Skocz do zawartości

Runy dla Tulii


Ismer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Tullia, Twoje Drzewo życia

 

1. czego powinnaś się nauczyć: Ingwaz (odwr.)
2. co będzie dla ciebie wyzwaniem: Jera
3. jaka jest twoja runa przewodnia: Sowilo (odwr.)
4. jaka runa (jaka jej moc) będzie ci pomocna: Hagalaz (odwr.)
5. co jest przestrogą: Kenaz (odwr.)
6. z czym powinnaś się rozstać: Tiwaz (odwr.)
7. jaki będzie skutek poznania tej lekcji: Algiz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość Lianna

Może ktoś coś cokolwiek napisać? Nie znam się przyznam szczerze, a na odwróconych- to black magic totalnie ;)

Czytałam oczywiście, ale jak ktoś ma wiedzę, to super :)

Edytowane przez Tullia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SooYoung

Napiszę, że nie używam run odwróconych, opiszę je normalnie i sama ocenisz jak to wszystko widzisz :) 

 

2. co będzie dla ciebie wyzwaniem: Jera - 

Zebranie plonu - swoich działań oraz oczekiwań. Może dotyczyć to zajścia w ciążę oraz  sytuacji z tym związanych w tym reakcji otoczenia. Jest to też odpowiedź na pytanie co zostawię po sobie, co zrobię ze sobą, żebym się mogła zrealizować, w pełni rozwinąć w życiu, czuć spełnienie. To poszukiwanie i odczuwanie szczęścia. 
7. jaki będzie skutek poznania tej lekcji: Algiz

Jest to bolesna lekcja, wymagająca wejścia w głąb siebie. Runa Algiz rani, nie chroni a rani i trzeba się na to przygotować. Jest to wycofanie się, schowanie się w swoim świecie. Skutek może być taki że na pewne sprawy będziesz po prostu obojętna. może to i dobrze bo skupisz się tylko na tym co Cię rozwija. 

 

Pozostałe runy odczytuję w pozycji normalnej

 

1. czego powinnaś się nauczyć: Ingwaz (odwr.)

3. jaka jest twoja runa przewodnia: Sowilo (odwr.)
4. jaka runa (jaka jej moc) będzie ci pomocna: Hagalaz (odwr.)
5. co jest przestrogą: Kenaz (odwr.)
6. z czym powinnaś się rozstać: Tiwaz (odwr.) 

 

1. Zwrócić się o pomoc do kogoś silniejszego od Ciebie. Brak Ci oparcia duchowego, brak kogoś kto by Cię podtrzymywał. 

3. Ta runa to poprawa sytuacji czyli masz na to szansę. Będzie to bolesna droga, na co wskazuje runa Algiz, ale dla Ciebie dzięki Sowilo jest do przejścia.  Weź pod uwagę że może przez jakiś czas będziesz się wspomagać runą Sowilo, nie Hagalaz z 4 pytania.

 

4. Ogólnie z Hagalaz jest tak że wymaga aktywności i pewnej mądrości życiowej, bo zderza z sytuacjami /runa Hagalaz mówi o gradzie/ w których trzeba sobie samej radzić, czasami nie ma co potem zbierać /tak jak grad niszczy plony- tu nawiązanie do runy Jera z 2 pytania/ więc jeśli nie jesteś na to psychicznie przygotowana to zostaw te runę. Odwrócona Hagalaz to też będzie grad.  Biorąc tę runę musisz się przygotować na to że możesz zniszczyć też te relacje na których Ci zależy. Jest to runa mówiąca o transformacji i o zmianie sytuacji, żeby coś nowego zbudować, coś z przeszłości musi przestać istnieć.  

 

5. Kenaz to wrzód, To co męczy. Ostrożnie więc z tą runą. Tu może być myśl o zajściu w ciąże, może być niepokój co dalej robić w życiu. Kenaz też jako pochodnia, więc wskazówka żeby przyjrzeć się swojemu zdrowiu /możliwe że kobiecym sprawom/ i trzymać rękę na pulsie. Też przyjrzeć się swojemu życiu, mogą pojawić się pytania i poszukiwanie odpowiedzi na to co dalej ze sobą, co chcesz robić, co Ci pomaga a co Cię męczy jak wrzód.

