Skocz do zawartości

Kolejny Pan-zagadka (Ray Bradbury)


Gość Nice

Rekomendowane odpowiedzi

Tradycyjnie - kto co widzi: osobowość, rodzina, miłość, zainteresowania, talenty, zawód i inne ciekawe rzeczy :)

Mam nadzieje, że chociaż by ktoś coś napiszę :)

1359914734_pan-zagadka(2).thumb.jpg.776b05b99d4f693d7978946dc72190c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Na początek zaznaczę, że nie mam pojęcia, kto to ;).

Chcę się pobawić, także niewiedza jest ciekawa haha ;).

Zacznę może od osobowości. Ktoś uparty, pewny siebie, lubiący być w centrum zainteresowania, łasy na komplementy, ktoś kto odniósł sukces- koniunkcja Słońce- Jowisz. Trochę narwany, kłótliwy, nerwowy- kwadratura Słońce- Mars, kwadratura Merkury- Mars. Trochę nieprzewidywalny, pełen niespodzianek, mogący mieć dość nowoczesne poglądy, jednocześnie pomysłowy- opozycja Słońce- Uran. Kreatywny, mający duża wyobraźnię- koniunkcja Merkury- Neptun.

Pracowity, lubiący postawić na swoim- Ascendent w znaku Koziorożca, władca Ascendentu w znaku Panny.

Zawód- kojarzy mi się, że facet coś tworzył. Trygon Księżyc- Merkury- jakby potrafił przelewać uczucia na papier, może pisarz. Koniunkcja Merkury - Neptun też mi na to pasuje. MC w znaku Skorpiona, a Pluton we znaku Raka.

Związków obstawiam kilka, jakieś problemy się zaznaczały się w sferze love. Raz, że Wenus w znaku upadku, czyli w Pannie, dwa że w domu VIII- czyli silne emocje, może miał jakieś nawet traumatyczne przeżycia, stracił kogoś bliskiego i mocno przeżywał. Wenus w opozycji z Uranem też mówi o niespokojnym życiu uczuciowym, jakieś zwroty akcji, niespodzianki, nie zawsze przyjemne. Obsada domu VII, w tym Jowisz w nim - mógł przynieść nawet nadmiar tych związków. Wydaje mi się też, że facet mógł mieć problemy z okazywaniem uczuć- kwadratura Księżyc - Saturn, koniunkcja Wenus- Saturn.  Sam jakby do końca nie wiedział, o co mu chodzi w tej miłości- kwadratura Księżyc- Wenus. Mogło się to objawiać, że czuł jakby miał sprzeczne pragnienia.

Mógł mieć wielu znajomych, przyjaciół. W stosunku do nich taki był raczej otwarty, kontaktowy.

Próg domu II w znaku Ryb- pieniądze miał albo z działalności twórczej, albo coś związane z pomaganiem ludziom. Praca była bardzo ważna dla niego i myślę, że najbardziej się zmieniał właśnie dzięki niej- Pluton w Raku, w domu VI. Bardziej coś chyba jednak ze sztuką, sekstyl Wenus do MC, cały dom VI w znaku Raka.

Wydaje mi się, że dzieci nie miał zbyt wiele- cały dom V w znaku Bliźniąt, a Merkury we Lwie, a to znak mało płodny.

Myślę, że ze względu na obsadę znaków ognistych i Marsa na MC w znaku Skorpiona- mógł lubić wysiłek fizyczny, sport.

Postać na pewno nietuzinkowa, barwna- dom I ciągnie się aż przez trzy znaki.

Jeszcze mi się kojarzy, że mógł pochodzić z jakiegoś artystycznego domu- IC w znaku Byka. Mógł mieć jakieś problemy z jednym z rodziców. Ojciec chyba wygląda w tym kosmogramie bardziej problematycznie.

Myślę nad tym pisarzem, ale nie ma w sumie żadnych planet w znakach powietrznych. Poza tym obsada domu VII o XI wskazują, że często przebywał wśród ludzi. Muszę jeszcze pomyśleć nad zawodem. Faktycznie, zagadka bardzo dobra ! ;)

Edit Teraz myślę, że to aktor haha, nie wiem, obsada znaku Lwa- ktoś na świeczniku, znany, praca wśród ludzi.

Edytowane przez Lianna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Administrator

Ja może się dołączę, chociaż Lianna dużo powiedziała z tego co i ja myślę. Ale musiałabyś poczekać, bo teraz zajęta jestem kartami do wbicia na forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ismer napisał:

Ja może się dołączę, chociaż Lianna dużo powiedziała z tego co i ja myślę. Ale musiałabyś poczekać, bo teraz zajęta jestem kartami do wbicia na forum. 

A przecież nie ma żadnego problemu, cieszę się, że dołączysz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Osobowość pana dobrze określona jest przez Liannę, ja dodam, że koniunkcja Jowisz-Słońce i w trygonie z Księżycem daje osobowość nie tylko twórczą i lubiącą być w centrum uwagi, ale naprawdę bardzo już megalomańską ;) do tego autorytarną, apodyktyczną, nie znoszącą sprzeciwu i raczej tradycyjną lub przynajmniej zachowującą takie pozory wśród społeczności.

Mam na myśli tu jego związki - nie mam złudzeń, że były liczne, bo taki Lew lubi budzić zainteresowanie płci pięknej i nie stroni od kontaktów intymnych, ale koziorożcowy Asc. i to z Saturnem w Pannie każe mu pozory zachować. Bo tak: z jednej strony Słońce-Jowisz + Księżyc każą patrzeć na niego jako na osobnika szlachetnego, raczej moralnego, Panna z drugą parą: Saturn-Wenus skłania do zachowania norm uznanych w danym społeczeństwie za obowiązujące, a z drugiej strony pociąg jowiszowego Lwa do kobiet jest niezaprzeczalny :D właśnie przez obsadę obu Ogni - to tak kombinuję, że jakoś to trzeba pogodzić ;) - myślę, że tajemnic intymnych to nieco miał.  
Tym niemniej przez Słońce i Jowisza w 7 d. największe znaczenie ma dla niego małżeństwo rozumiane jako związek trwały i szczęśliwy, a nawet jeśli coś tam jest mniej lub więcej nie halo, to człowiek z taką obsadą będzie starał się go utrzymać przynajmniej formalnie. 

