Skocz do zawartości

Wokół doktryny i inne


Gość Jaga_Wiedzma

Rekomendowane odpowiedzi

Kaffko czemu Ty tak wszystko co ja napisze odbierasz osobiscie i oddajesz z agresja.

 

Viv, ja się nie gniewam na Ciebie, tylko na to, co piszesz. :) Ale zostawmy już to.

 

Tłumaczenie powstało w Zakładzie Egiptologii Uniwersytetu Warszawskiego z koptyjskiego oryginału Ewangelii św. Tomasza rozpoczynające się od słów: To są tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy,

 

"Tajemne słowa"? Chrystus, który przeszedł po to, by zbawiać tłumy, a nie tajemną grupkę? :)

 

Oj, masonerią mi tu śmierdzi, oj śmierdzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do moich cytatów z bibli- to tylko podałam to o co chodziło Gregowi ;) Nie miałam na celu udowodnienia niczego :) Ale mnie uczono własnie tak, że Jezus wypełnił wszystkie przykazania w swoim życiu ziemskim (nie popełnił grzechu czyli wypełnił prawo), w chwili śmierci na krzyżu zabrał wszystkie nasze grzechy, ale pokonał śmierć, dlatego,bo nie popełnił żadnego grzechu (to był własnie ten doskonały plan Boga) i dlatego teraz jesteśmy zbawieni nie z uczynków tylko z łaski "A jeśli z łaski to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską" Rzym 11:6 Czyli wniosek taki, że gdyby nie Chrystus to jeżeli kazdy z nas by skłamał, ukradł coś, spojrzał pożądliwie na kogoś to momentalnie do piekła leci, bo nie ma ofiary przeblagalnej. Ale on to zrobil poświęcił sie i dlatego mamy w niego wierzyć, oddać mu życie, bo on jest naszą ofairą przebłagalną. Tak mnie przynajmniej uczono kiedyś. :) Teraz rzecz jasna jest już inaczej, ale chciałam wytłumaczyć jak to z tym Prawem, listem dłużnym i w ogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pismo święte jak sama nazwa wskazuje jest święte,nie można mówić o nim złego słowa tak jak na księdza rydzyka to bardzo dobry prawo rządny i uczciwy człowiek

 

"Murzyn, brudasie chodź tu do nas! Murzyn, aleś ty sie nie mył, chodź tu do nas" Czy coś podobnego wrzeszczanego z ambony przez praworządnego i uczciwego aczkolwiek uprzedzonego do ciemnoskórych ks. Rydzyka:PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł zaś zarzucał Szymonowi paranie sie magią, stąd późniejszy jego przydomek.

 

O nie nie. Absolutnie.

 

Szymon Mag PRZED swoim nawróceniem parał się czarną magią. Stąd właśnie jego przydomek. Był wtedy osobą wybitnie poważaną w Samarii - ze względu na siły, jakim "potrafił władać".

 

Paweł zaś początkowo pzresladowca chrzescijan potem nawrócony obral własną drogę i w rezultacie po jego śmierci w Rzymie późniejsze chrześcijaństwo przyjęło jego wersję wydarzeń.

 

Nie. Przyjęli jego wersję zdarzeń, bo był głową Kościoła z "mianowania" od samego Chrystusa. Nie porównuj tutaj Szymona i Piotra, jakby byli sobie równi.

 

Szymon nawrócił się ze swojej czarnej magii w czasie, gdy Samaria uwierzyła i zaczęto tam powszechnie przyjmować chrzest. Chrzest przyjął od Filipa i od tego czasu chodził za nim. Stał się więc kimś na kształt tylko ucznia jednego z apostołów, nawet nie samego Chrystusa.

 

Pewien czas później dostał szansę, by poznać Piotra i Pawła, przebywających czasowo w Samarii. Został przez nich kategorycznie odrzucony. I tu pierwsza czerwona lampka. Bo zaraz zaraz! Przecież Chrystus oddał zwierzchność nad Kościołem Piotrowi. Znaczy cały Kościół wierzący w Chrystusa miał się w tym momencie podporządkować Piotrowi. I to z ramienia Chystusowego, czyli nikt tego nie może podważyć. A Piotr powiedział, że Szymon jest fe. Coś musi w nim nie grać.

 

Łk 10, 16 (mowa Chrystusa do swoich własnych uczniów)

"Kto was słucha, Mnie słucha. Kto wami gardzi, Mną gardzi; a kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał"

 

A Szymon się nie podporządkował Kościołowi.

 

Druga rzecz. Napisałaś, że w efekcie pierwsi chrześcijanie rozeszli się z winy Szymonowej na dwa kierunki - w stronę Morza Śródziemnego, i na Rzym. Nie widzisz tu pierwszego rozłamu? A więc druga czerwona lampka. Drugie fe.

