Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Miłość Sai Baba przyznaje miłości pierwsze miejsce w skali ważności wszelkich praktyk duchowych. Wszystkie one dążą bowiem do rozbudzenia w człowieku miłości do Boga, a w konsekwencji także i do świata. Kiedy miłość osiąga swą pełnię, człowiekowi nie pozostaje już nic, co mógłby osiągnąć. - "Miłość w działaniu przejawia się jako prawość, miłość w myślach i słowach - jako prawda, miłość w uczuciach - jako pokój, miłość w sercu - jako niekrzywdzenie. Miłość to Bóg i Bóg jest miłością". Miłość jest najwyższą wiedzą i absolutnym spełnieniem. Dlatego Sai Baba zachęca: - "Rozpocznij dzień miłością, wypełnij dzień miłością, zakończ dzień miłością. Oto droga do Boga". Choć miłość taka winna płynąć do wszystkich istot, Sai czyni wyraźną różnicę między miłością do Boga a rozmaitymi rodzajami miłości, jakie znamy z codziennego życia. Stwierdza bowiem, że miłość rodziców do dzieci, dzieci do rodziców, męża do żony, żony do męża, miłość między rodzeństwem, przyjaciółmi, rodakami czy nawet człowiekiem a zwierzęciem jest zmienna w czasie. Zawsze skażona jest samolubstwem. Innymi słowy, kochamy dlatego, że - czy jesteśmy tego świadomi, czy też nie - mamy w tym jakiś interes. Wszystkie te interesowne rodzaje miłości Sathya Sai uważa za podrzędne względem miłości absolutnej, bezinteresownej, która może stać się taką jedynie wówczas, kiedy jej obiektem staje się Bóg. Miłość do Boga, który sam jest miłością, nie może być letnia. Musi być płomieniem. Nie może być targiem lub układem. Musi być spontaniczna i bezinteresowna. Sai Baba mówi, że nasza miłość do Boga winna być jak miłość niemowlęcia do matki: czysta, nieskażona, bezwarunkowa, prosta i bezpośrednia. Niemowlę nie poszukuje powodu, dla którego miałoby kochać matkę. Nie rozumuje, lecz zdaje się na naturalny impuls serca. Podobna naturalność i spontaniczność powinna także charakteryzować miłość człowieka do Boga. - "Aby odzyskać nieskończoną, uniwersalną świadomość, musicie pozbyć się żałosnego, ciasnego więzienia osobowości. Ekstatyczna miłość do Boga (bhakti) to nie płacz i tęsknota za nim, ani też żaden negatywny stan emocjonalny. To dostrzeganie Boga we wszystkim dookoła. Tylko serce osiąga ten cel. Idźcie za sercem. Czyste serce poszukuje poza intelektem, działa z boskiej inspiracji". Pełnia miłości do Boga przejawia się całkowitym oddaniem się jego woli i przewodnictwu. Człowiek staje się wówczas instrumentem działania Boga. - "Celem ścieżki oddania jest urzeczywistnienie Boga w ludzkim sercu. Pozwólcie, aby napełnił on swoim światłem i mocą każdą cząstkę waszego istnienia, a wówczas wasze serca zaleje powódź boskiej miłości do wszystkich istot tego świata. Wasze oczy będą wszędzie postrzegały Boga. Wasze ręce będą pracowały dla dobra innych i staniecie się prawdziwymi ucieleśnieniami Boga. Wypełni was niewyrażalny błogostan - uczucie nieskończonej boskiej ekstazy. Na tym etapie zaciera się różnica pomiędzy Bogiem a wielbicielem. Wielbiciel, dzięki nieprzerwanemu myśleniu o Bogu i całkowitemu oddaniu, sam staje się Bogiem. Jeśli będziecie nieustannie myśleli o Bogu, staniecie się jego wiernym odbiciem. Doświadczycie wówczas nieśmiertelnej radości i boskiego spokoju". źródło: www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 3 1 9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Styl życia Duchowość propagowana przez Sathya Sai Babę nie ogranicza się do określonych praktyk, okresów lub godzin. Jest zachętą do przemiany naszego dotychczasowego stylu życia w bardziej boski, zgodny z naszą najgłębszą naturą. A ponieważ naszą naturą jest wszechogarniająca miłość, taki styl życia polega na bezinteresownym i spontanicznym wyrażaniu jej swoimi myślami, słowami i czynami przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Obejmuje więc szeroką gamę elementów, z których najważniejszymi są nawyki żywieniowe, wzorce zachowań oraz nastawienie względem Boga i świata. - "Ciało jest świątynią Boga udostępnioną człowiekowi po to, aby uświadomił sobie, kim naprawdę jest i rozpoznał mieszkańca swego serca". Rozpoznanie prawdy o sobie może dojść do skutku dopiero wtedy, kiedy serce i umysł zostaną oczyszczone. Z kolei owa czystość serca i umysłu zależy w dużej mierze od spożywanego przez człowieka pożywienia, który to termin, dla Sai Baby, obejmuje nie tylko jedzenie, ale wszystko, co wchłaniamy swymi pięcioma zmysłami: dźwięki, widoki, zapachy, wrażenia i odczucia. Sathya Sai stwierdza, że pożywienie człowieka aspirującego do duchowej doskonałości powinno być sattwiczne (zob. guna), a więc sprzyjające równowadze, spokojowi oraz sublimacji umysłu. Między innymi oznacza to powstrzymanie się od spożywania żywności niewegetariańskiej, czyli takiej, której uzyskanie wiąże się ze śmiercią innych istot żywych. Wszystkie religie świata mniej lub bardziej otwarcie zajmują stanowisko w kwestii spożywania mięsa zwierząt, które w każdej religii uznawane są przecież za mniejsze dzieci Boga i braci człowieka. Żadnej z wielkich religii świata nie udało się trwale pogodzić idei zabijania z ideą zalecanej przez Boga miłości. Na przestrzeni stuleci