Skocz do zawartości

Lawenda OE


eile

Rekomendowane odpowiedzi

kilka kropel olejku lawendowego w polaczeniu z olejkiem rozmarynowym rozmeszanym z kremem ktorego uzywamy, swietnie dziala na cere. Po tygodniu stosowania zniknely mi przebarwienia, a skora zrobila sie jedrna, gladka i co najwazniejsze zniknely mi wory spod oczu ( ta sama miesznake kropli stosuje w polaczeniu z kremem do oczu). Polecam !!

 

Oczywiscie znim ktos zancznie stosowac dobrzez jest zrobic test na skorze i sprawdzic czy przypadkiem nie ma rekacji...

 

Dodam jeszcze ze olejek lawendowy wzmacnia dzialanie innych olejkow wiec ja stosuje go troszke jako baze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka kropel olejku lawendowego w polaczeniu z olejkiem rozmarynowym rozmeszanym z kremem ktorego uzywamy, swietnie dziala na cere. Po tygodniu stosowania zniknely mi przebarwienia, a skora zrobila sie jedrna, gladka i co najwazniejsze zniknely mi wory spod oczu ( ta sama miesznake kropli stosuje w polaczeniu z kremem do oczu). Polecam !!

 

Oczywiscie znim ktos zancznie stosowac dobrzez jest zrobic test na skorze i sprawdzic czy przypadkiem nie ma rekacji...

 

Dodam jeszcze ze olejek lawendowy wzmacnia dzialanie innych olejkow wiec ja stosuje go troszke jako baze.

myślisz, że pomogło by mi to z przesuszona cerą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz, że pomogło by mi to z przesuszona cerą?

 

Przyznam szczerze, ze ciezko mi odpowiedziec... ja mam cere mieszana i te rejony w ktorych skora byla sucha tez zrobily sie delikatniejsze i bardziej miekkie. Wydaje mi sie, ze to tez zalezy od tego jakiego kremu uzyjesz do wymieszania i przede wszystkim od Twojej cery.

 

Raz na jakis czas mieszam krem z olejekiem jasminowym i on znacznie natłuszcza, ale tez odzywia. Nie uzywam go za czesto bo cera mi sie pozniej swieci. Eksperymentowalam tez z pomaranczowym olejkiem i ten tez rozjasnia przebarwienia, ale i wysusza delikatnie.

 

Ogolnie gdzies czytalam, ze sekretem nieskazitelnej cery dworskich kobiet byly wlasnie kosmetyki oparte na wyciagach z rozmarynu i lawendy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, ze ciezko mi odpowiedziec... ja mam cere mieszana i te rejony w ktorych skora byla sucha tez zrobily sie delikatniejsze i bardziej miekkie. Wydaje mi sie, ze to tez zalezy od tego jakiego kremu uzyjesz do wymieszania i przede wszystkim od Twojej cery.

 

Raz na jakis czas mieszam krem z olejekiem jasminowym i on znacznie natłuszcza, ale tez odzywia. Nie uzywam go za czesto bo cera mi sie pozniej swieci. Eksperymentowalam tez z pomaranczowym olejkiem i ten tez rozjasnia przebarwienia, ale i wysusza delikatnie.

 

Ogolnie gdzies czytalam, ze sekretem nieskazitelnej cery dworskich kobiet byly wlasnie kosmetyki oparte na wyciagach z rozmarynu i lawendy.

 

cos w tym musi być, bo przecież lawendę kochały rzymskie damulki na pewno mieszały ją ze wszystkim. nawet jak sie kochały to koło łóżka kładły kwiaty lawendy żeby ładniej pachniało

Edytowane przez Asmic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszukane w necie z roznych stron:

Olejek z lawendy lekarskiej jest dobrze tolerowany przez skórę i jest odpowiedni dla każdego typu skóry.

 

Działanie i zastosowanie: Wykazuje właściwości silnie odkażające, przeciwgrzybiczne, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwropne, przeciwzapalne, przeciwtrądzikowe.

Początkowo może wywołać lekkie pieczenie skóry, potem jednak ten objaw zanika. Nawet w stanie nierozcieńczonym nie powoduje oparzeń czy nadmiernych podrażnień skóry. Stosuje się go w leczeniu trądziku, gdyż zabija bakterie, które powodują infekcje skórne, równocześnie wygładza ją, reguluje produkcję łoju, zapobiega występowaniu blizn. Stymuluje wzrost nowych komórek, tworzenie się nowej tkanki. Pomocny w leczeniu egzem. Wpływa też korzystnie na skórę głowy, kontrolując wydzielanie łoju i pomagając w regeneracji włosów zniszczonych. Polecany przy trądziku, łuszczycy, zapaleniu mieszków włosowych, wypryskach, egzemach, rozstępach skórnych, grzybicy .

