośba została wysłuchana.

Czy śnienie później o tym to nasze marzenie senne (odzwierciedlenie wcześniejszej modlitwy) czy też swego rodzaju znak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

podobnie możesz zapytać czy czyiś wypadek samochodowy to "przypadek" czy "przeznaczenie", zapewne niektóre wypadki można zaliczyć do jednej lub drugiej kategorii, ale czy możemy mieć 100% że to jest "przypadek" a nie "przeznaczenie"? Nie, nie możemy mieć tej pewności bo nie posiadamy na tyle zdolności by sprawdzić "co by było gdyby". Więc to że komuś śniło się o co prosił przed zaśnięciem może być znakiem lub marzeniem sennym i żaden jasnowidz nie będzie w stanie Tobie odpowiedzieć czy to był znak czy też nie, bo to już się dokonało, podjęło się pewne działania i koło przeznaczenia już się zaczęło kręcić zmieniając obraz widziany przez jasnowidza.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje spostrzeżenia nt snów, wynikające z moich kilkuletnich eksperymentów oraz konfrontowania ich z obserwacjami innych osób, oraz z dostępną literaturą. Mogą moje słowa naruszać powszechny pogląd na znaczenie symboliki w interpretowaniu snów. Przede wszystkim, przekonałem się, iż sztywne trzymanie się symboliki śnień, jest w małym stopniu przydatne. W moich dociekaniach czasem stosuję technikę programowania snu, a czasem tylko samego zapisywania tego co działo się w nocy w mojej głowie.

 

Jestem zwolennikiem jungowskiego podejścia do fenomenu snu, lata jego badań stworzyły solidne podwaliny do dalszych prac, czemu więc z nich nie korzystać. Loyd Auerbach, autor opisu naukowych badań prowadzonych przez amerykańskie placówki badawcze, pt „Ludzie i sny„ (tę niewielką książkę, napisaną w przystępny sposób znalazłem w miejskiej publicznej bibliotece), porządkuje pokutujące pojęcia związane ze snem. Twierdzi on, że chaos obrazów sennych, nie trzymających się naszej logiki, czy nawet więcej, wirów sennych, ja nazwę to śmieci, nie musi nic oznaczać.W koncepcji jungowskiej, jest wyłącznie efektem nocnych porządków czynionych przez podświadomość w dotychczas przechowywanych w pamięci podręcznej (hipokamp) zasobach, zarejestrowanych naszymi pięcioma zmysłami faktów. To co nam się śni w takiej formie „sieczki”, czasem zbitej w bezsensowne zbiory, to wyrzucane w niebyt, nieprzydatne dla naszego rozwoju informacje. Mogą to być nawet lekko spójne, krótkie ciągi obrazów, lecz są to tylko odpady informacyjne. Tę ocenę, przydatne – nieprzydatne, autoryzuje nasza podświadomość wespół z … No właśnie, z kim, przecież nasza świadomość jest wtedy w fazie odpoczynku, od częstotliwości alfa w dół. A przecież sama podświadomość nie myśli, jest tylko naszym posłańcem. I łącznikiem, z … I znów pytanie, z kim? Zależnie od wpojonych przekonań czy świadomie nabytej wiedzy, każdy z nas skłania się ku innej hipotezie i każdą z nich ortodoksi nauki i tak wyśmieją, nazywając czasem parapsychologią. Praktyczni amerykańscy poszukiwacze znaleźli na to sposób: zastąpili pojęcie parapsychologii określeniem psychologii eksperymentalnej, czyli nie poddającej się oglądowi przy pomocy naukowych a obowiązujących metod. By nie zanudzać, nie rozwijam głębiej tematu śmieci sennych jako efektu robienia porządków.