proponowano rozmaite rozwiązania kłopotliwego dylematu związanego z mięsem: od całkowitego zakazu jego przyjmowania, przez ograniczenia dotyczące rodzaju mięsa dozwolonego do spożycia, sposobu zabijania zwierząt do postów lub okresów powstrzymywania się od jego spożywania. Sai Baba przekazuje w tym względzie jasne wskazówki. Jego zdaniem aspirant duchowy nie powinien jeść mięsa, drobiu, ryb ani nawet jajek. Pokarm pochodzenia zwierzęcego przenosi bowiem do wnętrza człowieka atmosferę strachu i kaźni oraz wzmacnia jego zwierzęce skłonności lub cechy jak pożądanie, gniew czy nienawiść. - "Jedz, aby żyć - zaleca Sai Baba - i nie wierz, że żyjesz po to, aby jeść". Uregulowanie sfery jedzenia obejmuje nie tylko jego jakość, ale również ilość, sposób przygotowania oraz miejsce pochodzenia. Bardzo ważnym elementem stylu życia jest również kształtowanie w sobie korzystnych duchowo wzorców zachowań. To, jak pracujemy, jak traktujemy innych, jak wypoczywamy, jak reagujemy na niespodziewane wydarzenia, jak rozmawiamy czy kształtujemy swoje życie, może zbliżać lub oddalać nas od Boga. Codzienne zachowania są nie mniej ważne od naszych praktyk duchowych. Stąd Sathya Sai zaleca swoim wielbicielom dążenie do Boga przez realizację duchowości na planie indywidualnym, rodzinnym oraz społecznym. Współczesny świat prowokuje człowieka do bezpardonowego współzawodnictwa z innymi, przekonuje o wartości interesu osobistego i kusząc mirażem nieograniczonego bogactwa sankcjonuje zachłanność jako główną motywację ludzkiego działania. Sathya Sai Baba proponuje przeprogramowanie tych zgubnych wzorców zachowań. Zaleca stopniową eliminację zachowań samolubnych, egoistycznych na rzecz działania motywowanego bezinteresowną miłością i nastawionego na umacnianie jedności wśród ludzi w myśl zasady powszechnego braterstwa. - "Obecnie we wszystkich sferach życia człowieka - w etyce, moralności, edukacji, nauce, polityce, duchowości - panuje zamieszanie i brak spokoju - stwierdza Sai. Spowodowane jest to brakiem jedności oraz poczucia braterstwa wśród ludzi składających się na daną grupę. O grupie można mówić jako o społeczeństwie dopiero wówczas, gdy składające się na nią jednostki łączy wspólna podstawa i kierunek myślenia. Tę jedność, poczucie wspólnego celu, można przywrócić jedynie miłością. Różnice powstają z braku miłości. Miłość jest Bogiem, żyjcie miłością. Niech to stanie się naczelną zasadą waszego życia". Pozytywny i otwarty stosunek do ludzi, zwierząt i w ogóle do całego otaczającego nas świata jest istotną częścią propagowanego przez Sai Babę stylu życia. Miłość nie stroni od odpowiedzialności; oznacza gotowość współtworzenia lepszego świata. Życie niesie jednak ze sobą nieuniknione upadki i wzloty. Często wydaje się nam, że cierpimy niezasłużenie, że inni mają lepiej, że wszystko przychodzi im łatwiej... Nie rozumiemy, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej i dlaczego przytrafia się to właśnie nam. Sai Babie nie jest obcy ból ludzkiej egzystencji, ale przypominając nam nasz boski status oraz iluzoryczną naturę świata zachęca do pozytywnego nastawienia względem Boga i świata. - "Nawet jeśli tysiąc razy wam się nie udało - mówi - podejmijcie jeszcze jedną próbę". Celem życia człowieka jest dostrzeganie Boga we wszystkim. - "Najpierw nauczcie się dostrzegać go w jednej rzeczy, tej, którą najbardziej lubicie, a następnie starajcie się dostrzegać go także w innych. W ten sposób, powoli, uczcie się dostrzegać go wszędzie. Dusza ma przed sobą nieskończone życie. Bez zbędnego pośpiechu, stopniowo wzrastając w mądrości, osiągniecie swój cel". Sathya Sai Baba uczy pogodnej akceptacji losu w świadomości, że to, co nam się przydarza, jest wynikiem naszych własnych czynów z przeszłości i w ostatecznym rachunku zawsze wznosi nas wyżej w duchowej ewolucji. - "Im trudniejsze okoliczności, im cięższe warunki, tym silniejsi są ludzie, którzy przez nie przechodzą. Przyjmujcie z pogodą wszystkie zewnętrzne trudności i niepokoje. Nawet w najtrudniejszych okolicznościach, kochajcie Boga czystą miłością, żyjcie zgodnie z duchem Wed, a zobaczycie, że zewnętrzne warunki zaczną wam sprzyjać, ukorzą się przed wami i poddadzą waszemu panowaniu". źródło: www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 2 2 9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Ograniczanie pragnień Według filozofii wedanty pragnienia są najsilniejszymi więzami utrzymującymi człowieka w iluzji bytu materialnego. Większość ludzi żyje zaspokajaniem swych pragnień, a więc poszukuje źródła szczęścia poza sobą. Jednak prawdziwe szczęście leży w ludzkim sercu. - "Marnowanie czasu na niepotrzebne, próżne rozmowy, czy poszukiwanie satysfakcji i spełnienia w świecie zmysłów, nie jest ani dobre, ani zdrowe. Ulegacie złudzeniu, że miraż jest wodą, biegniecie w jego kierunku, męczycie się i wciąż usychacie z pragnienia. Robicie to samo od wielu wcieleń, ale poszukiwanie spełnienia w iluzji nie przynosi wam nic dobrego. Każdy, kto staje się niewolnikiem zmysłów i próbuje zaspokoić swoje nigdy niekończące się pragnienia, będzie doświadczał poczucia rozczarowania, rozpaczy i frustracji". Sathya