Skocz do zawartości

Podziemne korytarze, kolorowe cegiełki, zamek


Yunugar

Rekomendowane odpowiedzi

Oto opis snu, który miałem rok temu:

 

Znajduję się w podziemnej bazie. Jestem naukowcem ubranym w biały fartuch. Ja i grupka innych podobnych naukowców na coś czekamy. Chodzimy nerwowo to w jedną, to w drugą stronę. Zza dużej szklanej ściany widać światło i zieloną poświatę, szkło pęka i z pomieszczenia wypływa coś zielonego jakaś substancja bardzo podobna do wody. Mogła to być woda tylko zabarwiona czymś zielonym.

Wszyscy czekaliśmy na to. Był to eksperyment. Woda wypełnia podziemne korytarze po sam sufit. Topimy się.

Dusze uchodzą z ciał.

Teraz widok na moją, która leci w górę na tle niebieskiego nieba i białych chmur.

Dusza ma kształt duszka z kreskówek, z lekko wyodrębnioną głową, którą zbija kolorowe cegiełki, które później znikają (podobnie jak w pewnej grze wideo).

Jestem na wzniesieniu. Rozmawiam z moją kuzynką o tym całym wydarzeniu. Spoglądam na płynący potok, na którym są kaskady (małe wodospady).

Po obu jego brzegach rozciąga się gęsty las. W górze między dwoma wysokimi skałami znajduje się most- kładka.

Opisuję jak dusza powędrowała w górę.

Spoglądam na lekko opadający teren w dół. Widzę, dużą połać terenu. Jest to równina porośnięta trawą o żywym, intensywnym kolorze zieleni.

W oddali jest mur z bramą, która chroni położony kilkadziesiąt metrów dalej w głąb lądu zamek, który jest na wyspie.

Później przychodzi do mnie mała dziewczynka, która jest moją córką (w realu nie mam żadnej córki). Ściągam jej sandał aby oczyścić z kamyków jej stopę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
W dniu 17.01.2020 o 17:34, Yunugar napisał:

Oto opis snu, który miałem rok temu:

 

Znajduję się w podziemnej bazie. Jestem naukowcem ubranym w biały fartuch. Ja i grupka innych podobnych naukowców na coś czekamy. Chodzimy nerwowo to w jedną, to w drugą stronę. Zza dużej szklanej ściany widać światło i zieloną poświatę, szkło pęka i z pomieszczenia wypływa coś zielonego jakaś substancja bardzo podobna do wody. Mogła to być woda tylko zabarwiona czymś zielonym.

Wszyscy czekaliśmy na to. Był to eksperyment. Woda wypełnia podziemne korytarze po sam sufit. Topimy się.

Dusze uchodzą z ciał.

Teraz widok na moją, która leci w górę na tle niebieskiego nieba i białych chmur.

Dusza ma kształt duszka z kreskówek, z lekko wyodrębnioną głową, którą zbija kolorowe cegiełki, które później znikają (podobnie jak w pewnej grze wideo).

Jestem na wzniesieniu. Rozmawiam z moją kuzynką o tym całym wydarzeniu. Spoglądam na płynący potok, na którym są kaskady (małe wodospady).

Po obu jego brzegach rozciąga się gęsty las. W górze między dwoma wysokimi skałami znajduje się most- kładka.

Opisuję jak dusza powędrowała w górę.

Spoglądam na lekko opadający teren w dół. Widzę, dużą połać terenu. Jest to równina porośnięta trawą o żywym, intensywnym kolorze zieleni.

W oddali jest mur z bramą, która chroni położony kilkadziesiąt metrów dalej w głąb lądu zamek, który jest na wyspie.

Później przychodzi do mnie mała dziewczynka, która jest moją córką (w realu nie mam żadnej córki). Ściągam jej sandał aby oczyścić z kamyków jej stopę.

 

 

Bardzo barwne są te Twoje sny i bardzo bogate w symbolikę, dużo w nich dynamiki. Spróbuję coś wymodzić dzisiaj :)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
W dniu 17.01.2020 o 17:34, Yunugar napisał:

Oto opis snu, który miałem rok temu

Rozumiem, że skoro wracasz do tego snu, to z jakiegoś powodu jest on nadal dla Ciebie ważny i o czymś aktualnym nasz informuje. 

 

W dniu 17.01.2020 o 17:34, Yunugar napisał:

Znajduję się w podziemnej bazie. Jestem naukowcem ubranym w biały fartuch. Ja i grupka innych podobnych naukowców na coś czekamy. Chodzimy nerwowo to w jedną, to w drugą stronę. Zza dużej szklanej ściany widać światło i zieloną poświatę, szkło pęka i z pomieszczenia wypływa coś zielonego jakaś substancja bardzo podobna do wody. Mogła to być woda tylko zabarwiona czymś zielonym.

Wszyscy czekaliśmy na to. Był to eksperyment. Woda wypełnia podziemne korytarze po sam sufit. Topimy się.

Dusze uchodzą z ciał.

