crowcrow Napisano 15 Września 2019 Udostępnij Napisano 15 Września 2019 Wakacje się skończyły, więc na rozgrzewkę Pan zagadka jest osobą ogólnie znaną (nieżyjącą już). Jak myślicie z czego był znany? Jakie miał talenty, umiejętności, a czym się zajmował zawodowo? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lianna Napisano 15 Września 2019 Udostępnij Napisano 15 Września 2019 (edytowane) Wow, na pewno ciekawa zagadka, nie powiem Ascendent w znaku Wodnika wskazuje na osobę o szerokich zainteresowaniach, inteligentną, pewnie jego poglądy wyprzedzały epokę. Władca Ascendentu w domu XII, kojarzy mi się z psychologią/parapsychologią. Podobnie Neptun w VI domu w Raku, a ta planeta właśnie w opozycji z Uranem. Podkreślony dom VIII, tu Słońce i Wenus w koniunkcji też kojarzą mi się z duchowością, pracą z silnymi emocjami, z tym co na pierwszy rzut "ukryte". Merkury z kolei w Skorpionie jest bardzo dobry na odkrywanie tajemnic, widać mega miał dobrą intuicję, ciekawość, przenikliwość. Sporo się uczył i podróżował, bo Merkury w domu IX. Kojarzy mi się praca z ludźmi, pomagał im- Jowisz w VII domu. Księżyc w na MC mówi, że znany był :). Mnie się kojarzy, że albo lekarz, naukowiec, może psycholog. Jakiś talent w dziedzinie sztuki też niewykluczony, bo koniunkcja Wenus- Słońce w znaku Wagi, kwadratura Wenus- Neptun,Pluton w V domu. Stawiam bardziej na naukę, ze względu na ilość planet w znakach powietrznych :). Poza tym sekstyl Merkury- Uran - trochę aspekt na gieniusza, jakieś mega pomysły Jeszcze jakoś ten VIII dom podkreślony i Pluton V domu, gdzie MC w znaku Skorpiona miał, to mi się z seksem kojarzą jakoś :P Edytowane 15 Września 2019 przez Lianna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 15 Września 2019 Autor Udostępnij Napisano 15 Września 2019 47 minut temu, Lianna napisał: Wow, na pewno ciekawa zagadka, nie powiem Ascendent w znaku Wodnika wskazuje na osobę o szerokich zainteresowaniach, inteligentną, pewnie jego poglądy wyprzedzały epokę. Władca Ascendentu w domu XII, kojarzy mi się z psychologią/parapsychologią. Podobnie Neptun w VI domu w Raku, a ta planeta właśnie w opozycji z Uranem. Podkreślony dom VIII, tu Słońce i Wenus w koniunkcji też kojarzą mi się z duchowością, pracą z silnymi emocjami, z tym co na pierwszy rzut "ukryte". Merkury z kolei w Skorpionie jest bardzo dobry na odkrywanie tajemnic, widać mega miał dobrą intuicję, ciekawość, przenikliwość. Sporo się uczył i podróżował, bo Merkury w domu IX. Kojarzy mi się praca z ludźmi, pomagał im- Jowisz w VII domu. Księżyc w na MC mówi, że znany był :). Mnie się kojarzy, że albo lekarz, naukowiec, może psycholog. Jakiś talent w dziedzinie sztuki też niewykluczony, bo koniunkcja Wenus- Słońce w znaku Wagi, kwadratura Wenus- Neptun,Pluton w V domu. Stawiam bardziej na naukę, ze względu na ilość planet w znakach powietrznych :). Poza tym sekstyl Merkury- Uran - trochę aspekt na gieniusza, jakieś mega pomysły Jeszcze jakoś ten VIII dom podkreślony i Pluton V domu, gdzie MC w znaku Skorpiona miał, to mi się z seksem kojarzą jakoś :P Bardzo dobrze ci idzie W pewnym sensie owszem podróżował i zmieniał miejsce zamieszkania (raczej dalekie podróże) Lekarz, grał na pianinie i już w bardzo młodym wieku (około 10 lat) zainteresował tym rosyjskiego kompozytora Siergieja