Gość LA Napisano 15 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2015 (edytowane) Witajcie, miałam sen: w moim mieście, na jednej z głównych ulic, przed apteką, miałam stłuczkę samochodową z osobą nielubianą przeze mnie z dzieciństwa. Do tego stopnia nie miałam ochoty z nią konfrontować wypadku (zreszta z jej winy, stłuczka była pretekstem do kłótni), że zadzwoniłam po męża, aby spisał z nią protokół wypadku. Tak też się stało. By w tym nie uczestniczyć, weszłam do pierwszego lepszego sklepu, niby cos kupić. Sklep okazał się monopolowym dla drobnych pijaczków. Nie chciałam kupować alkoholu, ale głupio było wyjść z niczym. Kupiłam jedyne tam ciastko "muszelkę". Gdy wyszłam już się sciemniało. Sprawa załatwiona, ale nie mogliśmy wrócić autem. Wsiedlismy do autobusu, był to taki stary typ autobusu Ikarus. Gnietliśmy sie na jedynce jak nastolatki, mówię: kupiłam nam ciastko. Otwieram je z papierka, a okazuje się kanapką, w dodatku niezbyt świeżą. Jesteśmy głodni, więc jemy, raz gryz on, raz ja. Kanapka okazuje się pyszna, w srodku jest rozpływające się w ustach mięsko. Ostatnie gryzy stają się słodkie, tak jakby było jednak ciastkiem... Sen miał przekaz pozytywny, ale nie wiem co chciał mi głębiej przekazać. Proszę o pomoc. Edytowane 15 Listopada 2015 przez LA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 16 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2015 mam pewną koncepcję na twój sen ale musze zadać pytanie: Nie jesteś na diecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LA Napisano 16 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2015 Witaj, nigdy się nie odchudzałam, nie potrafię trzymać diety. Bardzo lubię mięso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 16 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2015 Samochód często obrazuje we śnie życie. Ktoś nielubiany z przeszłości robi zamieszanie w twoim życiu. Może osoba, lub nawrót minionego problemu, z którym nie umiesz sobie sama poradzić i szukasz wsparcia męża. On Ci pomaga, a Ty próbujesz w tym czasie umknąć z pola rażenia i w sumie mimo problemów spadasz na cztery łapy. Trafiasz do monopolowego, ale jest tam coś do kupienia dla Ciebie, co przydaje się gdy robicie się głodni. Wygląda inaczej niż oczekiwałaś. Zamiast ciastka kanapka i to nieświeża. Ale dzieląc się nią razem odkrywacie rozkosz czyli znów pozory mylą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LA Napisano 19 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2015 Tamayo, dziękuję za odpowiedź i naświetlenie moich problemów jako błahe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maraia Napisano 24 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Mi się nasunęło takie skojarzenie, że ktoś nielubiany stawia Cię w sytuacji bez wyjścia (jedyne ciastko). Mimo że sprawa nie wygląda dobrze (nieświeża kanapka), to dzięki pomocy i obecności męża wszystko kończy się szczęśliwie. Moim zdaniem to przesłanie bardzo pozytywne dotyczące Twojego męża - na którego możesz zawsze liczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maraia Napisano 24 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 A już samo to, że nazwałaś ten wątek "kanapka", a nie "stłuczka" ma charakter pozytywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość LA Napisano 25 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2015 Dziękuję Maraia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.