Skocz do zawartości

O duchach, opętaniach i egzorcyzmach słów kilka


Makrela

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ekspert

Ada Edelman rozmawia z Piotrem Grudą, bioenergoterapeutą, radiestetą,  szkoleniowcem z zakresu DU, hipnozy i... świeckim egzorcystą.

 

BD:  Piotrze na początek wytłumacz proszę, jaka jest różnica między egzorcystą świeckim, a kościelnym? Zapewne nie dotyczy ona tylko święceń kapłańskich bądź ich braku.

Piotr Gruda: Egzorcyzm kościelny opiera się od stuleci na tych samych dogmatach i przebiega według jednego ściśle ustalonego rytuału, którego celem jest wypędzenie złego ducha. Podkreślam: wypędzenie i odesłanie właściwie donikąd. Natomiast egzorcysta świecki bazuje na biotronice (badającej zależności między biopolem a czynnikami zewnętrznymi), która stanowi jedną z gałęzi psychotroniki. Jako świecki egzorcysta odprowadzam ducha w miejsce mu należne. Tym samym dbam tak o osobę egzorcyzmowaną, jaki i istotę, która bytowała na danym obszarze. Jeżeli mówimy „apage” i pozostawiamy całą sprawę niewyjaśnioną, stwarzamy potencjalne zagrożenie dla osób trzecich lub osoby wcześniej egzorcyzmowanej. Wygnany byt nie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Egzystuje nadal i zapewne będzie szukał rozwiązań najlepszych dla siebie. Dlatego moim zadaniem jest pomóc jednemu i drugiemu.

BD: Piotrze czy uważasz, że wywoływanie duchów może być niebezpieczne?

PG: W skrajnych wypadkach tak. Dlatego radzę, aby robić to w obecności doświadczonego spirytysty, w większej grupie osób i nigdy dla żartu. Oczywiste jest też, że uczestnicy seansu nie mogą znajdować się pod wpływem alkoholu, narkotyków czy silnych środków psychotropowych.

BD:, Jakie mogą być konsekwencje w przypadku nie przestrzegania wymienionych przez Ciebie zasad?

PG: Bardzo różne od pozostania ducha w mieszkaniu do opętania włącznie. Duch, który decyduje się na podjęcie wysiłku rozmowy z nami to dostojny gość, którego należy traktować z szacunkiem. Jeśli zorientuje się, że bawimy się jego kosztem zapewne zareaguje zgodnie z własnym temperamentem i da wyraz swojemu niezadowoleniu w ten czy inny sposób.

BD: Powiedziałeś zgodnie z własnym temperamentem, co dokładnie masz na myśli?

PG: Umarli tak jak żywi mają swoje nawyki, oczekiwania, charakter po prostu. Stan pośmiertny nie wymazuje osobowości. Jeśli ktoś za życia był cholerykiem i awanturował się o byle, co, to nie zmieni się nagle w spolegliwą i łagodną osobę.

BD: Rozumiem. Mam kolejne pytanie. W dzisiejszej dobie ludzie często zmieniają miejsce zamieszkania. Co powinno zaniepokoić lokatorów, jakie objawy fizyczne mogą pojawić się, jeśli w przestrzeni mieszkania czy domu bytuje istota bezcielesna?

PG: Przede wszystkim pogarsza się stan zdrowia. Może pojawić się odrętwienie z silnym uciskiem na klatkę piersiową. Ludzie słyszą głosy. Pojawiają się nastroje depresyjne, spadek sił witalnych. Może również dochodzić do materializacji częściowych lub całkowitych tego bytu nie fizycznego. Bywa również, że występują zjawiska psychokinetyczne. Im więcej czynników pojawia się jednocześnie tym sytuacja jest groźniejsza dla domowników.

BD; W takich wypadkach egzorcysta jest zapewne bardzo pomocny?

PG: Oczywiście pomoc w takich właśnie sytuacjach to część mojej pracy.

BD: Skąd bierze się tak silny sentyment zmarłego do określonego miejsca?

