Gość befimaka Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Witam Dział Astrologii Mam problem ze znalezieniem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które planety patronują poszczególnym wibracjom numerologicznym. W każdej książce są podane inne planety, a w necie, to już w ogóle są olbrzymie rozbieżności. Dlatego zwracam się do Was. Czy ktoś spotkał się z dokładnym (i prawidłowym) przypisaniem planet do wibracji numerologicznych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 11 Października 2015 Administrator Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Befimaka... z dokładnym to tak, z prawidłowym - nie. Źródła są tak różne, pochodzą z różnych systemów astrologicznych, z kolei osoby parające się numerologią kojarzą wibracje liczb z astrologicznymi zasadami planet, przy okazji wybierając z nich to, co im odpowiada - według własnego rozumienia i nie dochodzą przy tym do korzeni. Przykładem może być 6, której przypisuje się np. Wenus lub Jowisza. Wydaje się, że pierwotną podstawą było przyporządkowanie 7 planet do 7 wibracji, to idze wg. klucza: 1 - Słońce, 2 - Księżyc, 3 - Wenus, 4 - Saturn, 5 - Mars, 6 - Jowisz, 7 - Merkury. I tu się kończą planety świata starożytnych, więc 8 dostała Węzły Księżycowe (także w astrologii Indii Rahu i Ketu) a 9 dano we władanie wszystkie liczby i wg. niektórych zero, nie w sensie potencjału (jak np. 10, 20 itd, które są tą samą wibracją jak podstawowe, ale poziom jest "wyższy", a w zasadzie już inaczej się przejawia) tylko w sensie, że nie wiadomo jak potencjał samej 9 może się przejawić. Ja na razie tego zera dla 9 nie włączam - przyglądam się Wraz z odkryciem nowych planet zaczęto kombinować: 7 np. Uran, 8 Pluton, 9 Neptun albo odwrotnie, nie pamiętam, ponieważ nie używam tego przyporządkowania. Ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej nie kojarzyć sobie liczb z planetami, przynajmniej nie na początku swojej astro / numerologicznej drogi, gdyż powstaje zamglony obraz wibracji - z tego prostego powodu, że każdy ma swoje wyobrażenia nt. właściwości planet i skorelowanie ich z liczbami daje masmix - ni to masło ni margaryna. Ale jak kto lubi ten smaruje tym swoje kromki. Myślę, że jest tak, bowiem astrologia dzisiejsza nie jest spójna (co "astrolog" to inna "koncepcja") w zalewie informacji zatraca się to co jest w niej istotne, ważne, na rzecz mniej znaczących dupereli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość befimaka Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Befimaka... z dokładnym to tak, z prawidłowym - nie.Źródła są tak różne, pochodzą z różnych systemów astrologicznych, z kolei osoby parające się numerologią kojarzą wibracje liczb z astrologicznymi zasadami planet, przy okazji wybierając z nich to, co im odpowiada - według własnego rozumienia i nie dochodzą przy tym do korzeni. Przykładem może być 6, której przypisuje się np. Wenus lub Jowisza. Przy prawie każdej wibracji są takie rozbieżności. Np. przy 7 w jednym przypadku planetą jest Uran, w drugim przypadku Neptun, a w trzecim Księżyc i Neptun. A są to informacje tylko z książek, bo o necie nawet nie wspomnę. I bądź tu człowieku mądry. Wydaje się, że pierwotną podstawą było przyporządkowanie 7 planet do 7 wibracji, to idze wg. klucza: 1 - Słońce, 2 - Księżyc, 3 - Wenus, 4 - Saturn, 5 - Mars, 6 - Jowisz, 7 - Merkury. I tu się kończą planety świata starożytnych, więc 8 dostała Węzły Księżycowe (także w astrologii Indii Rahu i Ketu) a 9 dano we władanie wszystkie liczby i wg. niektórych zero, nie w sensie potencjału (jak np. 10, 20 itd, które są tą samą wibracją jak podstawowe, ale poziom jest "wyższy", a w zasadzie już inaczej się przejawia) tylko w sensie, że nie wiadomo jak potencjał samej 9 może się przejawić. Ja na razie tego zera dla 9 nie włączam - przyglądam się No tak, z zerem można mieć problem. Na jego temat jest też kilka teorii, ale raczej każdy woli wyślizgać się z tematu, żeby nie brnąć w niepewne obszary. Jedynie prosta sprawa jest z liczbami mistrzowskimi, gdyż tu się raczej wszyscy skłaniają do tego, że one podlegają wpływom wszystkich planet, a patronuje im Pluton. Wraz z odkryciem nowych planet zaczęto kombinować: 7 np. Uran, 8 Pluton, 9 Neptun albo odwrotnie, nie pamiętam, ponieważ nie używam tego przyporządkowania. Dziewiątka podlega albo Neptunowi, albo Marsowi, albo Marsowi i Jowiszowi, a ósemka Saturnowi lub Marsowi. Ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej nie kojarzyć sobie liczb z planetami, przynajmniej nie na początku swojej astro / numerologicznej drogi, gdyż powstaje zamglony obraz wibracji - z tego prostego powodu, że każdy ma swoje wyobrażenia nt. właściwości planet i skorelowanie ich z liczbami daje masmix - ni to masło ni margaryna. Ale jak kto lubi ten smaruje tym swoje kromki.Myślę, że jest tak, bowiem astrologia dzisiejsza nie jest spójna (co "astrolog" to inna "koncepcja") w zalewie informacji zatraca się to co jest w niej istotne, ważne, na rzecz mniej znaczących dupereli. Zapytałam o przypisanie planet do wibracji numerologicznych, bo chciałam tą drogą dopasować do siebie wibracje i znaki zodiaku. W książkach są takie przypasowania, ale gdy zobaczyłam, że numerologiczna 9 jest przypisana znakowi Ryb, a 6 Bykowi, to z lekka zwątpiłam i pomyślałam, że sama zrobię sobie takie zestawienie. Myślałam, że w astrologii jest jakieś połączenie z wibracjami numerologicznymi i dlatego zapytałam. Będę więc dalej szukała złotego środka. Tym bardziej, że nie ma też jednoznacznego powiązania wibracji z żywiołami. Dziękuję za odpowiedź. Przynajmniej teraz wiem, na czym stoję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 11 Października 2015 Administrator Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Befimaka, nie ma czegoś takiego jak "podleganie" liczby jakiejś planecie. One są ze sobą tożsame. Tylko współczesna numerologia nie umie tego problemu rozwiązać - jaka planeta z jaką liczbą. Stąd i wszystkie rozbieżności, tym bardziej, że źródła są różne jak wspomniałam. Jeśli miesza się systemy, tak jak to niektórzy robią w astrologii to za chińskiego boga nie wypracuje się żadnego konsensusu, gdyż każdy wuj ma swój strój i w nim paraduje. Mówiąc o tożsamości mam na myśli to, że mówiąc "Słońce" poruszam niejako wszystko to co przynależy do Słońca: a więc liczbę 6, 36, 111, 666; numerologiczną jedynkę; kolor: złoty czy królewska purpura; dzień: niedziela, zwierzę: lew, orzeł, skarabeusz, kamień: rubin, oliwin; smak: lekko ostry, ale przyjemny - nie palący; rośliny: imbir, cytryna, słonecznik, rumianek, laur; pierwiastek (metal): złoto; leki wzmacniające serce, odporność, rozgrzewające, p. zapalne; miejsca: pałace, rezydencje, miejsca tworzenia, parki i place zabaw, tam gdzie jest dużo słońca i radości, kierunek: wschód; w organizmie: serce, krążenie krwi, kręgosłup w pewnej jego funkcji (bo część należy do Saturna); choroby: na poziomie ducha: egocentryzm, na poziomie duszy: mania wielkości, bzik na punkcie własnej wyjątkowości, a na poziomie fizycznym głównie ch. serca i układu krążenia. To tylko część, dla przykładu. I to jest ten system starożytny, w myśl którego numerologicznej 1 przyporządkowane było Słońce itd. W tym systemie dla 5 kompatybilny był Mars, więc jakim cudem Mars przeniósł się na 9? I co teraz go zastąpiło? Merkury? A przecież od dawna 5 uważana jest za liczbę człowieka i patronuje jej Mars właśnie, zaś 7 to liczba Boga z Merkurym jako patronem. Przypuszczam, że nastąpiło to w wyniku czyichś skojarzeń pewnych właściwości 9 z energią marsową, dla kogoś innego to Neptun, gdyż skojarzył sobie pewien aspekt 9 z Neptunem. Pewien aspekt, ale nie całość, to tak jakby wyjąć jedno zdanie z kontekstu. System starożytny, nazwijmy go dla uproszczenia "pierwotny", był konstruowany nie na czyichś wycinkowych skojarzeniach, tylko był systemem całościowym. I naprawdę trzeba być mistrzem w obu dziedzinach, żeby powiązać planety z liczbami. Ja mistrzem nie jestem i wobec tego nie zapuszczam się tak daleko, żeby z całą pewnością twierdzić, że 9 to Mars. Albo Neptun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość befimaka Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Dziękuję za naświetlenie mi sytuacji. Jest to bardziej skomplikowane, niż myślałam. Jednak teraz już przynajmniej rozumiem, skąd się wzięły te wszystkie rozbieżności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.