Skocz do zawartości

Proszę- pomóżcie mojej mamie!!!


gloria

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani,

zwracam się do Was z ogromną prośbą o jakąkolwiek pomoc.

Aby skrócić treść wątku załączę link do tego, w którym opisuję od czego się zaczęło. W tej chwili wygląda fatalnie: mama jest załamana (martwię się by nic sobie nie zrobiła), chora (rak się pogarsza), pozostawiona bez żadnego wsparcia w okolicy (ja mieszkam ok 50 km dalej, a mama nie chce ode mnie pomocy finansowej).

 

http://www.ezoforum.pl/dla-szukajacych-pomocy/72198-manipulantka-zawladnela-moim-bratem-czujemy-sie-zagrozeni.html#post686449

 

Mam już pomysł jak jej pomóc ale dopóki brat sie nie wymelduje, nie można nic zrobić. Toteż od niego zależy najwięcej, a on centralnie ma wszystko gdzieś.

Błagam o pomoc zanim mama się całkowicie zdołuje psychicznie, zanim zadłuży mieszkanie lub się zagłodzi... jak jej pomóc, co ja mogę zrobić, co ona i jak można poprawić nasze rodzinne relacje, jej życie?

Chętnie udzielę szczegółów na pw.

Z góry serdecznie Wam dziękuję.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze to nie twoja mama jest chora ,tylko twoj brat?przez niego sie jej stan pogarsza ,mysle ze twojego brata trzeba leczyc ,bynajmniej nalezy go izolowac od twojej mamy ,widocznie ma wplyw pasozytniczy i to pogarsza stan twej mamy.Natomiast sama chorba taka jak rak,nie jest grozna jezeli wiemy jak ja leczyc,bynajmniej bez pomocy learzy ,ktorzy tylko truja ,a w porozumieniu z rzadem zlikwidowali znachorstwo ,ziololecznictwo ,szamanizm,po to tylko zeby zarabiac wspolnie z koncernami farmaceutycznymi.Ps.moge pomoc twojwj mamie .pisz na priw.,jesli chcesz,pozdrawiam

Edytowane przez irek770801
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAJLEJNA> sytuacja bez zmian.

Wiem, ze brat potrzebuje pomocy ale co z tego, kiedy jej nie chce, nie życzy sobie nawet aby do niego dzwonić i pisać- co wyraźnie zaznaczył. Z nim nic nie zrobimy, pozostaje pomoc mamie.

Mama walczy z rakiem już kilkanaście lat, ma wycięty organ ale poprawy wielkiej nie ma... tyle w skrócie bo nie chce mi się rozpisywać historii jej choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...