Rachmaninowa. A co u pana w rodzinie widać? Ukochaną żonę, kilka, a może typowy babiarz? Jakieś dzieci i relacje z nimi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nice Napisano 15 Września 2019 Udostępnij Napisano 15 Września 2019 Crowcrow, nie weryfikuj tak szybko, też chce uczestniczyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 15 Września 2019 Autor Udostępnij Napisano 15 Września 2019 Ok, ok, nie martw się u tego Pana jest duuużo do odkrycia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lianna Napisano 15 Września 2019 Udostępnij Napisano 15 Września 2019 Jeśli chodzi o związki, to widzę problemy, ze względu na kwadraturę Wenus - Mars, poza tym w VII ( związki) Jowisz, czyli w pewnym sensie mógł nadmiar tych relacji xD Ponadto próg Descendentu w znaku Lwa, a Słońce ma pierdyliard aspektów, także to też kolejne potwierdzenie, że tych związków miał sporo Kwadratura Wenus - Neptun może mówić wprost o rozczarowaniu babami. Dzieci - sądzę że miał, wydaje mi się jakieś mogło umrzeć, patrząc na aspekty władcy domu V ( Merkurego). Skoro dużo podróżował, to pewnie niezbyt często je widywał :P Obstawiam więcej, niż jedną żonę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nice Napisano 16 Września 2019 Udostępnij Napisano 16 Września 2019 (edytowane) A jakiego rodzaju to był lekarz? Mi to wprost się psychiatra kojarzy... Władca asc w 12 domu - ciągle skupienie na świecie wewnętrznym, tajemnicach podświadomości, a również tych, odizolowanych, chorych, nieakceptowanych... Może i sam miał pewne zaburzenia, bo w 6 domu ma Neptun z kwadratura do Słońca, Merkury, jak i Mars są uszkodzone, Mars w 12 - problem z wyjściem dla energii, mogło po prostu "uderzać do głowy" - kwadratura z Merkurym. Sekstyl Merkurego z Uranem mógł tu dawać zdolności niesamowite, genialność, ale i zaburzenia - niezbyt dobra to planetka... Mars w 12 domu często bywa u osób, pracujących w psychiatrykach, Słońce w 8 domu też pociągają tajemnice ludzkiej psychiki, transformacji, skrajne emocje, w życiu często zdarza się z ryzykiem, stratami, sytuacjami, które go głęboko odmieniają, tam jest też Wenus, która może z jednej strony świadczyć o zainteresowaniu w nie prostych, ryzykownych aspektach relacji, seksie, z innej strony też może świadczyć o stracie ukochanej kobiety - dosłownie, przez śmierć, szczegolnie, że tam też znajduje się władca dsc, uszkodzony przez Mars, a planeta w 7 domu (Jowisz) jest uszkodzona przez władcę 8go domu. Zainteresowanie psychologią/tajemnicami psychiki też potwierdza Skorpiona na MC, władca 12 domu w 2m - miał z tego pieniądze. Neptun w 6 domu, próg 6 domu w Raku, Księżyc (psychika) w 10... Ogólnie, często widziałam w kartach u lekarzy/uzdrowicieli Księżyc w 10, i MC w Skorpionie powiazanie 6-10 dom w ogóle klasyka. Patrzę jeszcze... MC ma trygony od Neptuna i władcy 12 domu (Saturn), co też mi się z tą psychiatria kojarzy. MC aspektowany przez Saturn, Pluton (władca) przez Słońce - musiał osiągnąć w swojej dziedzinie sukces... Alternatywnie, kojarzy mi się jeszcze... Genikologia z wiadomych powodów, przy tym coś związanego z opieką przy porodzie (może mnie już niesie :D) - władca MC w 5 domu (dzieci), akcent na 8 domu z Wenus - coś, związanego ze śmiercią, odrodzeniem i kobieca rola w tym (Wenus), Księżyc w 10 