 

Inny rodzaj snów, to sny tworzące baśniową, ale logiczną całość. Ja nazywam je snami fabularnymi, ponieważ jest w nich jakiś scenariusz i ciągłość akcji. Zazwyczaj występuje w nich pełna paleta barw, półcieni, zapachów, subtelność dźwięków, cała gama smaków, a my jesteśmy obserwatorami lub uczestnikami, wpisanymi jakby w centrum akcji. Kiedy jesteśmy w fazie świadomego snu, a przed zaśnięciem wgralismy sobie program świadomego śnienia, często możemy świadomie manipulować ich akcją, wg własnych oczekiwań. Te fabularne sny już bardziej są wiarygodne jako przekazy symboliczne, ostrzegające, czy objaśniające nam problemy z jakimi się zmagamy w realu. Po takich snach, podchodzenie do interpretacji snu zaraz po wybudzeniu, z mojego doświadczenia uważam za bezcelowe. Dajmy sobie co najmniej parę godzin na stworzenie emocjonalnego dystansu do sennych zdarzeń. W niektórych przypadkach trzeba nawet długiego czasu, by zrozumieć sen. Wyjaśnienie przychodzi w zestawieniu z późniejszymi faktami nawet po kilku miesiącach. Takie usilne, natychmiastowe dociekanie sensu snu, można porównać do oglądania wielkogabarytowego obrazu w muzeum, z nosem przy płótnie. Dopiero cofnięcie się od obrazu na stosowną odległość pozwala ogarnąć całość. I tak jest z snem i dystansem czasowym doń.

 

Jeszcze, dlaczego nie nadaję dużej rangi symbolice. Gdyż ten sam temat snu, śniony przez 20 osób, w głowie każdej z nich będzie się różnił setkami pobocznych znaków; gestów, intonacji tekstów, kolorystyki, emocji, wynikających np. z przeżyć minionego dnia i nastroju. Naszych osobistych odczuć nt osób występujących w śnie. Czy ten sam motyw uznany za symbol, owe 20 osób może interpretować identycznie przypisanym danemu, wspólnemu symbolowi znaczeniem?

Owszem, czasem patrzę w senniki jaki opis przylega do danego symbolu, czynię to jednak z ciekawości, bez oczekiwań. Czasem bawię się we własnego psychoanalityka, usiłując przypominać sobie sen w kontekście dawnych czy bliskich przeżyć, emocji jakimi żyłem ostatnio, lęków, presji itd. Czasem udaje mi się zrozumieć dlaczego sen był niemiły, dlaczego ktoś mnie w nim dręczył, znajdując ukryte realne lęki.

 

W najbliższym czasie postaram się napisać parę słów na temat snów wyprzedzających rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale chodzi tu też o coś wyższego. Przed snem można poprosić: "jeśli mnie słyszysz, to daj mi znak we śnie". Oczywiście ten sen może być naszym marzeniem sennym, na pewno nie świadomym snem ani nie "odpadami informacyjnymi". Nie możemy nazywać coś czego pragniemy - odpadem. Chyba bardziej chcemy to przyciągnąć niż odrzucić. Taki sen sprawia nam przyjemność.

Ale chodzi mi tu o samą prośbę - "daj mi znak we śnie". Jak odróżnić prawdę od fikcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dołączę do dyskusji.

Wszystko zależy jakie pytanie zadajesz i do kogo je kierujesz i tak np.:

- pytasz się Sił Wyższych (Boga, Anioła Stróża, Podświadomości Zbiorowej nazwij sobie to jak chcesz) raczej nie otrzymasz odpowiedzi dosłownie i od razu

- jeżeli pytasz zmarłych - nie dostaniesz odpowiedzi od razu i takiej jakiej oczekujesz (chyba że jesteś medium)

- Jeżeli pytasz swojej podświadomości o sprawy ludzkie przyziemne możesz dostać odpowiedź ale nigdy nie będziesz pewny że to nie jest projekcja twoich marzeń i tak jak pisał Randek - podświadomość robi porządki.

Szkoda że nie opisałeś swojego problemu i odpowiedzi jaką otrzymałeś bo w przypadku braku opisów to jest tylko akademicka wymiana poglądów na temat "czy na pewno wielbłąd jest garbaty".

