kaslip Napisano 1 Października 2015 Udostępnij Napisano 1 Października 2015 Proszę o interpretację związku. Jestem Panią Strzelec (02.12.1988r), partner Pan Waga (22.09.1994r.), w związku od 3 lat. Czy jest szansa na trwały związek z tym Panem i dopasowanie? A może inny zodiak pasuje do strzelczyni? Bo zaczynam wątpić w to czy ktokolwiek do mnie pasuje? Chyba jakąś skomplikowaną Strzelczynią jestem :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 2 Października 2015 Administrator Udostępnij Napisano 2 Października 2015 (edytowane) Wiesz, trwały związek i dopasowanie to mogą być dwie różne rzeczy. Czasami związek trwa mimo niedopasowania a czasami dopasowany związek się rozpada. Co prawda ta druga opcja rzadziej się zdarza niż ta pierwsza. Astrologicznie - z bardzo grubej rury - bardzo trudno będzie się wam dopasować, nie lubię używać słów "na dłuższą metę wręcz niemożliwe", więc niech pozostanie: bardzo trudno. A z grubej rury dlatego, że do opisu zarysu związku potrzebne są jeszcze godziny urodzenia i miejsce narodzin. I nie ma czegoś takiego "a może jakiś inny zodiak pasuje do strzelczyni" bo na takie pytanie jest odpowiedź: znajdź sobie pana z Twojego trygonu, czyli Lwa lub Barana albo drugiego Strzelca, ale prawdopodobieństwo, że w ten sposób się dopasujecie jest takie samo, jak wielka wygrana na loterii. Harmonia Słońc w znakach absolutnie nie świadczy o harmonii w związku. Teoretycznie Waga "pasuje" do Strzelca i na teorii się kończy, bowiem każdy jest złożony z 9 pozostałych planet + ważnych punktów swojego horoskopu. No i wyszła z Ciebie cała strzelczyni: "czy ktokolwiek do mnie pasuje" - a może zacznij od drugiej strony: "czy ja do kogokolwiek pasuję" ;p Do tego trzeba się zastanowić pod jakim względem chciałabyś byście do siebie pasowali, bo ze wszystkim niestety się nie da. Na przykład seksualnie jest wam jak w niebie, intelektualnie bardzo dobrze, ale emocjonalnie nie itd. Horoskop partnerski także pod tym kątem się ocenia: gdzie są zgodności a gdzie rozbieżności. I naprawdę jest to bardzo dużo pracy, dlatego w skrócie można opowiedzieć o głównych tendencjach a nie o szczegółach. Edytowane 2 Października 2015 przez Ismer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaslip Napisano 2 Października 2015 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2015 Z góry dziękuję za odpowiedź ;-) z grubej rury ale przynajmniej nie owijasz w bawełnę ;-) Co do dopasowania, zdaję sobię sprawę, że nad związkiem trzeba przede wszystkim pracować.. I właśnie w tym miejscu się zastanawiam w jakim stopniu jesteśmy dopasowani a w jakim wypracowaliśmy i dostosowaliśmy się do siebie.. Często wydaję mi się, że w naszym w związku jest jakby ciężej niż u innych, więcej pracy wkładamy w utrzymanie związku by był dobry i szczęśliwy.. Że ten związek bardziej ze sztuki kompromisu i porozumienia istnieje niż z wielkiej płomiennej miłości.. Jak napisałaś gdzieś powyżej.. w łóżku bajka, długie i mądre wymiany zdań ale z tą emocjonalnością coś jakby nie tak.. U mnie wszystko jak na dłoni każda emocja,uczucia u niego nigdy nic nie wiadomo, ciężko rozróżnić co naprawdę myśli, sądzi, czuje.. I ogólnie oboje sobie gdzieś podświadomie zdajemy sprawę, że jesteśmy inni, różni ale z drugiej strony coś nas łączy, trzyma razem i dalej pracujemy, szukamy kompromisu.. Czy to wystarczy? Czy bardziej szczęśliwi bylibyśmy z innymi partnerami? Co do urodzin, oboje urodziliśmy się w Sosnowcu. Ja strzelczyni 2.15 w nocy, a partner waga 22.35.. Czy to coś mienia? xD Natomiast odnośnie innych znaków, może źle to ujełam ale przyjmuje z godnością ;-) może nie jestem aż tak obeznana w astrologii, ale wydaję mi się że jestem strasznie dziwnym strzelcem i nigdy do nikogo nie pasowałam i nawet z trygonem ognia baranem, lwem a nie potrafiłam się