Skocz do zawartości

Granice w zadawaniu pytań [wydzielony]


niiwa

Rekomendowane odpowiedzi

Jakim prawem wchodzisz w jego intymne sprawy? - napisałaś, że dopiero zaczynacie starania o dziecko! - za wcze,śnie więc aby doszukiwać się problemów u kogokolwiek, ale Ty

- uważasz, że nadszedł już moment doszukiwania się problemów? - współczuję Twojemu partnerowi Twojego "spontanicznego/uczuciowego" podejścia.

Głupiec to spontan bez kalkulacji, którą Ty własnie robisz.

Skoncentruj się więc bardziej na sobie, zamiast prześwietlać innych.

 

Nieee, kasiulinek już pisała jakiś czas temu o tym, że u niej jest zdiagnozowany problem, a u niego jeszcze nie badali (ale zamierzają). Także to nie jest taka sytuacja, że dziewczyna ledwie zaczęła randkować z facetem, a już prześwietla to, czego i tak nie będzie w stanie zweryfikować. - Czarownica

 

Możliwe, że pisała jakiś czas temu - ale ja się odnoszę do postu teraźniejszego, w którym nie zamieszcza informacji o zażyłości znajomości.

- każdy post powinien przedstawiać opis aktualnej sytuacji, a tego tu zabrakło - skąd mam wiedzieć, że nie jest to początek relacji??

 

Jeśli bym się odniosła do pytania tylko na podstawie pytania -

- Jakiej jakości jest jego nasienie? - to naruszyłabym prywatność jego osoby ingerując w jego życie prywatne, ?

Nie każdy zagląda na forum codziennie, nie każdy zna historie życia forumowiczów.

Dlatego wskazane by było krótko jednak opisać aktualną sytuację, aby nie było obaw, czy ingerujemy w życie osób, które mogą sobie tego nie życzyć.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

JA NIE ZAKŁADAŁAM TEGO WĄTKU !!!!!!!!!! ! - ciekawa historia!!

- nie wstawiałam też swoich wypowiedzi w tym temacie -

- a kwestia pytań o życie osobiste osób 3-ch - jest warta uwagi na forum tarota w interpretacjach.

 

- oczekiwałam raczej, że ten temat zostanie rozstrzygnięty na interpretacjach rozkładu, ale widać decyzje zapadły inne.

 

Mam pytanie? - jak to się stało, że ten temat pojawił się bez mojego udziału???

 

Wielkie dzięki za odpowiedź.

Edytowane przez niiwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niiwa - a jakim prawem Ty osądzasz innych? Jeśli jednak uzurpujesz sobie prawo do sądzenia ludzi to wiedz, że sędzia powinien najpierw zapoznać się z problemem, gdyż osąd musi być sprawiedliwy. Ty tego oczywiście nie uczyniłaś ale wyrok już wydałaś. Za kogo się uważasz żeby tak czynić?

 

Zastanów się - ja nikogo nie osądzam, wręcz przeciwnie, dbam o prywatność innych.

To raczej Ty wydałaś/eś na mnie wyrok, a moją intencją była obrona czyjegoś życia osobistego.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niiwa jesteśmy w związku od kilku lat, on wie, ze interesuję się tarotem, że stawiam karty :)

 

Zresztą napisałam, że staramy się o dziecko, z nowo poznanym facetem raczej nie planowałabym dziecka.

A jako, że starania rozpoczęte to wcale nie pytam czysto hipotetycznie.

 

Dziękuję ślicznie wszystkim za interpretacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Niiwa - O.K - jestem w stanie zrozumieć Twój punkt widzenia, bo faktycznie - mogłaś nie wiedzieć i zapałałaś świętym oburzeniem. Można jednak oburzyć się po prostu bardziej delikatnie zwłaszcza wtedy, gdy się rozeznania w sytuacji nie ma. Skoro zaczynają starania o dziecko, to już samo to sugeruje, że para zna się już jakiś czas i planuje powiększenie rodziny, a skoro dziewczyna pyta, to prawdopodobnie ma jakieś kłopoty w tym względzie. Jeśli jednak dalej miałaś wątpliwości to czyż nie można było jej napisać, że tak się nie robi, gdyż jest to naruszeniem czyjeś prywatności - i tyle by wystarczyło. Mogłaś także po prostu jej zapytać, a nie na nią od razu napadać.

