czarnyMag1 Napisano 23 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2019 (edytowane) Otóż..to co powyżej w temacie to prawda No tak bo ja te wszystkie teorie sprawdziłem w oparciu o teorię na sobie praktycznie Tzw. pismo automatyczne gdzie duch władając ręką tzw. medium (a to medium zawsze jest anielskie bo tak mówi teoria która jest pisana pod dyktat takiego właśnie rozumowania - cóż "to po prostu przypadek" Otóż gdy duch przychodzi by podać swe "pismo automatyczne" - tak po prostu zwykły umarły obywatel były tzw. Polski do obywatela również zwykłego to zżuca to co ma w swej duchowej "głowie" a w zasadzie w swym umyśle / jaźni / światłości czy jak - na głowę / w głowę tym razem wcielonego ducha w ciało - Nas / MNIE Tak - bo to tak właśnie jest - nagle masz człowieku w swojej głowie całą wypowiedź i czujesz / wiesz / zdajesz sobie sprawę, że to nie są twoje słowa/myśli! i kiedy to piszesz twoje ciało jest jak robot - walisz wszystko bez zastanowienia (nie koncentrując się nad tym co właśnie piszesz) na papier a czytając to już bo czytasz to tak naprawdę pierwszy raz! I zieleniejesz bo zazwyczaj piszesz to na swoich własnych oczach w stylu i słowie który cię przerasta ! Tak przerasta we wszystkim cię ten styl ! i.... cóż tak jest w praktyce! A gdy dyktujesz ten tekst osobie która wie, że ty właśnie odebrałeś przekaz to...ona słyszy od ciebie "odbiornika" nagle coś takiego: "widzę 4-y klatki obrazu jednocześnie który na mą wolę się zatrzymał i on pachnie - tak "pachnie"!..."i chodzi w tym zapachu że to jest tak a tak a nie tak bo to jest właśnie tak"!!! I to co się w nas nagle otwiera (bo my jesteśmy nagle jakby wewnątrz siebie) to nie jest nasze!!! To do końca naszego żywota tu i teraz nie będzie nasze ale będzie w nas! Mógłbym to namalować - ale nie potrafię..cóż mógłbym to zagrać - ale nie potrafię...cóż mógłbym... ? nie sądzę ! nie potrafię ! ....................... Edytowane 23 Lipca 2019 przez czarnyMag1 dopisanie tekstu w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarnyMag1 Napisano 23 Lipca 2019 Autor Udostępnij Napisano 23 Lipca 2019 (edytowane) Druga kwestia tak zwanej teorii spirytyzmu spisanego w literaturze to - wolna wola i własne przyzwolenie na tzw. "kontakt duchowy" pomiędzy dwoma cielesnymi, tu i teraz - otóż wcale nie muszę mieć twojego przyzwolenia na swą ingerencję - i tak mnie wyczujesz i wyrzucisz poza siebie / swą własną strefę wpływu ale...wcześniej musisz mnie wyczuć a więc sam musisz być na poziomie który ci to udostępni! Gdy nie jesteś cóż broni twego "pola" duch opiekun i jesteś poza zasięgiem mego "zakłócenia" ! Ale gdy już jesteś na moim przynajmniej poziomie ducha i jego świadomości - cóż wtedy ja wkraczam jak do siebie....do Ciebie ! I nie prawdą jest, że tylko duchy rozwinięte w swym duchowym rozwoju mogą się tak spotkać! Bo "rozwój" może iść przez meandry pokręconej wiedzy/świadomości - no tak jest Zwłaszcza jak tak naprawdę nadajemy na tych samych "falach" a nasze pozy wskazują co innego Edytowane 23 Lipca 2019 przez czarnyMag1 korekta zdania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarnyMag1 Napisano 23 Lipca 2019 Autor Udostępnij Napisano 23 Lipca 2019 (edytowane) Trzecia kwestia tzw. spirytyzmu to człowiek (tzw. powłoka cielesna) i duch/dusza tzw. duchowe jestestwo. Ale to nie koniec! Część dzieli jeszcze ducha na świadomość i ducha (to odebrałem w swym doświadczeniu na sądzie tzw. Akashy i...to co widziałem poza tym (być może nazwane ale się nie spotkałem osobiście w ciele - spotkałem się poza ciałem Otóż gdy mamy świadomość, żeśmy całkowicie poza ciałem / "całkowicie wolni" - to jeszcze jest takie coś co ten nasz duch z siebie jest w stanie przy naszej świadomości jako świadka - zrzucić z siebie! Tak niestety to wygląda tak, że gdy nasze duchowe ciało zrzuca to coś z siebie to namacalnie to czujemy..i protestujemy bardzo wymownie bo prawie wyjąc w swym sprzeciwie! Bo gdy nasza powłoka duchowa tą swoją "powłokę" zrzuca - STAJE SIĘ rzeczywistość nasza! Ja sam za siebie mogę tylko stwierdzić że po tym zrzucie który był moją walką o zachowanie siebie przeszedłem w coś takiego co mnie poraziło! Gdyby mnie ktoś spytał wtedy "kim jest Bóg?" to bym odpowiedział: "Bóg?! bóg?! czym to jest?! Chryste nigdy więcej! Nigdy więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! takie to przerażające doświadczenie...subiektywne..ale czy nie prawdziwe? Oto jest pytanie Oto jest pytanie do spirytyzmu spisanego ! Edytowane 23 Lipca 2019 przez czarnyMag1 błąd ortograficzny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarnyMag1 Napisano 23 Lipca 2019 Autor Udostępnij Napisano 23 Lipca 2019 Czwarta kwestia - prekursorem tzw. myśli "spirytyzmu" dla wielu jest tzw. Allan Kardec a to pseudonim człowieka Léon Denizard Rivail -od tego gościa miał początek tzw. filozofii spirytyzmu. A więc skoro jest autor to jest źródło nie? Dla mnie osobiście "tak" Trzeba tylko spytać tegoż "autora" o potwierdzenie tego co twierdził - a on umarł 31 marca 1869 ! Więc jest chwilowy problem ale....Ja nie zasypiam gruszek w popiele, w końcu żyję i mogę bo mogę! Bo tak mi się podoba - bo mam taki kaprys itd. itp. A więc pytam albo jak kto woli "pytam" tego prekursora co obecnie w stanie ducha uważa i czy to potwierdza? I niestety...kiedy przyszedł ten który tak się określił (cóż to mógł być "przebieraniec" mógł tylko ja ich do tej pory wychwytywałem więc...nie "wychwyciłem" ale zawsze jest możliwość więc nie wiem tak do końca!). To w ciągu sekundy w której odebrać zdążyłem tylko tyle, że jest pozytywny i nie agresywny ściągnął ze mnie tyle życiowej energii że niestety jedyne co wydusiłem z siebie zrywając kontakt to że mu wiszę...i jestem wdzięczny i żegnam...! Prawie zeszłem wtedy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.