nuvvik Napisano 6 Marca 2017 Udostępnij Napisano 6 Marca 2017 witam. snilo mi sie rozgwiezdzone niebo nagle niektore gwiazdy zrobily sie czerwone. trzy z nich okazaly sie byc meteorytami ktore wlasnie spadaly w kierunku mojego domu. dwa "polecialy" gdzies dalej. jeden dostal sie do mojego domu, nagle znalazl sie na stole (przelecial przez dach nie niszczac niczego). Zaden z domownikow nawet sie nie zorientowal o "wizycie" przybysza z kosmosu (w domu bylo bardzo duzo osob, wszyscy byly mieszkancami tego mojego domu, a w realu mieszkam sama w zupelmnie innych warunkach). Powiedzialam ojcu o znalezisku, a ten smiejac sie wzial meteroyt z "rozwinal" klebowisko szmat ktorym sie okazal ow meteoryt. Bylo to zabawne. Bo najpierw pomyslalam ze to niebezpieczne, potem ze wartosciowe jakby kamien szlachetny, a potem zrobilo sie smiesznie. We snie bylam bardzo zrelaksowana i spokojna, troche rozbawiona.) Potem do naszego domu zapukali jacys mundurowi, troche jak strazacy, troche jak antyterrorysci (kaski, kombinezony itp) Chcieli zbadac znalezisko a my smialismy sie z tego czym bylo naprawde. Wtedy sie obudzilam. W realu bede musiala zdecydowac ktore miejsce pracy wybrac. Na chwile obecna tylko jedna z dwoch firm zaproponowala cos konkretnego, a druga to firma moich marzen, ktora jeszcze sie decyduje. Nie jest to naprawde latwa decyzja, w obydwu bede musiala sie sporo nauczyc, a zaden z sennych symboli z niczym sie nie kojarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.