No i jeśli uważasz, że to ja "raczej wydałam na Ciebie wyrok" i czujesz się skrzywdzona moją opinią to pomyśl, jak się mogła poczuć kasiulinek po tym co Ty jej napisałaś. Obrona wartości jest rzeczą szlachetną, tylko naprawdę można to robić w nieco inny sposób. I teraz Ty pomyśl - bronisz / dbasz o prywatność "innych" a ja bronię/ dbam o dobre imię kasiulinek. Różnimy się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciała zauważyć, ze skoro udzieliłam się w temacie i nie zwróciłam uwagi użytkowniczce, że jest to ingerencja w prywatność osoby trzeciej (a w tym względzie działam tu dość bezkompromisowo), to oznacza to niejako zatwierdzenie wątku i uznanie podanego opisu sytuacji i okoliczności za wystarczające.

 

 

Jeśli chcecie, możemy wydzielić wątek albo przenieść się do rozmówek okołotarotowych, by prowadzić dalszą debatę w temacie. Być może część z Was optowałaby za zaostrzeniem regulaminu w tym względzie, a część wręcz przeciwnie i można by ustalić jakiś kompromis wspólnie, jeśli ten obecny wydaje się być nietrafiony/niezadowalający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Czarownico - wątek możesz przenieść gdzie chcesz, dyskutować możemy wszędzie, tylko cokolwiek by się nie ustaliło i tak zawsze część osób będzie niezadowolona. Bo tak już jest - tu nie ma jedności, żyjemy w świecie podzielonym, w którym każdy ma swoje zdanie i jest ono jego prawdą. Regulamin wcale nie jest zły, forum - moim zdaniem - dobrze i sprawnie działa. Tu ciągle się coś dzieje i to właśnie jest jedną z jego zalet. Czasami ktoś wyskoczy - teoretycznie - poza temat, tym niemniej jednak wypowiedzi mimo wszystko go dotyczą. Ale - jeśli uznasz, że trzeba przenieść - ja chętnie i tam się poudzielam, a co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale uważam, że takie pytanie jest zdecydowanie bardziej do przyjęcia, niż pytania w stylu "Czy dziewczyna która nalewała mi dzisiaj benzynę, jednocześnie się do mnie uśmiechając i puszczając lewe oczko, pomyślała o mnie na tyle pozytywnie, że możliwe abyśmy kiedykolwiek ze sobą byli?" Lub "Czy to, że mój pies załatwił się dzisiaj w kolorze butelkowej zieleni z domieszką złotego jesiennego brązu, może oznaczać, że ma problemy z układem pokarmowym?". Lub "Dałam dzisiaj swojemu kotu do jedzenia pierś z kurczaka zamiast wątróbki, czy jest szczęśliwy"? Nie wspomnę już o pytaniach o entego kochanka. Nie piję tu do nikogo, ale skoro łapiemy się za takie pytania i ochoczo pomagamy w interpretacji, to bez przesady.

 

To, że ktoś pisze, że dopiero zaczyna starania o dziecko, nie jest równoznaczne z tym, że dopiero zaczyna być w związku. Ja na ten przykład w wieku prawie lat 40 również gotowa nie będę. Więc proponuje przygotować się już teraz, na to, że w wieku 50 lat, rzucę w interpretację wątek z zapytaniem, czy mój facet nie jest kotem w worku. A tak na poważnie, idzie wiosna, ptaszki świergolą, koty się drą, bez pachnie, czilałt. Po co się denerwować?

 

Pozdrawiam.

Wasza Ciastko :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA NIE ZAKŁADAŁAM TEGO WĄTKU !!!!!!!!!! ! - ciekawa historia!!

- nie wstawiałam też swoich wypowiedzi w tym temacie -

- a kwestia pytań o życie osobiste osób 3-ch - jest warta uwagi na forum tarota w interpretacjach.

 

- oczekiwałam raczej, że ten temat zostanie rozstrzygnięty na interpretacjach rozkładu, ale widać decyzje zapadły inne.