 

Olejek zapobiega gromadzeniu się płynów w organizmie dzięki czemu może być wykorzystywany w leczeniu cellulite i otyłości (kąpiele, masaż).

 

Uważa się, iż olejek pomocny jest również przy nieregularnym cyklu i problemach menopauzy).

 

Kompres z olejku lawendowego umieszczony na skroniach, czole lub karku łagodzi bóle głowy.

 

Olejek lawendowy ma działania uspokajające, obniża ciśnienie krwi.

 

Olejek lawendowy uważany jest za najbezpieczniejszy i najbardziej wartościowy olejek eteryczny stosowany w aromaterapii. Nie powoduje uczuleń alergicznych, jednak niewielka ilość populacji może być na olejek uczulona. Zazwyczaj osoby te nie tolerują zapachu lawendy. Jeśli ktoś nie lubi zapachu lawendy należy przyjąć, że ten olejek jest dla nie nieodpowiedni.

 

Polecane olejki do mieszanek z olejkiem lawendowym: Bergamotka, rumianek, cytronela, geranium, jaśmin, cytryna, mandarynka, pomarańcza, paczula, sosna, tymianek, rozmaryn, drzewo różane, ylang-ylang.

 

Przeciwwskazania: Nie stosować w okresie ciąży.

 

JAK STOSOWAC PRZY OKRESLONYCH DOLEGLIWOSCIACH ( bardzo dobre opracowanie ) ------> Lawenda - roślina końca XX wieku - HERBA STUDIO

 

-----------

Edytowane przez eile
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem jak olejek ,który może spowodować konwulsje i zgon można uważać za najbezpieczniejszy. Jak widać ludzie mają różne opinie w tej kwestii ;)

 

 

mozesz polemizowac z autorami tego tekstu, jako ze cytat zostal zaczerpniety z tej strony ----> Lawenda - roślina końca XX wieku - HERBA STUDIO

 

ktos kto to pisla na niedoksztalconego nie wyglada, ale kazdy ma swoje zdanie i swoje wie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięzko polemizować z kimś kto nie raczył się nawet podpisać pod tym co napisał. Taki urok netowych artykułów.

 

ktos kto to pisla na niedoksztalconego nie wyglada, ale kazdy ma swoje zdanie i swoje wie ;)

 

Ciężko polemizować z faktami, a faktem jest, że olejek lawendowy może powodować odurzenie, a w skrajnych przypadkach konwulsje i zgon. Nie jest to wiedza tajemna, wystarczy otworzyć porządną książkę i przeczytać stosowną informację. Zresztą każdy kto siedzi w tym temacie nieco dłużej i bazuje na dobrych źródłach powie to samo.

 

Za dawkę odurzającą uważa się zazwyczaj 30 kropli (czyli około 1g olejku), ale są opisy przypadków, gdzie mniejsze dawki skończyły się pobytem w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz, że pomogło by mi to z przesuszona cerą?

 

raczej nie... ona działa ściągająco i antyseptycznie, bakteriobójczo, szczególnie wskazana jest przy leczeniu spraw trądzikowych.

 

Oprócz tego fajnie oczyszcza przestrzeń, w aromaterapii działa uspokajająco, relaksacyjnie i przeciw depresyjnie.

 

A damulki w dawnych czasach wkładały je między ubrania, aby odgonić mole i inne robactwo domowe... a susz nosiły przy sobie, żeby przyciągnąć miłość... ot... magia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Makrela zmienił tytuł na Lawenda OE
  • Ekspert

Oleum Lavandulae (olejek lawendowy) jest bezbarwną lub jasnożółtą cieczą o bardzo przyjemnym zapachu i gorzkim, wstrząsającym, kolońskim smaku. W jego składzie chemicznym można wyróżnić między innymi octan linalilu (30-60%), linalool (10-30%), alkohol amylowy, borneol i geraniol.

Otrzymywany jest z kwiatów lawendy wąskolistnej Lavandula angustifolia, rosnącej w basenie Morza Śródziemnego. Kwiaty lawendy zawierają około 2-3% olejku eterycznego.
Eteryczny olejek można również uzyskać z lawendy szerokolistnej Lavandula latifolia, ale wówczas figuruje on pod nazwą Oleum Spicae.

