Czy będziemy mieli razem dziecko?

[kasiulinek87]

Czy będziemy mieli razem dziecko?

 

 

Tiwaz, Othala, Thurisaz doc. Raidho Dagaz

 

dziewczyny, nie znam się na runach za bardzo jeszcze...

moim zdaniem rozklad nie jest optymistyczny, nie widać tu dziecka.

widać za to długą, krętą drogę do celu, lekarzy, leczenie itp....

[Gość grimmoire]

może dociągnięte?

[Ismer]

Faktycznie: teoretycznie w tym rzucie dziecka nie widać, ale: Ty masz nadzieję, a jest szansa na pozytywne zakończenie, więc o ile na chwilę obecną masz trudności z zajściem w ciążę i/ lub z jej utrzymaniem albo w ogóle różnej natury trudności czy przeszkody z tym związane, to Dagaz, która oznacza zmianę, nagły zwrot daje nadzieję, że coś się w temacie nagle zmieni.

Oczywiście to jest moja interpretacja, czyli to, co powiedziałyby moje Runy, gdybym to ja je osobiście rzucała. Zawsze trzeba mieć na uwadze to co one oznaczają u rzucającego, bo przecież każdy ma swój świat, czy to karciany czy runiczny i według niego odczytuje ich znaczenie.

[kasiulinek87]

Poprosiłam znajomą zeby postawiła mi runy. ja podchodzę do tego zbyt emocjonalnie...

[Ismer]

I bardzo dobrze zrobiłaś. A jeśli ona zna Twoją sytuację, to łatwiej jej będzie je odczytać. Bo ja mogę się tylko domyślać i ogólnikowo coś powiedzieć, ale powiedzmy, że masz trudności z zajściem w ciążę, z jakiegokolwiek powodu, pojawia się Dagaz, która oznacza zwrot (a z poprzedzającymi ją runami sugeruje, że w temacie są trudności) i ten zwrot może oznaczać odmianę sytuacji, czyli dajmy na to zaciążysz, ale ponieważ ona oznacza także dużo możliwości do wyboru jak również to, by być gotowym na niespodziewany obrót sprawy, to w takiej sytuacji możesz mieć dziecko nie z tym partnerem, tylko z innym (bo przecież przyczyna może być po stronie mężczyzny) lub na przykład możecie dziecko adoptować.

Te doc. to dociągnięte? Bo z pierwszych trzech optymizm jednak nie bije i wskazuje na mężczyznę, że jest on przyczyną trudności.

[kasiulinek87]

doc - to dociągnięte.

my dopiero zaczynamy starania. ja mam problem z hormonami, i z cyklami bezowulacyjnymi.

partner się jeszcze nie badal, bo tak jak napisalam dopiero zaczynamy, ale wiem, ze ja mam na pewno problem...

jak jeszcze dojdzie problem u niego, to się załamię chyba...

[Ismer]

Ależ nie! Tak nie można, to co napisałam jest przykładem jak można odczytać runy a nie że to jest pewnik. Dzięki temu co napisałaś teraz można wywnioskować, że jest poważniejszy problem ale jest też szansa na przemianę tej właśnie sytuacji, co wskazuje Dagaz.

Nie denerwuj się, bo sama spostrzegłaś, że jesteś nastawiona zbyt emocjonalnie i odczekaj jakiś czas przed następnym rzutem wykonanym przez tą znajomą osobę.

Poza tym uwierz mi - dziś to jest mniejszy problem niż kiedyś i lekarze są w stanie to "naprawić". Można też sięgnąć do medycyny niekonwencjonalnej lub w ogóle do innych metod niekonwencjonalnych, by wspomóc leczenie farmakologiczne, spróbuj, bo to nie szkodzi. Jeśli interesujesz się runami to możesz je wykorzystać tworząc talizman runiczny na wyzdrowienie i na płodność, jeśli nie masz nic przeciwko wykorzystaniu minerałów to spróbuj popracować z kamieniem księżycowym albo po prostu przejrzyj czy nie ma w tym temacie czegoś tu na forum lub jakichś interesujących książek traktujących o uzdrawianiu (niekoniecznie cudownym).

Ja właśnie skończyłam przeglądać ofertę jednej z księgarni, było tam 47 stron do przejrzenia i ponad 900 książek, z których zainteresowało mnie ledwie kilka, ale warto było, bo są to rzeczy mi niezbyt jeszcze znane.

Są na forum przekazy Reiki albo zamawianie chorób, analiza czakr - w dziale Energia i uzdrowienia - możesz skorzystać.

Spróbuj - naprawdę warto, nie daj się wciągnąć w poczucie bezradności, działaj i miej wiarę, że wszystko skończy się szczęśliwie. Nie dopuszczaj myśli że mogłoby by inaczej