Chłopiec, ciemność, starożytny klimat, schody, postaci historyczne

[Serge]

Witam

 

Tak więc swoje sny pamiętam rzadko, a takie "ciekawsze" miałem 3, może 4. Proszę o pomoc w zinterpretowaniu tego, który krąży mi po głowie od sierpnia i cały czas go idealnie pamiętam (pozostałych ciekawszych pamiętam tylko zarys). A więc przenieśmy się w mój wykreowany świat!

 

Zaczyna się gdy jestem w łazience i siedzę na wiklinowym koszu (co często robię w normalnym życiu). Łazienka to ta moja, domowa. Pierwszą dziwną rzeczą jaką zauważyłem było to, że wszystko wydawało mi się w łazience odległe (półki w ścianie, pralka, półka "wychodząca" ze ściany) i pokryte ciemnością. Wszystko było białe, szare, ciemne. Potem moją uwagę przykuło to, że w łazience jest też chłopiec, coś mi "mówiło", że jest to mój brat (którego w sumie mam, ale nie jest mi bliską osobą, w sumie to się prawie nie znamy - kwestie rodzinne, ale w śnie to nie był on). Miał idealnie blond włosy i jakieś 5 lat? Co dziwne wszystko co z nim związane lub obok niego było jasne (to wiąże się z kolejnymi częściami snu). Wyszedłem z łazienki. Poszedłem do pokoju. Mijając jeden pokój (drzwi były otwarte), gdy spojrzałem w jego stronę widziałem idealny mrok i miałem wrażenie, że jego środek jest bardzo odległy. Wszedłem do swojego pokoju. Po prawo w drewnianych ramach wisiały zdjęcia przedstawiające Jana III Sobieskiego (co ciekawe, nie pamiętam, ani nie widziałem jego twarzy, ale coś mi w sercu powiedziało, że to on), Romana Dmowskiego i trzeciej postaci, której nie określiłem ani wzrokiem, ani sercem. Podszedłem do okna. Znowu. Idealny mrok za nim. Doszedłem do wniosku, że muszę przeczytać książkę "bratu". Książka "od tak" pojawiła się na półce. była jasna, kolorowa (wszystko w pokoju było "odległe" i ciemne, czarno-białe). Wychodząc z książką zobaczyłem narzeczoną ojca była obrana w ciemnobrązowe szaty (znowu serce się odezwało, mówiąc, że są to szaty perskie), jakby emanowała od niej ciemność. "Brat" wyszedł z łazienki. Kolejne zdziwienie. Ubrany był w idealnie białe szaty (greckie), miał wieniec na głowie i poszedł do pokoju obok (znowu emanowała od niego jasność). Też tam wszedłem (przeczytać mu książkę). Było tam marmurowe, wysokie łoże z białą pościelą. Aaale co obok. Obok były marmurowe schody (w podłodze) prowadzące do miasta, było w nim bardzo jasno, wszystkie budowle miały beżowy kolor. Widziałem plaże i morze oblewające okolice. Serce mi powiedziało, że to starożytne miasto greckie. Ale ja jak gdyby nigdy nic przeszedłem obok i poszedłem poczytać książkę "bratu".

 

I amen. Sen się urwał, bo pies zaczął szczekać. Bardzo zastanawia mnie znaczenie snu, jego szczegółowość, a zarazem jej brak I dlaczego po kilku miesiącach cały czas go pamiętam, jakbym właśnie się obudził?

 

Z góry dziękuję za interpretację

[Tamaya]

Łazienka może obrazować potrzebę oczyszczenia, uwolnienia się od tego, co Cię blokuje, ogranicza. Otacza Cię ciemność, co może wskazywać złe emocje, lub okres zagubienia, błądzenia w ciemności. Twój brat jest tu światłem, które może wyciągnąć Cię z tego mroku. Nawet jeśli nie możesz nawiązać z nim cieplejszych kontaktów może chodzi o zmianę emocjonalnego nastawienia do niego. To nie on jest źródłem zła, tylko narzeczona ojca, z której emanuje ciemność. Persja kraj muzułmański, wojowniczy, agresywny w skojarzeniach. Twój brat w białych greckich szatach przeciwieństwo jej. Miejsce kultury, filozofii, tworzenia sztuki. Czytanie bratu książki czyli jakaś forma wiedzy, poznania. Może zrozumienie prawdziwej sytuacji wyzwoli Cię z wewnętrznej ciemności.