 

Mam pytanie? - jak to się stało, że ten temat pojawił się bez mojego udziału???

 

Wielkie dzięki za odpowiedź.

 

Przecież napisałam wszem i wobec, że wydzielam, by prowadzić normalną dyskusję, a nie offtop, w celu wspólnego zastanowienia się nad granicami pytań stawianych w dziale. W nadziei na konstruktywne opinie i obserwacje.

Czy to jest powód do awantury?

Wydawało mi się, że raczej jest to dla Was sposobność, by na spokojnie rozpisać się, jak widzicie problem i jakich zmian ewentualnie byście oczekiwały.

Ciężko jest dyskutować, gdy zamiast merytoryki padają oskarżenia i milion wykrzykników...

--------------------

 

Uważam, że tak samo jak pozwala się w interpretacjach na pytanie: "Czy żona zajdzie w ciążę?", (jest to osoba najbliższa ale przede wszystkim sprawa wspólna, a nie jakiś X, w którym się kochamy i jesteśmy ciekawi jego życia prywatnego), to tak samo weryfikowalne pytanie o płodność stałego partnera nie budzi moich zastrzeżeń.

 

Nie jest to wchodzenie mu do głowy celem prześwietlenia, podkreślam też, że jest to pytanie zadane pod kątem wspólnej decyzji, a nie wpieprzania się w nie komuś.

No i przypominam, że obojętne co, to jeśli uważamy, że coś jest nie na miejscu - mamy funkcję raportuj. Należałoby powstrzymywać się od ataków w stylu

współczuję Twojemu partnerowi Twojego "spontanicznego/uczuciowego" podejścia.
jak to miało miejsce w sytuacji, która zapoczątkowała ten wątek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się, że raczej jest to dla Was sposobność, by na spokojnie rozpisać się, jak widzicie problem

Myślę, że warto pamiętać o opcji wejścia w czyjś profil i prześledzenia jego postów, tym bardziej, jeśli widać, że użytkownik nowy na forum nie jest. Kasiulinek ma ich ponad 500 i można założyć, że można sporo ciekawych informacji wygrzebać z jej profilu.

 

Restrykcyjne zasady zostały wprowadzone w dobrej wierze, ale jest też druga strona medalu: ludzie podają tutaj swoje imiona, daty urodzenia, miejsca zamieszkania i Bóg wie co jeszcze, opisując do tego momentami intymne szczegóły ze swojego życia. To wszystko zostaje na serwerze, wystarczy sobie później to wygooglać. Kim my właściwie jesteśmy, żeby żądać szczegółów życia danej osoby i ludzi im towarzyszących, gdzie pewnie proszą o wróżbę bez ich zgody? Czytamy to nie tylko my, ale tysiące anonimowych gości z całej Polski, może ich znajomi, rodzina, wrogowie, którzy nagle w jakimś pytaniu dostrzegają siebie samych. Ta uwaga nie jest już tyle skierowana do niiwy, tylko chcę zwrócić ogólnie uwagę na pewne aspekty, skoro powstał wydzielony wątek pod tytułem "granice w zadawaniu pytań". Czy w ogóle jest jakiś złoty środek? Niekoniecznie (ale pytający chyba zdają sobie sami sprawę, gdzie są - na forum i wiedzą, jakie są realia internetu), pamiętam czas, kiedy nie było ścisłego punktu w regulaminie, że prośby o wróżbę muszą być tylko i wyłącznie na forum, niedozwolone są PW w tej sprawie. Dostawałam prośby, nie wiedząc, czy przypadkiem ktoś nie pisał już do innej wróżki. Chociaż z jednej strony dawało to margines poufności, to z drugiej być może pięć osób wykonywało dla kogoś dokładnie tę samą pracę, która zajmuje jednak dłuższą chwilę. Natomiast zadawanie pytań w dziale "prośby o wróżbę" (czy gdziekolwiek indziej na forum) może jednak mieć tę wadę, że trudno jest opisać problem w dwóch słowach tak, by nie pisać za wiele, ale wszyscy się domyślili o co chodzi. Jeśli wróżący do tego nie czyta ze zrozumieniem i nie jest domyślny, jak przy zdaniu "zaczynaMY starania o dziecko", gdzie powinna zapalić mu się lampka, że w tym właśnie się kryje klucz do całej sprawy, to może to być lekki problem na forum, które opiera się wyłącznie na przekazie tekstowym.

