Skocz do zawartości

Dom VII w praktyce ( Descendent)


Gość Bethany

Rekomendowane odpowiedzi

W domu VII nie mam żadnych planet. Próg mam w Strzelcu, gdzie Jowisz jest w VI domu. Ponad 80 % jednak domu mam w Koziorożcu, Saturn jest we Wadze, w V domu.

Jak do tej pory, to jestem w 9 letnim związku, w przyszłym roku ślub :). Więcej związków nie miałam. Jak chodzi o inne relacje, to dużo ludzi w moim życiu się przewinęło, niestety dużo spośród nich było chwilowo obecnych.

Najlepsza moja kumpela jest spod znaku Byka, a kumpel to Skorpion. Mój wybranek, to Panna. Fajnie się dogaduje z ludźmi, którzy mają ważne punkty horoskopu w ziemskich znakach.

Ze znakami wodnymi też w miarę, z tym że czasem bywa zbyt dużo emocji, jako ja mam dość sporo we wodzie.

Od zawsze ciągnie mnie do Panien, pierwsza love taka młodzieńcza, to też Panna była. Księżyc i Wenus mam w Pannie i próg V domu też w Pannie, może stąd.

Ogniści- często się pojawiają, ale równie szybko znikają, bywają z nimi tarcia, ale nie jest nudno. Moja bratowa Strzelec i dogadujemy się. Babcia moja też Strzelec była i całkiem spoko była to relacja.

Byk - muszę wyróżnić ten znak, bo Tata jest Byk, mój brat i mój bratanek. Lubię byczki i już, ich wady jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają.

Odpycha mnie natomiast od facetów Wag- pewnie dlatego że Saturna i Plutona mam właśnie w tym znaku, a kawałek domu XII w Byku, także współwładcą jest Wenus tego domu.

Poza tym, Asc mam w Bliźniętach, ale przeważnie osoby spod tego znaku mnie wkurzają, w rodzinie niestety ten znak się powtarza- ciocia, kuzyna, kuzyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie ten dom jest pusty, descendent w znaku lwa. Na przyjazniach noe wychodzilam najlepiej,zawsze bylam w towarzysywie raczej cicha i przycuagalam oosoby ktore lubily blyszczec na moim tle. W zwiazku czuje to samo nimo ze asc i desc z moim partnerem mamy te same. Powiem tak ba kazdym etapie edukacji mialam jakas tzw przyjaciolke ale odczuwalam ze to nie sa przyjaznie bezinteresowne czasem wrecz toksyczne. Wciaz tesknie za moja przyjaciolka z podstawowki ktora jest byczyca ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

A co sądzicie o Neptunie i Uranie w tym domu?

Moja partnerka ma taki układ i nasz związek nie jest łatwy.

Też zawsze mówiła, że nigdy nie czuła się zaakceptowana przez ludzi, zawsze otaczali ją jak to ujęła "dziwacy", którzy sami siebie nie rozumieją co chyba wskazuje na tego Neptuna. Jak w solariuszu przypadł jej na DSC Uran to nasz związek przechodził ciężki etap, kłótnie i zatargi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

Z tego co piszesz jesteś dziewczyną i jesteś z dziewczyną ;) Te dwie planety w 7 domu też m.in. o tym mówią - o innej orientacji - a także o związanych z nią problemach jak choćby poczucie nieakceptacji. Nie sprzyjają one też ani stabilizacji (uran) ani normalności w związkach (neptun) - neptun w domu 7 często mówi o toksyce w związkach, rozczarowaniach, niespełnieniu. Uran to też miłość inna, miłość dziwna.

Inna sprawa, że przyciąga też ludzi o jakich napisałaś bo dsc to nie tylko bliskie związki ale i "ty" ogólne.

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem lesbijką. No ten Uran w sumie nawiązuje pewnie do mojego Księżyca z Wodnika.

Ona swoją orientacje akceptuje i ogólnie nie z tym problem, tylko bardziej z aspołecznością ogólnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

Tak, u Ciebie idzie to z wodniczego księżyca ale także pośrednio z kon mars wenus - bo w horoskopie kobiety kon mars wenus (podobnie jak mars w wadze) często mówi o zniewieściałym/miękkim facecie albo rolę marsa może wprost przejąć kobieta.

 

Ona może swoją orientację na poziomie świadomości akceptuje ale widać nie do końca, bo dsc to także nasze lustro między innymi. No ale to już bardziej astrologia psychologiczna ;) Tak normalnie i z grubsza to problemy w związkach/relacjach/z otoczeniem i jest w tej sferze burzliwie.

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość No-emi

A ja myślę, że nie ma sensu doszukiwać się dlaczego ktoś jest homo lub bi w horoskopie. Czy ktoś podobnie szuka czegoś takiego u osób hetero? Raczej nie.

Też gdzieś czytałam o koniunkcji Mars-Wenus, że może świadczyć o homoseksualizmie, ale to zdecydowana przesada.

