Skocz do zawartości

9 z sumy dnia i miesiąca


zakretka23

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekawa doświadczenia osob, ktore maja z sumy dnia i miesiąca 9. Jak wiadomo osoba taka musi zamknąć ilesc tam relacji karmicznych - partnerskich, rodzinnych, koleżeńskich by moc wejść w zdrowa relacje partnerska, ktora nie bedzie przerwana. Jestem ciekawa waszego doświadczenia z taks wibracja. Osobiście taka posiadam i mimo, ze przeszłam duzo relacji od partnerskich długoletnich po inne to teraz jestem sama:) korzystam z tego rozwijają sie, a jak u was to wyglada ? 

Edytowane przez zakretka23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Relaksa

Nie znam się na Numerologii, ale chodzi Ci chyba o tzw. Klucz Wcielenia? Jest teoria, że w dojrzałym życiu nie ma to już wpływu na nas, ale osobiście uważam, że czasami czym skorupka za młodu nasiąknie, to czasem i do późniejszego wieku może zalatywać, choć jak ze wszystkimi wibracjami, może to być pozytywne, negatywne, albo właśnie już raczej neutralne. Ja nie napiszę z własnego doświadczenia w sensie osobistego, ale z bliskiego otoczenia kobieta z 9 z KW, zweryfikowane przez samo życie, na przestrzeni dziesiątek lat i nie wiem, czy będzie jakaś zbieżność z Tobą i czy Ci się coś z tego przyda - nie bierz ewentualnie zbytnio do siebie, bo to nie będzie niestety hymn pochwalny, ale jest to z mojego punktu widzenia, bo pewno się by znalazł ktoś, kto by uznał poniższe za cool.

 

Podejście można by rzec nawet swego rodzaju hedonistyczne, raczej rozwiązłość, potrzeba potwierdzania swej wartości w niemałej ilości czasem jedynie przelotnych związków, skoncentrowanie na sobie. Powierzchowność w ocenie mężczyzn ogólnie, która może być urocza w wieku nastu lat, a w dojrzałym wieku i przy niezadowalającym życiu osobistym, to zakrawa o żenadę (moja subiektywna ocena) np. "wartościowanie" mężczyzn/potencjalnych partnerów w stylu np. beznadziejny, bo nie wysoki..nieciekawie ubrany na pierwszej randce, więc obciachowy..niespecjalnie umięśniony, więc taki sobie.,nieśmiały, więc godny pożałowania.. Dwa związki małżeńskie z długą przerwą pomiędzy nimi, a staże w obu po zaledwie kilka lat. Moralność (w sensie uczciwości partnerskiej i wierności) jako partnerka na ogół pozostawiająca sporo do życzenia, stąd konflikty z niektórymi mężczyznami, w niektórych przypadkach łącznie z rękoczynami. Paradoksalnie duża popularność w sensie sympatii otoczenia, a dla bliskich niejedna bezsenna noc,  spore zmartwienie. Towarzyskość, otwartość, wyrozumiałość, uśmiech niemal dla każdego. Duży potencjał w sensie wygląd, IQ, zdolności i talenty, a jednocześniej brak tzw. mądrości życiowej, niski poziom inteligencji emocjonalnej, problem z wczuciem się w położenie bliskiej osoby itp. Z wiekiem wymagania co do partnerów (seksualnych) spadają, rozumu nie przybywa.

Edytowane przez Relaksa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nic wspólnego nie mamy:) nie mam potrzeby potwierdzania swoje wartości. Mam za sobie długoletnie związki, a mój najkrótszy romans trwał pół roku. Lojalność jest dla mnie niezmiernie istotna w jakiejkolwiek relacji. Pisząc inne relacje miałam na myśli rodzinne, koleżeńskie oraz te w pracy itd.

Edytowane przez zakretka23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Relaksa

Szczerze napiszę, że kobieta o której napisałam, odpowiedziała by pewno bardzo podobnie, niestety. U Ciebie pewnie jest jednak faktycznie całkiem inaczej i to bardzo dobrze. Powodzenia!

