Skocz do zawartości

Magia Nocy


Czarny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Ostatnio spotkałem się z magią nocy (czyli rytuały w których jest wzywana esencja samej Nocy). Doskonale czuje tą energie, ale mało o niej wiem :(

Do tej pory użyłem raz rutuału "Lustro Nocy" i musze przyznać, że jest bardzo skuteczny, ale to jedyny jaki znam.

Wie ktoś coś więcej o tego typu magii? A ktoś może zna książke/strone o niej (może być w języku angielskim lub niemieckim)?

Byłbym wdzięczny za pomoc :chytry_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele wiem na temat Magii Nocy, chociaż kiedyś zainteresowała mnie jej "mroczność". Ostatecznie uznałem ją za nieprzydatną dla mnie.

Można o niej poczytać na stronach poświęconych wampirom :icon_twisted:

np.

Wstep (na większości stron jest to samo:)

 

Powodzenia w dalszych łowach:cfaniak_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia nocy opiera się na energii cienia, ale nie zła, na owej mroczności. Mogę powiedzieć jeszcze że jeżeli będziesz praktykował magię nocy, przyjdą do ciebie członkowie klanu nocy, zostanie ci przydzielony nauczyciel, i przejdziesz 3 bramy misteriów śmierci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tam przeczytałem wynika, że to jest praktycznie religia...

Ciekawe i dziwne to wszystko, musze się dokładnie wczytać.

 

Van, ja praktykuje kompletny mix magiczny ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szkodzi, jeżeli opierać się na nazwach dziedzin, to ja praktykuję wszystko, uczę się wszystkiego itp, ale nawet jeżeli znajdzie się u ciebie ten element magii nocy ów klan zwróci na ciebie uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szkodzi, jeżeli opierać się na nazwach dziedzin, to ja praktykuję wszystko, uczę się wszystkiego itp

 

Pod tym względem jesteśmy do siebie podobni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do magii nocy była kiedyś drukowana książka, ale kościół wrzucił ją na czarna listę. Strona powyżej przedstawia jedynie jej fragment, ale ten najważniejszy.

 

Czarny, widzę iż pod względem wiedzy również jesteśmy podobni, jak czytam te wszystkie twoje posty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do magii nocy była kiedyś drukowana książka, ale kościół wrzucił ją na czarna listę.

 

Można było się tego spodziewać...

 

 

Ogólnie temat jest bardzo ciekawy.

Musze jeszcze wybrać fragmenty tej magii nocy i włożyć je do mojej "księgi czarów".

Hmm, może być fajnie ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Do magii nocy była kiedyś drukowana książka, ale kościół wrzucił ją na czarna listę. Strona powyżej przedstawia jedynie jej fragment, ale ten najważniejszy.

 

Z tego co ja czytałem na oficjalnej stronie autora, nie była dopuszczona do druku ani polsko ani anglojęzyczna wersja. Pełną wersję książki można natomiast znaleźć na portalu mrooczlandia.com w dziale "Publikacje portalu Mrooczlandia" pt: "Magia Nocy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko brzmi interesujaco, ale nie wiem czy miala bym ochote zapraszac do siebie jakis Klan Nocy, po tym jak przeczytalam o smokach w Magii Nocy, a do smokow mam uraz po wykladach Icke´a :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Magia nocy opiera się na energii cienia, ale nie zła, na owej mroczności. Mogę powiedzieć jeszcze że jeżeli będziesz praktykował magię nocy, przyjdą do ciebie członkowie klanu nocy, zostanie ci przydzielony nauczyciel, i przejdziesz 3 bramy misteriów śmierci.

 

 

Mógłbyś powiedzieć coś więcej o tym klanie?? Ci członkowie to istoty astralne? (bo niby jak człowiek się ma dowiedzieć że odprawiam cokolwiek?) Co za nauczyciel?

Edytowane przez Regis_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Ludzie ludzie... nie polecam strony Trydium, kiedyś sama się na nią natknęłam czegoś poszukując. Księga Magii Nocy na tej stronie jest niekompletna, jak już zdążyłam się zorientować. Portal mrooczlandia.com - tutaj zajrzyj. Jednak zacznij od CZYTANIA i to od samego początku, a jeśli będziesz uważny zrozumiesz dlaczego nie można sobie "wybierać" fragmentów ... Wszystko stanowi jedną, nierozłączną całość. Aby przejść na kolejny, prościej mówiąc "etap" nie możesz opuścić poprzedniego. Potrzeba cierpliwości, do Magii Nocy trzeba dojrzeć bo jest to magia powiem nawet najwyższa, zgłębiać i iść tą Ścieżką nie jest łatwo, ale jeśli wytrwasz to zrozumiesz dlaczego mówię w ten sposób o tej magii.

 

Magia Nocy nie jest religią jak ktoś wcześniej napisał... opiera się na mocach żywiołów które Mag będzie poznawał... myślę, że ktoś gdzieś natknął się na słowa o Yin i Yang i coś mu się pomieszało, tak kończy się czytanie na wyrywki, a to jest niestety złe podejście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sa osoby, ktorym mozna zaufac :) Np. VanHelsing. W sumie to chcialem do niego na PW napisac, ale widze, ze od 17 lipca go nie ma na forum(moze wyjechal?), wiec to sobie chwilowo odpuscilem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morthinius - najpierw zacznij czytać i zgłębiać Magię Nocy. Tutaj nie można mieć 'wystarczającej' wiedzy, ponieważ jest to sprawa bardzo indywidualna, każdy inaczej będzie przechodził dany temat, pewne doświadczenia, każdy będzie 'sprawdzany' w odmienny, bo odpowiedni dla poszczególnej osoby sposób. Pewnie, w trakcie pojawi się wiele pytań i niepewności, ale uwierz - w miarę Twojego rozwoju wszystko zrozumiesz, a jeśli coś jest niejasne, to cofnij się i spróbuj jeszcze raz, zgłębiaj to. Uwierz, jeśli będziesz chciał i będziesz to wyrażał przez to co myślisz, robisz, uda się i nawet jeśli teraz widzisz wiele niejasności to w miarę czasu i Twojego oddania wszystko będzie jasne i będzie miało sens. To tak w dużym skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawsze i ze wszystkim najwiekszy problem z "rozpoczeciem". Nawet nie z poczatkiem. Z rozpoczeciem. A potem jakos juz idzie. Np. jak pisze jakies wypracowanie albo cos - mam problem z ulozeniem pierwszego zdania. Potem sobie juz daje rade.