Teraz widok na moją, która leci w górę na tle niebieskiego nieba i białych chmur.

 

Podziemna baza naukowca kojarzy mi się z Twoją podświadomością lub obszarem "ezoterycznym", do którego podchodzisz dość racjonalnie, jak to naukowiec, czyli poprzez analizę, badanie, odkrywanie, ale raczej pragmatycznie i teoretycznie. Jest to dla Ciebie nadal temat do badań i zgłębiania wiedzy, na coś wyczekujesz, może na efekty różnych eksperymentów, działań rozwojowych. Kolor zielony, to kolor nadziei, ale też odpoczynku, konieczności skupienia się na sobie. Woda to symbol emocji. Widzę w tym pewnego rodzaju niebezpieczeństwo, gdy naukowiec (czyli Twoja intelektualna strona) próbuje okiełznać dziką wodę (emocje, wrażenia, przeżycia). Być może nie wszystko da się ogarnąć rozumem. 

 

Jestem ciekawa, czy studiujesz? Bo miałam jeszcze jedno skojarzenie. Ta grupa naukowców zalanych przez zieloną wodę skojarzyła mi się z grupą studentów, którzy podczas sesji nerwowo wyczekują egzaminu i ostatecznie, mimo nadziei na powodzenie, oblewają go. Ale nie wiem, na ile jest to adekwatne do Twojej sytuacji życiowej ;) 

51 minut temu, Priestess napisał:

Dusza ma kształt duszka z kreskówek, z lekko wyodrębnioną głową, którą zbija kolorowe cegiełki, które później znikają (podobnie jak w pewnej grze wideo).

Jestem na wzniesieniu. Rozmawiam z moją kuzynką o tym całym wydarzeniu. Spoglądam na płynący potok, na którym są kaskady (małe wodospady).

Po obu jego brzegach rozciąga się gęsty las. W górze między dwoma wysokimi skałami znajduje się most- kładka.

Opisuję jak dusza powędrowała w górę.

Ten kreskówkowy duszek rodem z gry komputerowej wskazuje na błahość i figlarność doświadczenia, które z pozoru wydaje się być czymś ostatecznym i katastrofalnym (śmierć poprzez utonięcie). Sam widok kolejnej sceny też jest uspokajający i przyjemny. Są tu zarówno kaskady (rwące emocje), lasy (obawy, zmartwienia, tajemnice), potok (bieg życia). Most łączący dwie skały to symbol połączenia dwóch dominujących światów, może właśnie intuicji, emocji i racjonalnego umysłu? Aura i plener też wskazują na pewnego rodzaju harmonię, łączenie różnych dóbr w jedną zrównoważoną całość.

Nie bardzo rozumiem postać Twojej kuzynki w tym śnie. Może mogłabym napisać coś więcej, gdybyś dopowiedział, kim ona dla Ciebie jest, co reprezentuje i jakie są wasze relacje. Czy ona np. również studiuje lub czy rywalizujecie ze sobą na jakieś inne osiągnięcia?

W dniu 17.01.2020 o 17:34, Yunugar napisał:

Spoglądam na lekko opadający teren w dół. Widzę, dużą połać terenu. Jest to równina porośnięta trawą o żywym, intensywnym kolorze zieleni.

W oddali jest mur z bramą, która chroni położony kilkadziesiąt metrów dalej w głąb lądu zamek, który jest na wyspie.

Ta część snu chyba jest zapowiedzią innych, niedostępnych jeszcze dla Ciebie obszarów do zdobycia, do których nie ma łatwego dostępu (wyspa, zamek, brama). To symbolizuje sprawy, które jeszcze uda Ci się odkryć i rzeczy, których można doświadczyć. Jeśli śniłeś o tym w okresie poprzedzającym duże zmiany życiowe, można ich dopatrywać się w tym symbolach- nowe przedsięwzięcia życiowe, rzeczy nieznane i do odkrycia. Trawa porastająca ten teren to symbol czegoś nowego i świeżego, co dopiero wzrasta i również może nawiązywać do nowych planów i pomysłów, które się rodzą.  Może dotyczy to również, jak poprzednia część snu, Twojego rozwoju w sferze ezoteryki, samoświadomości, intuicji. 

W dniu 17.01.2020 o 17:34, Yunugar napisał:

Później przychodzi do mnie mała dziewczynka, która jest moją córką (w realu nie mam żadnej córki). Ściągam jej sandał aby oczyścić z kamyków jej stopę.

Ten fragment snu bardzo mnie rozczulił. Jest piękny i pełen troskliwej opieki. Chciałabym wierzyć, że tą dziewczynką ze snu jest Twoja córeczka, która może kiedyś się pojawi? Kto wie... Myślę, że można jej postać rozumieć również jako Twój dziecięcy, wrażliwy, trochę kobiecy pierwiastek, delikatność wewnętrzną, która wymaga opieki, zatroszczenia się o nią, wyciągnięcia spod stóp kamyczków które uwierają i przeszkadzają w dalszej wędrówce, czyli różnych raniących, twardych przeszkód. 

