Skocz do zawartości

Wróżki, elfy ;)


Reina

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałam, gdzie upchnąć ten temat, mam nadzieję, że dopasowałam go do dobrego działu...

 

W każdym razie - co myślicie o... wróżkach? :wstydnis:

Takich duszkach, ze skrzydełkami, opiekującymi się np. lasami.

 

Wiem, że to trochę dziecinny temat. Ale w ezoteryce wróżki robią się hmmm... popularnym motywem. Jak to jest z przyzywaniem ich?

 

Czy są to duchy natury, którym ludzka wyobraźnia i chęć wizualnego przedstawienia ich nadała wygląd słodkiej istoty, a które istnieją? Coś jak żywiołaki?

 

Czy taka "wróżka", czy też "duch" powinien być traktowany jako coś nieobliczalnego? Groźnego? A może neutralnego? Pomocnego?

 

froudwingedfaerie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to wróżka zawsze kojarzyła mi się z realną osobę stawiającą tarota, mająca na to papierek, swój salon i staż w swojej pracy.

 

A o tym,co piszesz to ja bym pod elfa przypisała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfy są inne - lepsze.

Wróżki pilnują "życia" w lesie, a elfy są wiecznie znudzonymi psotnikami.

Heh... jak ja lubie elfiki :)))

 

PS Wróżkom przypisuje się dar poznawania przyszłości, dlatego tak się nazywa ludzi którzy poprzez dywinacje to osiagają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taka "wróżka", czy też "duch" powinien być traktowany jako coś nieobliczalnego? Groźnego? A może neutralnego? Pomocnego?

 

Wróżki są dobrymi i spokojnymi opiekunkami Natury. Zawsze chętnie pomogą jak się je poprosi itp. itd.

Jednak jeśli ktoś zniszczy coś co pokochały (zwykle kwiaty), mogą być bardzo nieprzyjemne. Czasami nawet chodzą za człowiekiem i mu dokuczają.

Ale nic poważnego napewno nie zrobią.

Uwaga na szumienie w uszach ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z bytów na jednym z poziomów astralnych. Nie istnieje w fizycznej postaci na naszej planecie ;)

Ale jako istota duchowa istnieje? :) Można się z nią skontaktować? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schodząc do jej poziomu - tak. Jeśli chodzi że sama przyjdzie jak demoniszcze przy przywołaniu, albo spotkacie się "w połowie drogi" to nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doreen Virtue (nie, nie jestem jej fanką, chociaż dużo ostatnio o niej na forum piszę) twierdzi w swojej książce pt. "101 wróżek", że są one czymś w rodzaju aniołów natury i że posiadają w przeciwieństwie do aniołów ego - oceniają ludzi i najchętniej kontaktują się z tymi, którzy dbają o środowisko i żyją w zgodzie z przyrodą.

W książce też podaje informacje, że wróżki zobaczyć mogą tylko Ci, którzy w nie wierzą (oraz dzieci) - podaje przykłady, że najwięcej doniesień o widzianych wróżkach pochodzi z Islandii, Anglii i jakiegoś stanu w Ameryce, którego nie pamiętam. To właśnie tam, według ankiet, najwięcej ludzi wierzy we wróżki i to te osoby je widzą.

Doreen twierdzi także, że wróżki można prosić o pomoc i że lubią one... słodycze i ładne kryształy ;) I że kiedy np. kosimy trawnik, warto uprzedzić wróżki przed ingerencją w ich dom, by nie stała im się krzywda ;)

Nazywa je elementalami - wraz z elfami należą do świata natury.

 

Ja podchodzę do rewelacji Virtue z dystansem (hihi, streściłam niemal całą książkę ;)), chociaż sam temat, jak zresztą widać, zaintrygował mnie.

 

Pomyślałam, że wróżka istnieć może - niekoniecznie ze skrzydełkami, z buzią dziecka, ale jako duch natury właśnie, który można odczuć i który nam może pomóc, jeśli potrafimy z nim pracować.

