Skocz do zawartości

czarownica i palenie na stosie


italiana

Rekomendowane odpowiedzi

Akcja snu miala miejsce kilka wiekow temu. W jakiejs drewnianej szopie kilka kobiet lezalo przywiazanych do czegos na wzor lozek. Wszedzie bylo siano i sloma. Wokol kobiet zgromadzilo sie kilku mezczyzn i mloda dziewczyna. Mezczyzni chcieli spalic te kobiety, poniewaz byly nieplodne i nie mogly zajsc w ciaze. Byly nieprzydatne spolecznie. Kiedy jeden z nich zapalal juz trzymana w reku pochodnie, mloda dziewczyna (na oko 16 lub 17 lat o bardzo delikatnej urodzie) rzucila czar na pasace sie na zewnatrz lamy. Lamy natychmiast zaczely biec w kierunku szopy i ja staranowaly. 

 

Wskazowka: ja osobiscie nie staram sie o dziecko, ale mam kolezanke, ktora stara sie o malucha i niestety musi sie leczyc. Lekarze daja male szanse na ciaze.

 

Z gory dziekuje za pomoc.

Edytowane przez italiana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarownicy mogą symbolizować kobieca cześć twojej psychiki - intuicję, i racjonalny umysł, emocje, przeczucia. Mężczyźni w tym przypadku odwrotnie: racjonalny umysl: analiza, skuteczność, przydatność. Dość możliwym jest, że krytycznie oceniasz ta kobieca cześć swojej psychiki - ci się wydaje, że twoja intuicja ci nie pomaga, że woobraznia wielkich skutków też nie daje (nieplodnosc). Chcesz transformowac energię, która na to idzie na inny cel, wyczyścić miejsce dla rzeczy pożytecznych - spalanie. Ale podświadomość w postaci dziewczyny nie daje ci tego zrobić - wymyśla sposób, który pokazuje ci, że właśnie za jej pomocą możesz wymyślę oryginalny sposób na wyjście z niebezpiecznych okoliczności (czar, lamy). 

Oczywiscie, też warto wziąć pod uwagę to, że sen mógł być przerabianie tego, co cię teraz otacza (sytuacja z koleżanką), szczególnie, że na ciebie emocjonalnie sen nie wpłynął :)

Tak mi się kojarzy :)

Czekam na komentarze i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Willow, jak napisalas o racjonalnych i irracjonalnych zachowaniach to przyszla mi na mysl moja obecja sytuacja milosna. Poznalam kogos. Jest sympatycznym, mlodym lekarzem, ktory jest mna bardzo zainteresowany. Moja racjonalna czesc umyslu mowi, ze moge ulozyc sobie z nim zycie. Do akcji wkracza 'analiza, skutecznosc, przydatnosc'. Dobrze jest miec lekarza w dom, ktory na pewno zapewnilby mi stabilne zycie.  Moja intuicja krzyczy, ze cos tu jest nie tak. Nie potrafie wykrzesac do niego zadnych uczuc chociaz sie staram.  Z pewnoscia znasz to uczucie, ze kogos nie lubisz chociaz go nie znasz.  Nie to, ze go nie lubie tylko cos w nim jest co mi sie nie podoba, ale nie potrafie tego zlokalizowac. Podswiadomoe czuje niechec do niego.  Moja intuicja mnie prawie nigdy nie zawodzi, ale teraz ja zagluszam. 

Chyba o to chodzilo w snie. W chwili obecnej nie zamierzam podejmowac zadnego ruchu. Decyzje o tym co dalej bedzie pozostawiam losowi. Albo stadzie lam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...