Runy krwią malowane

[Anarion]

Witam,

Forum znalazłam jakiś czas temu, ale do tej pory tylko czytałam interesujące mnie tematy, trafiłam na Runy co nie ukrywam - bardzo przykuło moją uwagę. Poszperałam na innych stronach, poczytałam i dowiedziałam się o możliwości wykonania własnego zestawu run.

 

Czytałam, że podczas tworzenia własnych run możliwe jest malowanie znaków własną krwią. Na innym forum przeczytałam post osoby, która w tenże sposób wykonała swoje pierwsze runy i z efektu była bardzo zadowolona, gdzie indziej natomiast ktoś zdecydowanie tego sposobu odradzał nowicjuszom. No i tutaj pojawia się moje pytanie pytanie do osób mniej lub bardziej doświadczonych w tym temacie, jak to jest z malowaniem run, a konkretnie samych symboli, krwią? Wpływa to pozytywnie na związek między użytkownikiem, a runami czy może niesie jakieś nieporządane skutki?

 

Jestem na forum nowa, więc jeśli temat okaże się głupi, lub samo pytanie conajmniej dziwne to przepraszam --", podobnego tematu też nie znalazłam tutaj(prócz jednego postu, który nie zaspokoił mojej ciekawości).

 

Um, to chyba tyle, pozdrawiam (:

[Gość truskawka]

Korzystając z okazji witam Cię serdecznie na forum

 

Uważam, że temat nie jest głupi warto nad nim pomyśleć i go rozwinąć.

 

Szczerze powiedziawszy nie spotkałam się z taką opinią, żeby malować runy krwią pierwszy raz dzisiaj o niej od Ciebie słyszę. A co do tego wykonania myślę, że powinno to wpłynąć pozytywnie na pracę z nimi, może coś na zasadzie jedności z nimi.

[Tomek003]

Runy krwi są potężne, bez dwóch zdań, to że odradza się ich nowicjuszom to typowe i normalne.

Runy rysowane krwią w 100% poprawiają relacje miedzy użytkownikiem i runą, a tworzenie własnej jest wtedy bardziej bezproblemowe, bo nie trzeba wtedy medytować nad własną runą, aby połączyć znaki w niej zawarte.

 

Ahh... trochę niepoukładane, ale co tam. Nie wiem co mam dalej napisać, możesz sprecyzować pytania?

[Czarny]

Ja mam takie runy.

Tzn. w wyryte w drewnie runy "wlałem" po kropelce krwi.

 

Jestem bardzo zadowolony z efektów. Nasze ralacje (moje i run) bardzo się poprawiły

[kertoip]

Mógłby mi ktoś powiedzieć czy ilość krwi w runie ma jakiekolwiek znaczenie? Pomijamy inne czynniki przy obliczeniach. Skupiam się na samej ilości.

[Anarion]

Dziękuję Truskawko. Hmm..właściwie to chyba tyle wystarczy Van, bo chodziło mi właśnie o skutki takiego barwienia run. Po prostu nie mogłam znaleźć praktycznie nic na ten temat i ciekawiły mnie opinie innych w tej sprawie. W sumie wasze odpowiedzi mnie uspokoiły, bo przyznam, że obawiałam się też jakiś negatywnych efektów i byłam bardzo ciekawa jak inni podchodzą do tego tematu (A że jestem nowa to tym bardziej mnie to interesowało). No..to chyba (przynajmniej w tej kwestii ^^") mi wystarczy, dziękuję za odpowiedzi (:

[Tomek003]

Wiesz, musi Ci starczyć abyś narysował to co chcesz, ewentualnie jak kolega powyżej połączył się z nimi.

[kertoip]

Dzięki, chodziło mi bardziej o nadmiar niż niedomiar . Jednak z odpowiedzi wywnioskowałem co trzeba.

Jeszcze raz dzięki.

[tribalbellydancer]

A co wy na to zeby zrobic runy jak bylo w temacie wczesniejszym z masy solnej i do tej masy dodac troche krwi np z 7 kropli czy jakas inna magiczna liczbe? wtedy ta krew bedzie w masie a nie na napisie to chyba tez ok? co do tej masy solnej to przepraszam ze nie pisze w temacie zwiazanym z tym ale np pytanie do VanHelsinga - co by do tej masy jeszcze bylo warto dodac moze jakies ziola? czy sol, maka i krew w zupelnosci wystarcza? mam tu na mysli jakies sproszkowane ziola co ladnie sie zmieszaja z masa tylko jakie? ew jakis olejek eteryczny ale czy to nie przesada?

[Tomek003]

Jeżeli chcesz stworzyć najlepsze runy, stwórz je takie, jakie przyjdą Ci do głowy, jeżeli chcesz dodać ziół - to dodaj, byle byś ty odczuwała z tego dodatkową moc, a krew nie musi być zawarta w ów roztworze, może też być zawarta w napisie - ważne by runy miały z tym styczność.

[Czarny]

co by do tej masy jeszcze bylo warto dodac moze jakies ziola? czy sol, maka i krew w zupelnosci wystarcza?

 

Ciasteczka dla wampira.. hihihi

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać

[tribalbellydancer]

no mysle, ze jak dodam do roztworu to jej automatycznie dodam mniej niz do kazdego napisu a nie bardzo lubie sie ciac pomysle nad jakimis fajnymi dodatkami naturalnymi, a make bardziej ta pelnoziarnista a nie oczyszczona. aha czy dla wzmocnienia samego materialu mozna je jakos po upieczeniu tej masy polakierowac czy cos

 

dziekuje za szybka odpowiedz;)

 

Czarny - a no ciasteczka;)))

[Gość Jaga_Wiedzma]

Ja też zrobiłam sobie i runy z masy solnej i nawet korale z całym futharekiem i skrypt własengo imienia. Na pewno łądna z tego ozdoba.

 

Co do ziół, mozesz dodać np szałwię, lawendę lub takie zioła, które sa Ci bliskie. Co więcej mozesz dodać wiórki zmielonego na proszek drewna (choćby brzozy), ważne by były bardzo dobrze zmielone.

Do masy solnej można dodać w trakcie jej mieszania naturalne barwniki, np sok z buraka. Lub barwniki spożywcze. Można je też potem pomalowac i polakierować.

Maria Paisecka np pisała ostatnio we Wróżce, że czasem maluje znaki runiczne na kamyczkach czy innych tworzywach flamastrami, czy długopisem.

Spotkałam też runy maowane lakierem do paznokci.

Myślę, że tu bardziej liczy się intencja i dobry kontakt z runami.

 

Jak chcesz przepis na mase solną to mam dobry i już sprawdzony: szklanka soli, szklanka mąki pszennej i pół szklanki maki ziemniaczanej. Trzeba wszystko dobrze wymieszać, potem dodawać po odrobinie wody aż do uzyskania konsystencji plasteliny. Takie "ciasto" nie zagniata się zbyt długo. Potem dość długo trzeba to suszyć, mozna w piekarniku ale na niskich temperaturach, bo można przypalić mase i zrobi się brązowa.

 

A co do krwi w runach odradza się jej początkujacym, bo czasem się zdarza, że runy nie współgrają z daną osobą. Moze więc lepiej najpierw sprawdzić na "zwykłych" runach, jak się z nimi pracuje, a potem zrobić sobie takie runy z własną esencją.