Rondek Napisano 22 Maja 2015 Udostępnij Napisano 22 Maja 2015 Witam ponownie. Długo byłem cicho, więc wymyśliłem następny problem: w jaki sposób do rozkładu wybierać z talii karty, czy brać je kolejno z talii, czy też rozsunąć na stole i poddając się podpowiedziom stamtąd, wybierać tę lub tę. Czytałem różne opinie, a że polegam na współpracy z podświadomością, zakładam więc, że tasując karty i formułując równoczesnie problem do rozwiązania, każdy ze sposobów pobierania kart powinien być skuteczny. Testowałem parokrotnie obydwa sposoby na zadanym temacie w rozkładzie Krzyża Celtyckiego dwiema taliami i wydaje mi się że wyniki były podobne. Jestem ciekaw opinii Osób z doświadczeniem w tarocie, jak Państwo to robią gdyż moje eksperymenty utrudnia obawa przed autosugestią w odczycie wtórnego rozkładu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rywka Blumenstein Napisano 22 Maja 2015 Udostępnij Napisano 22 Maja 2015 To już trzeba sobie wypracować własną metodę, ilu tarocistów, tyle metod i każda jest w zasadzie dobra, nie można się jedynie do niczego zmuszać...ja osobiście nie jestem przywiązana do żadnej metody...jeśli wróżę klientowi, to wtedy rozkładam talie w wachlarz, klient sobie wybiera karty, a ja je później rozkładam w takiej kolejności, w jakiej były wylosowane...a kiedy układam karty w samotności, to już pełna dowolność po tasowaniu automatycznie wybieram karty...czasami jedna po drugiej z góry, czasami z dołu, czasami z przypadkowych miejsc....a czasami najpierw wybieram odpowiednią ilość na stosik i dopiero z nich układam rozkład...czyli wolna amerykanka wg mnie intuicja najlepiej podpowiada w takich kwestiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adivino Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Po tasowaniu talię trzymam normalnie i biorę ze środka. Po wyjęciu każdej karty wyrównuję ją i wyciągam następną. Tak już się nauczyłem i tak mi zostało. Kiedyś brałem tali po kolei - z góry, ale przemawia do mnie bardziej ta technika teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
werona Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 tasuję, rozkładam wachlarz - w prawym ręku trzymam wachlarz, lewą wyciągam karty (z początku, ze środka, z końca - jak akurat mnie natchnie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość befimaka Napisano 11 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2015 Nie znalazłam na forum informacji na nurtujący mnie problem, więc zadam pytanie w tym wątku. Myślę, że temat wątku jest odpowiedni. jeśli wróżę klientowi, to wtedy rozkładam talie w wachlarz, klient sobie wybiera karty, Mam taki "problem" z moimi kartami, że kiedy ktoś wyciąga karty, to karty nie współpracują, tzn. pokazują nieprawdę. Czy to znaczy, że jestem zaborcza w stosunku do kart? Najczęściej wróżę córce przez skajpa, więc może one przjęły to za normę w naszej współpracy? I problem ten dotyczy zarówno run, jak i Lenormandów, i tarota. Czy jest szansa, że to się zmieni? Czy spotkaliście się z taką sytuacją? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rywka Blumenstein Napisano 11 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2015 Nie wiem jaki jest konkretnie powód, ale jeżeli fakt, że Ty sama losujesz karty dla kogoś nie wpływa negatywnie na przekaz kart (a przynajmniej jeśli nie zauważyłaś takiego wpływu), to nie ma o co się martwić. W Tarocie nie ma jednej jedynej słusznej drogi, każdy pracuje po swojemu, ważne, żeby efekt był jak najlepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rondek Napisano 18 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 18 Lipca 2015 W maju, szukając rady, pytałem jak rozkładacie Państwo karty. Od tego czasu dopracowałem się swojej inywidualnej techniki. Sprawia mi ona satysfakcję, jest to metoda przy której koncentruję się na wibracjach odczuwanych w palcach. Rozsuwam na stole koszulkami do góry talię w wachlarz, uprzednio, w trakcie tasowania doprecyzowując pytanie. Dla uaktywnienia opuszków palców, pocieram je we wnętrzu drugiej dłoni, i są gotowe do pracy. Z zamkniętymi oczami ruchem wahadłowym przesuwam dwu-, trzykrotnie nad rozłożoną talią. Nad którymś miejscem wachlarza czuję wibrację i na nim koncentruję się, to jest ta karta. Jeśli otwieram oczy i widzę małe odległości między kartami, wtedy te karty rozsuwam dodatkowo i ponownie szukam wibracji nad jedną kartą. Stosuję też dla odmiany inne techniki doboru kart, lecz ta jest dla mnie najbardziej przekonująca. Problem może być tylko w tym, że trzeba mieć palce wyćwiczone w kierunku dotykowej pracy z energią, np. do diagnozowania aury czy uzdrawiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.