Egzamin

[Much_ado_about_nothing]

Cześć,

miałam dzisiaj przedziwny sen. Otóż śniło mi się, że byłam wraz z kilkoma osobami z mojego roku na egzaminie ustnym u jednej z wykładowczyń. Gdy zadała mi pytanie, ja odpowiedziałam i pani niesłusznie powiedziała mi że źle wstałam i powiedziałam że wychodzę, ponieważ z góry jest przesądzone że nie zdam i moja obecność nie ma sensu. Na co Pani zaczęła płakać i mówić o swoim smutku w życiu, później przepraszać i mówić że obiecuje że mnie sprawiedliwie oceni. Ale co dziwne inne osoby również zaczęły płakać. Siedzieliśmy dookoła okrągłego stołu w modernistycznym gabinecie. Nie był to gabinet Pani profesor.

 

Nadmienię że rok temu byłam na takim egzaminie. Byłam sama i Pani rzeczywiście mnie oblała w sumie bez powodu. Chyba za samą moją obecność.

Może ma to jakiś wpływ. Ale dlaczego po roku to wróciło i dlaczego inni płakali a Pani przepraszała.

 

Proszę o interpretację

[Tamaya]

Czasem sen o egzaminie, którego aktualnie nie planujesz obrazuje egzamin z życia. Ocena jakiegoś etapu twojego życia i wywiązania się z zadań.

Na sen może mieć też wpływ poczucie żalu za to, co się wtedy stało, skoro czujesz się potraktowana krzywdząco. Płacz to zarówno obraz żalu jak i czasem oczyszczenia. Masz świadomość, że potraktowała Cię źle i wyrażasz protest. Wtedy dowiadujesz się, że osoba ta ma problemy i pewnie pod ich wpływem popełniła błąd, który chce naprawić. Może faktycznie czuje się winna wobec osób, które skrzywdziła. Może to, że siedzi Was tam więcej niż było wtedy pokazuje Tych, którzy na przestrzeni czasu mają do niej o coś żal. Sen może chcieć Ci to wyjaśnić i zasugerować by puścić to w niepamięć jeśli uległo już przedawnieniu i nie czeka Cię kolejna konfrontacja z tą lub inną osobą w podobnej roli. Noszenie ciągłego żalu nie pomoże żadnej z Was.