Gość ThePhoenix Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Cześć dziewczyny Za parę lat słońce w progresywnym wejdzie z 1 do 12 domu, słońce i ASC w Rybkach, za którymi osobiście nie przepadam, tam tez niedawno weszedł mi Jowisz, a potem po kolei będzie mi wchodziła Venus i Merkury i oczywiście Księżyc. Tak że trochę się martwię. Natalnie wszystkie te planety mam w domu 1 w wodniku ale ogólnie jestem osobą wycofana i lubię nawet spędzać czas sama ze sobą a z drugiej strony się martwię bo wygląda na to ze zupełnie wycofam się z życia a aktualnie czasem jestem sfrustrowana ze jestem taka wycofana i chciałabym to zmienić. Chce tylko zapytać czy któraś z Was ma lub miała taką progresje i jak to się charakteryzowało w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 25 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Rozumiem, że masz na myśli progresje prymarne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 26 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2015 Jeden dzień za jeden rok, secondary progressions po ang dlatego nie jestem pewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 27 Grudnia 2015 Administrator Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2015 Jeden dzień za jeden rok to są progresje sekundarne. To o czym napisałaś to są progresje prymarne. Nie wchodząc jednak w dywagacje co jest czym - bo się można dobrze zaplątać w nazewnictwie i w ruchu (są programy liczące prymarne "do przodu") - chodzi Ci o to, by omówić wyżej wymienią technikę, czyli wejście planet do 12 domu? Bo bardzo ogólnie: wejście planet progresywnych do nowego znaku lub domu wyznacza zmiany zgodne z ich dziedzinami. To teoria. Nie zawsze zgodna z praktyką. Częściej sprawdza się ta, że ruch planet, określany przez techniki wyznacza sytuację na określony rok życia i czas, kiedy dany układ będzie wywierał największy wpływ na życie Włh. Bierze się pod uwagę różne czynniki a przede wszystkim te, które aspekty natalne dojdą do głosu, np. przy prymarnych separacyjne, przy sekundarnych - aplikacyjne. Dla mnie to właśnie jest ważne, gdyż ruch planet określany technikami pokazuje możliwość, że dane wydarzenie określane przez natalny się zrealizuje i określa jego czas, ale bez tranzytu żadna technika nie "ruszy" zapisu natalnego a przynajmniej nie z przytupem - coś może się zaznaczyć, nasilić lub osłabnąć ale to zależy od aspektów, które w tym czasie dojdą do głosu i od siły planet natalnych. Natomiast wydarzenia konkretne rusza tranzyt. Więc nie masz się co z góry martwić, że staniesz się jeszcze bardziej wycofana - może tak być, jeśli coś dojdzie do głosu, ale nie musi - jeśli nie dojdzie. Trudności 12 domu też nie są straszne, jeśli planety natalnie dobrze stoją i chronią Włh przed "wrogami" i izolacją na przykład. Poza tym, żeby określić cokolwiek potrzebny jest horoskop, a nie jego wycinek. To tak, jakbyś poszła do lekarza z chorą wątrobą i dostała na oko - bez badań - sylimarol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 28 Grudnia 2015 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2015 Dzięki Ismer za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.