Skocz do zawartości

Zapowiedz zdarzenia ??


daga

Rekomendowane odpowiedzi

Do pracy miałam 80 km w jedną stronę, jezdziłam trzeci miesiąc. Kupiłam sobie śliczną białą bluzkę, mam ich wiele, ale ta szczególnie mi się podobała. W pewien piątek wracając z pracy, poszłam z mężem do znajmej, ktorej dawno nie widzialam, siedzieliśmy przy stole i nagle Gosia - ta znajoma powiedziała: ej szefowa w dziurawej bluzce chodzi? Rzeczywiście patrzę na bluzkę i mam w niej dziury - tak jakby materiał się rozszedł, mąż również to widział. Wróciliśmy do domu, bluzkę wyprałam.

W następnym tygodniu w czawartek prasowałam, prasowałam również tą bluzkę - bluzka nie miała żadnych dziur!!! Kazałam ją obejżeć mężowi - obejżał ją dokładnie całą i nic!

W piątek rano szykowałam się do pracy - założyłam ją.

Wyjechałam, bardzo padało, w radio słyszałam o wypadku, który zdarzył się na mazurach - licealiści wyjechali na pielgrzymke - autobus w niewyjaśnionych okolicznościach zapalił się. Jechałam szczególnie ostroznie choc warunki były ciezkie - i ta wiadomość.

Po 60 km, nagle wyjechał mi samochód - najechalam na niego czołowo, zdarzylo sie to tak szybko ze nie mialam czasu na żadną reakcje. To nie była moja wina, kobieta jadąca w tamtym samochodzie zginęła, jak powiedziała policja przezylam tylko dlatego, że jechałam dobrym autem. Kiedy pomogli mi wyjsc z samochodu - moja bluzka była własnie w takich dziurach jak dokładnie tydzień temu - miała jedynie dodatkowo ślady krwii. :sad: Trudne przeżycie tylko jak wyjaśnić tą bluzkę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy raz się spotykam z takim fenomenem...

Najpierw należało by się przyjrzeć strukturze tej bluzki...każda bluzka różni się przede wszystkim materiałem z jakiego jest uszyta, i może twoja bluzka po włożeniu, poprostu włókna się rozchodzą oczywiście występuje tak gdy jest obcisła np.na biuście.

Wiesz, różne cuda się dzieją na tym świecie, ale by ta bluzka była przestrogą? być może i tak było :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem szczupłej budowy, raczej nigdzie nic mi nie opinało, dziury były takich rozmiarów, że miałam tę bluzkę od razu wyrzucić, wyrzuciłam, ale do pralki no i..później przy prasowaniu ich nie było. Może dopowiem, że jestem wierzącą osobą, różnie mi wystarcza czasu na modlitwę, ale wtedy jak dojeżdżałam do pracy zaczęłam prawie codziennie podczas drogi odmawiać różaniec i prwadziłam monolog z moim aniołem stróżem :smile: może mnie ostrzegł? W zasadzie jak tak myślę,to w tym okresie miałam bardzo dużo snów o dzieciach, niemowlętach. Nagie niemowlę kąpało się, jedej nocy w basenie w brudnej wodzie, kolejny raz (zaraz przed wypadkiem), to ja byłam tym niemowlęciem, kąpałam sie w akwarium, czystej przyjemniej wodzie, wogóle było mi bardzo dobrze, nagle ktoś, a raczej coś nie pozwoliło mi tam dużej pozostać zaczeło mnie z tej wody na siłę wyciagać, brakowało mi powietrza, męczyłam się, kiedy byłam na zewnątrz oddychałam już, ale byłam trochę pokrwawiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie...miałaś dość znaczące sny, przy tym wszystkim wzmocniła Cię Twoja wiara, oddanie się opiece swojemu aniołowi stróżowi. Ten ostatni sen miał dość istotne przesłanie, w głównej mierze dotyczące Twojej osoby - dziecko, czyli coś tak kruchego i delikatnego - jakim jest nasze życie, woda czysta - zdrowie, i opiekun, który w tym przypadku podaje rękę... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz daga, ja uważam że informacje o mających nastąpić wydarzeniach istnieją w naszym otoczeniu, należy je tylko wyłuskać. Tylko, że to nie do końca tak wygląda, w sensie schematu, jak opisałaś. Intuicyjnie wyczułaś negatywną energię, podświadomość działała na wysokich obrotach, co potwierdzają zresztą Twoje sny. W związku z tym byłaś mocno wyczulona na wszelkie sygnały z zewnątrz (selekcjonowałaś je), jak gdyby brakowało Ci elementu układanki i próbowałaś go odnaleźć. Dlatego też tak dobrze pamiętasz w sumie mało znaczące zdarzenie z bluzką. Co nie zmienia faktu, że odczuwałaś jakiś (wówczas) irracjonalny i wręcz nieuświadomiony "lęk".

 

[ Dodano: 2006-08-13, 16:27 ]

Co do bluzki, prawdopodobne jest to, co mówi melisanna, że chodzi o strukturę materiału. Może ciuch miał taki urok i w momencie "jego zmęczenia" pojawiały się wspomniane "dodatki". Z tego co mówisz widzę, że jednak nie miałaś okazji tego więcej sprawdzić, to znaczy zobaczyć, jak się "zachowuje" w dalszej eksploatacji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...