domu, 6 w Raku - powiązane z macierzyństwem, kobiecym zdrowiem... Och, chyba mnie bardzo poniosło No i też widać potencjał artystyczny - Słońce w znaku Wenus, w koniukcji z Wenus w Wadze - musiał być bardzo wrażliwy na piękno, harmonię, sztukę, napewno miał zdolności, co też potwierdza ten aspekt do Słońca od Neptuna, Trygon Neptun-Merkury - dobra wyobraźnia, życie w świecie marzeń, mógł coś tam pisać, się publikować - MC ma sekstyl z wladcem 3go domu, Merkury (władca 5go domu) w 9 owszem też jest dobry na pisanie jakichś filozoficznych rzeczy, próg 5 domu w Bliźniętach też mi się kojarzy z pisaniem, mógł tym dorabiać poza praktyka lekarska - bo woda na progach domów "zawodowych", Księżyc na MC i Neptun w 6 domu też mi się z tym kojarzą. Władca MC w 5 też. Z akceptowanym 8 i 12 domem, i aspektami planet wyższych do Słońca mógł mieć uzdolnienia ezoteryczne też - węzeł górny w Koniukcji z Neptunem często się zdarza u mistyków, ludzi, którzy pod koniec życia przyszli właśnie do tego mistycznego odczucia rzeczywistości... Pociąg do duchowego aspektu w życiu potwierdza też Księżyc w Strzelcu. No baardzo ciekawy pan Z asc w Wodniku - niby niezwykły, rewolucyjny, futurystyczny, z naukowymi zainteresowaniami, może zimny, dystansowy - ale też bardzo ciepły, przyjacielski, uczuciowy, z wielkim sercem (Słońce w Wadze, Wenus w Wadze, Księżyc w Strzelcu), mógł mieć trochę obsesję na relacjach, miłości - też Słońce w Wadze w Koniukcji z Wenus w tym samym znaku, a o obsesji świadczy Wenus w 8 domu w trygonie z Plutonem - jaki by aspekt z Plutonem u Wenus nie był - i tak będą schizy, zazdrość, obsesyjne fiksacji na ukochanym, to też potwierdza Pluton w 5 domu - miłość może się rozumieć przez posiadanie,v kontrolę, no... Namiętny też w tym był Co do związków: widzę sporo wskazówek na owdowienie: uszkodzona Wenus w 8 domu, władca dsc w 8 domu, uszkodzenie Jowisza przez władcę 8 domu, także myślę, że coś tam było na rzeczy... Sporo idealizmu w miłości też - kwadratura Wenus-Neptun, DSC w ogniu, Jowisz w 7 domu - jak nadmiar optymizmu, idealizacji partnerek, uszkodzenia Słońca przez Uran i Neptun mówią o rozstaniach - przez śmierć, czy też przez charakterek (bo o tendencjach do zadrosci i ustanowieniu władzy nad partnerka już powiedziałam). Ktoś z kobiet też mógł mieć inne pochodzenie - zagraniczne, lub znacznie lepsze od niego - Jowisz w 7 domu często wskazuje na partnera z innej kultury, może się potwierdzać przez Księżyc (żona) w Strzelcu. Lub mogła być to osoba znacznie lepszego pochodzenia, jakaś księżniczka może społecznie awansował przez małżeństwo No Jowisz ogólnie daje nadmiar, Słońce na 4 aspekty, próg 5 domu w Bliźniętach - no mogło sporo tam tych kobiet być Przy tym każda kochał - prawdziwie - jak ostatnio - ta Wagą z Wenus, no i aspektacja Wenus Neptunem Co do charakteru - no fajny, towarzyski, musiał być pogodny i uśmiechnięty z tym powietrzem, Waga i Strzelcem, ciepły, z tym trochę wybuchowy i ekscentryczny (Wodnik na asc, aspektu od Urana), niespodziewany, mógł jak zachce boleśnie zranić słowem - Merkury w Skorpionie w kwadraturze z Marsem, a tu jeszcze i ta Waga - wie, nie tylko jak się zachować... Ale i jak zmanipulować i w delikatny, ale bolesny sposób Cię ugryźć. Tendencje do genialności też są - Wodnik na asc, sekstyl