Yunugar Napisano 8 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2020 Węzeł księżycowy powraca na pozycje natalną co 18 lat. U każdego z nas objawia się ten powrót inaczej ale zawsze ma to jakiś znaczący wpływ na nasze życie. Czytałem, że wiele osób może przechodzić w tym okresie załamanie nerwowe. W każdym bądź razie jest to jakiś punkt kulminacyjny. W pewnym artykule wspomniano postaci historyczne, które odchodzily z tego świata w okresach gdy ich węzeł księżycowy wracał na pozycję w horoskopie urodzinowym. Co o tym myślicie? Może wiecie coś więcej na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 8 Stycznia 2020 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2020 49 minut temu, Yunugar napisał: W pewnym artykule wspomniano postaci historyczne, które odchodzily z tego świata w okresach gdy ich węzeł księżycowy wracał na pozycję w horoskopie urodzinowym. To zdarza się tak samo jak i inne odejścia bez udziału węzłów księżycowych. W astrologii, dokładnie tak samo jak w każdej dziedzinie wiedzy, przytacza się przykłady, które pasują do danej teorii, lecz już nie przytacza się przykładów, które do niej nie pasują. Gdyby to było regułą, to znaczyłoby, iż wszyscy ludzie "historyczni" powinni umrzeć właśnie wtedy, gdy ich węzeł powróci na pozycję natalną. Takie przykłady mogą być pożywką dla osób, które astrologii nie znają - a jest to większa część ludzkości, o czym autorzy takich rewelacji dobrze wiedzą, a więc wiedzą także i to, iż ta nie znająca się większość nie będzie sięgać po "twarde dowody" a uwierzy na słowo. Z drugiej strony tak - zdarza się, że ludzie odchodzą w takim czasie, tylko że akurat nie węzeł "przesądza" o czasie zgonu - muszą być włączone inne czynniki. To jest właśnie ta część, o której się nie mówi. Są też teorie, że "umierający na węzłach" to wskaźnik "wyraźnie zaznaczonego złoża karmicznego" u osób znanych, określanych jako "wybitne jednostki" (niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu), co jak dla mnie jest po prostu śmieszne, chociażby dlatego, iż czegoś takiego jak "karma" w horoskopie nie widać, ponieważ - w przeciwieństwie do spraw oczywistych jak charakter czy wydarzenia - karma jest czymś właściwie nieuchwytnym i pozostającym w sferze domysłów i to nie tylko pod względem jej wskaźników astrologicznych (a takie są - hiopotetycznie), ale pod każdym względem. I nie ma tu znaczenia, czy ktoś "wierzy" w karmę czy nie - po prostu tego jeszcze nie udowodniono naukowo (przypuszczam, że kiedyś i to nastąpi) - a więc tym bardziej nie może być niczym innym niż hipotezą również i w astrologii. Trzeba też podkreślić, że co dla astrologii hinduskiej jest oczywiste (mimo iż dowodów nie ma) to dla astrologii zachodniej jest przypuszczeniem i naprawdę to nie wiadomo, czy to, co uznano za wskaźniki karmiczne (a węzły są jednym z nich) jest takowym wskaźnikiem. 49 minut temu, Yunugar napisał: U każdego z nas objawia się ten powrót inaczej ale zawsze ma to jakiś znaczący wpływ na nasze życie. Nie, nie u każdego i / lub nie za każdym powrotem ma to znaczący wpływ na nasze życie. Znaczący jest wtedy, gdy techniki astrologiczne to podkreślą aspektami tranzytującymi do układów natalnych . 1 2 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 9 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2020 11 godzin temu, Ismer napisał: ale pod każdym względem. I nie ma tu znaczenia, czy ktoś "wierzy" w karmę czy nie - po prostu tego jeszcze nie udowodniono naukowo (przypuszczam, że kiedyś i to nastąpi Nauka zajmuje się głównie materią więc jak ma badać coś co należy do sfery duchowej. Fizyka kwantowa zahacza o tę sferę i być może kiedyś zajmie się tą kwestią. Wg mnie karma istnieje bo bez niej byłby chaos, nie byłoby równowagi we Wszechświecie. Wiele nauk mistycznych, które istnieją od zarania ludzkości, potwierdziła nauka w XIX i XX w. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 9 Stycznia 2020 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2020 4 godziny temu, Yunugar napisał: Nauka zajmuje się głównie materią więc jak ma badać coś co należy do sfery duchowej. Fizyka kwantowa zahacza o tę sferę i być może kiedyś zajmie się tą kwestią. Wg mnie karma istnieje bo bez niej byłby chaos, nie byłoby równowagi we Wszechświecie. Wiele nauk mistycznych, które istnieją od zarania ludzkości, potwierdziła nauka w XIX i XX w. owszem i o tym niejednokrotnie już tu mówiłam, w różnych tematach. Tymczasem jednak nie ma jeszcze dowodów naukowych na samą reinkarnacje, a jak już będą to pozostanie dylemat, które wskaźniki astrologiczne o tym mówią. Astrologia jest nauką a nie zbiorem fantazji (aczkolwiek są i tacy, którzy ją tak traktują) i wymaga obserwacji - doświadczenia, które nie może opierać się na wybranych, pojedyńczych przykładach - musi mieć potwierdzenie masowe. Nawet 50 na 50 nie jest jeszcze potwierdzeniem. Mówimy tu o węzłach - a więc moja wypowiedź nie powinna być wyjęta z kontekstu i zacytowana fragmentarycznie, gdyż całość liczy się w tym temacie i w ten sposób należy ją rozumieć. To jest ważne by zrozumieć rolę węzłów i innych planet w ich wersji karmicznej. 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.