 

6. Dla mnie runa Tiwaz oznacza Tyra, boga związanego z przysięgami, z zasadami. 

Pomyśl co w Twoim życiu jest dla Ciebie pomocne w funkcjonowaniu ze swoimi bliskimi a co jest obciążeniem. Czemu , czy komu się podporządkowujesz, a od czego chcesz się uwolnić, pamiętając o tym co dasz w zamian za uwolnienie się /Tyr stracił rękę. więc możesz się do tego wcześniej przygotować i przemyśleć coś oddasz w zamian.  

 

Masz dużo run na zmianę, na sytuacje które będą wymagać od Ciebie odwagi i fizycznej i psychicznej, Zbierasz doświadczenie życiowe. Znasz się na astrologii - może masz teraz trudne tranzyty, może to kwestia określana jako lekcja życiowa, sama oceń jak to określić i jak do tego podejść :) Ważne że wiesz że coś takiego może się pojawić. 

 

Fajnie jakby ktoś opisał dla Tuli te runy w ujęciu ezoterycznym, żeby miała pełen wgląd :) 

 

 

 

Edytowane przez SooYoung
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Dziękuję bardzo :) Jestem naprawdę pod wrażeniem Twojej wiedzy :)  Mam trudne tranzyty- dokładniej rzecz biorąc opozycje Saturna i Plutona do planet w Raku- lekko nie jest, no ale w końcu tranzyt minie :P a ja mam nadzieję, że przeżyję haha. Zmiany - tak, już je czuję, muszę też zrezygnować z jednej relacji, która była dla mnie ważna, ale nie ma przyszłości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
W dniu 30.03.2019 o 02:26, Woman napisał:

Fajnie jakby ktoś opisał dla Tuli te runy w ujęciu ezoterycznym, żeby miała pełen wgląd

Ja prosta baba jestem i w ujęciu ezoterycznym nie odnajduję się. Ale pozwolę sobie uzupełnić interpret Woman o inne jeszcze elementy, to może coś Ci pomoże :)

A więc:

1. czego powinnaś się nauczyć: Ingwaz (odwr.)
2. co będzie dla ciebie wyzwaniem: Jera

Ing symbolizuje lęgnące się idee bądź plany i to jak o nie dbasz, toteż w takim kontekście radzi, byś nauczyła się... pielęgnacji. I umiejętności zaczekania na efekty. Tak po prostu - jeśli zadbasz o to co Ci zakiełkowało, to odniesiesz sukces. Jeśli porzucisz swoje plany, zaprzestaniesz działania w wybranym kierunku  - to nie oczekuj sukcesu i za to, że "to" nie wyszło - miej pretensje tylko do siebie. Tym bardziej, iż wyzwaniem jest Jera - czyli Twój plon. Co zasiejesz to zbierzesz, jak się zatroszczysz o swoje uprawy, to plon będzie obfity.
Wiem, że Twoim marzeniem jest dzieciątko, a więc o ile tej sprawy będą dotyczyć Twoje tegoroczne plany, to powinnaś dołożyć starań, zrobić wszystko co tylko możesz, by to marzenie się ziściło. Być może potrzebna będzie całkowita zmiana podejścia do tego problemu, mam na myśli inne sposoby niż te, które stosujesz dotychczas, nie tylko leczenie hormonalne i inne, ale łącznie z in vitro lub z adopcją (tu też się kłania Hagal). Ale pielęgnacja ta dotyczy także każdego Twego zamierzenia, które zdecydujesz się urzeczywistniać. Nie porzucaj więc drogi w połowie, nie rezygnuj z uprawy. 

3. jaka jest twoja runa przewodnia: Sowilo (odwr.)
Sol to runa "życiodajna" dzięki ciepłu i światłu umożliwiającemu rozwój roślin i zwierząt, co na zimnej i mglistej  Północy było bardzo istotną kwestią. Kiedy pojawiało się Słońce pojawiała się "siła" - energia, radość i poczucie zwycięstwa. Wykorzystaj więc jej przesłanie, które mówi, że możesz śmiało mierzyć się z trudnościami, ponieważ zwycięstwo masz "zapisane". Pamiętaj o tym, kiedy ogarnie Cię zwątpienie. Nie bój się i nie wycofuj, nie umniejszaj też własnej wartości, jeśli coś Ci nie wyjdzie.