W szerszym gronie: znajomych, przyjaciół, współpracowników jest postrzegany jako człowiek uporządkowany, pracowity, grzeczny, życzliwy, szczery, optymistyczny, wesoły, chociaż miewający także okresy "chowania się". 
Uran w 1 domu, chociaż to końcówka, ale daje jakąś "inność", tu w opozycji do Słońca-Jowisza może dawać melancholio-histerie, nagłą i nieoczekiwaną huśtawkę nastrojów, co może być powodowane  m.in. ciągłym martwieniem się Panny o jutro i o to... "co ludzie powiedzą", jak go ocenią, jakiś taki lęk to jest bo i taką ma tendencję przez Saturna.

Facet na pewno bardzo ambitny i pracowity, przy tym uparty i co za tym idzie - dopinający swego celu.
Ceni zaszczyty i honory, okazywanie mu szacunku i poważania, władzę i tzw. rządzenie, ogólnie - bycie jakimś autorytetem - to dla niego jest bardzo ważne, wręcz niezbędne, daje  mu to wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa, czyli to taka jego głęboka potrzeba, by mógł czuć się pewnie i bezpiecznie w rzeczywistości zewnętrznej.

Jako osobowość małżeńska, to powiem tyle, że ja takiego faceta bym nie chciała mieć na karku - pracowity bardzo i owszem, ale też kłótliwy, upierdliwy do obrzydliwości, czepialski, drobiazgowy, marudny, krytyczny, no i oprócz tego, że wiedzący wszystko najlepiej to jeszcze typ posesywny, zazdrosny, zaborczy. Duży egoizm.
Myślę, że dzięki ożenkowi mógł coś zyskać. 

Zawód (d.10) i praca (z d. 6) kojarzy mi się z pracą twórczą, bardzo płodną - jeden władca MC siedzi u siebie w znaku w d. 10 a drugi w 6 właśnie.  I wybiegającą poza utarte schematy - Księżyc w Strzelcu, szeroki światopogląd, takie podróżowanie poza granice znanych już sobie obszarów, tu jest też spora fantazja, wyobraźnia, pomysłowość, 
Generalnie mógłby być fantastycznym lekarzem, dobrym dowódcą, menedżerem zresztą też - bo dowodzenie to także swoiste menedżerstwo i organizacja, jako aktor to wielkie, bohaterskie i dramatyczne role, jako pisarz to horrory, fantastyka, w ostateczności coś w stylu bohaterskim, poświęcający się "dla dobra ludzkości" :D 
Na pewno wiele osiągnął, jest znany, "upamiętniony", władca MC u siebie jest i ma sekstyl do Asc, no a poza tym taka obsada Lwa też wskazuje, że jeśli nie jest sławny, to przynajmniej widoczny :sark:tym bardziej, iż facet ma parcie na szkło i w dążeniu do zajęcia poczytnego miejsca jest bezwzględny i bezkompromisowy, przy tym odważny, zaradny, tu Mars daje olbrzymią energię - jest w znakomitej pozycji - w swoim znaku i domu.

Co do kasy - a konkretnie całokształtu majątku zgromadzonego w ciągu życia, to tutaj problemów jakichś znacznych nie widzę, ładne te aspekty obu władców ma. Mogły być zachwiania, jakieś okresy mniej zamożne (tu działa i Uran w opozycji), jednak są do przezwyciężenia i biedy właściwie tu nie widzę. 
Dzieci... jak mówiłam, to jest mój słaby punkt. Trudno mi ocenić, czy płodność twórcza przekłada się na prokreację, skłonna jestem strzelić, że tak - bo mimo niepłodności znaków Merkurego i Księżyca, to Jowisz może tu pobłogosławić i w tym względzie, a w parze z niespodzianką uraniczną licho wie, co zmajstrował. I komu, oprócz małżonki :D
Ale nie wiem, po prostu strzelam, tym bardziej, że u facetów można patrzeć na ilość jego dzieci również poprzez 5 dom jego partnerki. 
Dom rodzinny - raczej sztywniasty, dość surowy, zasadniczy, stawiający na praktykę i umiejętności, zn. nie taka manna z nieba i maminsynkowanie - raczej musiał sam na wszystko zapracować, niż otrzymać za frico i coś go tam musiało uwierać, bardziej może postawa i wpływ ojca, chociaż wydaje mi się, że i matka, chociaż w ogólnym rozrachunku miała raczej dobroczynny wpływ na syna, to postrzegana była jako dość ostra.
Zdrowie: ogólnie rzecz biorąc mógł mieć problemy z układem sercowo-naczyniowym, systemem trawiennym, bardziej raczej dolegliwości żołądkowo-jelitowe, no ale tego to się pewnie nie dowiemy, bo chorobami  nie cierpiącymi zwłoki to raczej nikt się nie chwali :D 

Myślę, że mógł podróżować tu i tam, zwłaszcza jeśli chodziłoby o tzw. podróże służbowe, związane z wykonywanym zajęciem, ale też możliwa zmiana miejsca zamieszkania (powiązania Księżyca i Wenus).