Edytowane przez Priestess
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2020 o 11:24, Priestess napisał:

Podziemna baza naukowca kojarzy mi się z Twoją podświadomością lub obszarem "ezoterycznym", do którego podchodzisz dość racjonalnie, jak to naukowiec, czyli poprzez analizę, badanie, odkrywanie, ale raczej pragmatycznie i teoretycznie. Jest to dla Ciebie nadal temat do badań i zgłębiania wiedzy, na coś wyczekujesz, może na efekty różnych eksperymentów, działań rozwojowych. Kolor zielony, to kolor nadziei, ale też odpoczynku, konieczności skupienia się na sobie. Woda to symbol emocji. Widzę w tym pewnego rodzaju niebezpieczeństwo, gdy naukowiec (czyli Twoja intelektualna strona) próbuje okiełznać dziką wodę (emocje, wrażenia, przeżycia). Być może nie wszystko da się ogarnąć rozumem.

Wiele w tym prawdy. Woda czyli te emocje dosłownie zalały mnie w tamtym czasie.

W dniu 20.01.2020 o 11:24, Priestess napisał:

Jestem ciekawa, czy studiujesz? Bo miałam jeszcze jedno skojarzenie. Ta grupa naukowców zalanych przez zieloną wodę skojarzyła mi się z grupą studentów, którzy podczas sesji nerwowo wyczekują egzaminu i ostatecznie, mimo nadziei na powodzenie, oblewają go. Ale nie wiem, na ile jest to adekwatne do Twojej sytuacji życiowej ;)

Nie, nie studiuję, ale ciekawe spostrzeżenia.

 

W dniu 20.01.2020 o 11:24, Priestess napisał:

Ten kreskówkowy duszek rodem z gry komputerowej wskazuje na błahość i figlarność doświadczenia, które z pozoru wydaje się być czymś ostatecznym i katastrofalnym (śmierć poprzez utonięcie). Sam widok kolejnej sceny też jest uspokajający i przyjemny. Są tu zarówno kaskady (rwące emocje), lasy (obawy, zmartwienia, tajemnice), potok (bieg życia). Most łączący dwie skały to symbol połączenia dwóch dominujących światów, może właśnie intuicji, emocji i racjonalnego umysłu? Aura i plener też wskazują na pewnego rodzaju harmonię, łączenie różnych dóbr w jedną zrównoważoną całość.

Nie bardzo rozumiem postać Twojej kuzynki w tym śnie. Może mogłabym napisać coś więcej, gdybyś dopowiedział, kim ona dla Ciebie jest, co reprezentuje i jakie są wasze relacje. Czy ona np. również studiuje lub czy rywalizujecie ze sobą na jakieś inne osiągnięcia?

Idąc za tą interpretacją, ta aura i plener, harmonia i zabawa (gra) to może jakaś rada aby połączyć te dwa światy emocji i umysłu :mysli: 

 

 

Z kuzynką mam sporadyczny kontakt a w tamtym okresie nie było go w ogóle.

 

W dniu 20.01.2020 o 11:24, Priestess napisał:

Ta część snu chyba jest zapowiedzią innych, niedostępnych jeszcze dla Ciebie obszarów do zdobycia, do których nie ma łatwego dostępu (wyspa, zamek, brama). To symbolizuje sprawy, które jeszcze uda Ci się odkryć i rzeczy, których można doświadczyć. Jeśli śniłeś o tym w okresie poprzedzającym duże zmiany życiowe, można ich dopatrywać się w tym symbolach- nowe przedsięwzięcia życiowe, rzeczy nieznane i do odkrycia. Trawa porastająca ten teren to symbol czegoś nowego i świeżego, co dopiero wzrasta i również może nawiązywać do nowych planów i pomysłów, które się rodzą.  Może dotyczy to również, jak poprzednia część snu, Twojego rozwoju w sferze ezoteryki, samoświadomości, intuicji

Też tak myślę, że mialo to jakiś związek z rozwojem w sferze ezoteryki, albo ten zamek to ja, jak chciałbym wyglądać ;)

 

W dniu 20.01.2020 o 11:24, Priestess napisał:

Ten fragment snu bardzo mnie rozczulił. Jest piękny i pełen troskliwej opieki. Chciałabym wierzyć, że tą dziewczynką ze snu jest Twoja córeczka, która może kiedyś się pojawi? Kto wie... Myślę, że można jej postać rozumieć również jako Twój dziecięcy, wrażliwy, trochę kobiecy pierwiastek, delikatność wewnętrzną, która wymaga opieki, zatroszczenia się o nią, wyciągnięcia spod stóp kamyczków które uwierają i przeszkadzają w dalszej wędrówce, czyli różnych raniących, twardych przeszkód. 

Miałem właśnie wtedy takie przeczucie, że to mogła być moja córka w przyszłości :)

Tutaj także trafne spostrzeżenia Priestess

 

Serdecznie dziękuję za poświęcony czas oraz za interpretację :oklaski:

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...