Tak samo jest teraz - najwiekszy problem mam z samym wejsciem na Sciezke Nocy. W ksiazce "Magia Nocy" jest napisane

 

Jak już wspomniałem wcześniej, owa akceptacja jest wyraźnie ukazywana. Przejdziesz doświadczenia które ostatecznie utwierdzą cię w tym że stałeś sie Uczniem Ziemi. Na przykład, możesz być cichy w swej Magicznej Nauce, lub gdy kładziesz się spać podczas pewnych nocy, nagle dostrzegać obraz Nadduszy w głębokich odcieniach Szmaragdu, Ametystu, Nocnego Błękitu i / lub Srebra przed tobą. Wraz z tym jak będziesz kontynuował obserwowanie swej Nadduszy zacznie się ona zwracać ku tobie. Wraz z tym jak Naddusza będzie coraz bliżej ciebie, nagle dostrzeżesz że to ty jesteś Nadduszą i Jej Twarzą jest twoja twarz, i Naddusza wejdzie wgłąb ciebie, a ty poczujesz głęboką, gorącą poświatę i moc promieniującą z twego wnętrza. Wiesz wtedy że miało miejsce narodziny Nadduszy w twym wnętrzu i jesteś już Uczniem Ziemi. Jako Uczeń Ziemi stajesz się Dzieckiem Nocy.

 

Czyli gdy zostane "zaakceptowany", to zostane o tym wyraznie poinformowany.

Jestem pewny, ze ze swojej strony akceptuje Sciezke Nocy. Tylko czekam na akceptacje mnie. I z tym sie wiaze moje najwazniejsze pytanie. Czy mam po prostu czekac? Czy podjac jakies "dodatkowe" kroki? Np. zaczac praktykowac rytualy magii nocy? Chociaz w sumie, to juz od paru dni codziennie przywoluje Slup Nocy i praktykuje Nocne Oddychanie i czasem Medytacje Nocy. Tylko czy to ma sens? Czy lepiej najpierw zaczekac na akceptacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morthinius - na początku możesz mieć z tym problem, ale nie powinieneś iść dalej, jeśli nie poczujesz, że rozumiesz to nad czym wcześniej pracowałeś. Czytając wszystko na raz zrobisz sobie niezły bałagan w głowie. Jeśli czytałeś uważnie pierwsze tematy powinieneś o tym wiedzieć i się do tego zastosować, a nie jest tak z czyjegoś widzi mi się- po jakimś czasie będziesz w stanie to zrozumieć. Radzę Ci cofnąć się i od początku i ze skupieniem przeczytać wszystko raz jeszcze. Nocne Oddychanie i Medytacja zaczyna w Magii Ziemi, więc nie powinieneś niczego przyspieszać(to ważne), zamiast tego układaj myśli, przygotuj wszystko, bo nie bez powodu masz wyznaczyć sobie miejsce i tak dalej (jeśli czytałeś to wiesz o czym mówię). To jest bardzo burzliwy czas, nie jest łatwy. Jeśli czytałeś, wiesz też że zaakceptowanie Cię musi nastąpić, ale tak na prawdę Ty to poczujesz, nikt nie jest w stanie dokładnie określić jak to będzie wyglądało w Twoim przypadku. Jednak kiedy to nastąpi, w tym momencie będziesz dokładnie wiedział co się wydarzyło i nie będziesz miał wątpliwości, że zostałeś zaakceptowany, a co się kryje pod nazwą "zaakceptowany"? Myślę, że można by powiedzieć -gotowy- bo to wydarzy się dopiero wtedy kiedy będziesz na prawdę gotów, samo wyrażanie chęci nie wystarczy. Musisz być przepełniony decyzją podjęcia tej Ścieżki i liczyć się z tym, że będziesz spotykał się z różnymi przeciwnościami, ale możesz je zwyciężać, jeśli wytrwasz... Teraz nie idź na przód, nie przeskakuj i nie omijaj niczego. Cierpliwość się tutaj bardzo przyda, musisz panować nad tym. Cofnij się do początku i czytaj, a rzuci to więcej światła na sprawy które są w tej chwili niejasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, zaczynam czytac jeszcze raz(tu juz trzecie podejscie ). Uwazniej niz kiedykolwiek. Tylko sie zastanawiam - rytual inwokacji magii nocy ma byc PRZED akceptacja czy PO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien01 - ja myślę, że też duże znaczenie ma podejście do tego czym jest Noc, czym jest Magia Nocy. Co rozumiemy pod postacią Mroku? Niestety dla większości kojarzy się to z jakimiś tam bujdami, zabawą itd. i to jest błędne podejście. I to często dlatego, pojawia się wiele problemów które no cóż, w skutkach są opłakane, bo ktoś nie potrafi sobie z nimi poradzić. Inaczej sprawa wygląda, jeśli temat którym się zajmujemy, który zgłębiamy, kiedy czujemy go wewnątrz siebie to będziemy wiedzieć co robić i żadna przeszkoda nas nie złamie. Aby zacząć, trzeba najpierw do tego dojrzeć i to jest chyba prosta zasada która chroni przed wieloma niepotrzebnymi i przykrymi doświadczeniami.

Ostrożnym trzeba być przez cały czas, to prawda i potrzeba wiedzy i siły by bronić siebie ale też i innych. Mrok nie tyle kuszący, co bycie Jednością.

 

Morthinius - nie musisz nikomu się spowiadać ile razy już czytasz, nie myśl o tym co dalej, kiedy czytasz skup się tylko i wyłącznie na tym co robisz w danej chwili.

Rytuał po "zaakceptowaniu" - zresztą masz to wszystko opisane, musisz się wyciszyć i otworzyć, czytaj i przygotowuj się. To jest Twoja próba.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu odnosze wrażenie czytając sporo postów, że jakaś moda zapanowała na przyzywanie demonów itp.

 

Zbyt wiele osób gnije przed komputerem;p a nie zaprzeczysz że wiele osób ciągnie do ezoteryki, świadczy o tym choćby liczba wróżek, jakby nie miały klientów to by ich nie było :D A demonologia itp. to jeden z najbardziej obleganych tematów, który pojawia się chyba na każdym 'tematycznym' forum.

Edytowane przez Regis_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że magie dzieli się po to, aby się ją łatwiej przyswajało.

To tak jak z matematyką, jest podzielona na arytmetykę,geometrię itp.

Przynajmniej tak mi się wydaje :)

Edytowane przez AkaNoTsubaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że magie dzieli się po to, aby się ją łatwiej przyswajało.

To tak jak z matematyką, jest podzielona na arytmetykę,geometrię itp.

Przynajmniej tak mi się wydaje :)

 

może przeciwnie bo w końcu nie na darmo nazywają ją wiedzą tajemna, nawet na forum niechętnie dzielą się wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie....