  • Dobre! 1
  • Cool 1
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć do waszych uwag - zgadzam się i niewiele na szybkiego mam do dodania. Zwraca uwagę fakt, że Pan ma 8 planet na górze, w tym wszystkie osobowe, a więc cała jego uwaga skupiona jest na świecie zewnętrznym, na osiągnięciu sukcesu w tym świecie. Przypuszczam, że był megalomanem ;) a także bardzo pazerny na sukces. Żywotny, twardy, zaparty. Sądząc po Plutonie i Neptunie to dziadek, raczej już nie przebywający na tym padole, ale chyba długowieczny - Wenus z Saturnem ścisła kon. To nie mój autorski wniosek, tylko prosto z teorii wzięłam. Ale jak wyżej powiedziałam co do wieku - dziadek, to co do charakteru powiem: dziad! Niełatwy to charakter, ja też bym nie chciała go za męża :nieee:

 

PS. poczyniłam kilka uwag w temacie Ejberta i zauważyłam, że są to osoby plus-minus w podobnym wieku, a w trakcie pisania naszło mnie, że ten pan tutaj też przecież ma predyspozycje do bycia działaczem, politykiem i jeśli nim był, to musiał być znaczny. Tzn. znaczny jest we wszystkim coby nie robił, nawet gdyby zajmował się utylizacją to też byłoby o nim głośno :D

Jako mężczyzna miał większe możliwości realizacji potencjału niż pani z tamtego kosmogramu. Mógł być inżynierem, lekarzem, wojskowym, wywiadowcą, artystą \ twórcą, politykiem - to wszystko leży w zakresie jego możliwości realizacji.  Tak, faceci zawsze mają lepiej... :kawka:

Edytowane przez Widja
  • Cool 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2020 o 13:38, Lianna napisał:

Zawód- kojarzy mi się, że facet coś tworzył. Trygon Księżyc- Merkury- jakby potrafił przelewać uczucia na papier, może pisarz.

[...]

Myślę nad tym pisarzem, ale nie ma w sumie żadnych planet w znakach powietrznych.

No właśnie, ciekawa jestem jaki to "artysta". Patrząc na znak tego tu Lwa to "artysta, twórca" samo się nasuwa. Myślę, że przy Lwie i Strzelcu to za mało by ocenić że terenem twórczości jest pisarstwo, tu w sumie tylko Merkury jako sygnifikator pisaniny by to sugerował, z kolei brak znaków powietrza to jest coś w rodzaju niechęci do pracy umysłowej,  na której pisarstwo przecież polega. Ale jest i strona przeciwna: to Wenus w Pannie z Saturnem, który jest władcą asc. A Panna podlega Merkuremu (o Ceres zapomnijmy, bo i też tu jej nie ma) więc i ona (Wenus tam) może skłonić go do pracy tzw. artystycznej, Panna zaś nie wzbrania się pisaniu, w końcu ona też potrafi znakomicie władać piórem, jest to jedna z jej zalet.

Inna możliwość, jeśli rozważamy u niego pisarstwo - to niedokładna godzina urodzenia, rektyfikowanie horoskopu to stary człowiek i to mogło mieć miejsce. MC w Wadze albo asc w Wodniku już coś by więcej wniosło. Ja przy takim ułożeniu planet to widzę w nim aktora, lekarza alb wojskowego, chociaż biorę też pod uwagę Urana w Rybach, która to para może zamącić obraz tak, że nie wiadomo w którą stronę człowiek płynie :D

  • Cool 2
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cóż, nasz bohater to... Ray Douglas Bradbury:

pisarz, należący do czołówki światowych twórców fantastyki, ale pisał w innych nurtach też. Najbardziej znany go utwór to 451 stopni Fahrenheita, też bardzo znanymi są Chroniki Marsjanskie. Jego opowieściami też była inspirowana znana rodzina Addamsów.

Zgodnie z legendą rodzinną, jemu, jako małemu chłopakowi wywróżono było sławę pisarską, i on na tym się zafiksował, i robił wszystko, żeby pisarzem zostać, a zresztą od młodych łat też miał wielkie w tym talenty - także utalentowany i ambitny - się zgadza :)

Miał jedną żonę i 4 córki :) 

Z ciekawostek:

W 2004 został odznaczony amerykańskim Narodowym Medalem Sztuki[4], a w 2007 francuskim Orderem Sztuki i Literatury. W 2007 otrzymał specjalne wyróżnienie jury Nagrody Pulitzera za wybitną, płodną i głęboko wpływową karierę jako niezrównanego autora science fiction i fantasy[5].

Jest patronem Nagrody za Wyjątkową Prezentację Dramatyczną za scenariusz filmowej bądź telewizyjnej produkcji z dziedziny fantastyki[6]. W 1994 otrzymał Nagrodę Daytime Emmy za scenariusz filmu The Halloween Tree[7]. Za wkład w rozwój przemysłu filmowego w 2002 otrzymał gwiazdę na hollywoodzkiej Alei Gwiazd[8].

Na cześć pisarza jedna z planetoid została nazwana (9766) Bradbury. Z kolei krater na Księżycu otrzymał nazwę „Krater Dandelion” od tytułu powieści Dandelion Wine. W 2012 miejsce, gdzie wylądował łazik NASA Curiosity Rover (4.5895°S 137.4417°E) na Marsie zostało nazwane „Bradbury Landing”[9].

 

Zmarł 5 czerwca 2012 roku, pisał prawię do końca życia.

 

Bardzo lubię go książki, piszę po nich dyplomowa, także już wiecie, czemu jest tu zamieszczony :)

 800px-Ray_Bradbury_(1975)_-cropped-.jpg

Zawsze wydawał się mi być bardzo miły i po Jowiszowemu pogodny, także z ciekawością czytałam skrytych od publiczności rysach jego charakteru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Makrela zmienił tytuł na Kolejny Pan-zagadka (Ray Bradbury)
  • Ekspert

Szczerze powiem, że dla mnie jest to bardziej horoskop lekarza niż pisarza. No i trudno mi uwierzyć w godzinę urodzenia, tutaj na widoku to właśnie lekarz - żołnierz - polityk i aktor. Na pisarstwo jak dla mnie to za mało oczywistych czynników, co nie znaczy, że to jest wykluczone, no ale zbyt mało wskazówek, są za słabe  w stosunku do tych silnych. Mars jest dominującą , najsilniejszą planetą, wyraźnie wskazuje na zawód. Ale może on tylko chciałby a nie wyszło mu?