 

Rozumiem, że mówiąc o schodzeniu na poziom tych bytów, plan astralny, masz na myśli taką samą pracę jak przy kontakcie z każdą inną astralną istotą jak np. duchowi opiekuni? Czy coś w tym rodzaju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idea jest prawdziwa, ale to co jest duchem danego miejsca nie jest wróżką. "Widzi się jeśli się w to wierzy" - tak, ale pierwsze co mi przyszło do głowy, to to, że samemu można taki byt stworzyć.

Wróżka to takie coś jak człowiek, pies, duch... inny byt. Musisz umieć przenieść się w wymiar astralny i tam na pewnym pułapie wróżki, elfy i inne takie baśniowe stworki spotkasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie kiedyś próbowałem skontaktować się z wróżkami.. potem przez cały dzień leżałem z bolącą głowa a przez następne trzy dni szumiało mi w prawym uchu :D

I tak lubie wróżki, przynajmniej mają temperament ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Według bajek wróżka rodzi się z pierwszego uśmiechu dziecka. Umiera zaś kiedy jakieś dziecko powie, że w nie nie wierzy. Aby ożywić denatkę trzeba zaklaskać w dłonie i znów w nią uwierzyć. Ta historia jest w bajce Piotruś Pan. Ładna, prawda?

 

Poza tym wróżek nie należy mylić z elfami. Te ostatnie według mitów wywodzą się z plemienia Thuata De Nanann zwanych od wzgórz gdzie zamieszkiwali Sidhami. Byli więc Sidhowie z dworu Unseelie - czyli świetlistego i Dworu Seelie czyli mrocznego. Pochodzą z mitów celtyckich.

Ich wygląd też nie ma wiele wspólnego z uskrzydlonymi wróżkami skaczącymi z kwiatka na kwiatek.

Niektóre tradycje wywodzą wróżki od elfów. Jednak w ezoteryce (gdzieś o tym czytałam ale nie podam teraz gdzie, bo już ie pamiętam), wróżki zalicza się do bytów duchowych, czy też astralnych. Są formą duszków natury, opiekujących się kwiatami. Wiara w nie najsilniejsza jest chyba właśnie na terenach dawnych wierzeń celtyckich, stąd najczęściej spotyka się je w Irlandii, Islandii czy Anglii.

Z natury raczej są łagodne ale jak już tu napisano bardzo temperamentne, a wkurzone potrafią nieźle dokuczać.

Niektórzy twierdzą, że można je zobaczyć w lasach i na łąkach przy medytacji i wyciszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc wsadzę kij w mrowisko: czy ktoś kiedyś widział wróżkę? :D

 

Jako dziecko czy też osoba dorosła? Albo zdarzyło się coś, co może świadczyć o działaniu wróżek? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Osobiście wróżki nie widziałam ale osoba, u której robiłam II stopień Reiki twierdziła, że w lesie kiedy się otwiera na Reiki kilka wróżek widziała. Czy to prawda nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Wiesz, jak tak pamięcią sięgam to chyba kiedyś przez sekundę coś widziałam. Ale mi to przypominało Skrzata, nie Kobolda :) W kazdym razie było małe, ludziopodobne ale nie miało czerwonej czapeczki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Chciałabym zadać kilka pytan (trochę głupich :P). ;)

1. Czy mogą pomóc roślinie, która "umiera"? W jaki sposób?

2. Opiekują się wszystkimi roślinami? Tymi na mojej działce też czy tylko tymi, które wyrosły "dziko", w lesie itd?

3. Można prosić je o coś przy pomocy wizualizacji, tak?

4. Jakie książki na temat tych uroczych duszków polecacie? ;)

Jak coś sobie przypomnę to dopiszę. ;]

lubią one... słodycze

A ja się zastanawiałam, co się stało z moim ptasim mleczkiem, gdy się na moment odwróciłam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Raczej nie.

2. Tak

3. Czasami są złośliwe, (w dobrym kontekście) ale można spróbować, bać się nie boją innych wiec może odpowiedzą.

4. Nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

Nazywa je elementalami - wraz z elfami należą do świata natury.

[...]

Pomyślałam, że wróżka istnieć może - niekoniecznie ze skrzydełkami, z buzią dziecka, ale jako duch natury właśnie, który można odczuć i który nam może pomóc, jeśli potrafimy z nim pracować.