Sai zdaje sobie sprawę, że porzucenie tak głęboko zakorzenionych nawyków życia opartego na zaspokajaniu pragnień jest dla większości ludzi trudne. Daleki od rozwiązań krańcowych proponuje raczej stopniowe, systematyczne odzwyczajanie się od życia opartego na pragnieniach. Pierwszym etapem zalecanego przezeń programu ograniczania pragnień jest wyeliminowanie ze swojego życia wszelkiego marnotrawstwa. Wskazuje tu szczególnie cztery obszary, którym warto poświęcić szczególną uwagę - JEDZENIE, ENERGIA, CZAS I PIENIĄDZE. - "Nie powinniśmy marnować jedzenia: jedzcie tyle, ile rzeczywiście potrzebujecie, już to będzie służbą. Nie marnujcie umiejętności, którymi zostaliście obdarzeni, szanujcie swą energię i czas. Aby zaoszczędzić trochę pieniędzy, spróbujcie zredukować wydatki. Niewłaściwe wykorzystywanie pieniędzy jest złe. Zatem nie marnujcie jedzenia, czasu, pieniędzy i energii. Gdy skończycie z marnotrawstwem, będziecie w stanie wykonać każdą służbę dla innych". Drugim etapem programu ograniczania pragnień jest przeznaczanie zaoszczędzonych środków - jedzenia, czasu, energii lub pieniędzy - na pomoc potrzebującym. Etapem trzecim jest zachodzące łagodnie, coraz swobodniejsze uniezależnianie się od świata zewnętrznego połączone z coraz pełniejszym jednocześnie poleganiu na Bogu. Sathya Sai ujmuje to następująco: - "Wolność to niezależność od czynników zewnętrznych. Ten, kto uzależnia się od przedmiotów, osób, warunków lub okoliczności, staje się ich niewolnikiem. Nikt na ziemi nie cieszy się pełną wolnością, bowiem istotą życia w cielesnej formie są wzajemne związki i zależności. Jednak im mniej pragnień, tym pełniejsza wolność. Całkowita wolność to stan, w którym nie istnieje najmniejsze nawet pragnienie". Prywatny świat człowieka ukształtowany jest przez jego myśli, czyny oraz psychofizyczne reakcje na bodźce odbierane przez zmysły lub świadomość. Na to, co przyjemne i pożądane, reagujemy z reguły pragnieniem powtarzania danego doświadczenia; na to, co bolesne lub niepożądane - pragnieniem unikania danego doświadczenia w przyszłości. W ten sposób tworzymy sobie świat materialnej iluzji oparty na nieustannym zaspokajaniu pragnień. Przez pewien czas realizowanie egoistycznych pragnień obdarza nas satysfakcją, ale prędzej czy później stają one w konflikcie z życiem. To zaś sprowadza cierpienie. Świadomy tego faktu Sai Baba zachęca człowieka do wyjścia poza indywidualny świat pragnień, strachu o przyszłość, niepokoju z przeszłości, frustracji i niepewności. W zamian proponuje złożenie całkowitej ufności w Bogu, który będzie strzegł, prowadził i z własnej woli obdarzał człowieka tym, co uzna dla niego za dobre lub wskazane. Choć dla większości ludzi wyrzeczenie się "przewidywalnego" świata pragnień i kształtowanie życia w oparciu o radę Sai Baby wydaje się niesłychanie trudne, jak zwykle zaleca on powolną ewolucję, a nie rewolucję. Na początku należy nauczyć się zdystansowanego obserwowania pojawiających się w umyśle pragnień. Dobrze jest umieć chłodno je oceniać, zadając sobie pytania w rodzaju: czy zaspokojenie tego pragnienia nikogo nie skrzywdzi? czy przybliży mnie do Boga? czy jest ono moralne i dobre? Istotne jest to, aby nie ulegać pragnieniom w chwili, kiedy się pojawiają i nie pozwalać im wciągać nas w nieprzemyślane działanie. Dotyczy to zarówno małych, codziennych pragnień, jak i wielkich życiowych decyzji. W ten sposób uczymy się dystansu do pragnień i odwagi przyznania przed samymi sobą, że zaspokojenie nawet największego pragnienia nie obdarzy nas szczęściem doskonałym ani trwałym. Jednocześnie należy się uczyć zwracania wszystkich swych pragnień ku Bogu, gdyż to on jest szczęściem, którego naprawdę poszukujemy. - "Człowiek winien pragnąć tylko Boga, zwracając w jego kierunku każdą myśl i pragnienie. Pragnij tylko Boga, myśl o Bogu, dostrzegaj Boga, słuchaj Boga, jedz Boga, czuj Boga". To z kolei jest możliwe, kiedy człowiek przestanie zajmować się przeszłością i przyszłością - użalając się nad pragnieniami niespełnionymi w przeszłości lub wyglądając spełnienia ich w przyszłości - i zacznie żyć całkowicie w teraźniejszości. "Wówczas umysł uspokoi się i przyjmie właściwą postawę" - uczy Sai. Zalecenia Sai Baby są praktyczne i życie w teraźniejszości jest dla człowieka możliwe. Możliwe i wskazane jest również podejmowanie wysiłku w celu zaspokajania określonych ludzkich potrzeb, np. odzienia, schronienia, pożywienia, zdrowia, akceptacji, wiedzy itd., które to wszystkie przejawiają się w człowieku jako pragnienia. Sai Baba nie wymaga eliminacji pragnień, uczy jednak nawyku refleksji nad nimi, bardzo istotnej dla człowieka kroczącego ścieżką duchową. Mówi więc o ograniczaniu pragnień do niezbędnego minimum, a nie o tłumieniu wszelkich pragnień w imię abstrakcyjnej bezpragnieniowości. www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 3 1 1 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Dociekanie wewnętrzne Od niepamiętnych czasów mistrzowie duchowi zalecali adeptom nauczanych przez siebie ścieżek dociekanie prawdy o sobie, Bogu i świecie. Również w naukach Sai dociekanie wewnętrzne (atma wićarana) odgrywa