Pozdrawiam:

Sławomir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jak odróżnić prawdę od fikcji.

 

Much_ado_about_nothing, już na dzień dobry zakładasz że możliwość otrzymania jakiegoś znaku we śnie z zewnątrz istnieje, aka: że istnieje świat duchowy którego nie jesteśmy w stanie fizycznie zbadać, że ten świat jest zamieszkały przez rozumne istoty i że istnieje możliwość komunikowania się z tymi istotami za pośrednictwem intencji, myśli i snów... Jak na razie marzenia senne występują jako zbiór wyładować elektrycznych wywoływanych w procesie naturalnego przetwarzania zgromadzonych informacji w pamięci krótkoterminowej i kodowanie tych informacji w pamięci długoterminowej, przez co, nie istnieje możliwość komunikowania się z kimkolwiek poza sobą samym. Doszukiwanie się znaków tam gdzie ich nie ma to ewolucyjna cecha człowieka, tak że im prędzej sobie uświadomisz naukę stojącą za wiarą tym szybciej ją zrozumiesz i porzucisz zabobony.

 

Slawomir, równie dobrze można zapytać wróżki, rzucić kurzymi kośćmi czy czytać lot ptaków by "znaleźć" odpowiedzi na nurtujące pytania.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dorzucę parę słów. Przed chwilą znalazłem w dziale SNY: Lilith w 2012 r zamieściła post: "O interpretacji słów kilka"; "Analiza i interpretacja snów".

Tam Lilith jasno i w sposób uporządkowany opisała istotę swoich obserwacji z uwypukleniem wagi podświadomości w procesie śnienia. Sądzę, że najbardziej oporny sceptyk wreszcie będzie w stanie zrozumieć czym są sny i jakie mają dla nas znaczenie. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Sądzę, że najbardziej oporny sceptyk wreszcie będzie w stanie zrozumieć czym są sny i jakie mają dla nas znaczenie. Polecam.

Rondek, czy Ty naprawdę sądzisz, że ludzi tak bardzo interesują sny, że nawet oporni sceptycy będą w stanie wreszcie zrozumieć czym są sny?

Ogółowi nie jest potrzebne rozumienie czym są sny - ogół interesuje się, co dany sen znaczy.

Nieliczni tylko zagłębiają się w temat i dla nich to forum oraz inne dostępne informacje z różnych stron są w jakiś sposób ważne. Reszta zagląda tu po to, by wytłumaczyć im co ich sen znaczy. Podziękują (albo i nie) i pójdą w swoją stronę.

Każdy kogo ta tematyka interesuje ma swój sennik ze swoją wykładnią. Nie musi zaglądać do sennika z książki. Ale żeby komuś powiedzieć co jego sen może oznaczać trzeba sięgnąć do symboliki ogólnej, inaczej się nie da. Chyba, ze zainteresowany uda się do gabinetu, hmm, powiedzmy: snologa, któy będzie miał przygotowanie nie tylko z dziedziny interpretacji snów ale także z psychologii (lub psychologii alternatywej) :) albo będzie jasnowidzem, który spojrzy i wie, co pod sufitem klienta się unosi (czyli co mu siedzi w podświadomości).

Sen to bardzo osobista rzecz, ściśle związana z psychiką śniącego i jego zasobem pojęciowym.

Ostatnio omawialiśmy na forum znaczenie snu o ekskrementach. Okazało się, że jest tak jak w każdym sennym przypadku: co głos to nieco inna interpretacja - każdy ma swój "pomysł" (pomysł to tylko słowo pomocnicze na określenie własnego symbolu dotyczącego rzeczy śnionej).