PG: Przyczyn może być wiele. Od chorobliwego wręcz przywiązania do konkretnych przedmiotów materialnych, przez wieź emocjonalną z bliskimi do sytuacji, w której umiera nie rozumiejąc kompletnie, co się z nim dzieje. Taki duch pozostaje w danym miejscu, ponieważ nie wie, co ze sobą zrobić, dokąd się udać. Jest zdezorientowany, a co za tym idzie, wybiera znaną sobie przestrzeń. Oczywiście zdarzają się przypadki, kiedy zmarły nie może pogodzić się z utratą ciała fizycznego oraz z końcem ziemskich przyjemności. Jeśli jest uzależniony na przykład od alkoholu będzie szukał okazji do nawiedzania miejsc spotkań osób nietrzeźwych, aby w końcu opętać jedną z nich i poprzez jej ciało odczuwać swój ulubiony stan upojenia.

BD: Ostatnimi czasy w przestrzeni medialnej pojawiło się sporo osób oferujących egzorcyzmy na odległość. Czy to jest w ogóle wykonalne?

PG: Owszem egzorcyzmy takie są wykonalne z jednym zastrzeżeniem, wymagają spełnienia pewnych istotnych warunków. Nie bez znaczenia jest też stopień trudności i ogromny nakład pracy ze strony egzorcysty. O doświadczeniu w tej dziedzinie nie wspomnę.

BD: Piotrze i Ty i ja dobrze wiemy, że w Polsce jest tylko kilku egzorcystów, którym warto zaufać. Skąd, zatem bierze się cała reszta, bo na pewno nie są absolwentami szkół psychotronicznych.

PG: Wielu osobom wydaje się, że po ukończeniu kursu z soboty na niedziele stają się specjalistami w każdej dziedzinie. Litościwie opuśćmy kurtynę milczenia.

BD: Piotrze, czy istnieje możliwość, że zupełnie nieświadomie, zatrzymujemy, ściągamy z innych płaszczyzn osoby bardzo bliskie?

PG: Tak i to często. Długotrwała żałoba, opłakiwanie i wspominanie osoby zmarłej w połączeniu z tworzeniem bez mała ołtarzyków ze zdjęć i pamiątek stanowi swego rodzaju prowokację do kontaktu z duchem tej osoby lub innym, który może się pod tą osobę podszywać.

Pożegnajmy naszych drogich zmarłych z należnym szacunkiem, a następnie z miłością odpuśćmy więzy i pozwólmy im odejść tam gdzie ich miejsce. Nie zatrzymujmy ich na siłę dla obopólnego dobra. Wszak śmierć jest naturalnym etapem i oczywistą konsekwencją życia w tym wymiarze.

BD: Jednym słowem, jeśli prawdziwie kochasz żyj i pozwól odejść.

PG: Dokładnie tak.

BD: Piotrze, bardzo serdecznie dziękuję za czas poświęcony mojej skromnej osobie i czytelnikom.

 

źródło: strona p. Ady Edelman

  • Lubię to! 4
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Makrela zmienił tytuł na O duchach, opętaniach i egzorcyzmach słów kilka
  • 2 miesiące temu...

Fajny i bardzo ciekawy artykuł. Nie zgadzam się tylko w punkcie dotyczącym egzorcysty który robi coś (np. wypędza ducha) na odległość za kasę i w tym, że niektórzy są tymi uzdolnionymi a inni muszą bazować na nich bo sami nic w tym temacie nie osiągną bo przeszli kurs chwili :)

Uważam, że tak twierdzi zamknięte grono wzajemnej adoracji które chce bazować na swych "nadzwyczajnych zdolnościach i wiedzy" którą rzekomo w pocie czoła w jakiejś zapleśniałej piwnicy zdobyło. To jest śmiechu warte te ich "nadzwyczajne zdolności czy ta ich wiedza" nabyta w pocie czoła od takich samych jak oni szarlatanów finansowych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, AmonCzarny napisał:

Fajny i bardzo ciekawy artykuł. Nie zgadzam się tylko w punkcie dotyczącym egzorcysty który robi coś (np. wypędza ducha) na odległość za kasę i w tym, że niektórzy są tymi uzdolnionymi a inni muszą bazować na nich bo sami nic w tym temacie nie osiągną bo przeszli kurs chwili :)