Ascendent wskazuje ogólnie, że do pisaniny się nadaje, a może i warunki środowiskowe pomogły wybrać to właśnie a nie co innego, ale ostatecznie i tak jestem pod wrażeniem, że coś tu kurde, nie gra ;p

  • Lubię to! 1
  • W punkt 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice

Dzięki za uwagę, Eufemia :)

Na lekarza... Owszem tak, nie znając osoby te, może tak by stawiała, ale słaby po znaku Merkury w Koniunkcji z Neptunem jakoś na lekarza, wygląda słabo. Potem, "pracowe" domy zaczynają się w żywiołu wodnym, władca MC jest w sekstylu z Wenus w znaku Panny, która włada Merkury, i w trygonie z Uranem w Rybach - na pisarza fantastyki naukowej pasuje, w jego książkach też widać dużo od Jowisza i Neptuna - takie bardzo wzniosłe, poetyckie opisy sporo filozofii. Ale zgodzę się z tym, że nie jest to kółko najbardziej oczekiwane od pisarza. + Znając te czasy, godzinę urodzenia mogli wpisać późniejszą, ja od niego całkiem czuje Strzelca, ale Księżyc i koniukcja Slonce-Jowisz wspomaga. Asc w Strzelcu i MC w Wadze były by może bardziej logicznie, ale nie zapominajmy, że jak silny Mars w 10 domu, a jeszcze i Asc Koziorożec się w czymś zdecyduje wykazać upartość, to może wszystko osiągnąć, a tu jeszcze i Jowisz sprzyja jego Słonecznym decyzją. No i Słońce silne, także siła woli robi wrażenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja też mam wątpliwości, dla mnie to najbardziej lekarz - wojsko - aktor. Słaby po znaku Merkury z Neptunem  wg. mnie tak samo służy słabo pisarstwu jak i medycynie.  Najsilniejszą w horoskopie planetą jest bezsprzecznie Mars - to rzeczywiście dominanta tego horoskopu i zresztą trzęsie całą ścieżką kariery, następnie Słońce i Jowisz, ale te są znacznie słabsze - są daleko od osi i w dodatku w ostatnim stopniu znaku. Drugi władca - Pluton - znajduje się w domu zajęć (pracy najemnej i mającej związek ze zdrowiem) i ma lepsze aspekty od Marsa, w tym do zn. Panny z Wenus, ale cokolwiek byśmy tu nie naopowiadali, to i tak nie wiemy, co mu naprawdę w duszy grało. Może rzeczywiście chciał być lekarzem, ale nie wyszło? 

Dla mnie jest to horoskop przede wszystkim osoby zajmującej się leczeniem a nie pisaniem i skłonna jestem do korekcji godziny urodzenia lub do uznania, że z powodu warunków środowiskowych wybrał co było mu dostępne (nie zaprzeczam, że i do fantazjowania ma smykałkę :D ) 

Pisarstwo nie wymaga studiów, a medycyna tak, więc to także może być powodem obrania takiego kierunku. 

Ja np. jak patrzę na swój horoskop (jeśli to w ogóle mój :sark: ) , to widzę w nim wiele możliwości, ale spośród nich właśnie brak odpowiednich studiów uniemożliwił mi pójście określoną ścieżką kariery i spośród możliwości, jakie mam do dyspozycji "wybrałam" nie to, czym za młodu chciałam być, można powiedzieć, że zawód, który wykonywałam przez większość życia leży w zakresie wskazywanym przez horoskop, lecz jest tylko jedną z danych mi możliwości. 

  • W punkt 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Czepiacie się trochę :P Przecież tutaj nie tylko Merkury ważny, choć uważam że patrząc na tę planetę widać przecież- koniunkcja z Neptunem- fantazja, polot, "wizje". Bardzo ładny trygon Księżyc- Merkury i trygon Księżyc - Neptun,  czyli umiejętność przelania emocji i uczuć na papier. Kwinkunks Wenus- Neptun- podobnie.

Pojadę prościzną- ale taka obsada znaku Lwa niespecjalnie mi akurat do lekarza pasuje, no chyba takiego, który ma straszne parcie na szkło :P

Plus nie tylko nie planeta na MC wskazuje na zawód. Tak samo ważne domy II i VI. Cały dom w znaku Raka. W tym Pluton w sekstylu z Wenus. Serio lekarz? :P

Zauważmy, że wszystkie "kluczowe" domy w znkach wodnych, czyli II, VI i X. Pierwsze skojarzenie moje by było, że jednak by było, że zawód jednak artystyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie czepiamy się ;p przede wszystkim patrzymy na to, co jest w kosmogramie najbardziej oczywiste. Pisarstwo tu nie jest najbardziej oczywiste , do tego można dojść okrężną drogą. Gdyby tak rozkminiać wszystkie kosmogramy, to okazałaby się, że astrologia działa na zasadzie wróżbiarstwa a nie dedukcji z układu horoskopu. 

Poza tym dobrze wiem - i każdy, kto rozpatruje na poważnie horoskopy - że godziny urodzenia są naciągane, niedokładne, podciągane pod wizerunek publiczny, nawet w ratingu AA. Tym bardziej u osób starszych. Moda na dokładne zapisywanie godziny urodzenia to koniec XX wieku. i też nie u wszystkich. No ale przynajmniej w książeczkach zdrowia dziecka jest wpis. Przedtem to było na oko - podawane tak jak rodzice zapamiętali (a ciekawe, kto wtedy patrzył na zegar?) 

Prrzykład? - proszę: kardynał Wyszyński (tu zamieszczony zresztą): "urodził się o godzinie 3:00 czasu lokalnego (metryka chrztu)" - i czy w metryce chrztu lub w księgach parafialnych (!) a nawet w metryce urodzenia, gdzie godzinę urodzenia podawał rodzic (a takie info można znaleźć nawet w AA) można wierzyć, że jest to dokładna godzina urodzenia? - śmiem wątpić, tym bardziej, że praktykując astrologię ponad 30 lat wiem dobrze jak to wygląda. Wiele kosmogramów jest podrasowanych. Ten też może być, tym bardziej, iż dotyczy starego człowieka.