Edytowane przez Relaksa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Relaksa

Prosiłaś o opis doświadczeń, opisałam i to w lekkiej wersji. Nie oceniałam z łatwością, było mi bardzo ciężko to napisać, a Twoja reakcja, to jakbym czytała reakcję osoby, o której napisałam, niestety.... Skończyła bardzo źle, ale tego nie chciałam wcześniej pisać i nie życzę Ci takiej drogi. Na pewno ktoś kiedyś będzie miał doświadczenia, które będą pasować do Twojego obrazu. Żegnam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starożytnej Grecji Sokrates był uważany za człowieka, który posiadł wielką mądrość i wiedzę. Pewnego dnia znajomy spotkał filozofa i powiedział:
- Sokratesie, wiesz czego właśnie się dowiedziałem o twoim życiu?
- Zaczekaj chwilę - odpowiedział Sokrates. - Zanim mi o tym powiesz, chciałbym poddać cię małej próbie. Taki potrójny filtr, przez który przepuścimy twoją informację.
- Potrójny filtr?
- Właśnie - kontynuował filozof. - Nim powiesz mi coś o moim uczniu, sprawdźmy te informacje pod trzema kątami. Pierwszy to prawda. Czy jesteś całkowicie pewien, że to o czym chcesz mi powiedzieć jest prawdą?
- Nie - odparł znajomy. - Właściwie dowiedziałem się o tym od kogoś.
- W porządku - przerwał mu Sokrates. - Więc nie wiesz, czy to jest prawda, czy nie. Teraz drugi filtr, filtr dobra. Czy chcesz mi powiedzieć coś dobrego?
- Nie, wręcz przeciwnie.
- W takim razie - odparł uczony - chcesz mi powiedzieć coś złego, ale nie jesteś pewien, czy to jest prawda. Został jeszcze ostatni filtr, filtr pożyteczności. Czy to, co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie pożyteczne?
- Nie, właściwie nie.
- A więc - kontynuował Sokrates - jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć może nie być prawdziwe, nie jest dobre ani pożyteczne dla mnie, to po co o tym w ogóle mówić?
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Relaksa

Nie ma to jak dorobienie sobie filozofii... Napisałam o własnej matce, która w efekcie swojego postępowania zmarła w samotności, pochowana jest w anonimowym grobie, a na pogrzeb nie przyszedł pies z kulawą nogą..... Tak czasem kończą "królowe życia", jak się zestarzeją, a prawda czasem bardzo boli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi z powodu Twojej mamy. Jednak nie zajmuje sie „łamaniem serc” i nie bawię sie uczuciami innych. Potwierdzeniem tego jest utrzymywanie dobrych kontaktów z moimi byłymi parterami. Jestem szczęśliwa osoba. 

Raczej oczywiste jest ze pierwszy punkt zwrotny ma największy wpływ do 28 roku zycia, ale wiadomo ze nie przerobione schematy z dzieciństwa, młodości rzutują na resztę zycia. Znam kilka osob z taka wibracja w relacjach i samotne - widze ze bardzo cenią sobie niezalezność, lubią ciszę i cenią sobie chwile spędzone we własnym towarzystwie. Moralność to indywidualna kwestia.

Edytowane przez zakretka23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Myślę, że aua dokładnie odpowiedziała na Twoją, zakretko, prośbę - podzieliła się doświadczeniem, które ona zna - o to Ci właśnie chodziło. Twoje nie musi być takie, tym bardziej, iż I PZ u każdego rozwija się w innym środowisku. Mówię tu o predyspozycjach i warunkach wskazywanych przez DŻ, Nazwę i oczywiście horoskop. Zresztą horoskop jest nadrzędny, nie ma pełnej numerologii bez potencjałów wskazywanych przez astrologię. Przykładowo tak jak u Ciebie - ile osób na świecie ma dziewiątkę w I PZ ? i co, wszystkie takie osoby będą się jednakowo rozwijać i będą miały jednakowe doświadczenia? - przecież nie... ale nawet jakby zostać tylko przy numerologii to i sama 9 ma różne oblicza,z których trzeba wyróżnić to, co jest istotne dla danej jednostki właśnie w kontekście jej warunków rozwoju i osobistego potencjału. 