bardzo istotną rolę. - "Umysł intuicyjny, wyższa inteligencja człowieka (buddhi) potrafi uchwycić to, co przerasta zmysły. Aby bowiem poznać to, co wieczne i rzeczywiste, oraz odrzucić to, co przemijające i iluzoryczne, należy wznieść się nad zmysły". Skupienie na swym wnętrzu, jakiego uczy medytacja, jest zaledwie początkiem. Koncentracja i uważne śledzenie rozgrywającego się w nas dramatu winny stać się nieprzerwanym procesem zachodzącym we wnętrzu każdej osoby, która pragnie prowadzić życie duchowe. W tym kontekście dociekanie wewnętrzne, zwane też ścieżką mądrości, oznacza zagłębianie się w samego siebie przez zadawanie pytań dotyczących naszej natury, wiedzy, osobowości, itd. Większość ludzi identyfikuje się ze swoim ciałem lub umysłem oraz ich wytworami: pragnieniami, aspiracjami, zdolnościami, wiedzą, osiągnięciami. Jednak prawdziwa jaźń człowieka jest czymś więcej niż wytworem chemicznych reakcji zachodzących w mózgu i ciele. Jest boska i charakteryzuje się trzema atrybutami: istnieniem, świadomością i błogością. Dlatego Sai Baba powtarza nieustannie: - "Prawdziwe szczęście jest w was. W każdym z was znajduje się wielki ocean boskiego nektaru. Odszukajcie go w sobie, poczujcie, dotknijcie go, on tam jest w postaci waszej prawdziwej jaźni! Jaźń nie jest ani ciałem, ani mózgiem, ani umysłem, ani intelektem, ani pragnieniem, ani przedmiotem pragnienia, ani nawet tym, kto pragnie. Jaźń jest ponad tym wszystkim. Są to tylko jej przejawy. To wasza jaźń przejawia się jako uśmiechnięty kwiat, jako migocąca gwiazda... Cóż takiego istnieje na świecie, czego moglibyście jeszcze pragnąć?" Dociekanie wewnętrzne jest niezbędne, jeżeli chcemy uwolnić się od iluzorycznej identyfikacji ze swoim ciałem. - "Nie jesteś ciałem, umysłem, intelektem, ani zmysłami. Ty nimi tylko kierujesz. W dniu, w którym pojmiesz tę różnicę i zaczniesz żyć tą świadomością, staniesz się świadomy swej rzeczywistości i swego celu". Dociekanie wewnętrzne jest więc metodą otwierającą oczy człowieka na to, kim naprawdę jest. Polega na odszukaniu tego "ja", które czuje, że jest obserwatorem wszystkiego; na odkryciu, kim jest owo "ja", które czuje, myśli, wyraża poglądy, działa, smuci się i cieszy. Dopóki nie poznamy odpowiedzi na to podstawowe pytanie, dopóki nie pojmiemy prawdy o sobie i nie okrzepniemy w niej, nasze decyzje i postępowanie są jak działanie na oślep. Dlatego Sai Baba mówi: - "Dopóki człowiek nie dowie się, kim jest, nie uniknie smutków. Dopóki nie uświadomi sobie, że Bóg obecny jest wszędzie, nie wymknie się troskom. Dopóki nie pojmie, że jedynym celem narodzin i śmierci w ludzkiej postaci jest urzeczywistnienie natury jaźni (atmy), nie uniknie smutku i utrapienia". Sposób, w jaki człowiek realizuje praktykę dociekania wewnętrznego, jest kwestią indywidualną. Wgłębianiu się w siebie nie musi wcale nawet towarzyszyć pytanie "kim jestem?". Może ono objawić się nam w zupełnie innych słowach lub pozostać nie zwerbalizowane. Owo palące pytanie, jakiekolwiek by nie było, jest tylko środkiem umożliwiającym poszukującemu całkowite skupienie uwagi na poczuciu "ja". Dzięki uwolnieniu świadomości od wszelkich przywiązań, zainteresowań, koncepcji i działań oraz skierowaniu całej uwagi na odczucie "ja" człowiek może osiągnąć stan, w którym czuje się całkowicie odciążony, wolny od wszelkich ograniczeń i w pełni otwarty na prawdę o sobie. Na tym etapie nie istnieje różnica pomiędzy pytającym a odpowiedzią. Pytający jest odpowiedzią. Sai Baba wyraża to następująco: - "Czym jest najwyższa jaźń? Czy to jaźń pyta o siebie? To, co pyta 'o siebie', nie może być prawdziwą jaźnią, bowiem najwyższa jaźń wolna jest od jakiejkolwiek myśli o sobie. Prawdziwa jaźń jest bezosobowa; nie pojawiają się w niej żadne myśli "o sobie" lub "dla siebie". Jaźń zapomniała o sobie, lecz w jakiś sposób przypomina sobie siebie w innych. Jaźń poszukuje prawdy bez najmniejszej myśli o sobie, ponieważ prawda jest bezosobową mądrością. Jaźń jest ciszą, która nadchodzi, gdy rozpływa się umysł zaangażowany w świat zewnętrzny. Kiedy w medytacji umysł zatrzymuje się i stapia się z Bogiem, gdy znika poczucie "ja", znika również świat i pozostaje tylko jaźń. Jaźń nie ocenia, nie kalkuluje, nie porównuje, nie potępia, nie rozdziela, nie szuka poczucia bezpieczeństwa, a nawet nie poszukuje siebie. Jaźń jest tym, co całkowicie wyrzekło się siebie, a mimo to, w dziwny i tajemniczy sposób, nigdy nie będzie pełniejsze, bardziej rzeczywiste, bardziej prawdziwe, gdyż zawsze jest sobą. Taka jest prawdziwa jaźń". Człowiek, który praktykuje dociekanie wewnętrzne, staje się bardziej uważny, bardziej wrażliwy i mniej skłonny do podejmowania działań bez zastanawiania się nad tym, co robi. Praktyka ta prowadzi go bowiem na coraz głębsze pokłady świadomości. Tam szybko okazuje się, że słowa tracą swe znaczenie i wszelkie próby opisu doświadczania siebie innym ludziom są skazane na niepowodzenie. I choć potrzeba poznania tego, kim naprawdę jesteśmy, jest tak samo żywa w poszukujących umysłach na całym świecie, realizuje się ją samotnie, bez słów i wyobrażeń. - "Czyste serce jest najlepszym zwierciadłem