Leon Zawadzki swego czasu rektyfikował horoskop pewnej starszej pani, bardzo dużo czasu zajęło mu to, by jak najdoskonalej to zrobić, a to jest robota cholernie pracochłonna, żmudna, wymagająca ogromnej dozy cierpliwości i jeszcze większej wiedzy. Dlatego "kolekcjonerzy dat" nie zadają sobie trudu, by rektyfikować horoskopy i zadowalają się otrzymanymi do wglądu dokumentami lub czerpią z innych źródeł. Przy czym rating wcale nie jest aż tak wiarygodny, bo to jest i tak tylko sprowadzenie do podania źródła informacji, np. AA to:

Dane zarejestrowane przez rodzinę lub stan. Obejmuje to BC (akt urodzenia) i BR ( akt urodzenia), który nie jest oficjalnym dokumentem, ale cytatem aktu urodzenia z Rejestratora lub Biura Rejestru, aktu chrztu, kroniki rodzinnej lub książeczki dziecka. Dane te odzwierciedlają najlepszą dostępną dokładność.

Ale wcale nie muszą być zgodne z rzeczywistością. 

Przykład?

Tina Turner, wskazana tam jako asc. Lew (godz. 22:10)  i "BC w ręku od Franka C. Clifforda; w rzeczywistości „ręcznie napisany i podpisany akt urodzenia od rejestratora” według Clifforda." jest tylko napisanym i podpisanym aktem przez urzędnika, któremu ktoś tą godzinę przecież podał, bo on sam przy tych narodzinach nie był, ale pora dnia podana przez piosenkarkę: rano

Więc właśnie dlatego ja mam bardzo dużo wątpliwości przy takich kółkach jak Raya (i w ogóle przy kółkach osób starych),  może dlatego że stara jestem wyjadaczka i nie wierzę, że pan, który ma dane z 12.000 horoskopów, sprawdził je wszystkie metodą rektyfikacji :D  - po prostu dzieli się tym co zdobył, jednakże, mimo oceny AA nie oznacza to, że wszystkie one są zgodne ze stanem faktycznym. 

My tutaj robimy ćwiczenia, nie zagłębiwszy się jednakże w całe życie człowieka, wiele kółek pasuje do obrazu życia danej osoby , ale są takie, które nie pasują i ten jest jednym z nich. To przecież nie znaczy, że my robimy błąd, ale musimy liczyć się z tym, że rozpatrujemy nie tego człowieka :) 

 

PS. 

I tak, Lianna, serio - obsada wody = zawód artystyczny, obsada ognia = zawód artystyczny, obsada powietrza = zawód artystyczny, obsada ziemi = zawód artystyczny. Wszystko możemy dopasować jak zechcemy. 

Trochę dużo jak na żywioły. Woda jest lekarzem, zwłaszcza jak ma Marsa na MC w Skorpionie. Ryby, Rak - czy przedstawiciele medycyny nie mają obsadzonych tych znaków? - mają i to bardzo często. 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice

Jeśli komuś pomoże - bo w sumie pogadać o rektyfikacji zawsze możemy :) - taki był młody:

 

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos young

Taki już starszy:

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos

Znalezione obrazy dla zapytania: ray bradbury photos

Ray Bradbury

Lwa widać, ale - na moje- Strzelec na asc też może być :)

Potem dodam trochę do biografii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ha! podobny do mojego dziadka, niestety godziny urodzenia nie znam, ale dziadzio był Ryba, urodzoną chyba jako prezent dla mamusi, bo 8 marca :D 

Co do ew. zajęcia lekarskiego człowieka opisanego tym kółkiem, to bym się pokusiła o określenie specjalności jako kardiochirurg (ale wtedy nie było tego, więc kardiolog :D ), lekarz rodzinny (ale to nie Polska XXI w, więc taki ogólny, typu interna :D ) chirurg, może nawet plastyczny (chirurgia kosmetyczna, upiększająca, korygująca wady) no i specjalności typowo dla wody: psychiatra, psycholog. 

Co wy na to? :wink:

A na marginesie: dziś mamy koniunkcję Słońca z Neptunem, który teraz jest w sercu Słońca, w VI d. a na Asc jest Panna. [17:55 Warszawa]

Rozkminiamy dla potomnych ów układ? ;)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
12 minut temu, Ismer napisał:

podobny do mojego dziadka

Zauważyłam, że z moim mężem na swoich młodych zdjęciach też ma coś wspólnego, kiedy mąż jeszcze brody nie zapuścił - kształt twarzy, oczy, brwi, czoło :sark:

12 minut temu, Ismer napisał:

Rozkminiamy dla potomnych ów układ? ;)

Masz na myśli rektyfikacje Bradburego, czy kim mogła być osoba z kosmogramu powyżej? :)

Edytowane przez Nice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Ja jakoś nie dopatrzyłam się zawodu lekarza, albo moja wiedza nie jest wystarczająca :p oczywiście możemy robić polemiki, czy godzina właściwa, czy nie. No nie rozstrzygniemy tego.

"Ukończył liceum w Los Angeles, ale z powodów finansowych nie mógł pozwolić sobie na studia". Wiem, na milion % chciał iść na medycynę ! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Godzinę temu, Willow napisał:

Masz na myśli rektyfikacje Bradburego, czy kim mogła być osoba z kosmogramu powyżej? :)

Mam na myśli przewidywanie dla potomnych, czyli ćwiczenie kim mogłaby by być osoba urodzona dzisiaj z tym ciekawym układem. Zanim ona dorośnie i kimś się stanie, to mnie zapewne już na świecie nie będzie, ale wy będziecie i sobie sprawdzicie, jeśli będzie kimś sławnym :D 

Na rektyfikację nie porywam się, to za dużo dłubaniny i -przede wszystkim - musiałabym dokładnie znać jego życie, bynajmniej nie to z oficjalnej biografii. 