Poza tym nie ma czegoś takiego "jak wiadomo", gdyż to "jak wiadomo" jest jedynie hipotezą, szczególnie w świetle relacji karmicznych - niepotwierdzoną. Chodzi mi o to, że 9 nie jest jakimś specjalnym wskaźnikiem konieczności zamknięcia relacji karmicznych, choć tak się przyjęło twierdzić, lecz zaręczam Ci, że każda inna liczba w I PZ ma takie same problemy w życiu (z tą karmicznością) jak i 9.  Karma, jeśli w ogóle istnieje (jestem przekonana, że tak), to jest bardzo złożonym zagadnieniem i ogarnięcie jej za pomocą jednej liczby, jednego wskaźnika jest co najmniej mocnym nieporozumieniem. 

 

Aua podała przykład mamy, do Ciebie wcale on nie pasuje i jest to dowodem na to, że ta 9 (i każda inna liczba) będąca w I PZ nie gwarantuje ani takich samych ani nawet zbyt podobnych cech i doświadczeń. Tak więc trzeba sięgać głębiej. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie zle odebrałam, ale poczułam straszna niechęć do osoby opisywanej. Widocznie brak przepracowanej relacji z matka. 

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Pewnie wzięłaś to za bardzo do siebie, ale jeśli tak, to niepotrzebnie - dziewiątka dziewiątce nierówna :) 

Oprócz tych czynników co ww. trzeba też brać pod uwagę podliczby składające się na  I PZ (i zresztą na wszystkie inne składowe numerogramu). Podam przykład czwórek, bo mam je pod ręką,  ale zasada jest taka sama.

Masz dwie osoby, jedna urodzona 30.10 a druga 15.07, obie 4 z dnia i miesiąca, lecz pierwszą kształtuje podliczba 40 a drugą 22. To jest podstawa, a redukując dalej pierwsza osoba ma już czystą czwórkę, drugiej dochodzi jeszcze karmiczna 13. W numerologii wszystkie te liczby dodają swój bagaż do doświadczeń życia osoby a każda z nich ma inne zabarwienie. I nawet tylko z tego jednego wycinka piramidki wynika, że to co widzimy na szczycie jako liczbę "4" nie jest jednakowe.

Obie osoby mają niełatwe doświadczenia związane z tą czwórką, lecz tej, co ma 22 i 13 prawdopodobnie trudniej jest przez te doświadczenia przejść i je asymilować, i/ lub w ogóle będzie miała bardziej pod górkę, niż ta z 40. Oczywiście to zależy również od wszystkich wpływów liczb, także od zawartości Nazwy, i im więcej tych czwórek dana osoba będzie miała w trudnych miejscach, tym cięższego kalibru będą jej przygody życiowe. 

Dokładnie tak samo jest z każdą inną liczbą :) 

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wzięłam tego do siebie tylko w opisie widzie ocenę i nagatywne uczucia. Patrząc na numerologię patrzymy na całość piramidy i podliczby. Znam osoby z taką sama data a zupełnie innymi doświadczeniami i życiem. Tylko zawsze mozna wyciągnąć wspólne mianownik tak jak to opisałaś w przypadku 4. Łącze wszytsko razem numerologię, astrologię, karty oraz najważniejsze intuicje:) 

  • Lubię to! 2
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
10 minut temu, zakretka23 napisał:

Znam osoby z taką sama data a zupełnie innymi doświadczeniami i życiem

I właśnie dlatego numerologia jest ograniczona. Nawet analiza Nazwy i tranzyty liter tego nie zrekompensują. Numero jest uzupełnieniem astro, natomiast karty - to z tych 3 czynników jest najbardziej zawodne w analizie.

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziękuje w wolnej chwili zajrzę i odniosę się do treści na blogu :) 

Nie moge nic znaleść widze tylko zapisy o 1,2,3.?!?!

Edytowane przez zakretka23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 8.03.2019 o 07:14, zakretka23 napisał:

Może faktycznie zle odebrałam, ale poczułam straszna niechęć do osoby opisywanej. Widocznie brak przepracowanej relacji z matka. 

 

Ja rowniez tak to odebralam, ale ja rowniez 9 z klucza wcielenia- widocznie mamy podobny "odbior" rzeczywistosci ;d 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...