Ol. Spicae zawiera w składzie d-kamforę, która nadaje mu charakterystyczny zapach.


Olejki lawendowe są silne w działaniu. Można je zażywać doustnie, jednakże nie każdy zniesie koloński posmak tej substancji.

Wykazują właściwości silnie odkażające, przeciwgnilne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwropne, odwaniające, przeciwzapalne, przeciwtrądzikowe.

Wcieranie lawendy wskazane jest przy postrzale, reumatyzmie, zapaleniu nerwu kulszowego, trądziku, łuszczycy, nieprzyjemnym zapachu potu, zapaleniu mieszków włosowych, wypryskach, przeziębieniu, osłabieniu, zastojach limfy, obrzękach kończyn, chorobach zakaźnych, ukąszeniach i użądleniach. Lawenda odstrasza owady i pajęczaki. Znakomicie leczy skutki ugryzień.

Początkowo wywołują lekkie pieczenie skóry, potem jednak ten objaw zanika. Nawet w stanie nierozcieńczonym nie powodują oparzeń czy nadmiernych podrażnień skóry.
 

Doustnie – 3-5 kropli na miodzie
Zewnętrznie – ukąszenia, trądzik, użądlenia – wcierać nierozcieńczony (miejscowo); do masaży i duże powierzchnie skóry – w stanie rozcieńczonym w proporcji 1 cz. olejku lawendowego na 0,5 cz. oleju winogronowego lub oliwki.
 
Rp. Płyn lawendowy na stopy pocące się, suche, zrogowaciałe, opuchnięte i obolałe
Olejek lawendowy – 5 ml
Olejek kamforowy – 20 ml
Olejek cytrynowy lub pomarańczowy – 2 ml
Maść allantoinowa – 1 tubka
Maść z wit. A lub tran – 2 łyżki
Olej rycynowy – 30 ml
Nafta kosmetyczna – 15 ml
Oliwka – 50 ml
Glicerol –15 ml
Azulan – płyn lub Azucalen płyn – 10 ml
Składniki wymieszać starannie. Glicerol zmieszać z azulanem lub azucalenem. Naftę wymieszać z olejkami, potem z oliwką, i maściami; wreszcie wszystko połączyć.
Płyn wcierać w kończyny 2-3 razy dz.

Olejek lawendowy jest powszechnie stosowany w przemyśle perfumeryjno-kosmetycznym oraz w produkcji wódek i likierów.dz.

 

źródło: dr. H.Różański

  • Medal 1
  • Super 2
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
W dniu 25.08.2013 o 12:43, eile napisał:

kilka kropel olejku lawendowego w polaczeniu z olejkiem rozmarynowym rozmeszanym z kremem ktorego uzywamy, swietnie dziala na cere. Po tygodniu stosowania zniknely mi przebarwienia, a skora zrobila sie jedrna, gladka i co najwazniejsze zniknely mi wory spod oczu ( ta sama miesznake kropli stosuje w polaczeniu z kremem do oczu). Polecam !!

 

Oczywiscie znim ktos zancznie stosowac dobrzez jest zrobic test na skorze i sprawdzic czy przypadkiem nie ma rekacji...

 

Dodam jeszcze ze olejek lawendowy wzmacnia dzialanie innych olejkow wiec ja stosuje go troszke jako baze.

Lubię eksperymentować, to wypróbowałam: napewno nie jest dobry pomysł dla suchej cery - przebarwienia i opryszczkę może likwiduje, ja takiego problemu nie mam, spodobał mi się opis jędrnej i gładkiej skóry :) Zamiast tego czuje, że skóra jest bardziej ściągnięta, braknie jej wilgoci i mocniej zaznaczyły się zmarszczki w kątach ust i na czole. 

Używałam 2 kropli OE z Lawendy i 2 Rozmarynu na prawie cale pudełko z kremem mocno nawilżającym na podstawie oliwy i awokado :) Olejki mam ze sklepu kosmetyki naturalnej. Reakcja na ręce była dobra - alergii nie miałam :)

Nie mowie, że zły przepis, po prostu nie każdemu typu skóry pasuje :)

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie wiem, czy ten przepis jest zły czy nie - wiem, że autorka beztrosko podeszła do tematu, informując innych o tym tylko, co ona na sobie zastosowała i jak na nią to podziałało.