 

50 minut temu, Lianna napisał:

"Ukończył liceum w Los Angeles, ale z powodów finansowych nie mógł pozwolić sobie na studia". Wiem, na milion % chciał iść na medycynę ! :P

Lianno, czy jeśli coś nie pasuje do Twojej wizji tego człowieka, to musisz wykpiwać pomysły innych? A skąd wiesz - może właśnie tak było. Jeśli chcesz wiedzieć, to ja również w swoim zasobie potencjałów mam medycynę i osoby nie znające mnie i nie wiedzące, że kółko, w które patrzą to moje, określają mnie jako lekarza. A ja rozważałam pójście m.in. na medycynę, lecz okoliczności życiowe zmusiły mnie do zmiany planów. Podobno szkoda, co nawet mówiła mi pani psor, gdyż lekarzem byłabym ponoć dobrym.  Dzisiaj, jak patrzę na siebie, to cieszę się, że jednak lekarzem nie jestem... 

A może godzina urodzenia Roya jednak nie jest tak dokładna, jak to nam przedstawiają. Nie chciałabym Cię urazić, ale jednak na tym polu mam spore doświadczenie i bardzo dobrze wiem, jak to z godzinami urodzenia jest. 

 

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
8 minut temu, Ismer napisał:

Mam na myśli przewidywanie dla potomnych, czyli ćwiczenie kim mogłaby by być osoba urodzona dzisiaj z tym ciekawym układem. Zanim ona dorośnie i kimś się stanie, to mnie zapewne już na świecie nie będzie, ale wy będziecie i sobie sprawdzicie, jeśli będzie kimś sławnym :D 

Myślę, że bardzo ciekawy pomysł, jak na ćwiczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Tylko zdecydujmy kogo chcemy :D 

Bo tak: teraz ten układ już jest z Wagą na asc, a koniunkcja w końcówce d. 5, a jest jeszcze koniunkcja Wenus - Uran, dziś tworzy się a jutro dojdzie opozycja Księżyc - Słońce. 

No to co robimy? pole do snucia wizji jest obszerne, a możemy ustawić sobie dom, w którym chcemy widzieć te układy :D 

Chyba nawet zza grobu zerknę na wyniki u dorosłej już osoby, bo mnie ciekawość zeżre  :sark: 

 

Teraz tak to wygląda:

horoskop zegar astrologiczny

  • Lubię to! 2
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Ismer, no ja się zgodzę co do godzin, że wiele osób ma złe itd. To jest temat na który można pisać elaboraty. Powiem tylko, że znam osoby, które mają nie ten dzień urodzenia w dowodzie, co trzeba. Także :D. Moja Babcia np. w czasie wojny podała, że urodziła się o rok wcześniej, żeby iść do pracy, no więc daleko nie muszę szukać ;)

Ja nie wykpiwam pomysłów, może przesadziałam z ironią, mega culpea :)

Edytowane przez Lianna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Godzinę temu, Lianna napisał:

Powiem tylko, że znam osoby, które mają nie ten dzień urodzenia w dowodzie, co trzeba

A wiesz, że ja co do daty urodzenia bliskiej krewnej mam wątpliwości? o godzinie już nie wspomnę, chociaż jej mama była pewniejsza co do godziny niż co do daty :D 

Mama rodziła ją w szpitalu, więc wątpliwości być nie powinno, ale podobno rodziła  "trzy dni", była wykończona i mało co przytomna (jeśli w ogóle była przytomna... ),  więc mogła jednak nie pamiętać, a z opowieści rodzinnych wynika jednak że nie trzy a dwa. A to czasy bardziej współczesne. 

Mnie do rozpaczy doprowadzają nieprawidłowe godziny urodzenia, a już szczególnie wtedy, gdy zrobię horoskop, a potem ktoś beztrosko mi mówi, że to jednak nie ta godzina. 

Tutaj co do Raya nie będę się spierać, bo tu są dwie duże możliwości, ale droga medycyny jest bardziej oczywista - poprzez MC i bezsprzecznie najsilniejszą planetę tam, [Mars walczący ze śmiercią] jednak też trzeba wziąć pod uwagę, że na tej drodze miał dużo przeszkód - Mars nie jest ani razu dobrze aspektowany, ma tylko sekstyl do Asc, ale z kolei władca Asc jest w Pannie (służba medyczna po raz kolejny, oprócz sekstylu Plutona z VI d. z Raka) w koniunkcji z Wenus, więc tam idąc, droga medyczna mogła mu się wydać za trudna, a jak wiemy - miał łatwiejszą drogę - przygotowanie "pod pisanie", z racji firmy rodzinnej. No i te studia, które są niezbędne to nie do przeskoczenia w tym fachu. 

Jak patrzę na siebie, to medycyny nie wybrałam (dlaczego - o tym wyżej),  ale temat terapii i leczenia jest mi nadal bliski, tyle, że to temat w kierunku terapii naturalnych. A i w Collegium "przypadek" zrządził, że na drugim roku, kiedy należało wybrać specjalizację, nie poszłam na bioterapię tylko na "psychologię alternatywną", czyli na te wszystkie czary mary związane z astro, numero, kartami itp. 

I pod tym kątem patrząc, ciekawa jestem nieoficjalnych zainteresowań Raya :D 

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

Po zdjęciach za młodu to i ja bym powiedział, że bardziej Strzelec niż Koziorożec. W takim wypadku MC wypadłoby w Wadze, a to zmienia postać rzeczy.Księżyc dałbym od strony asc, bo oczy i brwi kojarzą mi się z Rakiem.  W tym horoskopie też na pierwszym planie widzę medycynę, wojsko i aktorstwo. Ale nie pisarstwo. Do pisarstwa mogę dojść równie dobrze jak i do rzeźbiarstwa, bo "artysta" to również rzeźbiarz, a tu Saturn z detalami i pięknem się kłania ;p Ale oczywistości zawsze się rzucają w oczy, a to moje pierwsze skojarzenie: lekarz.  Też myślę, że ta godzina urodzenia może być jednak niedokładna.