Ciężko jest przekazać komuś wiedzę, nie wiedząc do czego ta osoba ją wykorzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mefistoteles - niechętnie dzielą się wiedzą na forum, bo nie wiedzą kto i w jakim celu może jej użyć, jak napisał użytkownik AkaNoTsubak - też tak pomyślałam, że nie zawsze można powiedzieć coś więcej na tego typu forach, bo nie znamy ludzi i nie mamy gwarancji że nie użyją tego na czyjąś niekorzyść, może na swoją własną, a może nawet na osoby z którą rozmawiały. Lepiej nie ryzykować w taki sposób, bo niestety ale wielu ludzi traktuje to dość powierzchownie, często jako zabawę.

 

Co do tego podziału magii, to też ktoś już napisał, że to ludzie podzielili ją i jakoś ponazywali, bo w różnym celu jest wykorzystywana, ale to zawsze jest ta sama magia. Jeśli chodzi o Magię Nocy, to jednak sądzę że śmiało można powiedzieć że jest magią która jest "najwyższą", ale nie w takim sensie że jest 'najlepsza' jak to lubią określać, mam na myśli coś o czym każdy kto zaczął uważnie czytać księgę Magii Nocy już się dowiedział, ja nie umiem tego tak ładnie opisać słowami, a własnymi mogę nie powiedzieć tego tak dokładnie jakbym chciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien01 - ale ja nie mówię, że tak nie jest. Oczywiście, to zawsze jest ta sama siła, wykorzystywana mniej lub bardziej, co wiąże się rzecz jasna z rozwojem danej osoby. Ale mówimy o Magii Nocy, więc chodziło mi o to, że praktykując ją i żyjąc nią mag rozwija się i jeśli będzie na prawdę wytrwały i otwarty to dozna przemiany, ale nie tylko doczesnej, na Ziemi, będzie to najważniejsza droga w jego życiu. Może i brzmi to banalnie, jednak po głębszym zastanowieniu się i wsłuchaniu w siebie można wiele z tego wynieść i to pojąć. Ale to już sprawa indywidualna, prawda... Tak wielu ludziom wydaje się, że wystarczy wykonać JAKIŚ rytuał i będą no np. obdarzeni wiecznym szczęściem - ale to tak nie jest, (a nie raz czytałam pytania osób które magię chcą wykorzystać jedynie z chciwości). Nie można mówić że jest się magiem, w czasie kiedy tylko chce się coś tam zyskać, bo to czysty egoizm i chyba stąd później problemy, bo nie zostaje zachowana równowaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Wlasnie cos zauwazylem. W dodatku B do ksiazki "magia nocy" widzimy np. taki fragment:

Użyj jednej ciemno-niebieskiej i czerwonej świecy dla Pierwszej Siły Woli i Mocy Nocnego Ducha. Wiąże się ona z jej Strażnikami: Asmodeus, Azazel, Leviathan, Santanas i Amon.

Moja uwage najbardziej zwrocily te dwa imiona: Asmodeus i Azazel. Znam je jako imiona demonow/diablow(jak kto woli :P ).

Czy tutaj jest o nich mowa w sensie "pozytywnym" czy "negatywnym"? Tzn. czy oznacza to, asmodeus, azazel i inni "naleza" do sily Yin? Czy jak to jest? Bo teraz sie z lekka pogubilem...

Tak sobie mysle, ze "zagladanie" do dodatku B moglo byc bledem, bo przez to sie "pogubilem"(w koncu nalezy czytac wszystko po kolei). Ale mysle, ze dobrze zrobilem. Bo jesli Azazel i reszta "naleza" do Yin, to jest to bardzo istotny fakt, o ktorym dotychczas nie wiedzialem. A mysle, ze wiedza o tym jest dosc istotnym "czynnikiem" wplywajacym na zrozumienie istoty magii nocy.

Bede bardzo wdzieczny za odpowiedz jak to z nimi jest :)

 

EDIT: Aha! Teraz mi to znacznie rozjasnilo. Przejrzalem sobie forum na nightmagick.net i w jednym z postow ktos pytal o azazela. Zostal odeslany do 43 rozdzialu. Ja tez tam zajrzalem. Teraz kapuje. Azazel, Baal, Lucyfer i wiele innych bytow, ktore sa powszechnie uznawane za zle i w ogole "be" sa Nocnymi Nauczycielami. A wiec to jedno z przeklaman Yang? Tylko teraz pojawily sie kolejne(mniej wazne) pytania. Wezmy przyklad opetania Anneliese Michel. Jedna z istot, ktore ja "opetaly" podala sie za Lucyfera. I tak sie teraz zastanawiam - czy to byl ten "nasz" Lucyfer, jeden z Nocnych Nauczycieli, ktory mial w tym opetaniu jakis konkretny cel? Czy jakas inna istota sie za niego podala? Moze jakis byt "nalezacy" do Yang, ktory poprzez to poglebial przeklamanie ukazujace Lucyfera i innych jako "zlych"?

I jeszcze jedna rzecz. Pozostaje do wyjasnienia kwestia demonow. Czy te "demony", to rzeczywiscie Nocni Nauczyciele czy tylko byty sie za nich podajace? I czy jako (prawie)adept magii nocy powinienem sie ich obawiac czy nie?

 

Jesli na odpowiedzi na te pytania nie przyszedl jeszcze czas i dowiem sie tego wraz ze swoim rozwojem, gdy naddusza i nauczyciele uznaja to za stosowne, to sie obraze, tylko prosze o informacje o tym, ze jeszcze nie czas :)

Edytowane przez Morthinius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien - Magia Nocy - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia [Magia, Zioła, Runy]

Przeczytaj chociaz poczatek, to moze nieco zmienisz zdanie. Jak na moj gust, to brzmi bardzo sensownie. A teraz przedstawie dlaczego nie boje sie, ze magia nocy jest czyms "nieczystym":

 

1. Jak dotad, osobiscie widzialem wiecej zla spowodowanego przez chrzescijanskiego/islamskiego itd. tzw. "Boga" niz przez rzekomo zlych "upadlych aniolow". Tak samo te opetania ludzi przez istoty podajace sie za lucyferow, azazelow i innych moga byc rownie dobrze opetaniami ludzi przez aniolow podajacych sie za owe "diably". Nie mowie, ze tak jest, tylko ze obie wersje sa rownie prawdopodobne.

 

2. Jakos nie slyszalem o opetaniach scisle zwiazanych z magia nocy. A nawet jesli, to patrz punkt 1 :)

 

3. VanHelsing tez sie zajmowal magia nocy(o czym pisal na poczatku tematu), a nie ostrzegal przed ta magia. Z reszta jak wroci, to sie moze wypowie :)

 

No, to chwilowo tyle. Ale wciaz czekam na post midnight_, bo jestem tez ciekawy jej zdania na ten temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze "Van to Van", ale teraz sobie przypomnialem, ze on nie tylko nie ostrzegal - on wprost stwierdzil, ze magia nocy nie ma nic wspolnego ze "zlem".

