O coś tu chodzi

[Sol Angelika]

Hej wszystkim! Jestem tu nowa i potrzebuje waszej pomocy. Otóż sprawa jest następująca...od 2 lat jestem w związku. Jest to związek szczęśliwy i oboje się szanujemy. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie jeden szczegół przez, który nie potrafię normalnie funkcjonować od kilku lat. W tym miejscu muszę wam streścić wydarzenia z mojego dzieciństwa. Gdy byłam mała miałam starszą sąsiadkę. Kobieta miała z 80 lat. Zajmowała się nią córka nie mieszkająca tam na stałe. Często zabierała ze sobą swojego wnuka... Gdy bylam już nastolatką a od śmierci sąsiadki minęło kilka ladnych lat,pamietalam że był ktoś taki jak ten chlopak (wnuczek) ale nie miałam z nim żadnych wspomnien. Pewnego razu jego babcia odwiedzila moją bo sie dobrze znaja. Opowiedziala mi wtedy jak bardzo jej wnuk mnie lubi, jakich to wspomnień nie mamy itd. pokazala mi nawet nasze zdjęcie z nim . Mialam tam może z 8 lat. Powinnam coś cokolwiek pamiętać ale nic. Po jej wizycie w mojej glowie zaczęło nieźle się knocić. Dostalam na punkcie jego obsesji, aż do dzisiaj. Pomimo ze mam chłopaka myślę o tamtym. Nie utrzymuje z nim kontaktu. Śni mi się po nocach, natrętnie pokazuje się w "wizjach" i caly czas mam wrażenie że coś ważnego stalo się w dziecinstwie a ja nie pamiętam nic z tamtego okresu. Znam go dlugo to jest pewne. Oświećcie mnie co moglo się stać