Sekstyl Urana z Plutonem

[Azbest]

A co oznacza Uran w sekstylu z Plutonem?

Nie ma tu informacji o tych planetach, ani w kontekście Uran-Pluto, ani odwrotnie.

[Ismer]

Nie ma nic na ten temat, gdyż jest brak chętnych do opracowania tematów.

 

Uran i Pluton to planety pokoleniowe, wolno idące a co za tym idzie ich aspekty utrzymują się długo i dotyczą mnóstwa ludzi urodzonych w czasie trwania jakiegoś z ich aspektów.

Dlatego nie należy się podniecać tym, że mają one ze sobą sekstyl czy kwadrat, a ocenić najpierw jego jakość.

I tak: przede wszystkim najważniejsze jest położenie tych planet, szczególne miejsca to osie horoskopu + orba między nimi, im mniejsza tym aspekt nabiera większego znaczenia.

Bardzo ważne też są połączenia z planetami osobistymi, znaczące jest to, czy któraś jest WH lub czy ma z nim aspekty.

 

I dopiero po takich wstępnych oględzinach można deliberować, czego ten aspekt między nimi dotyczy, co może oznaczać.

 

Ogólnie swoje lepsze oblicze aspekt między nimi może pokazać jako postępowość, głębokie: reformy, zmiany, przemiany, WłH ma wielkie cele i wiele osiąga, głęboka aktywność psychiczna, umysłowa, mentalna, przenikliwość i perspektywiczne spojrzenie na odległe wyniki, tzn. zdolność planowania i przewidywania efektu / skutku swoich działań na daleką przyszłość, tak w zakresie osobistym jak i społecznym, to taki człowiek z wizją i / lub inicjator dogłębnych zmian, w każdej - możliwej dla niego / dostępnej mu - dziedzinie.

 

Na ogół człowiek pod wpływem jakiegoś aspektu tych planet (tak pozytywnego jak negatywnego) jest głęboko / dogłębnie inny, ale nie zawsze to widać na zewnątrz, gdyż rzecz może dotyczyć głębokich przemian wewnętrznych, i /lub mogą one wyleźć na światło dzienne po długim czasie, często też w najmniej spodziewanym momencie.

 

A w tym gorszym wydaniu może oznaczać ogromną niecierpliwość, fanatyzm, przemoc, popełnianie głębokich błędów, nie tylko poznawczych, naukowych ale ideologicznych itp.; człowieka bez zasad, bezsensowny (dla samej zasady) bunt i wieczny sprzeciw albo równie bezsensowną bohaterszczyznę, zaburzenia psychiczne, no i tradycyjnie wskazuje na nagłe i poważne zagrożenia, wypadki czy klęski, z których trudno lub czasami niemożliwe jest się podnieść i/ lub które mogą zniszczyć człowieka albo... jego człowieczeństwo.

 

Oczywiście sam aspekt między tymi planetami nie oznacza jeszcze niczego takiego, bo wszystko zależy od tego jakie jeszcze odbierają aspekty no w jakich dziedzinach życia pojawią się ich manifestacje, gdzie najmocniej działają.

[Azbest]

Dziękuję za wyjaśnienie

 

Z tego co widzę swoim (niewprawnym) okiem nie jest to negatywny aspekt.

Pluton: Strzelec, dom I, w koniunkcja z ascendentem.

Uran: Wodnik, dom II, sekstyl z Plutonem i ascendentem.

 

Czy do tego są potrzebne jeszcze inne planety, by ocenić ten podstawowy wpływ?

[Ismer]

U Ciebie ten sekstyl ma ogromne znaczenie, gdyż Pluton siedzi na osi, a aspekt z Uranem jest aplikacyjny, ścisły.

Rozpatrujesz wszystkie połączenia obu planet, a masz ich dużo i przede wszystkim dotykają osi Asc - IC - MC.

Ucz się pilnie, zdobywaj wiedzę i mądrość - bo będziesz mieć wielki wpływ na reformy społeczno gospodarcze i socjalne, krajowi potrzeba wykształconych, mądrych i prawych ludzi, a Ty masz wielki potencjał.

[Azbest]

Oby tylko od polityki jak najdalej. Może wcale nie chodzi tu o skalę krajową, tylko skalę lokalną? Można to też czytać w ten sposób? Preferuję na razie raczej pracę z jednostkami bądź z małymi grupami. Patrząc realnie - osoba z ludu, bez powiązań i znajomości nie ma szans na dopchanie się, a życie jest za piękne na pchanie się.

[Ismer]

Oby tylko od polityki jak najdalej. Może wcale nie chodzi tu o skalę krajową, tylko skalę lokalną? Można to też czytać w ten sposób? Preferuję na razie raczej pracę z jednostkami bądź z małymi grupami.

 

Czytać można w ten sposób, a od skali lokalnej można zacząć, nabrać wprawy, praktyki, które przydadzą się w dalszej działalności, tej na większą i całkiem dużą skalę.

 

Patrząc realnie - osoba z ludu, bez powiązań i znajomości nie ma szans na dopchanie się a życie jest za piękne na pchanie się.

 

Młoda jesteś, w ciągu życia możesz wielokrotnie zmieniać zdanie i chociaż masz rację że życie jest za piękne na pchanie się, to nie znaczy to iż się nie dopchasz może właśnie będziesz chciała się dopchać po to by coś zmienić, na lepsze. A co do szans - no cóż - od tego masz Urana ;p