Uważam, że tak twierdzi zamknięte grono wzajemnej adoracji które chce bazować na swych "nadzwyczajnych zdolnościach i wiedzy" którą rzekomo w pocie czoła w jakiejś zapleśniałej piwnicy zdobyło. To jest śmiechu warte te ich "nadzwyczajne zdolności czy ta ich wiedza" nabyta w pocie czoła od takich samych jak oni szarlatanów finansowych :)

To jest wylewanie dziecka z kąpielą. Nie chodzi o to że jedni są uzdolnieni, a inni "muszą na nich bazować" tylko o to, że póki co, nie jest powszechną wiedza, jak skutecznie egzorcyzmować. Natomiast jeśli idzie o kasę to oczywiste, że dzięki zalewowi tanich informacji o cudownym działaniu czegoś tam (tu proszę wpisać cokolwiek dowolnie) i bazowaniu na ludzkim nieszcześciu i nadziei - są oszuści, którzy widzą w tym doskonałe źródło zarobku.

Zamknięte grona wzajemnej adoracji to dzisiaj faktycznie w większości takie ludki, którym wydaje się, że posiedli wiedzę i tą wiedzę trzymają dla siebie, by inni na niej nie zarobili i/ lub przypadkiem nie stali się mądrzejsi od nich. Ale też nie przypadkiem wiedza, nazwana tajemną, jest tajemna - chodzi o to, by nie wpadła w ręce (i umysły) osób niepowołanych, nie przygotowanych, by nie została wykorzystana w złych celach by szkodzić. Ale to już zupełnie inny świat i nie ta półka o której mówimy.

  • Lubię to! 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Nie ma czegoś takiego jak egzorcyzm- to są mity, albo co gorsza denerwowanie demona.  One biorą się z kilku powodów u danej osoby mianowicie przeważnie są to narkotyki, kościół katolicki, tatuaże, mięso itp ogólnie złe rzeczy. Aby je wypędzić należy zaprzestania danej czynności jeżeli kogoś opętało, to myśli  co robię źle , czy to używki czy coś innego odstawiamy te rzeczy i po jakimś czasie jak organizm się oczyści one same odejdą bo nie zniosą większej wibracji. Następna sprawa to nie duch opętuje tylko demon. Jest sfera duchów one mają kiepskie życie ale opętują demony. Ludzie rzadko rozróżniają te rzeczy. Duchy są nieszkodliwe. A jeżeli np. ktoś wywołuje tzw. Duchy to tak naprawdę nie wywołał ducha lecz demona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
W dniu 29.01.2019 o 23:46, Makrela napisał:

Ada Edelman rozmawia z Piotrem Grudą, bioenergoterapeutą, radiestetą,  szkoleniowcem z zakresu DU, hipnozy i... świeckim egzorcystą.

 

BD:  Piotrze na początek wytłumacz proszę, jaka jest różnica między egzorcystą świeckim, a kościelnym? Zapewne nie dotyczy ona tylko święceń kapłańskich bądź ich braku.

Piotr Gruda: Egzorcyzm kościelny opiera się od stuleci na tych samych dogmatach i przebiega według jednego ściśle ustalonego rytuału, którego celem jest wypędzenie złego ducha. Podkreślam: wypędzenie i odesłanie właściwie donikąd. Natomiast egzorcysta świecki bazuje na biotronice (badającej zależności między biopolem a czynnikami zewnętrznymi), która stanowi jedną z gałęzi psychotroniki. Jako świecki egzorcysta odprowadzam ducha w miejsce mu należne. Tym samym dbam tak o osobę egzorcyzmowaną, jaki i istotę, która bytowała na danym obszarze. Jeżeli mówimy „apage” i pozostawiamy całą sprawę niewyjaśnioną, stwarzamy potencjalne zagrożenie dla osób trzecich lub osoby wcześniej egzorcyzmowanej. Wygnany byt nie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Egzystuje nadal i zapewne będzie szukał rozwiązań najlepszych dla siebie. Dlatego moim zadaniem jest pomóc jednemu i drugiemu.

BD: Piotrze czy uważasz, że wywoływanie duchów może być niebezpieczne?

