dom i schody

[uncredible]

witam ,na początku pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów dawno mnie tu nie było. Chcialam prosić o interpretacje pewnych snów. Ostatnio bardzo często śni mi się dom ale obcy tyle że mam wrażenie że ma być mój. Wszystko zaczęło się od snu w którym ja dzieci i mąż zgubiliśmy się w lesie. Po pewnym czasie znaleźliśmy chatę, pustą straszny był tam bałagan i nie było światla. Martwiłam się o dzieci wszędzie były pajęczyny i kurz. Kolejny sen o domu w którym jest zamknięty pokój boję się go otworzyć bo wiem że tam jest coś złego. I ten powtarza się najczęściej. W tym domu jest wiele pięknych pokoi i korytarzy ale jest też ten straszny , właściwie to jest całe piętro puste a na nim ten pokój. Od 2 dni śni mi się mąż a on śni mi się bardzo rzadko i wszystko w tym domu jest porozrzucane , a dzisiaj widziałam schody brudne, jakby w pleśni mąż przecierał ręką te schody i powiedział że są do naprawy. A potem dodał że sama będę paliła w piecu bo jego na to nie stać.Ratunku!!!

[Tamaya]

Dom we śnie może obrazować twój stan emocjonalny i rodzinę. Zagubienie w lesie czyli jakieś trudności na Waszej drodze. W końcu trafiacie do chatki czyli schronienie, miejsce dające pewne poczucie bezpieczeństwa, przystani, ale wymaga to wiele pracy by uprzątnąć bałagan i oświetlić ją czymś. Kurz, pajęczyny. Może coś w Waszej rodzinie jest zaniedbane, lub ulega czyimś machinacjom. Dom z zamkniętym strasznym pokojem może wskazywać na jakieś niepokoje o stabilność Waszej sytuacji. Może któreś z Was ma coś do ukrycia lub robi takie wrażenie. Boisz się, że gdy pokój zostanie otwarty czyli coś wyjdzie na jaw zagrozi bezpieczeństwu Waszej rodziny. Pojawią się napięcia, kłótnie. Ostatni sen może sugerować, że powinniście popracować nad czymś, co się zaczyna psuć w Waszym domu. On zajmie się schodami czyli jakimiś aspiracjami czy stroną materialną, ale Ty musisz przyjąć rolę kobiety i gospodyni. Podgrzewać uczucia i pilnować ciepła rodzinnego czyli to palenie w piecu.

[uncredible]

bardzo Ci dziękuję za podpowiedź. W sumie to faktycznie trochę nam się psuje w małżeństwie , niby nic a jednak...Chyba zapomniałam trochę o roli żony a on o roli męża