4. jaka runa (jaka jej moc) będzie ci pomocna: Hagalaz (odwr.)
Myślę, że tu pomocą będzie uświadomienie sobie działania procesu przemiany na zasadzie zniszczenia czegoś, po to by coś zacząć od początku, z lepszym skutkiem. Gradobicie przynosi zniszczenie, owszem, ale potem grad zamienia się ("transformuje") w życiodajną wodę, generalnie jest to oczyszczenie ze złych spraw (albo energii), które Ci do tej pory towarzyszyły i ciążyły, ale są Ci już zbędne. Ogólnie Hagal informuje o konieczności transformacji, na pomocy wskazuje, że masz możliwość przemiany, zaczęcia czegoś od początku bądź przynajmniej spojrzenia na swoje życie w inny niż dotychczas sposób i przeorganizowania go - skorzystaj więc z tej okazji. Przemiana taka nie odbywa się jednak bez ofiar, coś trzeba będzie stracić (bo takie jest przesłanie Gradu), jednak w ostatecznym rozrachunku to co odeszło, co się straciło wychodzi tylko na zdrowie, działa jak lekarstwo, nawet wtedy, kiedy wcale tak nie myślimy i jesteśmy pełni rozpaczy "po stracie". Oczywiście nie zawsze tak jest przy Hagal, ale tu na szczęście wyszła na pomocy, więc musisz wiedzieć, że jeśli coś stracisz, to znaczy, że tym samym zyskasz coś innego, lepszego, czystszego i na pewno potrzebnego do Twego rozwoju. Poza tym Hagal przywołuje się, jeśli sytuacja wymaga odnowy czy oczyszczenia z rozmaitych życiowych śmieci, działa gwałtownie, radykalnie ale bardzo skutecznie. 

5. co jest przestrogą: Kenaz (odwr.)
W negacji Ken przestrzega przed tzw. pielęgnowaniem problemu. Jeśli zmagasz się z jakimś problemem, obojętnie jakiej on jest natury, to Ken informuje, że najwyższa pora by ten wrzód wypalić. Ken bowiem oznacza nie tylko "wrzód", ropień, który "jest udręką" i "źródłem rozkładu", ale jest to również ogień pochodni, umożliwiającej rozróżnienie  tego co dobre, co służy rozwojowi od tego co złe, co powoduje zakażenie ("zgorzel") i destrukcję. Za pomocą ognia wypalano wrzody i było to leczenie radykalne, odcinające zagrożenie, oczyszczające to było zakażone. Jeśli takiego "leczenia" nie potrzebujesz (tzn. nie masz nabrzmiałego problemu), to zwróć się w stronę pochodni. Pochodnia w negacji wskazuje na "ogień wiedzy", ale oby ta chęć jej zdobywania nie była niepohamowana, bo rozliczne zainteresowania prowadzą nie do głębi poznania danej dziedziny tylko do rozdrobnienia i  powierzchowności i w rezultacie informacji masz mnóstwo, ale wiedzy - niewiele.
Ogień pochodni rozjaśnia nie tylko mroki, ale ma działanie ochronne, fizyczne i niefizyczne, przegania "demony z głowy", a więc wszelkie negacje, czarne, ponure i złowrogie myśli (kotwice mentalne), brak wiary w sukces, które toczą człowieka niczym ropiejący wrzód właśnie i może w twoim przypadku Ken przestrzega Cię, byś tych myśli nie pielęgnowała, bo to one mogą blokować Twoje spełnienie, Twój sukces. Może również informować, że nie dostrzegasz czegoś, co jest ważne dla tego spełnienia, że możesz przeoczyć jakąś możliwość, jakiś sposób umożliwiający rozwiązanie problemów i trudności. Jest to na wyciągnięcie ręki, ale Ty tego nie dostrzegasz bądź nawet nie dopuszczasz myśli, że właśnie ten sposób odniesie skutek. Tak właśnie często bywa przy negacji Kenaz.
Ken jest energią dynamiczną, a więc może przestrzegać również przed biernością, jeśli idzie o rozwiązywanie problemów w ogóle, w takim wypadku nie można sobie pozwolić na nicnierobienie, w nadziei, że coś rozwiąże się samo. 