odbijającym prawdę. Wszystkie dyscypliny duchowe służą oczyszczaniu serca. Gdy tylko serce staje się czyste, cała prawda w mgnieniu oka rozjaśnia je swym blaskiem. Wszystkie prawdy wszechświata rozbłysną w was, jeżeli wasze serca będą wystarczająco czyste". www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 4 1 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Modlitwa Modlitwa, czyli osobista rozmowa z Bogiem, jest jednym z najlepszych sposobów na nawiązanie i pogłębianie swej indywidualnej relacji z Bogiem. Jako praktyka duchowa stanowi integralną część każdej religii. Sai Baba stwierdza, że dzięki nawykowi rozmawiania z Bogiem człowiek uczy się słuchać jego głosu, głosu sumienia. Staje się bardziej podatny na wewnętrzne przewodnictwo Boga i odnajduje w sobie większą odwagę do prawego życia zgodnego z boskimi przykazaniami, a nie z presją otoczenia. Sai wyjaśnia również, jak, do kogo i o co należy się modlić. Istotą modlitwy jest uczucie. - "Modlitwa to nie piękne słowa. Modlitwa to szczere pragnienie człowieka, aby w jego sercu przebudziła się boskość. Ucieleśnienia miłości, serce bez słów jest o wiele cenniejsze niż słowa bez serca". Wielokrotnie powtarza, że modlitwa musi płynąć z serca: "Modlitwa nie odczuwana sercem jest zupełnie bezużyteczna. Bóg przyjmuje czyste serce bez słów. Ale nie przyjmuje słów i modlitewnych formułek, jeśli nie płyną z serca. Oto dlaczego nazywa się go Panem Serca". Wyznawcy różnych religii modlą się do różnych instancji: do "swego" Boga, "swoich" świętych, do błogosławionych, proroków czy istot niebiańskich. Sai głosi jednak, że jest tylko jeden język - język serca, jest tylko jedna religia - religia miłości, jest tylko jeden Bóg - i jest on wszechobecny. Oznacza to, że wszelkie imiona, jakimi ludzie określają Boga, są ważne. Żadne nie jest lepsze lub gorsze. Jeżeli za modlitwą stoi szczera wiara, nieodmiennie dociera ona do tego samego, jedynego Boga, niezależnie od tego, czy zwracamy się do niego jako do Jezusa, Iśwary, Allacha czy Ahura Mazdy. Dzieje się tak, ponieważ - "Bóg jest w tobie i to on skłania cię do projekcji swej obecności na świat zewnętrzny, w postaci tego bóstwa czy tamtego wyobrażenia, aby wysłuchiwać twoich modlitw i obdarzać cię pokojem. Bez inspiracji, pociechy i radości, jaką nieustannie obdarza cię od wewnątrz, oszalałbyś - jak ktoś, kto stracił grunt pod nogami i w łodzi bez steru został rzucony na wzburzone morze. Trzymaj się Go w swoim sercu, słuchaj, jak szepce ci słowa rady i pociechy. Trzymaj się Go, rozmawiaj z Nim, kieruj swe kroki tam, gdzie ci wskazuje, a osiągniesz cel szybko i bezpiecznie". To, czy nasza modlitwa dociera do Boga, nie jest więc uzależnione od imienia, jakim się posługujemy, ale od jej jakości, czy też czystości. "Modlitwy o dobra lub sukces materialny nie docierają do Boga. Zostają kierowane do odpowiednich bóstw [aniołów, świętych lub istot niebiańskich], które odpowiadają za dane sfery ludzkiej aktywności. Do Boga docierają tylko modlitwy płynące z głębi serc, motywowane czystą miłością i bezinteresownym pragnieniem pomocy innym. Bóg jest bowiem ucieleśnieniem miłości i miłość jest jedynym językiem, w jakim można z nim rozmawiać". Równie ważne jest to, o co należy się modlić. Skoro rozmowa z Bogiem może przebiegać jedynie w języku miłości, modlitwa nie może być targiem, petycją, szantażem ani propozycją układu lub traktatu. Sai stwierdza: - "Nie powinniście modlić się do Boga o jakieś konkretne dary. Powód jest prosty: nikt nie wie, jak cenne, boskie i wspaniałe skarby leżą w skarbnicy boskiej łaski. Nikt nie może zgadnąć, czym Bóg zamierza lub pragnie obdarzyć człowieka, kierując się jego najwyższym dobrem. Prosząc o trywialne, małe rzeczy, człowiek poniża swój boski status. Jeżeli jednak nieodparcie pragniesz prosić Boga o cokolwiek, módl się tak: "O Panie! Daj mi siebie, proszę". Miłość Boga jest cenniejsza i bardziej pożądana niż cokolwiek innego. Kiedy zdobędziesz Boga, będziesz miał wszystko". Recytacja imienia Boga Praktyka powtarzania imienia Boga oraz jego atrybutów znana jest w chrześcijaństwie tak samo jak w islamie, hinduizmie czy buddyzmie. W religiach Wschodu imię Boga często staje się mantrą: boską formułą oczyszczającą umysł. Praktykę powtarzania imienia Boga, połączoną najczęściej z wizualizacją jego postaci, określa się w sanskrycie mianem namasmarany. Polega ona na skupieniu serca i umysłu na wybranym imieniu oraz noszącej je boskiej postaci. Sai powtarza, że imię i forma nie są oddzielne; jeżeli Bóg przybiera jakąś postać, zawsze towarzyszy jej określone imię. I na odwrót, jeżeli wypowiadamy imię, towarzyszy mu też nosząca je postać. Imię i forma stanowią razem Boga przejawionego w pełnym blasku, chwale i mocy boskości. Choć praktyka ta wydaje się nam "zbyt prosta", żeby doprowadzić człowieka do wyzwolenia, Sai zapewnia, że jej efekt jest pewny. Boskie imię oczyszcza bowiem serce i umysł z wszelkich nieczystości, dzięki czemu człowiek może ujrzeć prawdę o swej najgłębszej jaźni. Dzięki powtarzaniu boskiego imienia nieustannie przebywamy w boskiej obecności Najwyższego Pana, w którego bezpośredniej bliskości