To właśnie tak jest, jak ktoś ściąga coś z netu, wrzuca na forum, nie mając przy tym pojęcia do czego głównie coś służy.

A lawenda służy przede wszystkim uspokojeniu, odprężeniu, antyseptyce i gojeniu, oprócz oczywiście walorów zapachowych. Olejek działa ściągająco nie tylko wewnętrznie ale też zewnętrznie. W kosmetykach używany jest w odpowiedniej dawce, on naprawdę jest tam silnie rozcieńczony, poza tym w kosmetykach najczęściej używane są hydrolaty i inne postaci zioła. Oczywiście, że nie do każdej cery i nie na wszystko się nadaje i tu jest ryzyko, że jak się nie nada, to wywoła taki efekt jak u Ciebie.

 

Kolejna sprawa to pochodzenie olejku i jego cudowne rozmnażanie po drodze.

Otóż w zależności od kraju pochodzenia i czynników wpływających na wegetację surowca, zawartość składników czynnych jest zróżnicowana (to tzw. profil / chemotyp rośliny i jej przetworów); w skrócie powiem, że olejki zawierające więcej kamfory czy tujonu w składzie są "cięższe", w zapachu ostrzejsze, wywierają większy wpływ ściągający. Olejek zawierający więcej łagodnego linaloolu jest "lżejszy", nie ma tego ostrego zapachu jak "tujonowe i kamforowe" i to właśnie taki olejek powinien być używany w celach farmaceutycznych kosmetycznych.

Olejek rozmarynowy nie jest takim łagodnym środkiem jak lawenda, on też ma zróżnicowany chemotyp i w celach kosmetycznych (jeśli już w tych, bo głównie służy umysłowi, reumatykom i dezynfekcji i może powodować podrażnienia skóry), wskazany jest taki, który ma chemotyp cineol, a nie chemotyp kamfora.

Ale co konkretnie zawiera olejek, który kupimy w sklepie to tego się z opakowania nie dowiemy, ponieważ każda partia sprowadzonego przez producenta olejku ma swoją specyfikację, którą można od tego producenta wydębić, ale wątpię, by ktokolwiek z konsumentów to robił, a sklepy też nie są tym zainteresowane. Zresztą wątpię, czy sprzedawca w ogóle wie cokolwiek na ten temat, bo najczęściej jego wiedza o olejku ogranicza się do udzielania informacji zawartych w ulotce :D 

A te są np. takie:

"Podobnie jak inne olejki eteryczne, olejek rozmarynowy wykazuje niebywałe właściwości pod kątem kosmetycznym. Pozwala więc całkowicie naturalnie, a tym samym bezpiecznie zadbać o piękny wygląd skóry oraz włosów.
Działa na skórę doskonale nawilżająco, wygładzająco, a także ją ujędrnia.
Udowodniono ponadto, że w zauważalny sposób przyczynia się do zwalczania cellulitu.
Jednocześnie wykazuje również działanie hamujące powstawanie zmarszczek, dlatego dzięki jego zastosowaniu, skóra wygląda przez długi czas bardzo młodo, elastycznie i zdrowo.
Olejek rozmarynowy jest jednak prawdziwym skarbem zwłaszcza dla włosów. Jego regularne stosowanie zauważalnie wzmacnia osłabione i rozdwojone końcówki, zapobiega przesuszaniu, a także czyni włosy jedwabiście gładkimi i połyskującymi. Poza tym, wzmacnia cebulki od wewnątrz."

I to jest prawda, ale... ale prawda nie do końca uczciwie opowiedziana, ponieważ nie ma tam niczego o chemotypie rozmarynu, ani o ew. wskazaniach i przeciwwskazaniach skórnych ani nawet o zalecanej proporcji zawartości olejku do bazy.

 

Inna informacja do olejku rozmarynowego: 

"W kosmetyce rozmaryn jest stosowany w połączeniu z innymi olejkami jako odświeżający i dezynfekujący dodatek do kąpieli oraz w mieszankach do włosów. Olejek rozmarynowy używany jest do mydeł, płynów po goleniu, lotionów, szamponów oraz jako składnik niektórych perfum.
Nie poleca się go do maseczek, ponieważ dłuższe stosowanie może spowodować podrażnienia."

I to też jest prawda, a w dodatku sklep udostępnia kartę charakterystyki produktu (to nie jest specyfikacja partii surowca, więc chemotypu tu też nie ma) - ale jest różnica w informowaniu klienta.