Magia nocy opiera się na energii cienia, ale nie zła

 

Poza tym magia nocy jest zupelnie odmienna od kultow satanistycznych. Np. nie glosi pogladow "egoistycznych" tak powszechnych w satanizmie. Mowi nawet, ze powinnismy innym pomagac. Do tego Asmodeusow i innych nie uznaje za istoty "najwyzsze". Za "najwyzszego" w "hierarchii" uznaje Saint Germaina. W zwiazku z powyzszym nie widze tez powiazan z czarna magia. Magia nocy ma byc wykorzystywana do dobrych celow...

 

Jednak kulty satanistyczne także.

Pomijajac to, ze magia nocy ma niewiele wspolnego z satanizmem, to zauwaz - kulty satanistyczne wyrzadzily wiele zla. Ale nie "demony" tzn. Azazel i inni Nocni Nauczyciele. Naprawde - dotad nie widzialem(i chyba NIKT nie widzial) zadnych prawdziwych dowodow na to, ze oni sa "zli"...

Edytowane przez Morthinius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko prośbę, żeby nie mieszać Chrześcijaństwa z tym co robią Anioły, bo to nie ich wina, że ludzie to idioci.

 

Tobie Morthinius jeśli już zamierzasz brać któregoś z wymienionych za "nauczyciela" (prawdopodobnie sprzedasz dusze za wiedzę) to proponuje Asmodeusa a w drugim rzędzie Azazela (lepiej tak niż pod butem Lucyfera). Dwóch ostatnich nie znam osobiście zbyt dobrze więc nie wiem jacy są.

 

Van nie ostrzegał ale jakoś kontaktu z Lewiatanem nie che mieć a wręcz walczył z nim... ciekawe dlaczego? jako "nauczyciel" stawiał nieuczciwe oceny?:P

 

Ogółem... jest wiele fajnych znaczków i sposobów żeby zdobyć wiedzę, być przy tym mhrocznym i jak kto tam chce nawet czynić wielkie zło, a to wszystko bez potrzeby sprzedawania duszy. Pentakl Salomona za jaki znak uznacie? Pozytywny ponieważ wymyślony przez kogoś kto sam zwalczał demony i je zamykał. Wykorzystując go mógłbym zrobić burze jakiej jeszcze Polska nie widziała. Wszystko zależy od tego jak się czegoś używa. Magia to magia i tyle. Podział to jedynie zamknięcie się na resztę możliwości i opcji. Bezsensowne zamykanie sobie drogi. Nastawisz się na tą Magie Nocy będziesz znał dziwaczne rytuały a nie będziesz umieć nawet drugiej osoby wyleczyć jak będzie trzeba.

 

Morthinius nie czytałem tej książki, ale jeśli pada tam tekst o imionach które wymieniłeś, że są "nauczycielami'... to uważaj na siebie.

 

może sprecyzuj co właściwie chcesz osiągnąć zajmując się Magią? może ta Magia Nocy wcale nie posiada (poza ciekawą nazwą) tak wiele z tego co byś chciał wyciągnąć dla siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

1. Jesli juz, to nie ja wybiore Nauczyciela, ale zostanie on mi przydzielony. Ale to dopiero po pewnym czasie.

2. Van walczyl z Leviathanem? A moze z bytem podajacym sie za Leviathana?

3. Rzeczy, ktore ma dac Magia Nocy sa dla mnie w 101% wystarczajace.

4. Oprocz tych czterech jest jeszcze wielu innych. Np. Lilith, Baal i inni. Aczkolwiek z tego co zrozumialem, nie wszyscy sa nauczycielami. Tylko 7 z nich. Reszta to "tylko" Straznicy.

 

Chociaz bedzie dobrze zaczekac na Vana. Mysle, ze on wiele wyjasni... Nie ma sensu teraz gdybac z kim walczyl, czemu walczyl itd. Jak przyjdzie, to sie wypowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien - on jest tak przedstawiany. Widzialas go i rozmawialas na ten temat? I to z tym "prawdziwym", bo jestem pewny, ze bytow sie za niego podajacych nie brakuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh... no dobra ja tam nic nie mówię. Rób jak uważasz. Tylko nie wiem dlaczego ten Germani taki ma być wyjątkowy.... ale ok. Lepsze to niż uważanie jakiegoś anioła ze złotymi tablicami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym skąd wiesz, że ten który przyjdzie do Ciebie jako Twój nauczyciel to będzie prawdziwy? Może przyjdzie myślokształt albo ktoś podający się za niego? jak to sprawdzisz? zrobisz im test DNA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha :P Dobry pomysl z tym testem DNA ;)

A tak serio, to mysle, ze bede to "czul" dzieki Nadduszy. Ale na razie nie bede sie w to zaglebial. Jak przyjdzie, to sie okaze. A jak bede mial watpliwosci, to na najpierw rostrzygne jak to w koncu jest, a dopiero potem "zaufam" takiemu Nauczycielowi. Ale mysle, ze watpliwosci nie bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha! Jeszcze jedno mi przyszlo do glowy. To taki kolejny dowodzik na to, ze istoty, ktore opetuja ludzi nie sa tymi, za ktorych sie podadza. Gdyby tak teraz wziac i sprawdzic u wszystkich opetanych jak sie przedstawia istoty w nich "siedzace". Na pewno zaraz znalazlo by sie wielu Lucyferow, Asmodeusow, Leviathanow i innych. A jak jedna "dusza"/byt siedziec w wielu cialach jednoczesnie? Chyba sie nie rozdzieli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby.... a gdyby zbadać ludzkość to by się okazało że 100 jest na coś chora.... wykonalne? raczej nie. Tymbardziej że ludzi nękanie mylą z opętaniem. To że ktoś ma zwidy i dzieją mu się różne dziwne rzeczy nie oznacza że siedzi w nim Lucyfer. Poco on się ma w kogokolwiek pakować i blokować sobie manewr kiedy może przyjść i od czasu do czasu kogoś pognębić, co w zupełności wystarczy żeby gnębiony oddał duszę. Ludzie też zresztą robią to przez pomyłki czy żarty. Znam dziecko które sprzedało dusze za zabawki bo tak mocno ich chciało (nie dla Lucka), znam kogoś kto chodził po ulicy i mówił "sprzedam dusze za piwo".... dostał to piwo. Ludzie też często sprzedają się za wiedzę i naprawdę nie trzeba do tego wiele. Żadnych rozmów, przywoływań wizji. Po prostu pazerność i duże chęci wystarczą. Zan m też takich którzy bardzo chcieli wygrać w totka. Wygrali. W umowie jednak nie wspomnieli jednak, że chcą skorzystać z tej wygranej..... Także jak widać wcale nie muszą być w wielu miejscach na raz i krzyczeć przez ciało opętanego swego imienia. Łatwiej jest zajść i pozadawać komuś cierpienie przez 5 minut dziennie albo po wykonaniu swojej części umowy zabrać ze świata żywych....

