Przytulac sie z kims kto nie zyje

[YASMIN19]

Chodzilam po swoim mieszkaniu,na podlodze w przedpokoju lezaly gazety,czarno biale takie jakich uzywa sie do pakowania szkla,czulam ze moj jezyk jest opuchniety,mowilam bardzo niewyraznie.Zapytalam sie swojego lokatora czy slyszy jak niewyraznie mowie,ale on lezal na lozku i tak jakby mnie niezauwazal,czulam lek.Weszlam na klatke schodowa,schodzilam po schodach i ze zdziwieniem patrzylam na sciany,ktos pozrywal tapety....znowu jestem w mieszkaniu w stolowym pokoju.Zauwazylam mame ktora siedziala na sofie i cos robila,zaczelam do niej mowic ,moj jezyk byl coraz bardziej opuchniety a mowa sprawiala problem ale slyszalam swoj glos....mamo ja nie pilam,mowie tak dziwnie jak Ty kiedy mialas udar,mamo slyszysz mnie?...ale Ona tez jakby mnie nie zauwazala...chcialam wyjsc z pokoju ale zobaczylam ze przy stole stoi moj tata.Bylam zdziwiona bo wiedzialam ze nie zyje.Wygladal tak jakiego go pamietam za zycia,byl usmiechniety.Dobieglam do niego i zaczelam Go przytulac,On sie usmiechal a ja czulam jego cieplo tak jakby byl zywy,nie balam sie -bylam szczesliwa.Powiedzialam,-tato jak dobrze ze do mnie przyszles....tata wciaz mnie przytulal,ale spokjrzal na mnie tak cieplo i powiedzial...to nie ja przyszlem do Ciebie...to Ty przyszlas do mnie.....Obudzilam sie i lezalam zaskoczona snem a zwlaszcza slowami ktore tata do mnie powiedzial.Nie byla wystraszona ale dziwnie sie czulam.

 

Czy ktos wie co taki sen moze oznaczac?-bede bardzo wdzieczna za pomoc w interpretacji.

Goraco pozdrawiam

[YASMIN19]

Nikt nie pomoze mi w odczytaniu tego snu?

[girlhasnoname]

Ten sen jest prosta symboliką, oznacza ogromną tęsknote. Być może podświadomie pogodziłaś się z minionymi faktami utracenia ojca, lecz tak naprawdę w sercu wciąż żarzy się tęsknota w jego kierunku ale ta tęsknota idzie w drugą stronę. Pomódl się za tatę to naprawdę bardzo dużo daje

[Slawomir]

Witam!

Zakręcony ten twój sen jak ruski słoik ale jest w nim jeden szczególny symbol który pozwala go rozgmatwać:

Schody w dół - to symbol schodzenia w "otchłań" naszej pamięci taka specyficzna maszyna czasu działająca tylko do tyłu. Ten symbol nadaje sens pozostałym symbolom zacznę po kolei:

zakryta podłoga - w twoim przypadku jest to podłoga w twoim mieszkaniu czyli w symbolu twojego wnętrza twoja podświadomość pokryła ją gazetami czymś ulotnym i na drugi dzień od wydania nic nie znaczącym zwróć uwagę że ten nie istotne sprawy odcięły cię od podłogi - twojego fundamentu tak jakbyś straciła grunt pod nogami- zachwiały twoją postawę życiową. Do tego dochodzi problem z mową masz opuchnięty język to też ciekawy symbol odcięta od dołu i bez braku wyrażenia tego co myślisz co czujesz stajesz się duchem niezauważalnym przez innych i ten lęk - czy ty jeszcze żyjesz? Trudno powiedzieć czy to krzyk twojej duszy czy lęk twojego ciała.

Znajdujesz się na schodach tu jest sytuacja odwrotna coś zostało odsłonięte cofając się we wspomnieniach coś zauważyłaś jakąś zmianę moim zdaniem jest ona związana z twoją mamą ale to raczej przeczucie niż interpretacja. Tapeta to trochę tak jak "ubranie" twojego domu teraz twoje wspomnienia stanęły przed tobą nagie odsłaniając się bez upiększania i w tym kontekście należy rozpatrzyć stalowe wnętrze pokoju w którym jest twoja mama. Stal to odczucie chłodu tak jakby jej wnętrze twoja podświadomość odbierała jako przeciwieństwo ojca (on w śnie był ludzko ciepły). twoja mam cię nie słyszy próbujesz się jej tłumaczyć jakbyś czuła się winna ale ona ciebie nie widzi i znowu gra przeciwieństw ojciec widzi cię i się uśmiecha, przytula jak za dawnych lat. I znowu kolejne przeciwieństwo jak rozmawiałaś z ojcem język ci nie przeszkadzał a mama cię nie słyszała tak jakbyś w życiu realnym miała lepszy kontakt z ojcem niż z matką.