Merkury-Uran, Kwadratura Slonce-Uran. O zaburzeniach i zazdrości powiedziałam. O ciepłej, romantycznej, twórczej duszy też O skrajnej dyplomacji i znajomości dobrego zachowania i ludzkiej natury - tu jeszcze musiała być wielką intuicja - aspekty wyższych planet do Słońca, Słońce w 8 domu, Merkury w trygonie z Neptunem w Skorpionie. Umarł zagranicą...? Władca 8 domu w 9, jeszcze i w kwadraturze z Jowiszem, + kwadratura od Marsa, który włada 3 domem - droga, z 12 domu - tajemnica, związana ze śmiercią? Jako wariant, też może być uczelnia Chyba nigdzie nie trafiłam Edytowane 16 Września 2019 przez Nice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lianna Napisano 16 Września 2019 Udostępnij Napisano 16 Września 2019 A mnie się nie podoba Mars w 12 domu, jakby ukryta agresja? Co prawda Mars nie ma jakiś mega agresywnych powiedzmy aspektów, ale jest kwadratura Saturn- Pluton, a to są dwie maleficzne planety, mogą mówić o braku kontroli nad sobą. Miał jeszcze kwadraturę Merkury- Mars, czyli kłótliwość, nerwowość,porywczość, no i nie panowanie nad emocjami. Ogólnie Uran w 12 też do spokojnych nie należy- dużo nieprzewidzianych zdarzeń, wypadków? W kwadraturze ze Słońcem- mógł być odbierany jako dość ekscentryczny. To też aspekt wybuchowości, nerwowości. Jeszcze mi się kojarzą problematyczne relacje z ojcem i to mogło mieć przełożenie na jego relacje z własnymi dziećmi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nice Napisano 16 Września 2019 Udostępnij Napisano 16 Września 2019 (edytowane) 18 minut temu, Lianna napisał: Jeszcze mi się kojarzą problematyczne relacje z ojcem i to mogło mieć przełożenie na jego relacje z własnymi dziećmi. Zgodzę się absolutnie! Słońce w 8m domu to jedna z najbardziej typowych wskazówek na problemy z ojcem (czy może osobiście tak przeżywam), kwadratura Saturn-Pluton z tego co zauważyłam może ogólnie przegrywać się jako problem z opresją ze strony ludzi starszych, lub wyżej postawionych (i ojca), od Plutona ma trygon do Słońca - czyli może to realizować przez chęć własnej kontroli, panowania nad sytuacją. Pluton w 5 domu - no tak, toksyczne relacje z dzieciakami i kochankami, chęć kontroli, posiadania, władzy... To jakiś ukryty domowy manipulator Władca 4 domu (dom, rodzina, ale i podświadomość, korzenia psychicznych problemów) też jest aspektowany przez ten Pluton Dobrze dla psychologa i ezoteryka, ale nie bez efektów ubocznych... Edytowane 16 Września 2019 przez Nice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 16 Września 2019 Autor Udostępnij Napisano 16 Września 2019 Nooo świetnie wam idzie jeszcze trochę i niewiele zostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 29 Września 2019 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2019 Ktoś coś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 29 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2019 Sporo czasu już minęło, więc zagadkę można uznać za zakończoną właścicielem horoskopu jest George Hodel amerykański lekarz, który popełnił wiele bardzo brutalnych morderstw w tym sławnej Czarnej Dalii. Posiadał wilki muzyczny talent, fascynował się malarstwem surrealistycznym (do tego stopnia, że prawdopodobnie były one inspiracją dla morderstw), sadomasochizmem i filozofią. Do śmierci nie udowodniono mu winy, a najwięcej dowodów znalazł w jego domu jego syn pracujący w policji. Był znanym monogamistą - miał 4 żony i wiele kochanek do tego 9 dzieci w tym z własną córką. Wielokrotnie wyjeżdżał lub uciekał z kraju. Dla ciekawych sporo można o nim znaleźć w internecie, a na podstawie jego historii powstał serial "I Am the Night", który polecam. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 29 Listopada 2019 Administrator Udostępnij Napisano 29 Listopada 2019 Aż mnie swędziało, żeby coś sypnąć no ale nie mogłam, bo wiedziałam do kogo należy horoskop. Dobrze, że jest to kolejny czarny charakter na ćwiczeniach, ponieważ takie analizy pozwalają na obiektywne spojrzenie, czyli na to co ja nazywam "potencjałem". Niewątpliwie Hodel posiadał te zalety, o których zostało napisane. Ale z drugiej strony nikt nie mówi o negatywach, o ciemnej stronie mocy - a przecież ma ją każdy z nas. Niektórzy aż do patologii, która znajduje czynne ujście. Wiem, że trudno jest opisać szczegóły, a szczególnie motywy, które kierują psychopatami, ale jeśli widzimy twarde aspekty między złoczynnymi planetami, to możemy stwierdzić, że energia nie płynie między nimi harmonijnie. I na pewno taki człowiek ma mniej albo więcej na... kichane w mrokach podświadomości. I możemy spróbować rozkminiać to również od tej strony. Jasne, że nie musi to być od razu morderca, psychopata, gwałciciel, może to być na przykład osobnik stosujący przemoc, tyran, dręczyciel. Tu np. był omawiany Gordon Ramsay - kucharz. Ale o Gordonie wiadomo co nieco także z tej innej, ciemniejszej strony (łagodny to on nie jest) i tak myślę, żebyśmy zaczęli zerkać na nasze zagadki także z tej strony 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crowcrow Napisano 1 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 No trzeba przyznać, że Gordon na anioła nie wygląda. Lubię właśnie czytać o tej mroczniejszej stronie. Mam wrażenie, że do zalet jakoś tak sami się świadomie pchamy, korzystamy z nich zwykle w jakimś stopniu, ale tej ciemniejszej strony często nie jesteśmy świadomi (np. toksyczni ludzie rzadko zdają sobie z tego sprawę), a łatwiej jest zapobiec awarii jeśli wiemy gdzie jest słaby punkt . Myślę, że moglibyśmy zrobić sobie ćwiczebny temacik Anatomia Zła , gdzie wyciągalibyśmy z ludzi-zagadek to co najgorsze i sprawdzać czy faktycznie miało to pokrycie w rzeczywistości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 1 Grudnia 2019 Administrator Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2019 13 godzin temu, crowcrow napisał: Myślę, że moglibyśmy zrobić sobie ćwiczebny temacik Anatomia Zła , gdzie wyciągalibyśmy z ludzi-zagadek to co najgorsze i sprawdzać czy faktycznie miało to pokrycie w rzeczywistości. Ale musielibyśmy wybierać takich, o których wiadomo że pod szatą anioła kryje się bo samo gdybanie nam nic nie da. Jest sporo takich ciekawych postaci, ale większość bez godziny urodzenia. Kiedyś też miałam takie plany, lecz za mało nas było do pieczenia chleba i w dalszym ciągu tak jest. Przyznam, ze rozpatrując horoskopy klientów zawsze zwracałam uwagę na te mroczne strony, a już szczególnie jeśli ktoś prosi o synastrię. Do dziś mi to zostało ostatnio też przeglądałam patoli i np. taki Bogdan Arnold to dopiero jest ciekawy materiał! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.