6. z czym powinnaś się rozstać: Tiwaz (odwr.)
Rozstać się powinnaś ze skłonnością do nadmiernych poświęceń. Albo z obiecywaniem za dużo i nie dotrzymywaniem tych obietnic. Albo z nadmiarem celów (planów, działań). Obierz sobie jeden lub kilka najważniejszych i je konsekwentnie realizuj. Jeśli masz coś do ukrycia to nie ukrywaj prawdy; w takich przypadkach trzeba być odważnym i silnym: albo przyznać się do błędów, albo nie popełniać niczego, co może być nieuczciwe i krzywdzące innych. Tak czy inaczej Tiw wskazuje, że trzeba się rozstać z jakimkolwiek działaniem, które nie jest zgodne z prawem (jako literą prawa), jak też i z własnym poczuciem prawości.

7. jaki będzie skutek poznania tej lekcji: Algiz
Możesz odczuć ból w wyniku zaistniałych okoliczności czy przemian, ale zyskasz poczucie bezpieczeństwa, nic Cię nie przewróci, bo choć trzcina ugina się pod naporem wiatru, ale korzenie jej tkwią głęboko i pewnie. Nauczysz się umiejętnie i pewnie poruszać się po bagnach (meandrach życia), umocnisz się w swojej "twierdzy", w tym pozytywnym znaczeniu - bagna są domem dla łosia i zarazem "niezdobytą dla niepożądanych osób twierdzą". 

Ja nie uważam Algiz tylko za raniącą - dla mnie jest przede wszystkim ostrzeżeniem, że coś lub ktoś jest niepewny, że trzeba być bardzo ostrożnym wchodząc w daną sprawę (na obcy i trudny teren), bo rzeczywiście można być zranionym lub narazić się na niebezpieczeństwo. Ale jednocześnie ten aspekt raniący (ostra trawa) w wydźwięku pozytywnym informuje, że krew i ból odczuje każdy, kto sięgnie po Ciebie, a więc jesteś chroniona, możesz czuć się bezpiecznie. Podobnie wielkie rogi łosia - one są niebezpieczne, ale z drugiej strony stanowią doskonałą broń i dają skuteczny odpór wrogom. Tak więc jeśli ta runa jest w odpowiednim towarzystwie bądź jako samotna znajdzie się w pozytywach nie stanowi zagrożenia, co więcej - uczy właściwej oceny i  obierania bezpiecznej drogi, uczy jak poruszać się po niepewnym, niebezpiecznym terenie, tak by wyjść z niego cało, w nienaruszonym stanie. A jeśli ktoś nie ma złych zamiarów wobec gospodarza bagien - łosia to i łoś zostawi go w spokoju ;) 

  • Cool 1
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
W dniu 5.04.2019 o 23:32, Ismer napisał:

4. jaka runa (jaka jej moc) będzie ci pomocna: Hagalaz (odwr.)
Myślę, że tu pomocą będzie uświadomienie sobie działania procesu przemiany na zasadzie zniszczenia czegoś, po to by coś zacząć od początku, z lepszym skutkiem. Gradobicie przynosi zniszczenie, owszem, ale potem grad zamienia się ("transformuje") w życiodajną wodę, generalnie jest to oczyszczenie ze złych spraw (albo energii), które Ci do tej pory towarzyszyły i ciążyły, ale są Ci już zbędne. Ogólnie Hagal informuje o konieczności transformacji, na pomocy wskazuje, że masz możliwość przemiany, zaczęcia czegoś od początku bądź przynajmniej spojrzenia na swoje życie w inny niż dotychczas sposób i przeorganizowania go - skorzystaj więc z tej okazji. Przemiana taka nie odbywa się jednak bez ofiar, coś trzeba będzie stracić (bo takie jest przesłanie Gradu), jednak w ostatecznym rozrachunku to co odeszło, co się straciło wychodzi tylko na zdrowie, działa jak lekarstwo, nawet wtedy, kiedy wcale tak nie myślimy i jesteśmy pełni rozpaczy "po stracie". Oczywiście nie zawsze tak jest przy Hagal, ale tu na szczęście wyszła na pomocy, więc musisz wiedzieć, że jeśli coś stracisz, to znaczy, że tym samym zyskasz coś innego, lepszego, czystszego i na pewno potrzebnego do Twego rozwoju. Poza tym Hagal przywołuje się, jeśli sytuacja wymaga odnowy czy oczyszczenia z rozmaitych życiowych śmieci, działa gwałtownie, radykalnie ale bardzo skutecznie. 