 

Wydaje mi się, że jedyną sensowną rzeczą będzie uwrażliwienie komunikacji międzyludzkiej - jeśli są niejasności między forumowiczami, wystarczy napisać PW z pytaniem, o co dokładnie chodzi. Jestem pewna, że nie będzie problemu z wyjaśnianiem różnych wątków między sobą, by potem powrócić do kontynuowania dyskusji już publicznie.

Edytowane przez Reina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się wypowiem na ten temat:

Z całym szacunkiem, ale uważam, że takie pytanie jest zdecydowanie bardziej do przyjęcia, niż pytania w stylu "Czy dziewczyna która nalewała mi dzisiaj benzynę, jednocześnie się do mnie uśmiechając i puszczając lewe oczko, pomyślała o mnie na tyle pozytywnie, że możliwe abyśmy kiedykolwiek ze sobą byli?" Lub "Czy to, że mój pies załatwił się dzisiaj w kolorze butelkowej zieleni z domieszką złotego jesiennego brązu, może oznaczać, że ma problemy z układem pokarmowym?".Nie wspomnę już o pytaniach o entego kochanka. Nie piję tu do nikogo, ale skoro łapiemy się za takie pytania i ochoczo pomagamy w interpretacji, to bez przesady.

Ciastkową popieram w tym rękami i nogami, bo jak widzę rozkład / rozkłady łącznie na 123 pytania na 'nowopoznanego', którego zna się tydzień to mi witki opadają...

Argumentacja - bo ja nie chcę być znów zraniona - do mnie nie trafia.

Była już na Forum sytuacja, ze na relacji i próbie odzewu wypadła Wieża to ktoś zinterpretował, ze ahh zburzy się to co stare a zbuduje nowe. Choćby wypadły z talii wszystkie miecze, Wieża, Diabeł i nie wiem co jeszcze to ta osoba i tak wejdzie w tą relacje / będzie ją kontynuowała a za jakiś czas bd po prostu wielki płacz i "mogłam posłuchać", "Karty dobrze pokazywały".

 

Sama miałam sytuację, że postawiłam karty mówiące na "nie" dla relacji, by sobie odpuścić kontakty z osobą X a osoba, której wróżyłam, zinterpretowała to ta, że trzeba dać czas, w ogóle pomyśleć o odwiedzinach tej osoby i ojejka a później - miałaś rację, trzeba było odpuścić.

 

Sorry, ale bym wprowadziła ograniczenie - 3 rozkłady na relacje na miesiąc... Dla niektórych to będzie olaboga :olaboga: jak mało ale to chyba bd znak, ze trzeba się zastanowić nad swoim zachowaniem i podejściem do spraw damsko-męskich.

 

Jeśli chodzi o resztę spraw typu nasienie i inne - to jest sprawa osobista tych DWÓCH osób i jeśli ktoś nie ma oporów dzielić się swoją prywatnością na łamach internetu - a niech pisze śmiało :usmiech_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja, gdzie komunikacja trochę zawiodła, jest tutaj: http://www.ezoforum.pl/interpetacje-rozkladow/86958-kiedy-tabletki-zaczna-dzialac.html

 

Nie tyle ocenianie czyjegoś życia co pewien "misheard".

 

Choćby wypadły z talii wszystkie miecze, Wieża, Diabeł i nie wiem co jeszcze to ta osoba i tak wejdzie w tą relacje / będzie ją kontynuowała a za jakiś czas bd po prostu wielki płacz i "mogłam posłuchać", "Karty dobrze pokazywały".