PG: W skrajnych wypadkach tak. Dlatego radzę, aby robić to w obecności doświadczonego spirytysty, w większej grupie osób i nigdy dla żartu. Oczywiste jest też, że uczestnicy seansu nie mogą znajdować się pod wpływem alkoholu, narkotyków czy silnych środków psychotropowych.

BD:, Jakie mogą być konsekwencje w przypadku nie przestrzegania wymienionych przez Ciebie zasad?

PG: Bardzo różne od pozostania ducha w mieszkaniu do opętania włącznie. Duch, który decyduje się na podjęcie wysiłku rozmowy z nami to dostojny gość, którego należy traktować z szacunkiem. Jeśli zorientuje się, że bawimy się jego kosztem zapewne zareaguje zgodnie z własnym temperamentem i da wyraz swojemu niezadowoleniu w ten czy inny sposób.

BD: Powiedziałeś zgodnie z własnym temperamentem, co dokładnie masz na myśli?

PG: Umarli tak jak żywi mają swoje nawyki, oczekiwania, charakter po prostu. Stan pośmiertny nie wymazuje osobowości. Jeśli ktoś za życia był cholerykiem i awanturował się o byle, co, to nie zmieni się nagle w spolegliwą i łagodną osobę.

BD: Rozumiem. Mam kolejne pytanie. W dzisiejszej dobie ludzie często zmieniają miejsce zamieszkania. Co powinno zaniepokoić lokatorów, jakie objawy fizyczne mogą pojawić się, jeśli w przestrzeni mieszkania czy domu bytuje istota bezcielesna?

PG: Przede wszystkim pogarsza się stan zdrowia. Może pojawić się odrętwienie z silnym uciskiem na klatkę piersiową. Ludzie słyszą głosy. Pojawiają się nastroje depresyjne, spadek sił witalnych. Może również dochodzić do materializacji częściowych lub całkowitych tego bytu nie fizycznego. Bywa również, że występują zjawiska psychokinetyczne. Im więcej czynników pojawia się jednocześnie tym sytuacja jest groźniejsza dla domowników.

BD; W takich wypadkach egzorcysta jest zapewne bardzo pomocny?

PG: Oczywiście pomoc w takich właśnie sytuacjach to część mojej pracy.

BD: Skąd bierze się tak silny sentyment zmarłego do określonego miejsca?

PG: Przyczyn może być wiele. Od chorobliwego wręcz przywiązania do konkretnych przedmiotów materialnych, przez wieź emocjonalną z bliskimi do sytuacji, w której umiera nie rozumiejąc kompletnie, co się z nim dzieje. Taki duch pozostaje w danym miejscu, ponieważ nie wie, co ze sobą zrobić, dokąd się udać. Jest zdezorientowany, a co za tym idzie, wybiera znaną sobie przestrzeń. Oczywiście zdarzają się przypadki, kiedy zmarły nie może pogodzić się z utratą ciała fizycznego oraz z końcem ziemskich przyjemności. Jeśli jest uzależniony na przykład od alkoholu będzie szukał okazji do nawiedzania miejsc spotkań osób nietrzeźwych, aby w końcu opętać jedną z nich i poprzez jej ciało odczuwać swój ulubiony stan upojenia.

BD: Ostatnimi czasy w przestrzeni medialnej pojawiło się sporo osób oferujących egzorcyzmy na odległość. Czy to jest w ogóle wykonalne?

PG: Owszem egzorcyzmy takie są wykonalne z jednym zastrzeżeniem, wymagają spełnienia pewnych istotnych warunków. Nie bez znaczenia jest też stopień trudności i ogromny nakład pracy ze strony egzorcysty. O doświadczeniu w tej dziedzinie nie wspomnę.

BD: Piotrze i Ty i ja dobrze wiemy, że w Polsce jest tylko kilku egzorcystów, którym warto zaufać. Skąd, zatem bierze się cała reszta, bo na pewno nie są absolwentami szkół psychotronicznych.

PG: Wielu osobom wydaje się, że po ukończeniu kursu z soboty na niedziele stają się specjalistami w każdej dziedzinie. Litościwie opuśćmy kurtynę milczenia.

BD: Piotrze, czy istnieje możliwość, że zupełnie nieświadomie, zatrzymujemy, ściągamy z innych płaszczyzn osoby bardzo bliskie?