Dużo ludzi ma taki układ albo Marsa w znaku wygnania/upadku czy też Wenus i o niczym to jeszcze nie świadczy.

 

A jeśli chodzi o dom VII to niestety malefiki takie jakie Uran i Neptun dają spore problemy ze stworzeniem stabilnej relacji. Neptun zwykle wskazuje na to w jakich sferach człowiek lubi oddawać się marzeniom i nierealnym fantazjom. W domu VII to mogą być właśnie sny o idealnym związku, wygórowane oczekiwania w stosunku do partnera, szukanie "tego jedynego/jedynej" i wydziwianie. A Uran to potrzeba niezależności, szybkie nudzenie się etc. Działa to oczywiście w 2 strony, bo jak Jupiterka napisała dom VII jest jakby lustrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

A dlaczego nie ma sensu? Skoro ktoś jawnie pisze o swojej orientacji i sam ciągnie temat to jest to temat jak każdy inny, coś w horoskopie może na coś wskazywać ale nie musi - jasne, bo każda planeta/znak mają wiele znaczeń. I tak jak spotkałam kon mars wenus u wielu heteroseksualnych ludzi tak u wielu uran na osobówkach kobiecych - zwł. na wenus czy księżycu dał miłość dziwną/oryginalną w inny sposób, nie rzucający się na orientację. Tak jak i mars na słabej pozycji (zwł. w rybach bo to dla niego pozycja najsłabsza, ale w wadze także) także dosyć często mówi o jakichś 'anomaliach' w seksie, choć znowu wcale nie musi oznaczać innej orientacji - ale czasem oznacza. Ogólnie męskość w horoskopie nie wyraża się w linii prostej. To jest temat tak samo ciekawy jak każdy inny. Mnie przynajmniej w astrologii wszystko pasjonuje i interesuje :) I jak mam okazję, to mogę o wszystkim dyskutować.

 

 

A co do domu 7 oczywiście dobrze piszesz.

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

U mnie VII jest prawie pusty, bo jedyne co tam mam to Chiron centralnie na descendencie. Jestem Strzelco-Wodniko-Koziorożcem, więc z każdym z tych znaków czuję się świetnie. NAjlepiej dogaduję się z Wodnikami, Wagami i Bliźniętami. Dwóch moich partnerów miało Marsa w Wadze (nie byli zniewieściali, więc to nie zawsze pasuje, raczej powiedziałabym, że doskonale rozumieli kobiety i mieli taką łatwość wchodzenia w relacje, było to dla nich mega ważne). Raz byłam z Marsem w Strzelcu (koniunkcja z moim Marsem w Strzelcu na Asc i uniego też na asc, więc mieliśmy koniunkcję ascendentów) -myślę o nim do tej pory jako o archetypie mojego partnera, że właśnie z kimś takim chciałabym być, a to typ typowego marsa w strzelcu: dużo sportu ekstremalnego, optymizm, duchowość mega ważna, ogromny intelekt, ambicja itd.

To, że dom VII jest pusty nie oznacza czegoś negatwnego, wszystko zależy od tego, co się tam dzieje z władcą descendentu, jakie są aspekty itd. U mnie ten Chiron się manifestował, kilka bolesnych relacji mam za sobą, ale te wszystkie doświadczenia mogą mi się bardzo przydać, więc czuję, że powoli przygotowuję się na tą pozytywną odsłonę Chirona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale podzielcie sobie domy '"towarzyski" na kategorie, bo bedzie chaos.

Jednak co innego przyjaciolka 11d , co innego maz (formalny zwiazek z konsekwencjami prawnymi)-czyli 7 D.

A jeszcze co innego 3d. Czyli ogolnie rodzenstwo lub sasiedzi.Czy osoby z otoczenia ktore czesto widujemy.

Ja mam Saturna jako wladce I b pozno wyszlam za maz.

I nie chcialam wczesniej, a w mlodym wieku uznalam ze swietny mezem bylby ktos duzo starszy :D

Potemmi przeszlo, ale ja sama bylam mocno po 30-tce juz.

Maz jest rok mlodszy ;)

Wychodzi ze idealnie podrecznikowo u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaglanka

To, że dom VII jest pusty nie oznacza czegoś negatwnego

Oczywiście, czasem więcej kłopotów mogą przynieść planety w tym domu - malefiki czy wyższe, albo nawet i osobówki pokaleczone/trudno aspektowane. Wtedy to oznacza murowane problemy w zakresie 7 domu ;) Jest co przerabiać w tym obszarze.

 

Choć w Twoim przypadku Chiron pewnie także swoje zrobi/ł, jednak lepiej, że to Chiron a nie Lilith :)

 

Ja mam Saturna jako wladce I b pozno wyszlam za maz.

Saturna jako władce czego Koma? I domu? Sorki, nie zrozumiałam a jestem ciekawa ;)

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...