Z drugiej strony ja karty zawsze traktowałam jak dobrego przyjaciela - warto wziąć pod uwagę jego rady, ale jednak trzeba mieć swoją głowę. Szczerze to też bym z dnia na dzień nie zrywała znajomości, jedynie baczniej obserwowała człowieka, by, jeśli zaczynało się okazywać, że karty się do niego nie mylą, zwiać w odpowiednim momencie i nie brnąć dalej. A dla wielu osób to są dopiero pierwsze doświadczenia z kartami, nic dziwnego, że trudno niektórym zaufać im z miejsca, choćbyś wiedziała, że Twoja wróżba jest najtrafniejsza na świecie - a swoją drogą, Twoje karty rzeczywiście wiele pokazują, chociaż żeby się tego dowiedzieć, trzeba rzucić okiem na trochę tematów, w których się udzielasz albo dostać parę wróżb.

 

Jeśli chodzi o resztę spraw typu nasienie i inne - to jest sprawa osobista tych DWÓCH osób i jeśli ktoś nie ma oporów dzielić się swoją prywatnością na łamach internetu - a niech pisze śmiało

No też ciężko zakazywać ludziom pisać, jeśli zwyczajnie CHCĄ, bo tego absolutnie nie sugerowałam :icon_smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reina Rybko ja też nie każę ludziom rzucać czy ucinać znajomości ale być ostrożnym.

Ale jak mi dziewczyna pisze, że po jednym czy dwóch spotkaniach i 3 tyg przegadanych na fb chce się przenosić na studia na drugi koniec Polski, mimo, iż w kartach poleciała 6 mieczy, wieża i 9 buław (zapamiętałam karty, bo zapamiętałam sytuację) to robię wielkie oczy ze zdziwienia.

Jej interpretacja była taka, że 6 mieczy to podróż a wieża - że mury miedzy nimi runą i będą w 9 buław budowali swoje szczęście... Taaa... (okazało się, ze facet ma narzeczoną).

I chodzi mi bardziej o takie hurra optymizm i podchodzenie do pewnych spraw z rezerwą.

 

A co do komunikacji, odnośnie której się też zgadzam.

Nakreślanie sytuacji jest BARDZO ważne. Jeśli ktoś nie chce to niech później nie ma pretensji, ze są mało trafne interpretacje lub odbiegające od pytania w gruncie rzeczy. Nie trzeba pisać opowieści z dziada pradziada o problemach tylko krótko (będę się posiłkowała tematem z lekami) --> mam problem z odżywianiem się stąd karty. Lek jest na to i na to. Amen.

Szczerze - i tak połowa Forum wie o Twoich / moich / naszych problemach, wiec to, czy napiszesz w temacie czy nie po prostu przeciąga w czasie rozprzestrzenienie się pewnych informacji (i tak powstaje plotka --> min dlatego moja sygnatura wygląda jak wygląda, żeby nikt nie miał do mnie pretensji, że rok temu zajmowałam się Rei Kia teraz nie robię już przekazów) dlatego ja staram się nakreślać jak najlepiej moją sytuację jednak z zachowaniem jak największej ilości prywatnych rzeczy dla siebie. A nie później w złości coś odpiszę / odpyskuję.

 

To jest Forum, forma pisana, więc bez wyjaśnienia może zajść dużo nieporozumień.

 

PS. Dziękuję za komplement :zawstydzony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

No i co ja mam dorzucić - nic się nie da, bo się z wami zgadzam i mam podobne zdanie. Byłyście szybsze, więc zostanie mi tylko podpis pod waszymi postami :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tej dyskusji moglibyśmy zrobić burzę mózgów i może wspólnie się zastanowić, czy da się poruszone kwestie jakoś zmienić. W teorii zawsze można napisać TU, ale może to właśnie teraz sposobność do zaproponowania jakiś zmian, które usprawnią funkcjonowanie forum. Polecam sprawdzenie TEGO hasła. Zmierzam do tego, że najmniejsza sugestia może pomóc, od każdego użytkownika. Czy będzie to dyskusja nad jakimś zapisem regulaminu, czy kolorków, wszystko może być w cenie. Admini wszystkiego nie widzą, czasem są już tak opatrzeni z np. layoutem, że mogą nie zauważać jakiś drobnostek, ewentualnie może wyjaśnią, czemu coś musi funkcjonować tak, a nie inaczej. Po za tym zauważyłam, że adminom się obrywa za ten regulamin, a przecież ma tylko upraszczać życie.