 

W dniu 30.03.2019 o 02:26, Woman napisał:

4. Ogólnie z Hagalaz jest tak że wymaga aktywności i pewnej mądrości życiowej, bo zderza z sytuacjami /runa Hagalaz mówi o gradzie/ w których trzeba sobie samej radzić, czasami nie ma co potem zbierać /tak jak grad niszczy plony- tu nawiązanie do runy Jera z 2 pytania/ więc jeśli nie jesteś na to psychicznie przygotowana to zostaw te runę. Odwrócona Hagalaz to też będzie grad.  Biorąc tę runę musisz się przygotować na to że możesz zniszczyć też te relacje na których Ci zależy. Jest to runa mówiąca o transformacji i o zmianie sytuacji, żeby coś nowego zbudować, coś z przeszłości musi przestać istnieć.  

Tak - Hagall tak właśnie działa. Ale Drzewo jest wróżbą i wskazówką jak dobrze byłoby postąpić i z czego można skorzystać, by poprawić swą sytuację, nie jest jednak wezwaniem do pracy z energią danej runy.  Przywołując energię runy Hagall na pomoc w celu zmiany sytuacji - to fakt, nie ma bata - ona może coś zniszczyć, bo takie jest jej działanie.

Lecz jako wskazówka oznajmia, że pomocne Ci będzie zejście do podziemi, do swojej podświadomości, by tam znaleźć źródło trapiących Cię problemów; jest ona podpowiedzią, że to "coś" tkwi w Tobie bardzo głęboko i albo nie zdajesz sobie z tego sprawy albo nie chcesz tam zaglądać, bo jest to zbyt bolesne.  I szukasz lekarstwa zewnętrznego. Myślę, że warto zainteresować się metodami, które pozwolą Ci na bezpieczne zejście w te czeluście i wydobycie przyczyn, które Cię blokują. Może pomocny będzie regresing, może psychoanaliza lub stan głębokiej medytacji nad sobą - nie wiem,  lecz jeśli chcesz skorzystać z podpowiedzi tej runy - to właśnie tu trzeba szukać.

  • Lubię to! 1
  • Medal 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

No właśnie czuję mega wewnętrzną blokadę, jakby moja energia była przyblokowana. Nie do końca jest tak, że szukam pomocy w świecie zewnętrznym. Medytuję i ćwiczę jogę regularnie od roku, co jeśli o mnie chodzi, to nie lada wyczyn, że nie rzuciłam tego. A nie zawsze po jodze są fajerwerki, czasem ryczę bez powodu, ale to chyba dobrze. Z drugiej strony też potrzebuję wysiłku fizycznego, biegam, las itd. To też jest pomocne.

Bardzo dziękuję, Dziewczyny. Analizuję sobie powoli i sporo w tym jest prawdy :). Podziwiam wiedzę i Waszą i wielki szacun, że chcecie się nią dzielić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja wiem, że ćwiczysz i biegasz, jednak nie są to środki dość skuteczne i ja zaliczam je do zewnętrznych, tak samo jak leki chemiczne, np. leczenie hormonalne, zioła czy inne terapie naturalne czy nawet sposoby magiczne.

Dlatego wspomniałam o innych metodach - tych wewnętrznych , to znaczy o zejściu do własnych podziemi, co może dać właśnie hipnoza regresyjna bądź jakieś metody, które pozwolą Ci na pracę z tym, co masz ukryte i niekoniecznie przecież musi to być coś z tego życia - może być reliktem poprzednich wcieleń. Hagall właśnie na to wskazuje, żeby do problemu podejść od tej strony. Póki nie poznasz przyczyny nie uleczysz bólu (problemu). Nie wszyscy oczywiście mają duże problemy i są takie, na które wystarczą te zewnętrzne sposoby, lecz jeśli problem jest trwały i nie da się go wyleczyć łatwymi sposobami - to nie pozostaje nic innego, jak szukać gdzie indziej, zajrzeć głębiej. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...