Lęki wysokości

[Kamilowski]

Witam serdecznie, zwłaszcza, że to mój pierwszy post

 

Od X lat mam sny, że mam lęk wysokości - chwilami paniczny. Sprawdzałem pobieżnie senniki co to może oznaczać jednakże: miewałem sny (pojedyncze) gdy tych lęków nie było (aż sam się wtedy dziwiłem), ogólnie zawsze mocno walczę aby się podnieść i iść dalej (najczęściej ze średnim skutkiem), a w przeszłości bywało, że spadałem w dół gdy nie udało mi się utrzymać. Najczęściej wygląda to tak iż idę po jakimś budynku i nagle te budowle rosną niebotycznie, droga robi się baardzo wąska, jestem na krawędzi i paraliżuje mnie strach, że ciężko się ruszyć - ostatnio wchodziłem tak na wieżę po zewnętrznych schodach wokół wieży, innym razem był to most w formie muru. Zawsze wtedy zerkam w przepaść/przestrzeń i zmuszam się do jakiegokolwiek ruchu.

 

Dodam, że na co dzień nie mam lęku wysokości. Ktoś ma pomysł o co może chodzić? Sny pojawiają się co jakiś czas od kilkunastu lat, czasami raz na kilka miesięcy, czasami 2 razy w tygodniu.

 

pozdrawiam

[Kamilowski]

Nie wiem jak edytować post ale chciałem dodać, że prawdopodobnie pierwszy taki sen miałem gdy śniło mi się, że jestem na balkonie (w moim mieszkaniu), drzwi były zamknięte od środka, balkon pochylony, oblodzony i bez barierek. Całą noc walczyłem żeby nie spaść na dół i mam wrażenie, że od tego zaczęła się cała "seria"

[Gość Nice]

Cześć, Kamilowski,

Najczęściej wygląda to tak iż idę po jakimś budynku i nagle te budowle rosną niebotycznie, droga robi się baardzo wąska, jestem na krawędzi i paraliżuje mnie strach, że ciężko się ruszyć - ostatnio wchodziłem tak na wieżę po zewnętrznych schodach wokół wieży, innym razem był to most w formie muru.

Myślę, że to jest podświadomy lęk postępu, rozwoju, boisz się ruszyć aktywnie do przodu, przejść przez bramę (stąd też symbolika muru i budynków), chowasz się, za stworzonymi własną wyobraźnia murami i boisz się zmian. Ale zmiany są zupełnie naturalną rzeczą: chciał - nie chciał, ale się wydarzają, a ty tłumisz w sobie strach, ale pod czas snu on siebie manifestuje.

____________________

Życzę pięknych, ciekawych snów i pozdrawaim

[Kamilowski]

Dziękuję Willow za interpretację.

 

Jest w tym wiele prawdy, z jednej strony pragnę zmian dla siebie i innych, ale z drugiej strony podejmuję bardzo zachowawcze decyzje, które najczęściej nie wprowadzają niczego nowego w życiu. W sumie ten moment gdy przez chwilę miałem inny scenariusz (brak lęków) pojawił się, jak dobrze pamiętam, po sesjach Bars. Wrócę do nich i popracuję nad swoim nastawieniem żeby bardziej płynąć z prądem niż budować wyspę, że tak ujmę metaforycznie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.