 

Co do Nadduszy i pewności którą Ci ona daje w rozpoznawaniu demonów, ja też mam tą pewność :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Viven, nie bede sie za bardzo wypowiadal na temat Saint Germaina i magii nocy, bo o nim nie wiem praktycznie nic, a o magii nocy tylko ciutke wiecej niz nic...

 

Pomocnik - co mozna sprawdzic w internecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien, przestan juz straszyc :D A jakby cos, to na razie mam sie dobrze i Lucek mnie nie opetal :P

 

Przegrany: Magia Nocy - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia [Magia, Zioła, Runy] - tu jest cala ksiazka. Inwokacja tu: Magia Nocy - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia [Magia, Zioła, Runy] Ale najpierw trzeba przeczytac wszystkie wczesniejsze rzeczy w ksiazce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien, magia nocy nie ma nic wspolnego z czarna magia i zajmowaniem sie nizszymi bytami...

 

Przegrany, jesli "przeczytales", a nie wiesz gdzie jest inwokacja to chyba czytales niezbyt dokladnie :P

 

BTW. Jesli chodzi o te demony i Nauczycieli, zapytalem o to tez na forum nightmagkick.net i dostalem odpowiedz z grubsza taka, jak sie spodziewalem. Tlumaczyc mi sie nie chce, mysle, ze znacie angielski :)

 

If a being introduces themselves with the name of a Teacher and their purpose is to possess you or someone else, then they are not who they claim to be. There are discarnate spirits who for some reason or another get trapped or stuck on the earth plane and will latch onto and/or try to possess people who are still in embodiment either sucessfully or unsucessfully.

 

There are also many beings on the lower astral planes that one wouldn't want for friends. It's not black and white. Part of the first level of Night Magick - Earth Magick - is becoming aware of the world of vibration. It's the beginning in changing one's perspective on how they see the world.

 

Words are on thing, but the energetic vibration behind the words is what will give you the truth. One can claim to be a Teacher all they want, but if the energy behind the words does not match, then look out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, no to za chwile przetlumacze :) Tylko sniadanko zjem :P

Tak, angielski mamy w szkole, ale to zupelnie nic nie daje. Mozna wiele lat sie w szkole uczyc jezyka i dalej sie niewiele umie... Angielski tylko dzieki prywatnym lekcjom znam :) Ale to tylko tak w ramach offtopu, za chwile sie wezme za tlumaczenie...

 

EDIT: Dobra, tlumacze. Troche tego nie lubie, bo czasami ciezko jakies "wyrazenie" sensownie przetlumaczyc, albo cos, ale dobra...

 

Oryginalnie:

If a being introduces themselves with the name of a Teacher and their purpose is to possess you or someone else, then they are not who they claim to be. There are discarnate spirits who for some reason or another get trapped or stuck on the earth plane and will latch onto and/or try to possess people who are still in embodiment either sucessfully or unsucessfully.

 

There are also many beings on the lower astral planes that one wouldn't want for friends. It's not black and white. Part of the first level of Night Magick - Earth Magick - is becoming aware of the world of vibration. It's the beginning in changing one's perspective on how they see the world.

 

Words are on thing, but the energetic vibration behind the words is what will give you the truth. One can claim to be a Teacher all they want, but if the energy behind the words does not match, then look out.

 

Tlumaczenie:

Jesli jakas istota przedstawia sie z imieniem jednego z Nauczycieli, a jej celem jest opetanie ciebie lub kogos innego, to nie jest tym za kogo sie podaje. Jest wiele "discarnate"(nie wiem dokladnie co to znaczy, w slownikach nie znalazlem) duchow, ktore zostaja "uwiezione" na ziemi i beda "latch onto"(tlumaczenia w slownikach bez sensu) i/lub beda probowac "opetac" ludzi, ktorzy sa "cielesni"(mowilem, ze czasem ciezko znalezc sensowne tlumaczenie) i moze im sie udac albo nie.

 

Jest takze wiele bytow na nizszych "planach" astralnych, ktorych nie chcialbys "miec za przyjaciol". <Blablabla, ta czesc nie jest istotna dla dyskusji tylko bezposrednio dla mnie>

 

Slowa sa "on thing"(ciezko przetlumaczyc), energetyczne wibracje "za" tymi slowami/wytwarzane przez slowa(znowu problem z sensownym tlumaczeniem :P) pozwala ci dojrzec prawde. Ktos moze przedstawi sie imieniem Nauczyciela, ale jesli enegetyczne wibracje "nie pasuja"(znowu), to musisz uwazac

 

No, tyle. Wybaczcie mi te moje marudzenie w nawiasach i nieprzetlumaczone zwroty/wyrazenia :)

Edytowane przez Morthinius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, tak sobie poczytałam tę dyskusję i mam wrażenie że niektórzy wypowiadając się na temat Magii Nocy (mówię też i o księdze) jakoś niespecjalnie zajęli się choćby przeczytaniem. Ktoś nawet zmieszał Magię Nocy z czarną magią, chociaż to nie ma nic wspólnego. Oczywiście, to co opisane jest w księdze nie jest ostatecznie wszystkim, co można zgłębiać, to są pewne wytyczne, takie punkty odniesienia, bo jak inaczej wskazać ludzkiemu bytowi którędy ma iść, po czym poznać że dokonują się przemiany? To co teraz piszę to wszystko jest w dużym uproszczeniu. Jeśli coś czytasz, to nie rozdrapuj każdego słowa, przeczytaj całość, pomyśl nad tym, potem wróć do tego raz jeszcze jeśli masz wątpliwości/mieszane uczucia. Zrozumiesz w swoim czasie i to nie tyle dzięki temu że to przeczytałeś- będą doświadczenia, które wręcz udowodnią i utwierdzą Cię jaka jest prawda. "Sprawa" bardzo indywidualna i zależna od danej osoby. Te rozdziały w księdze, to co zostało w nich opisane, każdy w inny, odpowiedni dla niego sposób będzie wykonywał, działał, doświadczał...

