Ważka

[Guest Noa20]

Śniła mi się dziś ważka, taka duża kolorowa, bardzo ładna. Z odwłoka tej ważki zaczęły wychodzić mniejsze czarne owady (nie były to ważki, były to jakieś zmutowane owady, które rodziła ta ważka-matka, nie potrafię określić gatunku), potem trochę mnie oblazły ale jednocześnie były martwe, nie była to jakaś plaga tylko pojedyncze, znajdowałam je na spódnicy, we włosach i w uchu.

Początkowo sen rozgrywał się w moim domu rodzinnym a później sceneria przeniosła się do parku niedaleko domu rodzinnego (jak już mnie obłaziły).

Nie mam pojęcia co znaczy ten sen choć czuję, że jakiś przekaz ma.

Zaliczyłabym go do kategorii lekkich koszmarów sennych.

 

?

[Limitless]

W naszej kulturze są owady kojarzone jednoznacznie pozytywnie - np. motyle, oraz negatywnie - jak chociażby pająki. Ważka natomiast jest dość neutralna i tak należało by ją interpretować. Zwykle owad ten jest łączony z tajemniczością, tym co niezwykłe, ukryte. To chyba ściśle wiąże się z miejscami w których występuje.

Małe owady nie robią Ci krzywdy, ani nie wzbudzają przerażenia. Nie sądzę jednak by były przyjemnym elementem Twojego snu, a jako "dzieci" tej ważki można uznać je za konsekwencję/następstwo tego co ona symbolizuje. W zmianie miejsca nie upatrywał bym niczego niezwykłego, nastąpiła samoczynnie gdy skupiłaś uwagę na owadach.

 

Twój sen interpretował bym więc następująco - coś pięknego, co Cię zachwyca, ściśle związanego z tajemnicą, najpewniej Cię rozczaruje.

[Tamaya]

Robaki można skojarzyć z czymś, co Cię dręczy, gryzie. Jakimiś troskami, problemami, ale są martwe czyli nie mają dużego wpływu na Ciebie. Może coś niezwykłego, fascynującego Cię przyczyni się do jakichś stresów u Ciebie, ale okażą się bezpodstawne, albo szybkie do rozwiązania.