nie może przetrwać nic, co złe. "Musicie podjąć jakąś praktykę duchową, aby oczyścić umysł z pożądania, zachłanności, gniewu i nienawiści. Wydostańcie się ze studni, jaką jest ego i rozkoszujcie się nieskończonym oceanem wszechobecnego ducha, którego częścią jesteście. Nauczcie swe umysły oddychania czystą atmosferą wieczności. Pamiętajcie nieustannie o Bogu, przypominajcie sobie ciągle jego chwałę - w każdej chwili, z każdym oddechem, za każdym razem, gdy powtarzacie jedno z jego imion". Praktyka powtarzania boskiego imienia połączona z wizualizacją formy znana była we wczesnych latach ery chrześcijańskiej. Według Sathya Sai, Jezus polecił ją swoim wyznawcom i wkrótce po jego śmierci mistycy chrześcijańscy przekazywali ją swym uczniom. W swej chrześcijańskiej wersji polegała ona na zjednoczeniu umysłu i serca, następnie skoncentrowaniu ich na oddechu i mentalnym powtarzaniu modlitwy "Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną". Odtąd, czy to przebywając w klasztorach, czy wędrując po ziemi, chrześcijańscy mistycy wizualizowali formę Jezusa i z miłością powtarzali jego imię. Najpowszechniejszą współczesną praktyką chrześcijańską opartą na tej samej koncepcji przesiąkania imieniem i cechami Boga jest, oczywiście, modlitwa różańcowa. Ponieważ Bóg jest jeden, przejawia się w pełni w każdym imieniu i w każdej formie, które mu przypiszemy. Sai sugeruje wybranie imienia i formy Boga, które są nam najdroższe. Jeżeli człowiek nie odczuwa szczególnej miłości do żadnego z historycznych imion lub przejawów Boga, może wybrać imię i postać Sathya Sai Baby. W tym przypadku powtarzanym imieniem może być "Om Sai Ram", lub "Om Śri Sai Ram". Niezależnie od tego, jakie boskie imię wybierzemy, należy specjalnie dla niego stworzyć towarzyszącą mu formę. Na przykład dla imienia Jezus najodpowiedniejsze będzie wyobrażenie Jezusa stworzone przez nasz umysł, a nie przez wizerunek zaczerpnięty z obrazu czy rzeźby. - "Kiedy umysł tworzy obraz Boga, przybiera jednocześnie kształt tego obrazu. Bóg, ze swojej strony, napełnia go swą boską obecnością". W jaki sposób powtarzać imię Boga? - "Imię Boga należy śpiewać z wiarą i miłością. Wówczas wszelkie tendencje i skłonności, jakie niesiecie ze sobą od wielu wcieleń, znikną z umysłu same, bez żadnego wysiłku z waszej strony. Bóg przychodzi do wielbiciela, gdy ten płacze za nim jak dziecko za matką. Najłatwiejszą i najkrótszą ścieżką do urzeczywistnienia Boga jest powtarzanie jego słodkiego i chwalebnego imienia. Ono zmienia śmiertelne w nieśmiertelne, a człowieka przemienia w Boga. Taka jest prawda". Śpiew Praktyką ściśle związaną z powtarzaniem imienia Boga jest wyśpiewywanie jego chwały. Prawdziwe jest bowiem stwierdzenie: "kto śpiewa, ten dwa razy się modli". W Indiach pieśni chwalące Boga znane są jako bhadżany. Ich teksty są bardzo proste: zwykle składają się z imion Boga lub atrybutów formy Boga, do której są adresowane. Sai potwierdza starożytną mądrość tej praktyki - dźwięk i wibracja imienia Boga wpływa oczyszczająco zarazem na tego, kto śpiewa i tego, kto słucha. Ponieważ śpiew wymaga większego zaangażowania fizycznego niż medytacja siedząca, cicha kontemplacja lub modlitwa, absorbuje całego człowieka, który zapomina się w śpiewie i staje się jedną wielką pochwałą swego Stwórcy. Podobnie jak podczas powtarzania imienia Boga, osoba śpiewająca bhadżan powinna kontemplować znaczenie pieśni oraz wchłaniać słodycz pojawiających się w niej imion Boga. Na początku jest to trudne, ponieważ teksty bhadżanów skomponowane są w sanskrycie lub w hindi. Przy odrobinie praktyki i dobrej woli okazuje się jednak, że poszczególne imiona i formy wielbione w bhadżanach zaczynają nabierać życia i znaczenia dla śpiewającego. Imię Ramy i jego przydomki niosą moc, kojarzą się z prawością i właściwym postępowaniem. Z kolei imię i przydomki Kriszny niosą ze sobą wibracje słodyczy, piękna, uroku... Język pieśni oraz to, do jakiego aspektu Boga jest ona adresowana, jest drugorzędne wobec uczucia, jakie w pieśń wkładamy. Zainspirowani przezeń wielbiciele od lat komponują więc pieśni w swoich rodzimych językach. W polskich grupach i ośrodkach Sai śpiewanych jest blisko sto pieśni w języku polskim. Sai Baba zachęca do jak najczęstszego śpiewania pieśni ku chwale Boga. Mówi: "Organizujcie spotkania w miejscach ogólnodostępnych, a nie w mieszkaniach prywatnych. Niech wasz śpiew płynie z serca, niech będzie raczej szczerym wyrazem waszego oddania Bogu niż muzyczną lub wokalną wirtuozerią. Nie wdawajcie się we współzawodnictwo i ograniczajcie koszty takich spotkań do minimum". Istotną kwestią jest to, aby wszyscy uczestnicy spotkania byli w stanie włączyć się do śpiewu. Stąd najpopularniejszą formułą śpiewania jest prowadzenie pieśni przez jedną osobę intonującą, po której dany fragment pieśni powtarzany jest przez całą grupę. źródło: www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 1 1 1 9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Medytacja Choć medytacja jako uniwersalna praktyka duchowa rozpowszechniła się na Zachodzie już kilkadziesiąt lat temu, wciąż osnuta jest siecią nieporozumień. Powszechnie