Edytowane przez midnight_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zawsze coś przeinaczą i dopasują pod siebie - mówię teraz o Magii Nocy, niektóre wypowiedzi w ogóle nie wiem skąd się wzięły, gdzie oni to wyczytali (bo na pewno nie w księdze). Ważne by zawsze zachowywać otwarty umysł ale i ostrożność. Księga która została spisana jest wspaniała, ale jeśli ktoś podejdzie w niewłaściwy sposób do tego co jest w niej zawarte może mieć to nieprzyjemne konsekwencje. Nie bez powodu sam wstęp jest długi i pełen wyjaśnień, przestróg itd. ... Trzeba umieć zachowywać równowagę, trzeba się tego nauczyć już na początku, nie można niczego zlekceważyć. Zastanawiając się czym tak na prawdę jest Magia Nocy widać, że była jest i zawsze będzie. Sama księga nie jest tą magią- księga ma pomagać w rozwoju, dlatego ktoś ją spisał, dając wskazówki. To źle? Wręcz przeciwnie. Jeśli doświadcza się tego, widać że wskazówki nie są czyjąś fantazją, tylko jak już się powtórzę- to są sprawy bardzo indywidualne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

midnight, mowisz o mnie, ze nie wiadomo gdzie to wyczytalem?

Podrozdzial nr. 43.

O Germainie:

W Bractwie Nocy są Niewidzialni Zarządcy i Dowódcy krajów, województw, gmin oraz większych miast na Ziemi. Są to Członkowie Bractwa z każdego z owych rejonów geograficznych, nad nimi wszystkimi i całą planetą stoi Zarządca Świata (Zwierzchnik). Zwierzchnikiem Świata jest Germain. Jego ostatnie wcielenie na Ziemi było znane jako Comte de Sainte-Germain.

 

A Nauczyciele: Np. Asmodeusz:

Pierwszą Siłą jest Wola i Moc Ducha Nocy. Odkryjesz ją, zobrazowaną w osobowości jej Strażnika, Asmodeusza. Strażnik Asmodeusz jest Nocnym Nauczycielem który rozkwita Prawdziwą Mocą Nocnego Ducha, pod kierownictwem Magicznej Woli. Jest on surowym, lecz życzliwym Nauczycielem, starającym się tylko o to co najlepsze dla Jego uczniów. Jeśli się gdzieś pojawia, to dla Swych uczni ukazuje się on w Indyjskim ubraniu, w turbanie i w pełnej todze. Aby się ukazać i aby dokonywać sprawdzianów. Adept u którego dominuje Pierwsza Siła, jest samodzielny, ceni samodzielność i niezależność w swym życiu.

 

Wszystko jest w ksiedze. Chyba, ze nie o mnie chodzilo?

 

EDIT:

Vivien, pytalas jak rozroznie Nauczyciela od "falszywego" bytu. Na razie nie wiem, bo mialem okazji "spotkania" ani z tym ani z tym, ale mysle, ze jak bedzie taka sytuacja, to bede wiedzial kto jest kim :)

Najbardziej "rozbroiły" mnie wzmianki o mistzrach nauczycielach Magii nocy, gdzie Lucyfer i Asmodeusz to niemal dobre duszki

No to zapytam jeszcze raz - jakie masz dowody na to, ze sa "zli"?

Edytowane przez Morthinius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morthinius - nie, nie Ciebie miałam na myśli.

Jednak analizowanie księgi tutaj na forum nie jest chyba najlepszym pomysłem. Wiem dlaczego przytaczasz tutaj fragmenty, ale nie oczekuj że każdy będzie życzliwie i z chęcią do tego "tematu" podchodził, bo tak niestety nie będzie. Żeby zrozumieć to trzeba samemu w ciszy i skupieniu zająć się 'tym'. Nie myśleć o opiniach innych ludzi, po prostu wsłuchać się w siebie, a odpowiedź prędzej czy później sama się pojawi. Rozumiem dlaczego piszesz w ten sposób, ale pomyśl, czy gdybyś nie przeczytał wcześniejszych rozdziałów wiedziałbyś o co chodzi? I właśnie są tutaj osoby które nie zgłębiały Magii Nocy, w taki czy inny sposób i co im z tego że zahaczą ten fragment? W ich głowach powstanie jedynie mętlik, a to chyba nie będzie dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien - Asmodeus jest ZNANY jako demon pozadania. Ale tylko znany... Rozmawialas z nim osobiscie i powiedzial "jestem demonem seksu! Sciagaj spodnie! :D"? Nie, raczej nie. Jest tak tylko napisane w Bibllii(czy gdzies tam) i przez to poglad ten stal sie popularny... Nic wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiazka tlumaczy dlaczego tak zostal przedstawiony. Mysle, ze za jakis czas wraz z praktykowaniem Magii Nocy dowiem sie czegos wiecej. A spotkania z ktorymkolwiek z Nauczycieli jakos sie specjalnie nie boje.

 

A wlasnie, tak przy okazji i w ramach drobnego offtopu. Jakie jest ryzyko zwiazane z bytami wrogimi ludziom? Czy np. demon moze mi zrobic cos oprocz "opetania"(tzn. przejecia kontroli nad cialem). Czy moze np. "uszkodzic" lub "zabic"/"zniszczyc" dusze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż też nie wiem jaka wiarygodnośc jest w czymś co pożycza to i owo z innych filozofii, nawet ich nauczycieli.

 

Moze rzeczywiscie tylko pozycza, a moze jednak ma racje. Na ten temat sie nie wypowiem, bo nie wiem ani nic o Germainie, ani nie znam przyczyn uznania go za Zwierzchnika w Magii Nocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, Vivien - zobacz jaki twoj wlasny tekst wygrzebalem:

 

Używając jej dla celów egoistycznych, złych, lub z przywołaniem demonów mówimy o czarnej magii. Jeśli jednak korzystamy z niej dla rozwinięcia siebie i pomaganiu innym, mamy do czynienia z białą magią.