Tak więc naprawdę nie ma tu nic takiego, czego by już ludzie nie wymyślili :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

 

Much_ado_about_nothing, już na dzień dobry zakładasz że możliwość otrzymania jakiegoś znaku we śnie z zewnątrz istnieje, aka: że istnieje świat duchowy którego nie jesteśmy w stanie fizycznie zbadać, że ten świat jest zamieszkały przez rozumne istoty i że istnieje możliwość komunikowania się z tymi istotami za pośrednictwem intencji, myśli i snów... Jak na razie marzenia senne występują jako zbiór wyładować elektrycznych wywoływanych w procesie naturalnego przetwarzania zgromadzonych informacji w pamięci krótkoterminowej i kodowanie tych informacji w pamięci długoterminowej, przez co, nie istnieje możliwość komunikowania się z kimkolwiek poza sobą samym. Doszukiwanie się znaków tam gdzie ich nie ma to ewolucyjna cecha człowieka, tak że im prędzej sobie uświadomisz naukę stojącą za wiarą tym szybciej ją zrozumiesz i porzucisz zabobony.

 

Slawomir, równie dobrze można zapytać wróżki, rzucić kurzymi kośćmi czy czytać lot ptaków by "znaleźć" odpowiedzi na nurtujące pytania.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

A czym że jest wiara jak nie zbiorem zabobonów i pobożnych życzeń że ktoś nad nami czuwa.

W tym pojęciu sny są takie same jak każda religia, fantasmagorią.

Zaś jeżeli traktujemy sny jak rozmowę ze samym sobą a czasem również ze świadomością zbiorową to można doszukać się w nich praw i zasad ogólnie przyjętych za fundament człowieczeństwa jako istot rozumnych i dążących do samodoskonalenia się. Podobnie jest z religią służy za pomocą kodeksu moralnego do samodoskonalenia naszych słabych ludzkich charakterów na wzór i podobieństwo osoby doskonałej - Boga itp.

To w moim mniemaniu co za różnica w co ja wierzę? Ważne że próbuje doskonalić siebie poprzez próbę zrozumienia ludzkich zachowań i swojej osoby pojętej jako całość świadomej i nieświadomej.

Odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania szukam u źródła czyli w miejscu gdzie powstały czyli we własnej jaźni i nie ważne czy robię to za pomocą analizy snów, rzucając kośćmi czy wizytą u wróżki ale nie rzucam sloganu "Bóg tak chciał" i leżąc krzyżem nie robię nic czekając na wyjaśnienie sprawy przez ............... no właśnie przez kogo, bo dziwnym zrządzeniem losu nie rozwiązał żadnych problemów milionów ludzi ginących po obu stronach frontu II Wojny Światowej czy wojny na Ukrainie a może On nas ma po prostu głęboko w d.......... i nasze problemy traktuje jako zajefajne kino akcji z ubawem po pachy.

Pozdrawiam:

Sławomir

Edytowane przez Slawomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

mam pytanie odnośnie snów. Część z nas przed pójściem spać modli się do Boga, aniołów, świętego o coś. Czasem jest to rzecz bardzo trudna w realizacji, a czasem wręcz niemożliwa. Bywa również, że prosimy o jakiś znak jako "dowód", że prośba została wysłuchana.

Czy śnienie później o tym to nasze marzenie senne (odzwierciedlenie wcześniejszej modlitwy) czy też swego rodzaju znak?

 

Według mnie kwestia dość trudna. Może być i tak i nie. Jeśli sen zawiera jakieś rady, wskazówki to można je próbować skonfrontować z życiem i zobaczyć jak się mają do rzeczywistości, lub czy da się to jakoś wykorzystać do rozwiązania problemu. Jednak jeśli chodzi tylko o znak w stylu "Boże, czy moja modlitwa została wysłuchana. Odpowiedź mi we śnie" to już trudniej mieć pewność. To czego nie można zweryfikować można jedynie brać na wiarę, lub zostawić sen i czekać czy faktycznie nasz problem zostanie rozwiązany. W końcu jeśli w śnie nie udało się znaleźć jakiejś wskazówki do wykorzystania to, co da głowienia się czy to potwierdzenie otrzymania wiadomości, czy efekt intensywnego myślenia przed snem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...