 

Ode mnie sugestie dwie: 1) zniwelowanie konieczności nabicia 10 postów, by pisać na PW. Przyda się to w przypadku próśb o wróżbę, gdzie prywatne dane i wyjaśnienia na PW będzie mógł pisać każdy i częściowo się rozwiąże problem "granice w zadawaniu pytań" - nikt nie będzie już zmuszony do pisania za wiele, jeśli nie ma na to ochoty, i też skłoni to do pisania osoby, które z forum wychodziły właśnie dlatego. Co nie zmienia faktu, że sama prośba o wróżbę musi się znaleźć na publicznym forum, by wróżki nie powielały swojej pracy albo nie padały ofiarą trolla.

 

2) małe zmiany w layout'cie forum, by link do regulaminu był lepiej widoczny. Dobrze zrobili to TU, gdzie dali sporo światła naokoło czerwonej ramki (czyli wolnej, pustej przestrzeni, która separuje elementy). Inna rzecz, że sprzyja temu łagodna kolorystyka i ogólnie niewielkie rozmiary forum, nie ma natłoku tematów - trzeba pamiętać, że Ezoforum jest chyba największe i przy takiej ilości tematów rozciąganie ich listy spowoduje konieczność jeszcze dłuższego scrollowania, jeśli ktoś nie działa na niebotycznej rozdzielczości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę blokada pisania pw do 10 postów to zabezpieczenie przed osobami, które zakładają nowe konta, by pytać o to samo, lub przekraczać limit wróżb na miesiąc. Widziałam jak niedawno jedna z wróżących w shoutboxie zastanawiała się nad falą usuwanych kont u osób, którym dopiero co wróżyła. A bez blokady może być gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę blokada pisania pw do 10 postów to zabezpieczenie przed osobami, które zakładają nowe konta, by pytać o to samo, lub przekraczać limit wróżb na miesiąc. Widziałam jak niedawno jedna z wróżących w shoutboxie zastanawiała się nad falą usuwanych kont u osób, którym dopiero co wróżyła. A bez blokady może być gorzej.

 

Dziękuję za odpowiedź! Na pewno ma to pozytywny wpływ na to, co się dzieje na PW. Czy ta blokada ma jeszcze jakieś dodatkowe ustawienia, które mają wpływ na samo publiczne forum? To było dawno, kiedy miałam poniżej 10 postów i nie pamiętam, jak to wtedy wyglądało :icon_smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakreślanie sytuacji jest BARDZO ważne. Jeśli ktoś nie chce to niech później nie ma pretensji, ze są mało trafne interpretacje lub odbiegające od pytania w gruncie rzeczy. Nie trzeba pisać opowieści z dziada pradziada o problemach tylko krótko (będę się posiłkowała tematem z lekami) --> mam problem z odżywianiem się stąd karty. Lek jest na to i na to. Amen.

 

No i właśnie, o to chodzi. Nikt nie powinien wymagać historii życia od osoby, która na forum ma kupę postów i już od dawna nie jest tu w gruncie rzeczy "anonimowa". Jest pewnego rodzaju zaufanie do osoby z dłuższym stażem. Kompletnie wystarczające jest wówczas jedno zdanie (by dać jakiś rys, bo jednak nie każdy jest z sytuacją wszystkich na bieżąco) - trochę inaczej niż w przypadku wbijających na interprety ludzi z 5 postami, co wydaje mi się w pełni zrozumiałe.

 

Reina:

 

1). Niestety, konieczność nabicia 10 postów, by pisać PW z danymi została wprowadzona niedawno, dokładnie z tego powodu, o którym napisała Taya i to z pewnością nie ulegnie zmianom, bo i bez tego mamy od zaorania powielających się próśb osób, które liczą na to, że nikt nie zauważy (a na forum poświęcamy swój prywatny czas, więc siłą rzeczy - nie ma nas zawsze i wszędzie, bo jest to zwyczajnie niemożliwe). Właśnie dlatego dział ten podlega największym restrykcjom - ludzie mają w poważaniu osoby wróżące, a nie ukrywam, że wyjątkowo irytuje mnie ta roszczeniowa postawa, która rozpleniła się tam. Pojawiało się też okrutnie dużo spamu, próśb "na jaja" pod różnymi nickami niby z życiowymi problemami... Po co wróżący mają tracić czas.

