rubydragon 3 Posted June 20, 2018 Share Posted June 20, 2018 Kochani potrzebuje porady, Jakiś czas temu moje karty , których używałam do wróżenia się "posialy". Prawdopodobnie przy przeprowadzce, no zaginęły i koniec! próbowałam różnych nowych talii, ale żadna mnie "nie słucha". Ktoś miał podobny problem? Jak sobie poradziliscie? Korzystam zawsze z 24 kart Quote Link to post Share on other sites
Ekspert Willow 7,339 Posted June 21, 2018 Ekspert Share Posted June 21, 2018 rubydragon, A próbowałaś poczyścić świecą, a potem na 3 nocy kłaść pod poduszkę? Quote Link to post Share on other sites
rubydragon 3 Posted June 21, 2018 Author Share Posted June 21, 2018 Oczyszczałam świecą , trzymałam nad płomieniem, nosiłam przy sobie ( pod poduszką jeszcze nie trzymałam ), ostukiwalam. Nawet tak jak miałam w zwyczaju z moją starą talią oczyszczalam nowe karty swoja "klasyczna metoda" nad świeca w pełni około 24(zawsze wg. Własnego odczucia raz koło 22,raz kolo23 innym razem po 1w nocy) to zawsze działało idealnie! Przekładalam, rozstawiałam na chwilę na stole koło świecy przy uchylonym oknie, wyciszalam siebie tasowalam przekładam i było zawsze super.. a teraz przysłowiową Du.. Nie mam już pomysłów Quote Link to post Share on other sites
rubydragon 3 Posted June 21, 2018 Author Share Posted June 21, 2018 Ktos mi napomknął, że to może znak bym się "przerzuciła" na inne karty czy cos ..ale przecie nie "przerzucę" się na tarot, bo do mnie nie mówi, anielskie tymbardziej , Chyba kulę zacznę rozważać Quote Link to post Share on other sites
Ekspert Willow 7,339 Posted June 21, 2018 Ekspert Share Posted June 21, 2018 rubydragon, Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz, wróżyć lepiej na spokojnie Może odpocznij z 2-3 tygodni, a jak poczujesz się spokojnie i na silach powróć do kart, może nagle zaczną do ciebie mówić Quote Link to post Share on other sites
rubydragon 3 Posted June 21, 2018 Author Share Posted June 21, 2018 Ja wróżę tylko wtedy gdy mnie "natchnie", taki impuls , nie wiem jak to inaczej nazwać, mam zew i siadam i wroze chociazby w środku nocy hehe ,zazwyczaj było okey a tu nic nie pomaga ehh:( już odstawiłam je na parę tyg i nic dlatego mam zagwostke :/ Quote Link to post Share on other sites
Baby Jane 5 Posted June 21, 2018 Share Posted June 21, 2018 A może za dużo polegasz na kartach... zamiast po prostu czasem odpuścić. Ponadto zauważyłam, że się pytasz o wszystko i chcesz ze szczegółami wiedzieć. Nie mówię że to źle, każdy używa kart jak mu się podoba... ale spróbuj inaczej formułować pytania. Quote Link to post Share on other sites
mrófka 232 Posted June 22, 2018 Share Posted June 22, 2018 A może masz kotwicę mentalną bo żal ci tamtych kart i to blokuje? Spróbuj uwolnić się od myśli o tamtej talii, zapomnij o niej. Ale może być i tak, że nie jest to dobry czas dla Ciebie na zajmowanie się kartami, nawet wtedy gdy masz wenę, może masz jakieś zmartwienia, kłopoty i karty mogą "nie chcieć Ci szkodzić", jeśli można to tak wyrazić. 1 Quote Link to post Share on other sites
rubydragon 3 Posted July 4, 2018 Author Share Posted July 4, 2018 Chyba najbardziej było mi ich żal,(i pewnie jeszcze jest) dlatego jednak zupełnie odpuściłam , nie ma sensu No nic Może inne do mnie "przemówią" kiedyś . Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.