 

Poza tym, z tego, co ja się orientuję, gnoza zakłada dojście do Boga przez wiedzę. Jak to się ma do Chrystusowych słów, powtarzanych przecież po wielokroć, cociażby tu:

 

Łk10, 21

"Uwielbiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed uczonymi i mądrymi, a objawiłeś prostym"

 

Bo z tego co ja rozumiem, wiara jest podstawą zbawienia.

A człowiek, który myśli, że obejmie rozumiem zamysł Boży, czyli stanie na równi z Bogiem - bo tylko wtedy go zrozumie - po prostu grzeszy pychą względem Boga.

 

Mnie zresztą tez nie podoba się dodanie tych "tajemnych słów" ale myślę,że to już zasługa tłumaczenia i pewnej formy "reklamy".

 

Absolutnie. Co to za tłumaczenie, które przekłamuje tekst źródłowy... Gnoza przecież sama w sobie miała "objawiać wiedzę tajemną". Miało podkreślać elitarność. Czy, jak to się tłumaczy czasem w Kościele, wyrażać żądzę władzy i poczucia wyjątkowości względem innych. A więc kolejne odwołanie do grzechu.

 

Natomiast co ciekawe, o ile wszystkie ewangelie także te kanoniczne są bardzo zbieżne w przekazie wydarzeń życia Jezusa, o tyle ewangelie niekanoniczne zawierają pzrekaz jego nauk bardziej zbliżony do ewangelii Tomasza niż ewangelii kanonicznych. Co więcej te niekanoniczne ewangelie zostały spisane dużo wczesniej niz kanoniczne.

 

wszelkie pzrekazy zawarte tak w Biblii jak i ewngeliach niekanonicznych to jednak przekazy spisywane bądź to pzrez naocznych świadków bądź przekazywane ustnie pzrez wiele lat. Nie mogąc wówczas nagrywac tych słów, musimy plegać na ich interpretacji przekazanej pzrez wiernych, uczniów oraz tych, którzy je spisywali sluchając ustnych przekazów.

 

 

Widzisz, ale Ty myślisz bardzo po "współczesnemu". Czas "spisania" tu nie ma nic do rzeczy.

 

W Twoim pojęciu to wszystko, co jest teraz spisane, było powtarzane między ludźmi jak powieści. ten coś dodał, tamten coś zapomniał. A my mówimy o ludziach z zupełnie inną mentalnością. O czasach, gdy słowo pisane było bardzo rzadkie. Ludzie znali na pamięć, słowo w słowo, całe obecne "tomy". To była ich konieczność, aby pamięć wyrobić sobie dużo bardziej, niż u obecnego człowieka.

 

Poza tym, mówisz o nieuznaniu ewangelii Tomasza. Jak z nauką kościoła można powiązać motywy panteistyczne i wybitnie gnostyczne? Jak i sam wstęp, odwołania się "do wiedzy tajemnej" wybranej garstki ludzi? Już pomijając to, jak miałby być uznany tekst, który jest niesamowicie zawiły i ciężki do zrozumienia, podczas gdy Chrystus podkreślał, że wiara chrześcijańska jest wiarą ludzi prostych? I wchodząc do Królestwa Bożego mamy być jak dzieci?

 

Dużo jest takich czerwonych lampek.

Edytowane przez kaffka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

a do czego wy dążycie poprzez te wywody - czy naprawde tak ciężko zrozumieć co Jezus chciał przekazać tymi wszystkimi swoimi słowami? Czy naprawdę do tego potrzebne są konkretne słowa wypowiedziane przez Niego,

a może chcecie udowodnić, że Jezus chciał ludziom przekazać, że ważniejsze jest coś innego niż Najwyższe Prawo Miłości ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

w sumie to nie zamierzałem przywoływać nikogo do porządku, każdy ma po części rację - dlatego bo każda droga jest dobra do celu

natomiast przykro mi jest gdy widzę, że ktoś się kłóci na zasadzie "a bo moja droga jest lepsza i prawdziwsza"

gdzieś w postach już Ciebie pytałem, "dlaczego w to wierzysz a nie w coś innego, dlaczego ta droga ma być prawdziwa a inna fałszywa"

i nie pije tu do Ciebie, wtrąciłem się w temat bo nie spodobało mi się, że wszyscy atakują tą sare24,

jest to właśnie osoba, która zaczęła szukać drogi do celu, potrzebuje wyjaśnień na niezrozumiałe dla niej aspekty drogi "katolicyzmu"

a wszyscy zamiast jej wyjaśnic albo pomóc czy pokierować, zaatakowali ją za to, że czegoś nie wie lub nie rozumie

 

i o to mi chodzi, żeby kierować ludzi w tym kierunku - do poznania czym jest ta najwyższa prawda, a nie rozwodzić się nad tym "co miał Jezus na myśli" czy też nad tym, że ludzie którzy przekazywali czy spisywali jego słowa coś przeinaczali lub o czymś zapominali - to jest normalne - to byli tylko ludzie, a nie myli się tylko ten co nic nie robi - choć to też nie do końca prawda :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo pisane zaczęto tworzyć późno, bo Chrystus nakazał swoim uczniom nauczanie ustne. Dopiero gdy to przestało wystarczać, sięgnięto po słowo pisane.