 

Kolejną sprawą, niezależną od działu wróżb, przez którą istnieje limit postów do pisania PW są reklamy i tajemnicze "oferty" przesyłane ze spam kont, typu zgłaszanie się do użytkowników, którzy np. piszą, "czy mam klątwę?" (:P) i propozycje oczyszczenia, kursu i tak dalej za pieniądze. Jest to nie fair nie tylko w stosunku do robionych w ten sposób w jajo zdesperowanych czasem użytkowników, ale także w stosunku do nas- administracji i moderacji, bo my, za wyjątkiem głównego Admina, do którego forum prawnie należy, z prowadzenia Ezoforum nie mamy nic; robimy to trochę hobbystycznie, a trochę z sentymentu - poświęcamy na to swój prywatny czas, więc z pewnością nie będziemy ułatwiać sprawy naciągaczom, którzy chcieliby się wypromować rejestrując tu, a nie udzielać i nie promować nas w zamian...

 

Czy ta blokada ma jeszcze jakieś dodatkowe ustawienia, które mają wpływ na samo publiczne forum?

 

Tak, brak możliwości edycji własnych postów, a co za tym idzie zmiany/kasowania danych/dodawania linków etc;)

 

2) Myśleliśmy nad tym już dawno temu, by zmienić layout, dać nowy banner etc. Jednak tu kwestia j/w - ja np. jestem grafikiem, ale muszę stawiać sobie granice a'propos robienia za darmo, a fundować też nie mam zamiaru. Z pewnością nowy layout nadałby forum świeżości i możemy zgłosić tę propozycję Marcinowi, jednak ostateczna decyzja pozostawałaby w jego gestii.

Co do odseparowania Regulaminów - no właśnie, niby zostały odseparowane w pierwsze subforum, natomiast jakoś ciężko tam trafić.

Być może dałoby się zrobić coś w tej kwestii bez jakiś większych rewolucji - sprawa do przemyślenia na najbliższy czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
No i właśnie, o to chodzi. Nikt nie powinien wymagać historii życia od osoby, która na forum ma kupę postów i już od dawna nie jest tu w gruncie rzeczy "anonimowa". Jest pewnego rodzaju zaufanie do osoby z dłuższym stażem. Kompletnie wystarczające jest wówczas jedno zdanie (by dać jakiś rys, bo jednak nie każdy jest z sytuacją wszystkich na bieżąco) - trochę inaczej niż w przypadku wbijających na interprety ludzi z 5 postami, co wydaje mi się w pełni zrozumia

 

- Jeśli forumowicz stosuje się do regulaminu i przedstawia ogólny zarys sytuacji /zadając pytanie/ - to kompletnie nie ma znaczenia, czy jest to ktoś z dłuższym stażem jak piszesz czy też zupełnie nowa osoba na forum.

Przedstawianie "historii życia" przez pytającego mija się z celem - no, chyba że leży to w kontekście zadanego pytania.

 

Sedno wątku to jednak - granica w zadawaniu pytania? - czy takowa istnieje? - na ile możemy wnikać w życie innych, nawet jeśli jesteśmy z nimi związani?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

To jest dobre pytanie, na ile możemy wnikać w sprawy innych, bo granica jest bardzo płynna. Ale - tamta sprawa dotyczyła dwojga osób, będących w stałym związku, które starają się o dziecko i obojga ta sprawa dotyczyła.

Myślę, że jeśli mamy wątpliwości, to najpierw powinniśmy zapytać, zresztą jeśli sprawa opiera się o regulamin, to "winny" ma możliwość i czas na wytłumaczenie.