  • Lubię to! 1
  • Cool 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
12 godzin temu, Ejbert napisał:

Saturn z detalami i pięknem się kłania

Myślałam, że to bardziej o Pannie - tam są detali i Wenus w upadku :P

Dla Koziorożca jest ważna struktura, historia, a owszem to może być i sztuka, tylko że bardzo fakturna i logiczna, historyczna, mroczna, ciężka, filozoficzna - a Bradbury horrory też pisał, i dużo u niego jest o czasie - jego strukturze, zmianach, jak on płynie - a to też jedna z twarzy Saturna. Teraz zobaczyłam w liście znanych ludzi wśród aktorów i muzyków sporo Koziorożców - Elvis PresleyDavid BowieJim CarreyGérard DepardieuZooey Deschanel - która pól horoskopu ma w Koziorożcu w tym klasyczne trio: Słońce, asc, Księżyc :)

Anthony Hopkins - jakże :)

Edgar Allan Poe - jeśli wracamy do autorów :) David Lynch - nie dość, że Koziorożec, ale jeszcze i z Panną na MC i Księżycem tam samo :)

Także w sumie, absolutnie bym tego koziorożca nie skreślałam :)

PS: może pisze tak, bo sama mam silny, chociaż i nieco uszkodzony Saturn + stellum w Koziorożcu (chociaż bez wyższych planet, to żadne stellum). Ale jednak :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice
15 godzin temu, Ismer napisał:

Tylko zdecydujmy kogo chcemy :D 

Bo tak: teraz ten układ już jest z Wagą na asc, a koniunkcja w końcówce d. 5, a jest jeszcze koniunkcja Wenus - Uran, dziś tworzy się a jutro dojdzie opozycja Księżyc - Słońce. 

No to co robimy? pole do snucia wizji jest obszerne, a możemy ustawić sobie dom, w którym chcemy widzieć te układy :D 

Chyba nawet zza grobu zerknę na wyniki u dorosłej już osoby, bo mnie ciekawość zeżre  :sark: 

 

Teraz tak to wygląda:

horoskop zegar astrologiczny

Super! Bardzo ciekawa kompozycja astrologiczna :) Chętnie bym to pointerpretowała, ale nie wiem, co inni myślą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
2 godziny temu, Willow napisał:

Myślałam, że to bardziej o Pannie - tam są detali i Wenus w upadku :P

myślę, że właśnie o detale chodziło w tym rzeźbiarstwie, tym bardziej, że rzeźba bardziej pod twarde (Saturn) i pod ziemię (tu Panna) podpada a detali też wymaga  :D a upadek Wenus nie oznacza z automatu, że nie stara się wycisnąć piękna z tego co robi, planeta nie traci przecież swoich właściwości, i właściwie takie położenie jak upadek czy wygnanie odnosi się najbardziej do cech, (no, w horarnej godności i upadki są najważniejsze przy orzekaniu wydarzeń) a mniej do zdolności. Taka planeta w natalu z jednej strony mówi czego "nie powinno się" robić, a z drugiej człowiek nie zawsze potrafi (czy raczej nie chce) z niej skorzystać, może mieć z tego powodu jakiś kompleks, kiedy stara się, ale mu nic nie wychodzi. 

Ale często osoby majce jakiś niezwykły talent mają jakąś planetę w upadku, o czym możemy przekonać się badając horoskopy sław. 

  • Lubię to! 2
  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

Znalazłam na angielskiej Wiki, że podczas nauki w liceum udzielał się w klubie dramatycznym. Drugi mój typ to był aktor :). Z taką obsadą znaku Lwa nie dziwota, że ciągnęło go na scenę :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja podczas nauki w podstawówce udzielałam się w chórze... a nie jestem śpiewaczką, tylko PPZ.  A Karol W. udzielał się w kółku teatralnym a został papieżem :D 

Ja bardzo ciekawa jestem, co by mówili o nim ćwiczący, jeśliby nie wiedzieli kogo rozkminiają, zakładając oczywiście prawidłową godzinę urodzenia, których mamy do wyboru 3 czy 4.

No aktora też zakładałam, właśnie bardziej niż pisarza, jednak co pierwsze to MC. Wrzucę później kółko wg. sugestii Roberta, to ze Strzelcem na Asc. 

A w  ogóle to myślałam, żeby założyć wątek o MC i 6 domu, w sensie takim jak konfrontacja - marzenia, dążenia a wykonywana w realu praca. Tylko to musiałoby być bez pudła, czyli godzina urodzenia sprawdzona i ludzie prawdę mówiący. Nie wiem czy to dałoby się pogodzić ;) 

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna

A ja chodziłam na kółko biblijne, poważnie haha

Ciekawi mnie ten Mars w X domu u niego. Nie czytałam aż tak szczegółowo,a jest dość fajnie i szczegółowo opisane jego życie :)

Jeśli chodzi o wygląd- mnie kojarzy się bardziej z Koziorożcem jednak.

Miał cztery córki. Dom V pusty, cały w Bliźniętach, patrząc na ilość aspektów Merkurego- no powiedzmy, ze pasuje :P choć wiadomka, kwestia chłopów i dzieci to jest temat do polemiki XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
8 godzin temu, Lianna napisał:

a jest dość fajnie i szczegółowo opisane jego życie :)

A gdzie? wrzuć linka, zresztą myślę, że każde ćwiczenie powinno zawierać jakiś nieco obszerniejszy opis omawianej postaci, to znacznie ułatwia wnioskowanie po rozwiązaniu zagadki no i jest ona wtedy ciekawsza :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2020 o 23:50, Ismer napisał:

Ja podczas nauki w podstawówce udzielałam się w chórze... a nie jestem śpiewaczką, tylko PPZ.  A Karol W. udzielał się w kółku teatralnym a został papieżem :D 

 

W dniu 10.03.2020 o 10:59, Lianna napisał:

A ja chodziłam na kółko biblijne, poważnie haha

Ja się udzielałam w 3ch kólkach teatralnych - 2 studenckich, i jednym amatorskim. Też uczestniczyłam w "klubie młodych autorów". Prawda jest taka, że 2 ostatnich raza pracowałam w korpo, do tego byłam nauczycielką języków obcych. Czuje, że swój potencjał tracę bez sensu :D

 

Co do Bradburego zamieszczę tu te żrózdła, z których będę korzystać :)

 

A co robimy z tym panem?