Kolejnym ważnym symbolem jest stół to miejsce w którym spotykamy się gośćmi w naszym domu i zwróć uwagę że przy stole czekał na ciebie ojciec on rzeczywiście czekał aż do niego przyjdziesz i w końcu się doczekał - coś zmieniłaś w swoim postępowaniu w realnym życiu co pozwoliło ci otworzyć podświadomość na subtelne wibracje świata zmarłych i to właśnie symbolizuje opuchnięty język - nasza mowa to przejaw dominacji świadomości zaś obrazy - sny to subtelny język podświadomości - w końcu znalazłaś swoje schody do swojego wnętrza i od razu dostałaś prezent wizytę u zmarłego taty - pozazdrościć bo to rzadkość żeby tak bez wysiłku dostać coś na co inni pracują latami.

Pozdrawiam:

Sławomir

[YASMIN19]

Dziekuje Slawomir...bardzo piekna interpretacja snu....czy taki sen mogl byc zapowiedzia ze spotkam kogos,starszego od siebie,kogos opiekunczego ...kogos kto dba o mnie jak kiedys moj tata?.....

[YASMIN19]

Slawomir nie zwrocilam na to uwagi ale faktycznie to dziwne ze mowiac do lokatora mialam problem z mowa...krotko po tym On sie wyprowadzil i pozostawil po sobie niesmak.....z moja mama nigdy nie mialam dobrego kontaktu,to z ojcem zawsze bylam blisko-Twoje spostrzezenie bylo bardzo trafne!. Te gazety to tez bardzo trafna interpretacja-poprostu nieradze sobie z problemami i chce je odsunac na bok tak jakby mialy sie same rozwiazac......a ten stol....od jakiegos czasu odcielam sie od aktywnego zycia twarzyskiego a czlowiek ktorego poznalam dobrocia i wytrwaloscia doprowadzil do tego ze otworzylam dla Niego drzwi do mojego zycia...i mam nadzieje ze to bylo dobre posuniecie? Wracajac do mamy...to byc moze nie spodoba jej sie roznica wieku miedzy mna a tym czlowiekiem...jeszcze jej nic nie powiedzialam ale jej reakcje jestem raczej w stanie przewidziec.......w ciezkich chwilach zawsze rozmawiam z tata...prosze Go aby mi pomogl i aby sprawil aby moje zycie zmienilo sie na lepsze.....to ze doszlam do Niego w snie teraz moge zrozumiec jakbym wrescie Go posluchala....On zawsze mowil mi ze starszy partner jest duzo lepszy niz rowiesnik......to jednak niesamowite co potrafia nam przekazac sny. Jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc w zrozumieniu snu.Pozdrawiam cieplutko

[Slawomir]

Dziekuje Slawomir...bardzo piekna interpretacja snu....czy taki sen mogl byc zapowiedzia ze spotkam kogos,starszego od siebie,kogos opiekunczego ...kogos kto dba o mnie jak kiedys moj tata?.....

 

Wiesz że ty masz racje, patrząc na twój sen w ten sposób po prostu szukałaś oparcia takiego jakie miałaś w tacie i to było główne kryterium wiek był drugorzędnym kryterium.

Pozdrawiam:

Sławomir

[Slawomir]

od jakiegos czasu odcielam sie od aktywnego zycia twarzyskiego a czlowiek ktorego poznalam dobrocia i wytrwaloscia doprowadzil do tego ze otworzylam dla Niego drzwi do mojego zycia...i mam nadzieje ze to bylo dobre posuniecie?

I zobacz to jest znaczenie symbolu schodów i odartych z tapet ścian coś bez udawania upiększania i schodzenie do głębi swojej osobowości.

Patrząc na twoją odpowiedź widzę że znalazłaś znaczenie snu.

Teraz posłuchaj starszego kolegi z forum zapamiętaj znaczenie poszczególnych symboli a twoja podświadomość powoli napiszę cały interpretacyjny alfabet i interpretatorzy nie będą Ci potrzebni a wręcz dołączysz do ich grona. Masz idealny przykład przełożony i rozłożony na świadome skojarzenia nie ma lepszej szkoły niż własne sny aby zrozumieć sny innych. Schody interpretacyjne zaczynają się później gdy twoja podświadomość już nie musi ukrywać znaczeń w symbolach a "wali prosto z mostu" a ty dalej szukasz znaczenia symboli albo gdy symbole w snach są wielopoziomowe a twoja podświadomość ukrywa prawdziwy przekaz gdyż wie że znaczenia prawdziwego nie udźwigniesz i musi się wypełnić to co jest zapisane i abyś broń Boże nie próbował nic zmienić bo taki jest zapisany los a sen zaczynsz rozumieć wtedy gdy stoisz nad grobem osoby której sen dotyczył a ty zadajesz sobie pytanie dlaczego i wiesz że nigdy nie poznasz odpowiedzi.

Pozdrawiam:

Sławomir

Edytowane 26 Kwietnia 2017 przez Slawomir

[YASMIN19]

Mysle ze bez Twojej pomocy nie umialabym dojsc do znaczenia tego snu. Gdybym miala wiecej czasu zajelabym sie interpretacja snow....nawet nie musialabym szukac wielu osob...na podstawie moich snow moglabym ksiazki pisac i filmy nakrecac...czasem zazdroszcze ludziom ze nie pamietaja swoich snow...wstaja jakby nic sie nie stalo a moje sny przez caly dzien nie daja mi spokoju.....

Pozdrawiam cieplutko