 

A dlaczego koscielni dostojnicy odrzucili te ewangelie, które zostały spisane przez towarzyszy Jezusa? Ewangelię Filipa, Piotra, Marii Magdaleny, Tomasza czy odkrytej niedawno Judasza. Ewangelia Piotra nie zawiera niczego rewolucyjnego z punktu widzenia koscioła, a jednak odrzucono ją. Ewangelia Filipa bliższa jest w pzrekazie ewangelii Tomasza. Wsyztskie wymienione powyżej są autentyczne.

 

Wiesz, ja bym na początku zadała pytanie: dlaczego tak wielu pisało o Chrystusie?

Bo był wybitną jednostką, to fakt. Ale dlaczego jest tyle różnych wersji?

 

..A może dlatego, że przedstawienie swojej wersji, a dokładniej - zdobycie dla niej wyznawców, wiązało się z ogromną władzą. Miejscem w historii ludzkości.

 

Z olbrzymią pokusą.

Resztę dopowiedz sobie sama.

 

Na jakiej zasadzie wybrano natomiast te, a nie inne?

Były 4 warunki: dokument musiał być stary (z ok. I wieku naszej ery), autorstwa apostoła lub jego towarzysza, powszechnie uznany wśród gmin chrześcijańskich i co najważniejsze - ortodoksyjny. Ortodoksyjność odgrywała znaczącą rolę, bo pisma nie mogły posiadać widocznych wpływów światopoglądowych i politycznych ani nie mogły przeczyć sobie.

 

Następnie prawdziwość tych pism podległa weryfikacji.

W zasadzie możemy "gdybać", jak to zachodziło... ale polecam do zapoznania się poniższy artykuł.

 

 

http://daban.blog.onet.pl/1,AR3_2007-01_2007-01-01_2007-01-31,index.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i o to mi chodzi, żeby kierować ludzi w tym kierunku - do poznania czym jest ta najwyższa prawda, a nie rozwodzić się nad tym "co miał Jezus na myśli" czy też nad tym, że ludzie którzy przekazywali czy spisywali jego słowa coś przeinaczali lub o czymś zapominali - to jest normalne - to byli tylko ludzie, a nie myli się tylko ten co nic nie robi - choć to też nie do końca prawda

 

Greg, ale dlaczego, jeśli Vivien chce rozmawiać na ten temat, i jeśli ja również z własnej inicjatywy biorę udział w tej dyskusji, odmawiasz nam prawa do jej prowadzenia?

 

Widocznie to jest ważne, by wyjaśnić sporne kwestie, skoro budzą one aż tak wielkie emocje.

 

Już pomijając fakt, że to JEST właśnie jakaś konkretna i przede wszystkim - czynna droga dochodzenia do słów Chrystusa. Bo obie wychodzimy z jakiejś tam interpretacji, i obie szukamy ich _bezpośredniego sensu_.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnie prawdziwość tych pism podległa weryfikacji.

W zasadzie możemy "gdybać", jak to zachodziło... ale polecam do zapoznania się poniższy artykuł.

 

Poszukując prawdy - Onet.pl Blog

ale po co ?????

 

czy chcesz poddać w wątpliwość, że Jezus potępiał wróżby i magię ????

 

Nie Gregu. Po to, by udzielić odpowiedzi Vivien. Która o tą odpowiedź prosiła.

W ten sposób się realizuje szacunek do drugiego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz greg639, tu już było tyle agresywnych offtopów, że naprawdę ucieszyłam się, że w końcu wychodzi z tego coś, co daje jakąś linię dialogu. Szkoda, że właśnie to zostało zatrzymane.

 

Mimo że już wiele wcześniej ten temat zszedł na boczny tor, ale póki była jatka, jakoś nikomu oprócz mnie nie trzymanie się tematu nie przeszkadzało.. :)

 

Tylko tyle.

 

I miłego dnia. Wszystkim :)

Edytowane przez kaffka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okultyzm jest związany z wiarą w istnienie duchowych sił lub energii, przy pomocy których, człowiek pragnie poznać przyszłość, odzyskać zdrowie, osiągnąć powodzenie, sukces, uzyskać nadzwyczajne władze, aby panować i manipulować innymi ludźmi. W tym celu przechodzi inicjację i podejmuje różnorodne praktyki okultystyczne, ćwiczenia, medytacje itp. Praktykujący okultyzm twierdza, że uzyskują paranormalne poznanie oraz zdolności takie, jak umiejętność czytania myśli, przyszłości, dobrego lub złego oddziaływania i manipulowania innymi ludźmi, materializowania przedmiotów, kontaktów ze zmarłymi, z UFO, lub częściowe panowanie nad siłami natury. Często nie zdają sobie sprawy z tego, że w ten sposób otwierają się na działanie tajemnych złych mocy, nad którymi nie mają już żadnej możliwości kontroli. Po prostu dobrowolnie oddają się w ich władanie, stając się niewolnikami sił zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...