mówi się o medytacji w kategoriach bardzo fizycznych: miejsca, gdzie należy praktykować, zaleceń, jak siedzieć, co robić i jak długo. Sai mówi tak: - "medytacją we właściwym znaczeniu tego słowa jest wtopienie wszystkich myśli i uczuć w Boga". Dodaje również, że "osoby biegłe w takiej medytacji są rzadkością. Większość ludzi podejmuje tylko zewnętrzne ćwiczenia". Medytacja oznacza połączenie się indywidualnej ludzkiej jaźni z Absolutem, a właściwie wzniesienie się ponad zasłonę iluzji stwarzającej pozory oddzielnego istnienia człowieka i Boga. Stąd najwyższą formą medytacji jest w słowach Sathya Sai Baby całkowite oddanie się Bogu i osiągnięcie jedności z nim poprzez miłość. - "Wieczorem siadacie do dziesięciominutowej medytacji, dobre i to. Ale pozwólcie, że zapytam - czy kiedy wstajecie po tych dziesięciu minutach, wyraźniej dostrzegacie w otaczających was ludziach płomień boskiej obecności? Jeżeli nie, taka medytacja jest stratą czasu. Czy kochacie mocniej, mówicie mniej lub z większą szczerością służycie innym? Takie są bowiem oznaki sukcesu w medytacji. Wasz postęp w tej dziedzinie musi przejawiać się w waszym charakterze i zachowaniu. Medytacja winna sublimować wasze podejście do świata. W innym przypadku jest udawaniem". Sai nie zaleca podejmowania tradycyjnych technik medytacyjnych, ale też nie ujmuje im wartości. Na przestrzeni wieków, w różnych kulturach rozwinięto i praktykowano wiele rodzajów medytacji. Choć były one skuteczne w swoim czasie i mają niewątpliwe zalety, Sai Baba stwierdza wyraźnie, że w dzisiejszych czasach nie ma na świecie ani jednego kompetentnego guru, który mógłby wprowadzać adeptów w arkana starożytnych technik. Nauczyciele nie zrealizowali się w medytacjach, których nauczają. Nie znając niuansów nauczanych przez siebie technik, niekompetentni przewodnicy propagują medytacje pełne mocy i nieznanego potencjału. Sai podkreśla, że współcześnie Bóg jest jedynym prawdziwym i bezpiecznym przewodnikiem. Dodaje, że istnieje obecnie tylko jedna dobra i bezpieczna technika medytacji siedzącej i jest nią medytacja światła. Rozpoczynając medytację światła modlimy się najpierw do Boga, aby przyjął i prowadził naszą medytację. Należy siedzieć wygodnie, z wyprostowanym kręgosłupem, patrząc przez przymknięte oczy na płomień świecy, symbolizujący boskie ciepło i blask. Trwamy w tym stanie, aż oddech stanie się spokojny i powolny. Następnie, zamykając oczy, wizualizujemy płomień świecy, aż jego wyraźny obraz utrwali się w naszym umyśle, po czym przemieszczamy go po wszystkich częściach ciała. Każda nieczystość dotknięta płomieniem znika, ponieważ nie jest w stanie znieść czystego światła. Teraz przenosimy światło poza ciało, na członków rodziny, następnie przyjaciół, znajomych, wrogów, a w końcu pozwalamy łasce światła błogosławić cały wszechświat. Ostatecznie sprowadzamy światło z powrotem do ciała i umieszczamy je w sercu. Siedzimy cicho jeszcze przez chwilę, po czym składamy modlitwę dziękczynną Bogu i powracamy do codziennych obowiązków. Sathya Sai wymienia sprzyjające warunki, które pomagają łagodnie rozpocząć codzienną medytację siedzącą. Regularność jest tu wielką zaletą. Medytacja powinna odbywać się każdego dnia w tym samym miejscu i czasie. Dobre są wczesne godziny poranne od 3 rano, ponieważ jest wtedy spokojnie i cicho. Nie należy siedzieć bezpośrednio na ziemi. Dobrze jest odizolować ciało od krążących w niej naturalnych prądów i medytować w miejscu pozbawionym skrajnych temperatur. I choć Sai nie podaje konkretnych zaleceń co do ilości czasu przeznaczanego na medytację, dla początkujących wystarczające będzie 20 minut do pół godziny. Praktyka medytacji jest znana i zalecana poszukiwaczom Boga od zamierzchłych czasów. Oprócz wartości czysto duchowej jednym z jej dobroczynnych skutków jest uspokajanie zabieganego umysłu. - "Umysł ma tendencję do gromadzenia doświadczeń i przechowywania ich w pamięci. Nie zna on sztuki pomijania czegokolwiek, ani niczego nie odrzuca. Nie zna nawet krótkiej przerwy pomiędzy jedną myślą a drugą. W ciągłym przepływie myśli nie ma żadnego porządku czy związku. Medytacja to chwila wytchnienia, jakim obdarzamy zajęty i rozbiegany umysł." źródło: www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 5 1 7 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Popular Post Ismer Posted December 8, 2018 Author Administrator Popular Post Share Posted December 8, 2018 Bezinteresowna praca Sathya Sai Baba kładzie szczególny nacisk na działanie. Naucza, że w obecnych czasach duchowość nie może być kwestią wyłącznie prywatną i powinna przejawiać się na zewnątrz w postaci zaangażowania w pracę dla dobra świata. Mówi więc: - "Ręce, które niosą pomoc są świętsze niż usta, które szepczą modlitwy". Według Sai Baby poświęcenie i praca dla innych jest najlepszym sposobem spłacenia długu wdzięczności, jaki każdy człowiek zaciąga u Boga, rodziców i społeczeństwa. Jest też jednym z najlepszych sposobów na oczyszczanie swego serca i wyplewienie samolubstwa. - "Niech każdy dokona przebudowy swego wnętrza". - "Wszyscy powinni zrozumieć, że żyją nie po to, by zarabiać pieniądze, zaspokajać