Choć czasami bywają też takie sprawy, gdzie wątki powinno się zamykać natychmiast "po wykryciu przestępstwa" :D

Ten regulamin nie jest zły, choć ja bym może jeszcze go doprecyzowała, ale to już sprawa administracji, nie moja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Luna9

Dziekuje Trido, swego czasu mi podpowiedzialas miedzy innymi przejrzenie tego tematu:)

 

Ciekawy temat..do poczytania w dlugie jesienne wieczory, a to w sumie juz nie daleko;)

 

Ja napisze tak, moze niegrzecznie, prosze nie brac do siebie personalnie..czasami wystarczy popatrzec na avatar i wiele staje sie jasne..dlatego ja jeszcze nie mam, zeby sie nie wydalo;)

 

a ta kwestia 10 postow..na Forum gdzie sie powinno chyba jednak.."forumowac", ograniczenie w postaci 10 postow, to zadne ograniczenie..WIEKSZOSC by chciala tak: zero postow i sto wrozb na pw;)

 

Ciastko08, nie wezme Twojej uwagi do siebie odnosnie kochankow..ja pytam zawsze o tego samego i to nieskonsumowanego, wiec na mnie prosze nie patrzec...ale zazdroszcze tym Paniom, ktore pytaja o tych ciagle nowych - podaj nicki, to moze mnie w koncu podszkola, bo ja strasznie w zyciu monotematyczna w tym wzgledzie;)

 

Mnie sie nie podobaja pytania o kupe i baki psa, ale jak ktos juz chce przeanalizowac konsystencje odchodow pieska za pomoca kart tarota, to wszelkie wolanie do takiej osoby jest wolaniem na puszczy;)

 

a moze nie ma glupich pytan, a tylko glupie odpowiedzi;)

Edytowane przez Luna9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niegrzeczna - polecam przeczytanie jeszcze raz wątku :) Do nikogo personalnie nie pisałam, więc nikt personalnie nie miał tego odbierać. Polecam nie branie do siebie tak wszystkiego :)

Widzę Niegrzeczna, że, albo nie możesz zdzierżyć tego bana, albo tak mnie polubiłaś :serduszka2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Niegrzeczna, że, albo nie możesz zdzierżyć tego bana, albo tak mnie polubiłaś :serduszka2:

 

A ja jednak odnoszę wrażenie, ze nie o bana chodzi a o coś zupełnie innego, jednak nie offtopikujmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Luna9

Ciastko Drogie, ja przeciez sie przyznalam, ze ten watek pozostawie sobie na dlugie jesienne wieczory..:) ale polubilam Cie polubilam, bo w odroznieniu od Transformacji jestes serdeczna, albo zwyczajnie piszesz w serdeczny sposob, bo pisanie Transformacji z calym Szacunkiem do Niej jest czasem troszeczke rynsztokowe (slownictwo), a od Ciebie Ciastko, to nawet ostrzezenia lepiej smakuja..ale jestes potworkiem niebieskim i futrzanym, wiec nie ma sie co dziwic - tu tez wystarczy spojrzec na avatar i wiadomo gdzie lezy problem - nie bierz tego do siebie Transformacjo, Ciebie tez oczywiscie prawie wszyscy pewnie lubimy, moze nawet bardziej, bo jestes obecnie dzieckiem specjalnej troski i nie pisze tego zlosliwie..Trida slusznie zauwazyla, ze nie chodzi mi o mojego bana..mnie On na serio wyszedl tylko na dobre, ale upieram sie, ze 10 postow to zadne ograniczenie - tylko dla tych, co chca to ominac..ale nie dla dobra Forum..i to nie jest wymog z kosmosu, a tak zwane minimum...a co do tematu samego w sobie...ja nie widze powodu nie pytac - nie wiem, jak Wasze karty, ale moje pokazuja tylko to, co osoba Pytajaca ma prawo wiedziec, co jest zwiazane z jej poziomem powiazania z osoba druga lub nawet trzecia, wiec osobiscie nie widze problemu w zadawaniu pytan, ale tylko i wylacznie wtedy, kiedy dane pytanie dotyczy na jakims poziomie samej osoby zainteresowanej - pytanie o plemniki osoby z ktora mamy seks jest moim zdaniem uzasadnionym pytaniem juz po pierwszym stosunku seksualnym z danym partnerem, ale Forum powinno miec dosc wysoko ustawiona poprzeczke etyczna, zeby standardy pasowaly forumowemu ogolowi. Jesli tym wpisem zasluzylam na bana..przyjme to z godnoscia, a nawet z usmiechem:)

Edytowane przez Luna9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...