Potrzebna pomoc. Jestem magnesem na zjawiska paranormalne.

[Shirogetsu Vermilion]

Witam. Jak w temacie. Od dłuższego czasu (właściwie od 2 lat) dzieją się wokół mnie dziwne rzeczy. Ktoś kto nie jest obeznany w temacie duchowym i nie ma wyczulonych zmysłów pewnie by mi powiedział że mam zwidy i schizę. Jednak to co się wokół mnie dzieje potwierdziło kilka osób również jak ja zajmujących się mistycyzmem jak ja to wszystko związane z magią określam.

 

Sprawa polega na tym że nocą a czasami nawet w dzień dzieją się zjawiska paranormalne. Przykładowo niedawno siedziałem w salonie z kumplem gdy nagie w kuchni ze stolika spadła butelka napoju która z całą pewnością na brzegu nie była położona dodatkowo nachodziły nas dziwne odczucia typu przeszywające zimno, ciarki. problem w tym że do tej pory myślałem że mi się to wszystko wydaje jednak zeznania tych kilku kumpli potwierdzają że coś się jednak dzieje... nie wiem co mam robić... nieraz widzę na ścianie jakby ludzki cień i mam uczucie że się na mnie lampi... kumpel miał tak samo jak był u mnie... czy ktoś może mi z tym pomóc?

[Shirogetsu Vermilion]

no właśnie nie wiem co mam z tą sytuacją zrobić.. nie znam się na egzorcyzmach... ani spirytualiźmie... jestem w sumie początkującym mistykiem... na razie próbuję opanować manipulowanie moją energią i tą co mnie otacza... nie znam się na odpędzaniu istot pozamaterialnych... co prawda kumpel zaprosił wujka egzorcystę i tamten robił swoje ale to pomogło tylko na chwilę... po tygodniu problem wrócił...

[Gość Waldarius]

Przypomnij sobie, czy ktoś zanim się wszystko pojawiło zmarł w tym czasie z bliskich osób, ta istota na pewno ma jakiś problem, coś w ten sposób chce osiągnąć, inaczej by Cię raczej nie nękała, chyba że zajmujesz się jakimiś podejrzanymi praktykami magicznymi.

[Shirogetsu Vermilion]

Nie jestem pewien.. chyba nie... pierwsze takie sytuacje miały miejsce po moim zawale gdy miałem 7 lat... ale występowały niezmiernie rzadko... ras na ruski rok można by powiedzieć... ostatnimi czasy się to dopiero nasiliło... co do praktyk magicznych... hmm... w sumie raz w internacie w czasach technikum z kumplem coś kombinowaliśmy ale wtedy nie dało to żadnego efektu...

[Gość Waldarius]

W moim przypadku dziwne, nadprzyrodzone zjawiska były związane z konkretną nieżyjącą osobą, pewnie w ten sposób dawała znać, że nadal istnieje. Znając jej życie istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie przeszła na drugą stronę.

[majlejna]

Bardzo możliwe, może to być właśnie związane ze zmarłą osobą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

__________________________________________________________________________________________________________

Cierpienie należy do życia. Jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz - D. Terakowska wypożyczalnia samochodów poznań

Edytowane 14 Stycznia 2016 przez majlejna

[dc13wave]

Możesz spróbować modlitwy, jednak powinna być żarliwa pełna oddania i skupienia - dobrze byłoby przy tym oczyścić umysł aby nic Cię nie rozpraszało. Zmarła osoba - inaczej jej dusza tzw. byt, często potrzebują mistycznego kontaktu, a prawdziwa modlitwa to zapewni. Spróbuj to zrobić tuż po zdarzeniu, efekt będzie szybszy i bardziej kontaktowy.

Kiedyś znajoma opowiedziała mi o bliskim kontakcie ( jak to nazwała) ze "zjawą" - która bardzo zazdrościła jej czegoś,nie mogła zrozumieć czego, pożądała miłości szeptała do niej i fizycznie molestowała tzn. napierała całym ciężarem na nią gdy leżała lub siedziała na łóżku. Strach bojaźń itd. nie wiedziała co ma robić nie mogła opuścić tego miejsca, uciec. Przez kilka nocy a właściwie tuż przed świtem spotkania powtarzały się. Któregoś poranka ta ogromna około 2m wysokości postać bardzo mocno zaczęła naciskać - znajoma zaczęła krzyczeć głośno "czego chcesz odejdź !!!!", krzyczała tak głośno, że pobudziła innych, a postać wyszeptała dwa krótkie słowa "m ó d l się !!!!!" z wielkim naciskiem na módl.

[Shirogetsu Vermilion]

z tą modlitwą.. to próbowałem... jednak kolejna niezbyt przyjemna rzecz się stała... w trakcie modlity zacząłem odczuwać dotkliwy ból głowy... towarzyszyło mu uczucie bycia pozbawianym energii i przejmujący ziąb... niezbyt to pomogło... zaczęły trzaskać szafki... potem poczułem jakby ktoś mi przyłożył młotkiem...

[Gość Waldarius]

Może niekoniecznie tu chodzi o oddelegowanie tej istoty w inny wymiar, może to nie ona potrzebuje pomocy, może to ona chce w jakiś sposób pomóc Tobie. Przykładowo osoby, które zajmowały się w poprzednich życiach szamanizmem czy czymś w tym rodzaju mogą być nawiedzane chociażby w snach przez istoty, z którymi były związane poprzez różne szamańskie praktyki. Musisz to sam rozwikłać, o co tu chodzi.

[Menekse]

Poproś o pomoc swoich opiekunów duchowych.

[Shirogetsu Vermilion]

Właśnie o to chodzi że nie mam opiekunów duchowych i też nie mam pojęcia o co może tej istocie chodzić...