pragnienia, zdobywać dyplomy czy sławę, lecz po to, aby rozwijać się duchowo. Skutki przeszłej karmy należy wymazać czynami inspirowanymi bezinteresowną miłością. Każdy najmniejszy uczynek musi wypływać z miłości. Tu i teraz możecie wyeliminować pragnienia i na zawsze skończyć z egoizmem". W tradycji Indii wszelkie działanie - myśli, słowa i czyny człowieka - określane są mianem karmy. Działanie jest naturalnym stanem człowieka i w świetle prawa karmy oraz reinkarnacji może być wyzwalające albo wiążące. Sai Baba wskazuje dwa sposoby uświęcania działania i nadawania mu duchowego, wyzwalającego wymiaru. Pierwszym jest dedykowanie Bogu swego życia i każdej swojej czynności, a drugim - bezinteresowne działanie dla dobra ludzkości i świata (sewa). Oba te sposoby można właściwie realizować w życiu jednocześnie. Ideał takiego życia określa się jako działanie wolne od pragnień (niszkama karma). Człowiek realizujący Boga działając bezpragnieniowo ani nie stroni od pracy, ani jej nie poszukuje. Wywiązuje się ze wszystkich swych obowiązków w świecie nie dla osobistej korzyści, ale z miłości do Boga. Bezinteresowna służba bliźnim jest, według Sai Baby, podstawowym wymogiem życia duchowego. W praktyce oznacza to, że człowiek pragnący realizować swój duchowy potencjał powinien, po pierwsze, tak zorganizować własne życie, aby nie wyrządzać krzywdy nikomu, łącznie z sobą samym i aby nie być dla innych ciężarem, a po drugie - służyć Bogu w sobie i w innych. Sai Baba wyjaśnia, że o ile bezforemny Bóg nie jest osobą, której możemy ofiarować jakąkolwiek służbę, to jest mieszkańcem każdego serca i możemy oddawać mu cześć i służyć mu w innych istotach. - "Jeżeli oczekujecie ode mnie miłości, szczęścia i błogości - powinniście ofiarowywać mojej wszechobecności, przejawionej w postaci moich stworzeń, taką samą miłość, szczęście i błogość, jakich oczekujecie ode mnie". Wymowną ilustracją znaczenia, jakie Sai Baba przywiązuje do służby innym są zainicjowane przez niego i zrealizowane projekty służby społeczeństwu w zakresie edukacji, opieki zdrowotnej oraz zabezpieczenia podstawowych potrzeb ludzi najbiedniejszych. W ten sposób Sai Baba pokazuje w praktyce, jak wielkie rzeczy można osiągnąć jeżeli tylko serce człowieka wypełnia się bezinteresowną miłością - "Jeśli wielbiciel z czystością i pokorą poszukuje okazji, aby z miłością służyć moim stworzeniom będącym w potrzebie bezinteresownej służby i miłości, kiedy uważa wszelkie istoty za moje dzieci, a swoje ukochane siostry i braci, postrzegając je jako błogosławione manifestacje mojej wszechobecności, wtedy, wypełniając swoją rolę jako Sathya Sai (dosł. Prawdziwa Boska Matka), biorę na barki brzemię życia takiego jogina. Jestem zawsze przy nim, prowadząc go i błogosławiąc mu swą miłością". - "Żadna pielgrzymka do duchowego ośrodka, żadna pokuta, żadna praktyka jogi nie pomoże ci w przekroczeniu oceanu ziemskiej egzystencji, jedynie bezinteresowna pomoc". Gdy służysz innym, twoja moc wzrasta. Moc przyciągania istnieje w każdym. Im bardziej jesteś czysty, tym większa twoja moc przyciągania. Wszystkie moce ziemi istnieją również w człowieku. Niektórzy przychodzą do mnie i narzekają, że nie potrafią kontrolować umysłu. Władzę nad umysłem można zdobyć tylko dzięki miłości. Kiedy zaczniesz kochać miłością bezinteresowną, nie będzie miejsca w twoim sercu na takie wady jak złość czy nienawiść. Będziesz wtedy potrafił kochać nawet swoich wrogów. Właściwie nie będziesz wtedy uważał nikogo za wroga, zobaczysz jedność we wszystkim. To będzie błogie życie. Powłoka szczęśliwości jest ostatnią z pięciu powłok, jakie posiada człowiek (powłoka żywności, powłoka życiowa, powłoka umysłu, powłoka mądrości i powłoka szczęśliwości, błogości). Obecnie człowiek jest w stanie dotrzeć jedynie do powłoki umysłu. Dlatego nie ma możliwości i nie dociera do powłoki szczęśliwości. Ludzie błędnie mniemają, że powłoka mądrości (widżnianamajakośa) związana jest z nauką. Lecz faktycznie nie ma ona z nią nic wspólnego. Nauka jest związana z mocą umysłu i maszynami, a mądrość ma swoje źródło w mocy atmy. W czasie gdy Pandawowie czynili przygotowania do przeprowadzenia radżasujajagi, wielkiej ofiary, Kriszna zwrócił się do Dharmaradży i zapytał, czy wszystko jest gotowe. Dharmaradża odparł, że przygotowania zostały zakończone i że przyznał różne obowiązki różnym osobom. Wtedy Kriszna zaproponował, że także może usłużyć w jakiś sposób. Użył słowa "służba", a nie "obowiązek", ponieważ obowiązek kojarzy się z dwoistością, a służba z jednością. Dharmaradża rzekł: "Swami, jaką służbę mogę ci zlecić? Zamiast tego pozwól nam służyć tobie". Kriszna zaś odrzekł: "Nie potrzebuję służby dla siebie. Będę służył wszystkim. Bóg przybiera ludzką postać, by służyć ludziom i wspierać całą ludzkość. Jestem waszym sługą, a nie panem. Zrozumcie tę prawdę. Przychodzę do was, gdziekolwiek siedzicie, by dać wam mój darszan, nigdy nie twierdzę, że to wy powinniście przyjść do mnie." Love all - Serve all. źródło: www.sathyasai.org/songs/content.html Copyright © 2001-2017 Stowarzyszenie Sathya Sai 4 1 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.