Pierwsza ulotka jest typowo komercyjna - wabiąca - bo któraż kobieta nie skusi się na tak cudownie działający olejek na zmarszczki czy cellulit...  a druga jest uboższa w achy i ochy, ale za to rzeczowa i prawdziwsza.

 

Wpływ na nieoczekiwane efekty używania olejków ma też ich cudowne rozmnażania w drodze od początkowego producenta  do "fabryki olejków" - o tym jest tutaj: Olejkowe oszustwa.

Tam Makrela napisała:

Pół biedy jeśli olejek zafałszuje się naturalnymi substancjami np. geraniolem, limonenem, eugenolem (robi się tak by przypominały lub wzmacniały zapach oryginalny) albo dodaje się jakiś inny olej roślinny w celu ich rozmnożenia.
Gorzej, jeśli olejek jest wzbogacony szkodliwą dla zdrowia chemią.

Jeśli producent / dystrybutor stosuje jakiekolwiek "dodatki" to także powinien o tym poinformować.

Pamiętajmy, że olejki złej jakości i / lub fałszowane mogą powodować alergie, podrażnienia lub choroby skóry a zastosowane wewnętrznie (lub i zewnętrznie ale bez umiaru) - mogą zagrozić naszemu zdrowiu a nawet życiu.

 

O olejkach ogólnie mamy trochę napisane i zanim ktokolwiek zabierze się do eksperymentów z olejkowaniem to dobrze zrobi, jak najpierw przeczyta te właśnie posty, bo może to pozwoli uniknąć rozczarowań :)  (dodałam tagi do tych tematów, żeby były widoczne) 

 

Co do kosmetycznych właściwości surowców zielarskich, czyli tu rozmarynu i lawendy, ale także wszystkich innych -  to skłaniam się bardziej ku preparatom uzyskanym z ziół świeżych i suszonych, niż ku olejkom. A to dlatego, że olejki - wszystkie bez wyjątku - są substancjami esencjalnymi, bardzo stężonymi, do tego często fałszowanymi i które głównie mają zastosowanie do aromatyzacji i kąpieli, a ten kto samodzielnie przyrządza preparaty kosmetyczne i lecznicze z ich udziałem powinien dysponować przynajmniej podstawową wiedzą o składzie chemicznym każdej partii, co w warunkach domowych jest nierealne. 

Ja np. nigdy nie robiłam żadnego kosmetyku na twarz z udziałem olejków, no bo gębę mam jedną, niezbyt do tego urodziwą i jeszcze gdybym ją czymś źle dobranym doprawiła, to nie pozostałoby mi nic innego jak na niej siedzieć :sark: - tu wolę zdać się na fachowców. 

Często natomiast stosuję olejki do maści leczniczych i to mnie nie zawiodło. 

 

Jeśli chodzi o źródło zakupu olejków, to nie ma znaczenia z jakiego one sklepu pochodzą, tutaj liczy się jedynie jakość. Sklepy z kosmetykami naturalnymi powinny mieć te lepszej jakości olejki, ale nie zawsze tak się dzieje. Przy wyborze olejku koniecznie trzeba zwrócić uwagą na firmę i cenę olejku. Im ten sam olejek jest droższy, tym większa jest szansa na to, że jest on lepszej jakości (nie zawsze, są wyjątki) a olejek do zażywania wewnętrznego to już musi być jakości terapeutycznej. 

 

A z rozmarynu i lawendy (oraz innych ziół) niegdyś robiono Larendogrę, inaczej: wodę królowej Węgier i jeśli już miałabym coś polecać na cerę, to właśnie toniki i wody z tych ziół, nie z olejków; o tym jest w wątku o rozmarynie, na ziołolecznictwie :buzka_z:

  • Dziękuję 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

Jeśli chodzi o olejki w ogóle, to używam ich tylko do aromatyzacji różnego rodzaju, chodzi o zapach. I tu lawenda jest nieoceniona do neutralizowania smrodów, nic tak skutecznie nie działa jak olejek lawendowy. Otóż ostatnio kot zwalił mi się na podłogę, z zemsty najwyraźniej,bo nie było mnie dłuższy czas w domu. I ta :kupa:  leżała kilka godzin zanim ją sprzątnęłam, ale woń została. No i dopiero ten olejek pomógł, tyle, że jest to również olejek relaksacyjny, więc tego dnia dziwnie wcześnie odleciałam spać :D  

  • Lubię to! 1
  • O.K 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...