dopasować.. Chyba trefny Strzelec ze mnie, albo stworzony do życia w pojedynkę :-D pozdrawiam i dziękuje za jaki kolwiek odzew ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 2 Października 2015 Administrator Udostępnij Napisano 2 Października 2015 (edytowane) Podanie dokładnych danych zmienia obraz - teraz można bardziej dokładnie zobaczyć, co w nim będzie was łączyć o co dzielić. Bardzo ładnie powiedziałaś: w jakim stopniu wypracowaliśmy związek i dostosowaliśmy się do siebie. Na tym właśnie polegają związki, bo miłość na ogół kiedyś się kończy i zaczyna zwyczajne życie. Wtedy dopiero można przekonać się, co jest naprawdę w związku wartościowe i czy można na partnerze polegać, czy będzie on wsparciem czy okaże się niegodny zaufania. I tak myślę, że Ty dobrze wiesz, na czym wasz związek się opiera, dlaczego istnieje: Że ten związek bardziej ze sztuki kompromisu i porozumienia istnieje niż z wielkiej płomiennej miłości I pytanie brzmi: na ile wystarczy wam tej chęci porozumienia się i cierpliwości jedno do drugiego? I drugie: co jest dla Ciebie najważniejsze w związku? Czy chęć bycia razem, oparcie w partnerze, mimo różnic dopasowanie się czy też wolałabyś tą wielką i płomienną miłość? Jak na to sobie odpowiesz, to chyba nie będzie Ci już potrzebna rada astrologa Poza tym nie ma związku dwojga jednakowych ludzi, każdy jest inny i sęk w tym, aby te różnice nie były bardzo różne do tego stopnia, że wszelkie porozumienie się będzie niemożliwe. A co do Strzelców - no oni lubią być Wolnymi Strzelcami ;p Mój tato na tyle, że na ślubnym kobiercu stawał aż 3 razy :D:D A na pytanie, czy bylibyście szczęśliwi z innymi partnerami nikt Ci odpowiedzi nie udzieli - bo na takie pytanie nie ma odpowiedzi - nikt Ci tego nie zagwarantuje, poza Tobą samą. I chyba wam obojgu równie trudno byłoby zrezygnować z waszego związku. On skamienieje a wam byłoby trudno bez siebie żyć. Powiem tak: Twoje potrzeby trudno jest zaspokoić, jesteś jakby niezdecydowana na czym właściwie najbardziej Ci zależy, raz uważasz że głęboka miłość, dynamika i zadowolenie w łóżku a raz - że bezpieczeństwo emocjonalne i uporządkowany związek. To jest jeden z układów, gdzie partnerzy mogą mieć siebie serdecznie dość, zobojętnieć na siebie a jednak żyć bez siebie nie mogą. Coś ich ciągle ku sobie pcha. Trudny jest i trudny będzie, musisz się przygotować na różne niespodzianki, ale myślę, że mimo sporych różnic warto w niego inwestować. Nie jestem prorokiem, więc nie mogę powiedzieć, czy wasz związek się rozpadnie czy nie, ale przy Twojej kapryśności ;p trudno Ci będzie budować coś nowego od podstaw. Jeśli się nie rozpadnie - będzie trudno, on wymaga pracowania nad nim całe życie, ale już naprawdę dużo wypracowaliście, jeśli się rozpadnie - no to cóż, i tak będziesz musiała zacząć wszystko od nowa. No i jeszcze jedno: zrobisz jak postanowisz, jeśli postanowisz skończyć ten związek to go skończysz, jeśli zechcesz w nim trwać to będziesz trwać, bo tak naprawdę, mimo Twojego pytania i Twoich wahań i tak sama podejmujesz decyzje i nie oglądasz się na nikogo. Pytanie o coś innych może tylko opóźnić Twoją decyzję, bo jednak rozważasz odpowiedzi, ale ostatecznie postępujesz tak jak Ci dyktuje Twoja natura a nie rady innych, to Ty decydujesz o własnym życiu ;p edit: Twój partner to jeszcze jest Panna, nie Waga. Jego Słońce stoi w 29.39 Panny. Co prawda większość astrologów uważa, że Słońce, stojąc u progu znaku Wagi jest już bardziej wagowate niż panniaste, ale z tym to bywa bardzo różnie, to zależy też od tego który znak jest mocniej obsadzony. U niego Waga, więc jej cechy będą bardziej widoczne, niż cechy Panny. Ale bez względu na wszystko inne: on jest jeszcze solarną Panną Edytowane 3 Października 2015 przez Ismer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.