Wilki

[Simmu]

Od kiedy się obudziłam czuję niepokój i bardzo wyraźnie pamiętam zakończenie jakiegoś dłuższego snu.

Śniło mi się dzisiaj, że nagle znalazłam się na wrzosowisku z najmłodszym 4 miesięcznym synem na ręku, mężem i jakimś obcym mężczyzną. Siedzieliśmy wszyscy troje na dużych kamieniach i rozmawialiśmy,  niedaleko za plecami mieliśmy rzadki las. Już się żegnaliśmy i ja z mężem mieliśmy iść dalej do lasu kiedy nagle pojawił się w nim wilk i odbiegł w kierunku przeciwnym do nas. Zaraz za nim pojawił się następny i następny i w końcu było ich wielkie stado  biegające w lesie, pojedyńcze nas zauważyły i podbiegły. Zachowywały się jak psy, biegały w kółko obwąchiwały nas i odbiegały. Nagle zdjął mnie strach bo w lesie było ich coraz więcej. Mój mąż i ten facet tylko się rozglądali z niepewnymi minami. W pobliżu zobaczyłam nasz wózek i poszłam tam z synkiem zastanawiając się czy pokrowiec od deszczu będzie jakąś przeszkodą dla wilków. Miałam dziwną pewność, że w końcu się na nas rzucą, a nie było dokąd uciekać. Wtedy się obudziłam.

[Valentine]

Simmu,

 

... znalazłam się na wrzosowisku... Fiolet to kolor duchowej aury, osoby mające go w swojej aurze są wrażliwe, delikatnie, zdolne do poświęceń.

Wrzos noszony przy sobie miał ochraniać przed przemocą, uwalniać przed różnymi problemami.

Znalazłaś się na wrzosowisku, chcąc ochronić swoje dziecko.

Siedzieliśmy wszyscy troje na dużych kamieniach... Kamień oznacza strapienie, troskę, trudność.

...wielkie stado biegające w lesie ... pokazuje jak duże jest Twoje zmartwienie.

Zachowywały się jak psy... Możliwe, że we śnie chodzi o psa / psy pod postacią wilka.

Mam wrażenie, że w Twoim otoczeniu znajdują się beztrosko biegające zwierzęta albo zwierzęta są słabo zabezpieczone.

Miałam dziwną pewność, że w końcu się na nas rzucą, a nie było dokąd uciekać. Jeśli rzeczywiście zwierzęta wywołują u Ciebie niepokój, poczytaj o ultradźwiękowych odstraszaczach.

 

Pozdrawiam serdecznie

[Guest SooYoung]

W dniu 31.12.2018 o 09:38, Simmu napisał:

Mój mąż i ten facet tylko się rozglądali z niepewnymi minami. W pobliżu zobaczyłam nasz wózek i poszłam tam z synkiem zastanawiając się czy pokrowiec od deszczu będzie jakąś przeszkodą dla wilków. Miałam dziwną pewność, że w końcu się na nas rzucą, a nie było dokąd uciekać. Wtedy się obudziłam.

Jeśli odczuwasz brak wsparcie od swoich bliskich, czy w otoczeniu w którym jesteś /praca, znajomi itd/ to ten sen jest informacją żeby liczyć na siebie. Wózek i pokrowiec od deszczu to symbole ochrony - dla dziecka i dla Ciebie. Dla dziecka to zapewnienie mu dobrego dzieciństwa i dbanie o jego dalszy, spokojny rozwój, a  dla Ciebie ten pokrowiec symbolizuje zbroje - czas uzbroić się i ochronić przed wpływami z zewnątrz, szczególnie takimi które odczuwasz jako zagrożenie Twojego bezpieczeństwa. Sen też informuje o tym żebyś zaczęła dbać o swoje bezpieczeństwo finansowe i stała się niezależna finansowo od męża oraz od osób z rodziny.

[Guest Weronika_]

Myślę, że sen wskazuje na Twoją troskę o dziecko i to, że czujesz się jego obrończynią. Brak wsparcia mężczyzn i ich zdziwione miny pokazują, że Twoi bliscy nie dostrzegają tego co ty. 
Las symbolizuje nieświadomość i twoje przeżycia duchowe, jest też (podobnie jak jaskinia) pierwotnym domem człowieka. 
Wilki oznaczają strach i niebezpieczeństwo, które dostrzegasz a nie znasz jego źródła. To, że wybiegły z lasu może oznaczać, że w domu coś jest nie tak. Może to kwestia napiętej atmosfery lub braku zrozumienia ze strony mężczyzn?