Atak za pomoca bytow astralnych na umysl ( cos w rodzaju kontroli mysli)

[Mattis]

Witam wszystkich,

 

Mam od kilku m-cy problemy z pozytywnym mysleniem i praca nad soba. mozna by tu na ten temat duzo pisac. Pracujac z wahadelkiem dowiedzialem sie, ze pewna kobieta przed okolo 3 m-cami zaatakowala mnie i zone za pomoca bytow astralnych by narzucic nam jej destruktywne myslenie celem zniszczenia nas. Nie jest to magia ani jakas forma klatwy. Czy moglby mi ktos powiedziec jak taki atak przebiega i jak sie przed tym bronic.

 

Za pomoc juz teraz dziekuje

Matthaeus

[:)0]

W/g mojej wiedzy to jakieś zagęszczenie energii mogła złorzecząc zrobić i przykleiło się , ale to na myśli w głowie nie działa . Jakieś problemy co nasilają się . Z drugiej strony takie czasy, ze wyłazi do przerobienia to co w nas, trudno określić .

Uważasz, że to zrobiła za pomocą bytów astralnych ? Uważałem, ze ludzie tym bardziej przykładnie wierzący stronią od czegoś takiego, ale jak ostatnio dotarło inaczej jest. Poproś w myślach siebie, swoją Wyższą Jaźń aby odbiła to co ktoś na Ciebie rzuca i aby to powróciło do nadawcy. 3x poproś.

Spróbuj też wybaczyć tak z serca tej osobie , może Choa Kok Sui - medytacja o dwch sercach - medytacja o 2 sercach zrób i jak Ziemie , lasy będziesz błogosławił to ja też . Im będziesz spokojniejszy, bardziej uśmiechnięty tym łatwiej to odejdzie.

[Auegamma]

Witam,

 

Ja tam nie sugeruję się żadnymi wahadełkami czy tarotami, bo to jedna wielka bezwartościowa ściema. Sugeruję zażyć tran, magnez, dorzucić do jadłospisu rybę, wyeliminować proste cukry, nabiał i produkty zbożowe, poza tym idźcie pobiegać, obejrzyjcie kabaret i zróbcie sobie looz w pracy, bo wasza sytuacja to nie jest problem natury duchowo-energetycznej, ale fizjologiczno-neurologicznej, więc jako taki powinien być potraktowany.

 

Pozdrawiam,

Auegamma