 

Jak by cos to bylo w temacie "pytanie o sigile"/

 

Rozwazajac czarnosc/bialosc magii nocy wg. tego co tam napisalas wniosek jest jasny - biala magia ;) Ha! :412yk9:

 

BTW. Te sigile to dopiero rytualne bzykanka(a nawet Asmodeusa nie uznaja za Nauczyciela)... Ladowanie sigila w czasie orgazmu :aniolek: Nie zebym mial cos przeciwko tej "metodzie", ale mnie to rozbawilo jak sobie przypomnialem "a wiec ta cala magia nocy to po prostu rytualne bzykanka?" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien01 - może i nie jest to satysfakcjonująca odpowiedź, ale wiele zależy od tego co tak na prawdę rozumiemy pod pojęciem magii. Magia Nocy, nie powstała w czasie kiedy pewien facet napisał książkę o takim tytule. Mówisz, że "nie ma czegoś takiego" ale to zależy co w ogóle rozumiesz pod tym pojęciem. Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o to że zawsze jest to ta sama Siła, najprościej mówiąc. Wytyczne przedstawione w tej księdze mają na celu przedstawienie pewnej drogi, przedstawienie jakiegoś schematu, to nie są jakieś tam suche rytuały, jakieś inwokacje, jakieś jakieś... nie. Nikt nie mówi tu o zmienianiu "postaci" magii, chodzi tutaj o wybór pewnego rodzaju drogi, co ułatwia ta księga. Może i brzmi banalnie, ale nie potrafię wszystkiego opisywać słowem. Tak samo w tej księdze- ktoś kto czyta ją ot tak, pomyśli że to jakiś stek bzdetów, że nie ma się nad czym tutaj zastanawiać. Ale jest- i jeśli zechcesz uwierzyć do doświadczenia i wewnętrzne odczucia sprawią, że zauważysz znaczenie tych wskazówek i pójdziesz o wiele dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia Nocy - dział Publikacje w Portalu Mrooczlandia [Magia, Zioła, Runy]

I trzeba czytac NAPRAWDE uwaznie i KONIECZNIE po kolei. Inaczej wychodza dziwactwa :) Szczerze mowiac, to ci sie nie dziwie, ze taka msz opinie o magii nocy. Gdybym to ja sie dowiedzial, ze w jakiejstam magii za Nauczycieli uwaza sie Asmodeusa, Baala, Lilith i innych, a za Zwierzchnika Germaina, to tez bym stwierdzil, ze to cos dziwnego :)

 

A jesli chodzi o Saint Germaina, to troche mnie odrzucaja te nauki o Jezusie, Bogu i Swiatlosci... Jakis czas temu stwierdzilem, ze przez chrzescijanstwo stracilem juz tyle czasu, ze lepiej nie tracic juz ani jednej sekundy dodatkowo... Rozumiem, ze nauki Germaina nie sa scisle chrzescijanskie, ale to gadanie o Jezusie... :/

Jednak wyglada na to, ze bede musial zrobic wyjatek od tego swojego postanowienia :(

 

Jaki jest cel w praktykowaniu magii

Mysle, ze dla kazdego cel jest nieco inni. Jedni beda praktykowac magie po to, zeby pomagac innym. Inni po to, zeby krzywdzic innych. Jeszcze inni dla wladzy, potegi. A jeszcze inni (np. ja) dla samej wiedzy. Ilu ludzi, tyle powodow :)

Edytowane przez Morthinius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morthinius - zgadzam się z Tobą w kwestii że dla każdego będzie to "przebiegało" w nieco inny sposób i że każdy w inny sposób będzie chciał ją wykorzystać. Jednak ostatecznym celem jest jedno. Chyba pozostawię to niewypowiedziane, czytałeś więc jeśli włożyłeś w to siebie to i poznałeś i wciąż poznajesz ten cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien- ale czy ja mówię, że będzie to dobre? Oczywiście, że nie. Ale jak sama napisałaś, wykorzystywana jest na przeróżne sposoby i chyba właśnie przez to że "jest" ogólnodostępna (jak zauważyłaś - każdy może coś tam przeczytać, coś tam 'odstawić') tylko, że później przez taką wiedzę po łebkach, przez jakąś chwilową fascynację, przez takie 'coś tam' są problemy. I dlatego mówię, że każdy będzie chciał wykorzystywać magię inaczej. Tylko to nie jest dobre, zwłaszcza gdy komuś się nic nie chce, nie chce ani czytać, ani nad niczym się zastanawiać, tylko właśnie jak napisałaś - oględnie wręcz zapozna się z jakąś książką po czym uważa się za nie wiadomo jakiego 'znawcę'. Ale to właśnie się tyczy ludzi którzy w jakiś negatywny sposób się zafascynowali i nie robią tego dla swego rozwoju, ani dla innych, tylko dla siebie w sensie- żeby teraz mi tu było dobrze. Ale nie będzie, mimo że przez chwilę może się tak wydawać. Dlatego mówię, że każdy może chcieć wykorzystać magię inaczej. Tylko dlatego, że wszystko jest teraz tak powszechne, powstał taki bałagan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien, zaczalem czytac Zlota Ksiege po raz drugi. Tym razem z takim podejsciem jak radzilas :) Zadzialalo, od razu lepiej sie czyta :) Musze przyznac, ze calkiem "fajna" ksiazka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec rozmawialem z Vanem m.in. na temat zwiazku Nauczycieli z tymi dosc znanymi demonami. I oto czego sie dowiedzialem :)

 

Nie walczyl z Lewiatanem tylko go odpedzal :) Poza tym istnieje "kilku" Lewiatanow, Baalow itd. Jest np. Lewiatan demon i istoty podajace sie za Lewiatana demona ktorzy sa Nauczycielami. Dotyczy to tez innych. Wiec jak widzisz Vivien, w Magii Nocy Nauczyciele nie sa tymi tzw. "demonami", tylko sa to zupelnie inne "byty" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale sobie zdaje sprawe z tego, ze "tym sie nie zostaje na podstawie stron internetowych" i z tego, ze droga jest baaaardzo dluga... Ale gdzies trzeba zaczac. A internet jest najlatwiejszym miejscem do "zaczecia". Z czasem, gdy bedzie trzeba szukac gdzie indziej, bede szukal gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Morthinius, ja kiedyś też okropnie "bulgotałam" na chrześcijańizm, a odniesienie się jakiekolwiek do Jezusa ustawialo mnie w pozycji na "nie".

Ale ktoś doradził mi przeczytanie "Złotej księgi", a Jezusa doradził potraktować jako nauczyciela gnozy. Co więcej nie łączyć boga, o którym mówił i jeden i drugi z bogiem biblijnym. I wiesz co? Faktycznie na pewne rzeczy otworzyły mi się oczy. Pewne zrozumiałam. Nauczyłam się też, że czasem trzeba wyciszyć umysł i spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy.

 

Co do celów magii, to powiem tak, pomoc innym i zdobywanie wiedzy - tak. Szkodzenie innym - Nie!

Prawo magii jest jedno dla każdego jej tzw rodzaju. Złamanie go to konsekwencje czasem wykraczające poza jedno życie. Rzucanie klątw i uroków jest juz złamaniem tej zasady.

 

Cel... Kiedy sama parałam się magią uważałam, że był taki sm, jaki mam teraz. Tyle, ze dziś wiem, że to trochę droga naokoło.

