Arcan Napisano 2 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2015 Pytanie związane z tym tematem: http://www.ezoforum.pl/interpetacje-rozkladow/87750-znalazlam-kotka.html Po kolei. Znalazłam biednego kotka. Nakarmiłam go, ogrzałam. Powiesiłam informację,że przebywa on w mieszkaniu X. Po jakimś czasie przyszedł właściciel i powiedział, że -tu cytuje-''przyszedł po swoją własność''. Zrobiłam mały wywiad środowiskowy i okazało się,że facet to alkoholik...Wiele złego o nim słyszałam... m. i.n. wyrzuca kota (niewykastrowanego!) na klatkę... Wtedy wziął kota i poszedł.... Następnego dnia kot do mnie przyszedł i płakał pod drzwiami...wpuściłam go, zadbałam... wypuściłam,żeby poszedł do domu,ale on został pod drzwiami i miaukał.. Następnego dnia znów przyszedł... został na noc... od 18 do 5 siedział u mnie... bo właściciel zostawił go na klatce...bez jedzenia czy kuwety... Dzisiaj znów taka sytuacja,że kot do mnie przychodzi i płacze...Wzięłam go, poszłam do sąsiada... a go nie ma! Wypuścił kota na klatkę i poszedł sobie gdzieś..Teraz kotek siedzi u mnie Ja go nie mogę przygarnąć...Nie mam własnego mieszkania...dużo pracuje,imprezuje, nie ma mnie w domu...Matka by mnie wyklnęła:D Co będzie jeżeli przygarnę tego kotka? 9 kijów, sąd, rycerz kielichów Widać,że nie mogę go przygarnąć. 9 kijów wskazują moją ofensywę...bronię się przed tym..Wiem,że to bezsensu... Gdybym jednak wyszła z tych 9 kijów to bym mogła mu stworzyć ciepły dom Co będzie jeśli się uprę i wcisnę właścicielowi jego kota? cesarz, słońce, 7 kielichów Może nie jest tak źle z sąsiadem jak ludzie opowiadają? w końcu jest słońce...te 7 kielichów mnie martwi... Wróci do domu, do cesarza-swojego Pana i będzie tam szczęśliwy Co powinnam zrobić? Mag, 9 mieczy, umiarkowanie Oddać go... nie patrzeć na uczucia i na zimno go oddać Tak z ciekawości...Kiedyś szłam smutna do pracy i zobaczyłam na klatce kłębiącego się z zimna kotka...Powiedziałam do niego :''jeżeli jeszcze się spotkamy to Cie przygarnę'... Zastanawiam się czy nie powiedziałam tego właśnie DO TEGO kota Czy to temu kotu obiecałam pomoc? 2 kije, 6 mieczy, rydwan Nie...to tylko zbieżność losu..Powiedziałam po prostu te słowa w złej godzinie... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.