 

Rozumiem, że mówiąc o schodzeniu na poziom tych bytów, plan astralny, masz na myśli taką samą pracę jak przy kontakcie z każdą inną astralną istotą jak np. duchowi opiekuni? Czy coś w tym rodzaju...

 

tez tak to widze

buddysci, zdaje sie, uznaja istnienie rozmaitych bytow tego typu, z tym ze wg nich byty te moga "odplacac pieknym za nadobne", nie lubia byc niepokojone, lekcewazone (tu juz mi sie trudno wypowiadac, nie miala nigdy takiego "bliskiego spotkania III-go stopnia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Myślę,że Doreen ma duzo racji w tym co pisze. Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie ale rzeczywiście kochają one przyrodę, tam najczęściej przebywają, chętnie pomagają ludziom , szczególnie tym kt. dbają o przyrodę, może można je zobaczyć jak ktoś jest wprawny , czasem jak się poprosi dają znaki. Jak mówi Doreen- mają ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...

Z nimi jest chyba podobnie jak z ludzmi. To zalezy od charakteru i sytuacji.

 

Dla zainteresowanych - Ostatnio wpadla mi w rece ksiazka o elfach autorstwa Gilly Sergiev itp., w ktorej byl "przepis" na zlapanie kobolda.

 

Do butelki wlewasz wode, wrzucasz orzecha laskowego i stawiasz na parapecie, najlepiej przyslaniajac ja firanka. Wokol butelki rozsypujesz drobny dywanik z tytoniu (nie wiem, dlaczego akurat z tytoniu) i wrzucasz odrobinke do butelki. Przed pojsciem spac wypowiadasz slowa "Io, zati, zata, abata", ktore beda "wisiec" nad butelka, bedac przyneta dla kobolda. Nastepnego ranka ostroznie sprawdzasz butelke. Jesli sa wokol niej jakies slady, szybko ja zakorkowujesz, kobold siedzi w srodku, ale mozliwe ze za Chiny wam sie nie pokaze :) Nie pamietam juz czemu mialo by to sluzyc, lapanie biednych koboldow, zwlaszcza ze moga byc wredne. Moze moga spelnic nam jakies zyczenie :) Butelke trzeba otworzyc najpozniej po tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli mowa o astralu to sami go w dużej mierze tworzymy. czasem świadomie i celowo czasem niechcący a czasem po postu stworzymy i zapominamy rozpuścić.

 

są jednak byty nieastralne które powiązane są z żywiołami i je można by określić mianem owych driad czy neid. to są owe dychy natury a ich natura odmienna jest od astrala. jednak ani astrala ani żywiołu nie nazwałabym wróżką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fairies mają pewne połączenie z natura ale o bardzo specyficznej, nomen omen, naturze. ogień im nie bardzo służy i 4 podstawowe żywioły wg zachodnich nauk niekoniecznie mają powiązania (choć bywa iż tak, ale to pewne wyjątki) ale jednocześnie są potrzebne by zaistniały warunki dla fairies. no ale to już bardzo długi wywód i chyba pozwolę sobie wrócić do pracy zanim mi się mood wykładowcy włączy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No prosze jak ja moglem przeoczyc ten temat ? :)

No to do rzeczy.

Elfy to intelignetne istoty zamieszkujace glownie plan astralny czasem schodzace na plan eteryczny.

"Wrozki" ja wole okreslenie Faeries albo Duszki Natury to z kolei bardzo liczna i zroznicowana grupa istot opiekujacych sie roznymi aspekatami Przyrody.

Od drzew,poprzez okreslone gatunki roslin a nawet zwierzat, poprzez opieke nad Miejscami Mocy, czy calymi obszarami od laki po wulkany. Sat to istoty na poly eteryczne a na poly astralne.

Jedna z podgrup sa Zywiolaki/Elementale zwiazane jak sama nazwa wskazuje z poszczegolnymi zywiolami.

Sa to byty poza ludzkim wartosciowaniem na dobro i zlo, kieruja sie zasada harmonii i daza do jej zachowania.