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
16 minut temu, Willow napisał:

Czuje, że swój potencjał tracę bez sensu :D

 

Willow... to właśnie jest tym, co wskazują talenty a życie nie pozwala ich zrealizować. Też to mam. Wiem, w czym jestem dobra i... moje życie zawodowe przebiegło zupełnie inaczej. Nie znaczy to, że źle czy że nie jestem zadowolona, ale to nie jest to, co naprawdę chciałabym robić. 

 

Sens 10 domu czytany jest teraz jako ścieżka kariery - to do czego człowiek może w życiu dojść, co osiągnąć, ale kiedyś astrolodzy wnioskowali z niego do czego człowiek najbardziej się nadaje, jaki zawód będzie wykonywał (kiedyś było to prostsze) a także to, co sprawi mu największą satysfakcję życiową, w sensie utożsamiania się z wykonywaniem umiłowanego zawodu.

 

A z tą osobą co robimy :mysli: - zdecydujmy jakie kółko (i jaką płeć) będziemy testować, zn. to pierwsze co wrzuciłam jako przykład było z Panną i Księżycem na osi a naprzeciw Słońce - Neptun, czy inną godzinę i związany z nią układ, a ciekawe byłoby rozkminianie przynajmniej 4 układów z każdą z osi. 

Widzę, że to chodzi u nas jak zegarek - data się zmienia i mamy zegar astro, chyba go gdzieś wklepię w jakimś astro wątku, będzie szybki podgląd bieżącego dnia  :D 

  • Lubię to! 2
  • Cool 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam z tego zegarku każdego dnia - patrzę na tranzyty, szczególnie księżycowe :)

Najciekawszy układ to chyba ten, gdzie Neptun i Słońce są w ścisłej koniunkcji, i Słońce w opozycji z Księżycem, ale to tylko moje zdanie :)

Co do 10 domu, to u Rosyjskich autorów też czytałam, że 10 dom, oprócz kariery to i powołanie, i wykonanie czegoś, co daje spełnienie, i pozycja społeczna, i realizacja swojej misji społecznej/misji praktycznej. No ale, jak ktoś pyta ściśle o zawód, to 10 dom rozpatruje jako karierę, tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
34 minuty temu, Willow napisał:

Co do 10 domu, to u Rosyjskich autorów też czytałam, że 10 dom, oprócz kariery to i powołanie, i wykonanie czegoś, co daje spełnienie, i pozycja społeczna, i realizacja swojej misji społecznej/misji praktycznej. No ale, jak ktoś pyta ściśle o zawód, to 10 dom rozpatruje jako karierę, tak...

u nas też tak to rozpatrywali starsi astrologowie, czyli Prengel, Szuman i w ogóle ci wszyscy, którzy byli zrzeszeni w towarzystwie psychotronicznym, oni przekazywali tą wiedzę dalej. Ale teraz temat "praca" to przeważnie tylko 6 dom, i w dodatku bez związku z 2 i 10, więc jeśli ktoś tak podchodzi do horoskopu to za daleko nie zajedzie.  Ale to nie mój wóz ;) 

 

38 minut temu, Willow napisał:

Najciekawszy układ to chyba ten, gdzie Neptun i Słońce są w ścisłej koniunkcji, i Słońce w opozycji z Księżycem,

też myślę, że ten właśnie, tylko kombinowałam tak, żeby ten układ posadzić na osiach, czyli zrobić 4 horoskopy, każdy z osobnym tematem, żeby się nie mieszało. 

Ale powiedz jeszcze czy dać cazimi Neptuna (tam Księżyc idzie do opozycji, ale jeszcze orbą nie łapie)  czy następny dzień, czyli ścisłą opozycję Świateł, ale już bez cazimi? 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciężkie, szczerze mówiąc :mysli:

Dobrze, żeby była ta opozycja, ale samego cazimi też może wystarczyc (bo tam też Wenus w Koniunkcji z Uranem) :)

A Tobie jak się wydaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Myślę, że lepiej wstawić kółka z opozycją, czyli to dzień później, a że było cazimi i co to może oznaczać możemy pogadać przy okazji jego rozkminy. Chyba to będzie lepsza opcja.

Wrzucę może horoskop z programu, bo tam to jakoś wyraźniej widać wszystko, jak myślisz? 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

To nie gadajcie a wstawiajcie, a jak nie to... sam wstawię :D 

Optuję za tym z koniunkcją, rozpisaną na wszystkie osie, czyli horoskopów sztuk 4 :) 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładam swój głos: pomysł z ćwiczeniem "przyszłościowym" bardzo jest dobry, a ile można sobie poużywać ;) i też fajnie byłoby, żeby wybrany ciekawy dzień ustawić na osiach, a jak czas i chęci pozowlą to także porozstawiać dany układ po pozostałych 8 domach, uważam, że to super ćwiczenie jak jeden dzień byłby omawiany właśnie w ten sposób, bo to daje naprawdę szeroką perspektywę oceny i do tego niczym nie skrępowaną - każdy mówi co myśli, co widzi w danym kółku.

Pomysł naprawdę :ok: - nie ma na co czekać, użytkownicy tego działu są za, a obecnie nieobecni będą mieli miłą niespodziankę - gotowego gotowca :czarodziej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...