PG: Tak i to często. Długotrwała żałoba, opłakiwanie i wspominanie osoby zmarłej w połączeniu z tworzeniem bez mała ołtarzyków ze zdjęć i pamiątek stanowi swego rodzaju prowokację do kontaktu z duchem tej osoby lub innym, który może się pod tą osobę podszywać.

Pożegnajmy naszych drogich zmarłych z należnym szacunkiem, a następnie z miłością odpuśćmy więzy i pozwólmy im odejść tam gdzie ich miejsce. Nie zatrzymujmy ich na siłę dla obopólnego dobra. Wszak śmierć jest naturalnym etapem i oczywistą konsekwencją życia w tym wymiarze.

BD: Jednym słowem, jeśli prawdziwie kochasz żyj i pozwól odejść.

PG: Dokładnie tak.

BD: Piotrze, bardzo serdecznie dziękuję za czas poświęcony mojej skromnej osobie i czytelnikom.

 

źródło: strona p. Ady Edelman

Hej, dawno nie czytałem tak laickich i obraźliwych, w swej aroganckiej postawie wobec KK,wypowiedzi. Czy ktoś tutaj ma pojęcie o Rituale Romanum etc.?Teologia i demonologia się kłania. Ludzie, widzę tutaj brak podstawowej wiedzy o temacie. Oj...do czytania, do książek kochani. Pozdrawiam serdecznie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Gravanno napisał:

Hej, dawno nie czytałem tak laickich i obraźliwych, w swej aroganckiej postawie wobec KK,wypowiedzi. Czy ktoś tutaj ma pojęcie o Rituale Romanum etc.?Teologia i demonologia się kłania. Ludzie, widzę tutaj brak podstawowej wiedzy o temacie. Oj...do czytania, do książek kochani. Pozdrawiam serdecznie 

 

Dla jednych to są bzdury, dla innych prawda. Zależy, kto w jakim obozie leży.

Jeśli, kolego, zachęcasz innych do czytania to super, wiedzy nigdy dość, ale też miło by było, gdybyś zamiast zadawania pytań typu "czy ktoś tutaj czytał" sam zechciał oświecić ciemnotę kontrargumentami. To nie jest forum dla profesjonalistów, to jest forum dyskusyjne, pełno jest ci u nas laików i zapewne będą wdzięczni za jakąś dawkę informacji od znawcy. 

A skoro już jesteśmy przy czytaniu, to zechciej zerknąć i przeczytać na jakim forum temat wszedł. Tutaj są prezentowane wywiady, artykuły, rozmowy itd. z różnymi ludźmi parającymi się tak zwaną "wiedzą tajemną" i autor wątku nie musi utożsamiać się z ich poglądami. Każdy natomiast może się odnieść do artykułu i rozpalić ciekawą dyskusję, najlepiej merytoryczną. 

  • Cool 1
  • W punkt 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2023 o 04:30, Gravanno napisał:

Hej, dawno nie czytałem tak laickich i obraźliwych, w swej aroganckiej postawie wobec KK,wypowiedzi.

 

Tak się zastanawiam, gdzie tu są ukryte te obraźliwe wypowiedzi :mysli:  No bo chyba nie chodzi o to, że niekatolik nie może być egzorcystą? czy o to, że uważasz, iż tylko ta instytucja ma monopol na wypędzanie złych duchów a wszyscy inni niezrzeszeni są fu i be, partolą sprawę, bo ich poglądy i rytuały są inne? Czy po prostu nie zgadzasz się z panem Grudą odnośnie jego poglądów na temat różnicy między świeckim a kościelnym? Można kogoś uważać za durnia i że nie ma racji, jeśli się opiera tylko na jednym nurcie, ale to nie znaczy, że ten akurat nurt jest jedynie słuszny. Dróg i metod jest wiele, a najważniejsza jest skuteczność. Niestety nie znam skutecznego egzorcysty ani z jednej ani z drugiej strony, a to jest jedyny argument, który by mnie przekonał "kto jest lepszy w te klocki". Nie żadne teorie - wyłącznie praktyka. 

  • Cool 3
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...