Moga byc pomocne jezeli odnosimy sie szacunkiem do ich domeny.

Mozna sie z nimi ukladac na zasadzie dorbnych przyslug, ale nie wymagajmy od nich za duzo bo maja zupelnie inne zajecia nic zajmowanie sie ludzkimi zachciankami.

Pani Virtue ma wiele roznych pomyslow a jej pomysly nie zawsze maja jakies odbicie w rzeczywistosci, choc potrafi byc inspirujaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Dla mnie efly (wolę je nazywać Sidhe) to istoty raczej duchowe niż astralne.

Wróżki... cóż, podobno rodzą sie z pierwszym uśmiechem dziecka ;) Lubię tak myśleć o faeries ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie efly (wolę je nazywać Sidhe) to istoty raczej duchowe niż astralne.

Tzn, jak najbardziej maja Boska Czastke i sa istotami ewolujacymi ku Boskosci ale ich naturalnym swiatem jest jednak Swiat Astralny.

 

Wróżki... cóż, podobno rodzą sie z pierwszym uśmiechem dziecka ;) Lubię tak myśleć o faeries ;)

Romantyczne acz nieprawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niektórzy jak najbardziej zaliczają elementale do fairies.

Obok fairies czyli wróżek można jeszcze ewentualnie wyróżnić pixie i duszki :)

Dla mnie Fae to nazwa wiekszej rodzinki istot do ktorych wymienione przez ciebie sie zaliczaja.

Ale to takie tam moje spod listka przemyslenia. (Powiedziala mala zielona skrzydlata zielona istotka, ktora niektorzy zaliczaja do Pixie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w wróżki nie wieże

Nie ma dobrych małych dziewczynek ze skrzydełkami typu DZWONECZEK

Są tylko w bajkach

Zgodze sie z ta wypowiedzia, aczkolwiek Fae moga sie pojawic przed energetycznym wzrokiem czlowieka w jakiej im tylko sie spodoba postaci. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wróżek nie należy mylić z elfami. Te ostatnie według mitów wywodzą się z plemienia Thuata De Nanann zwanych od wzgórz gdzie zamieszkiwali Sidhami. Byli więc Sidhowie z dworu Unseelie - czyli świetlistego i Dworu Seelie czyli mrocznego. Pochodzą z mitów celtyckich..

 

Na odwrot. :> Seelie to "dobre" a Unseelie to "zle", ale przykladajac ludzka moralnosc do ich zachowan mozna sie niezle przejechac.

 

Z natury raczej są łagodne ale jak już tu napisano bardzo temperamentne, a wkurzone potrafią nieźle dokuczać.

Niektórzy twierdzą, że można je zobaczyć w lasach i na łąkach przy medytacji i wyciszeniu.

 

Ano, bardzo temperamentne to fakt.

Ale niesprowokowane przykrosci nie robia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, wielokrotnie jako dorosly. Pierwszy raz w Albionie, w miejscu podobno gdzie byla Wyspa Avalon. A potem to juz nawet i w Polsce sie zdarzalo.

Pomagaly mi sie rozweselic w trudnych chwilach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Masz racje, Unseelie i Seelie pomyliłam, ale dla mnie to mroczne i świetliste... Od jednych i drugich i tak trzymam się z daleka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ja uważam że oczywiście wróżki elfy nimfy i inne fantastyczne że tak powiem stworzenia isnieją lecz tylko nieliczni ludzie o nieskazitelnym sercu mogą je zobaczyć lub tylko po prostu wybrańcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalozylem ze Lilitce chodziło o klasyczne "pixies".

A ze ten swiat Fae jest nieco bardziej skomplikowany to jestem tego barrrrdzo swiadomy.

Poza tym jakiekolwiek Duchy Natury skontaktuja sie tylko jak same beda mialy na to ochote. :)

Edytowane przez Amethyst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mafciek
Od drzew,poprzez okreslone gatunki roslin a nawet zwierzat, poprzez opieke nad Miejscami Mocy, czy calymi obszarami od laki po wulkany.

Z tego co mi wiadomo większymi połaciami terenu opiekują się istoty zwane leszymi.