 

Midnight... Nie można mówić, że każdy będzie chciał wykorzystać magię inaczej. To nie jest dobre. Kiedyś aby praktykować magię trzeba było przejść pewien rodzaj sprawdzianu, inicjcji. Zostać adeptem magii mogli tylko wybrani, odpowiedzialni i gotowi na jej przyjęcie. Dziś poprzez ksiązki czy portale w stylu mroczolandii magią może się zajmować każdy. A to bardzo źle. Bo zwłaszcza młodzi ludzie nie zawsze sa przygotowani na konsekwencje korzystania z magii, co więcej bez nadzoru nauczyciela, który ukierunkuje, pomoże zrozumieć i zapewni bezpieczeństwo, takie pratyki są niczym więcej jak zabawami znudzonych dzieciaków. Przy tym zabawami nie do konca bezpiecznymi.

 

Aby praktykować magię trzeba wcześniej nauczyć się wielu rzeczy. Wiekszość młodych osób, które sie za to bierze przeczyta (często nawet nie dokładnie) jakąś jdną książkę i uważa sie za wielkich magów. A kiedy stara się je ukierunkować, czegoś nauczyć tracą cierpliwość i chcą wszystko już, teraz od razu. Czytać im się nie chce, studiować i uczyć też ie. Dla wielu to kwestia: przeczytam coś tam na mroczolandii lub ibnej stronce, kupię parę przyborów, i juz mogę rzucać zajklęcia. Gotowe mam wydrukowane.

Gwarantuję, że z tego nic dobrego nie wyjdzie.

 

Co do mroczolandii, jak na razie po spisie treści wnioskuję, że cała ta magia nocy to zlepek ezoterycznych różności. No ale poczytamy i zobaczymy.

 

 

 

 

Tak ale gdzie dziś ktoś może znaleźć kogoś kto by Go nauczył, a nie można zawierzać z góry w kurs, czy zgromadzenie które może się okazać sektą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

Od zacząłem interesować się Magią Nocy. Czytam książkę i dochodzę do wątku o akceptacji nas jako Uczniów Ziemi. Czy w takim wypadku mam czekać na tę akceptację i nie czytać dalej książki czy mogę czytać dalej? Czytam według podanej tam 'recepty' na zrozumienie Magii Nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Vivien ale z ciebie mała kłamczuszka czemu mowisz ze jestes tak bardzo doswiadczona w magii a tak naprawde wiesz tyle co nic, i nie dawaj rad innym poki sama nie zrozumiesz glebi magii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kozares, magia to pojęcie względne. Dla Ciebie magia, to materializowanie pewnie Bóg wie czego. Dla niej magią może być jej wiara, wola. Ogólnie mówiąc umysł. Nie posądzaj innych o to że kłamią. Nie oceniaj ich swoją miarą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien ale z ciebie mała kłamczuszka czemu mowisz ze jestes tak bardzo doswiadczona w magii a tak naprawde wiesz tyle co nic, i nie dawaj rad innym poki sama nie zrozumiesz glebi magii

 

Magowie nocnika,moi ulubieni,szczególnie Ci którzy poznają głębie magii z jednej książki,która bardziej przypomina podręcznik do rpg niż magii,szczególnie niepełna publikacja w mrooocznolandi.Głupota,ograniczenie i brak kultury na wstępie.Jedyne co da magia nocy to pewny krok ku schizofrenii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci mówię, ze nie powinieneś, co zrobisz to twoja sprawa. kogo posłuchasz też. Nie zamierzam dyskredytować Vana w jakikolwiek sposób bo on idzie swoją drogą, ja swoją. Mówię ci co ja o tym sądzę z perspektywy czasu i właśnego doświadczenia, a gwarantuję Ci, ze jest co najmniej dwa razy dłuższe, ze tak powiem, niż Vana.

Ale zrobisz jak zechcesz, tyle, ze magiem to nie będziesz. Tym się nie zostaje na podstawie stron internetowych. Do tego tzreba przejść długa drogę nauki i doświadczeń, a na końcu przejśc inicjację. takie są reguły.

 

Właściwe Vivien tu się z Tobą nie zgodzę chodzi o to że można zostać inicjowanym na samym początku. Energie czy duchy wybierają sobie osobę samą. Chciałem przez to jeszcze raz zaznaczyć że mało jest takich którzy znają naszą drogę. A siły jak sobie Ciebie wybiorą to będą tak czy siak przywoływać Cię do twoje drogi. I wszystkie zdarzenia w swoim życiu i na zewnątrz niego będziesz czytać tak jak masz je w danej chwili odczytać.

A i nawet jak byś w pewnej chwili zgubił/zgubiła swoją drogę duch opiekun przyjdzie i Cie z powrotem na nią naprowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietrek.Od kiedyś Ty się znawcą magii zrobił?Pamiętam nasze rozmowy,nie łącz szamanizmu ze wszystkim,ot duchy mogą wzywać,ale to my jesteśmy panami przeznaczenia.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie których rzeczy choć bym chciał nie potrafię wytłumaczyć. I pisałem tematu w formie sprzeczki chciałem zauważyć że może i wpływamy na los ale i los wpływa na nas. A i tamtym postem chciałem napisać że nie ma po prostu jednej drogi magii jest wiele. I przy tym mówie nie zjadłem wszystkich rozumów i mogę się mylić, tak poza nawiasem mówią Justica. I nie jestem znawcą bo ciągle mnie coś zaskakuje a wyrażam swoje zdanie. Co do inicjacji to prawda że nie jest z dnia na dzień ale może być na samym początku drogi. I można świadomie wybrać lub mogą Cię duchy wybrać. Wiele mam do powiedzenia w tym temacie i nie uważam że same mądrości i moge się w wielu kwestiach mylić. Ale myśle że lepiej coś mówić niż siedzieć i przesyłać w kółko energie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia Nocy ;) nastepny ,,nowy'' system co powstal na bazie starej poczciwej i niezmiennej Magii.Prawa w Magii sie nie zmieniaja,zalezy tylko kto jak co interpretuje,i naprawde jak ja odprawiam rytual w nocy i pale swieczki nie znaczy to jeszcze ze uprawiam Magie Nocy,he he ;)

 

Ludzie,po co Wy sobie zycie komplikujecie,po co staracie sie dzielic cos na czesci co jest jedna caloscia?

 

Magia nocy to bardzo chwytna nazwa i różne rzeczy można tak nazwać - od totalnego buractwa po całkiem fajne rzeczy.

Jak dla mnie Magia to Magia,koniec kropka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie wie,duzo mowi, kto wie, nie mowi nic :)

Wymówka dość zabawna,głupi też nie powie nic,bo nie ma nic do powiedzenia.Ten kto WIE,mówi,lecz nie wszystko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...