 

Ot choćby moje 3 skrzaty domowe. :)

Aż 3?! Jakże wielki musisz dom posiadać ;D.

Ja swego czasu w rogu pokoju, w szczelinie między szafą a ścianą zostawiałem mojemu na spodeczku kawałek chlebka z masłem czasem też jakiś serek dodałem :). Właściwie to nie wiem czemu zaprzestałem to robić, być może po prostu zapomniałem. Pewnie dzięki temu, że zajrzałem do tego tematu mój skrzacik nie będzie chodził głodny =D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mnie też się podoba =D. Kiedyś, spotykało się ją nawet w różnych powiedzeniach np. "A leszy go wie.." "Leszy z nim.." itd. Szkoda, że za panowania chrześcijaństwa zamieniono go na Licho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczba pojedyncza LESZY. :)

Aha, i nie opiekowali sie tylko dalej to robia.:)

 

Hmmmm tak wlasciwe to.....

Tak mi cos przyszlo do glowy.

Czy bylby ktos zainteresowany takimi 2-3 dniowymi wyjazdami w zielone miejsca zeby nauczyc sie podstaw kontaktow,etykiety z Duchami Nautury?

Nie obiecuje ze to od razu zadziala, szczegolnie ze gotowosc musi byc z dwoch stron, ale przynajmniej beda jakies podstawy do rozwijania.

Bo jesli tak to moglbym opracowac program takich warsztatow.

Edytowane przez Amethyst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amethyści oczywiście, że jestem zainteresowany. Do lasu czy na pole zawsze. :D Mam jednak jedno pytanie myślisz raczej o mieszkaniu w jakimś ośrodku czy pełen survival? Wolałbym to drugie. :)

Monico jako skrzaty rozumiemy (a przynajmniej ja) byty duchowe związane z pewnym miejscem, w tym wypadku z naszym miejscem zamieszkania. Mogą być one zarówno pozytywnie jak i negatywnie do nas nastawione, zazwyczaj ma to związek z tym jak się zachowujemy wobec nich oraz ich domu. Na przykład mogą być niezadowolone z bałaganu panującego w mieszkaniu czy dewastowania go. W skrócie są to duszki opiekuńcze, duchowi gospodarze domu. Jak się z nimi dogadasz to Ci pomogą, jak nie to sprawią, że szybko nabierzesz myśli o przeprowadzce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to zadałaś ciekawe pytanie. Z czasem na pewno się jakieś zjawią ale nie mam pojęcia w jaki sposób to przyśpieszyć. Może poproś jakiegoś swojego opiekuna czy zaprzyjaźniony byt by znalazł dla Ciebie jakiegoś bezdomnego i go sprowadził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amethyści oczywiście, że jestem zainteresowany. Do lasu czy na pole zawsze. :D Mam jednak jedno pytanie myślisz raczej o mieszkaniu w jakimś ośrodku czy pełen survival?.

Tez lubie survival ale nie kazdy da rade, tak wiec byloby to z zakwaterowaniem np. w jakims gospodastwie agroturystycznym albo w schronisku.

 

A jak zachęcić skrzaty do zamieszkania w nowowybudowanym domu? :)

Coz, sa metody ludowe i sa bardziej wspolczesne. :)

Z ludowych to zostawienie im na progu z odpowiednia intencja kawalka dobrego razowego chleba albo podplomyka z miodem i nieco miodu pitnego lub gorzalki.

A potem regularne zostawianie im tego w jakims wybranym miejscu w domu tak aby mogly to dyskretnie sobie zwinac. :)

Z bardziej nowoczesnych to wziac ladny krysztal gorski, zaprogrmaowac go intencja zaproszenia i ze to jest dla nich dar, i tez zostawic na progu lub na oknie.

Najwazniejsze sa przy tym czyste intencje wobec siebie i tych duszkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli dobrze stoisz z jezykiem angieskim to polecam.

 

Peter Tompkins & Christopher Bird - The Secret Life of Plants

Peter Tompkins - The Secret Life of Nature

Hugh Mynne - The Faerie Way

Sirona Knight - Feary Magick

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...