Skocz do zawartości

Opętanie, klątwa to możliwe?


kaasia1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Wcześniej chyba skasował mi się wpis, więc piszę jeszcze raz na wszelki wypadek:P

Więc byłam przez 6 lat z cudownym mężczyzną, kochaliśmy się i on mnie dobrze traktował. Od 2-3 lat poznał kolegę, który zajmuje się okultyzmem i nie wiadomo czym jeszcze. Kolega ten wielokrotnie próbował na różne sposoby zniszczyć nasz związek. Wszystko było dobrze między nami, ale mój ex zaczął dostawać prezenty od kolegi, a ja czułam od nich złą energię - zaczęłam je oczyszczać (kadzidłem i solą). Od tego momentu mój były partner zaczął się inaczej zachowywać - przestał mnie dotykać, patrzeć mi w oczy, w ciągu trzech dni ze mną zerwał i się wyprowadził. Chwilami jego zachowanie przypominało zachowanie i gesty jego kolegi - jakby nim sterował, lub wręcz zachowywał się jak on. Próbuję się z nim spotkać, żeby wszystko wyjaśnić, ale on w mojej obecności zachowuje się, jakby cierpiał będąc ze mną w jednym pomieszczeniu. Jednocześnie nie broni się przed kontaktem ze mną. 

Czy to możliwe, że z dnia na dzień można chcieć tak diametralnej zmiany w życiu? Czy istnieją sposoby, ażeby zawładnąć drugą osobą lub sprawić żeby postąpiła w konkretny sposób?

Ja w moim partnerze z dnia na dzień przestałam go widzieć, nigdy nie był taki okrutny, czy to możliwe żeby ktoś miał wpływ na niego? Albo da się jakoś sprawdzić czy ktoś został ,,opętany"? 

Z góry dziękuje za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kaasia1 napisał:

Witam! Wcześniej chyba skasował mi się wpis, więc piszę jeszcze raz na wszelki wypadek:P

Więc byłam przez 6 lat z cudownym mężczyzną, kochaliśmy się i on mnie dobrze traktował. Od 2-3 lat poznał kolegę, który zajmuje się okultyzmem i nie wiadomo czym jeszcze. Kolega ten wielokrotnie próbował na różne sposoby zniszczyć nasz związek. Wszystko było dobrze między nami, ale mój ex zaczął dostawać prezenty od kolegi, a ja czułam od nich złą energię - zaczęłam je oczyszczać (kadzidłem i solą). Od tego momentu mój były partner zaczął się inaczej zachowywać - przestał mnie dotykać, patrzeć mi w oczy, w ciągu trzech dni ze mną zerwał i się wyprowadził. Chwilami jego zachowanie przypominało zachowanie i gesty jego kolegi - jakby nim sterował, lub wręcz zachowywał się jak on. Próbuję się z nim spotkać, żeby wszystko wyjaśnić, ale on w mojej obecności zachowuje się, jakby cierpiał będąc ze mną w jednym pomieszczeniu. Jednocześnie nie broni się przed kontaktem ze mną. 

Czy to możliwe, że z dnia na dzień można chcieć tak diametralnej zmiany w życiu? Czy istnieją sposoby, ażeby zawładnąć drugą osobą lub sprawić żeby postąpiła w konkretny sposób?

Ja w moim partnerze z dnia na dzień przestałam go widzieć, nigdy nie był taki okrutny, czy to możliwe żeby ktoś miał wpływ na niego? Albo da się jakoś sprawdzić czy ktoś został ,,opętany"? 

Z góry dziękuje za pomoc!

Nie mam wielkiej wiedzy na ten temat. Wiem, że istnieją różne rytuały spętania, odcięcia itp. Mówisz, że poznał kolegę co zajmuję się okultyzmem...być może po prostu wpadł w objęcia jakiejś sekty i teraz ma inne priorytety a wiadomo jak to w jakiś dziwnych sektach. Co do pytania czy z dnia na dzień można chcieć tak diametralnej zmiany w życiu to raczej ten proces musiał trwać jakiś czas. Np jeśli ktoś kogoś odciął energetycznie (postawił blokadę mówiąc prościej) to takie rzeczy dzieją się czasowo z racji tego, że energia musi się dostosować. Tak samo jest z oczyszczaniem itp energia tak samo po oczyszczaniu potrzebuje czasu aby się unormalizować. Przodkowie niech bronią czy nie podpisał jakiegoś cyrografu czy innego rytuału swoją krwią bo wtedy to ostro w dupie się jest. To oczywiście są moje podpowiedzi ale jak mówiłem na wstępie nie mam wielkiej wiedzy. Dobrze by było jakbyś się zapytała kogoś kto zajmuję się oczyszczaniem z klątw, uroków itp. Kogoś kto ma w tym długoletnie doświadczenie. Od siebie dodam, że życzę ci wielkiej wytrwałości i szczęścia :) 

 

Ps. Niekoniecznie on musiał być okultystą. Dzisiaj w internecie spokojnie można kupić gotowe rytuały odcięcia czy ocet czterech złodziei co jest według mnie trochę chore.

Edytowane przez Grimgnaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
Napisano (edytowane)
10 godzin temu, kaasia1 napisał:

Witam! Wcześniej chyba skasował mi się wpis, więc piszę jeszcze raz na wszelki wypadek:P

Więc byłam przez 6 lat z cudownym mężczyzną, kochaliśmy się i on mnie dobrze traktował. Od 2-3 lat poznał kolegę, który zajmuje się okultyzmem i nie wiadomo czym jeszcze. Kolega ten wielokrotnie próbował na różne sposoby zniszczyć nasz związek. Wszystko było dobrze między nami, ale mój ex zaczął dostawać prezenty od kolegi, a ja czułam od nich złą energię - zaczęłam je oczyszczać (kadzidłem i solą). Od tego momentu mój były partner zaczął się inaczej zachowywać - przestał mnie dotykać, patrzeć mi w oczy, w ciągu trzech dni ze mną zerwał i się wyprowadził. Chwilami jego zachowanie przypominało zachowanie i gesty jego kolegi - jakby nim sterował, lub wręcz zachowywał się jak on. Próbuję się z nim spotkać, żeby wszystko wyjaśnić, ale on w mojej obecności zachowuje się, jakby cierpiał będąc ze mną w jednym pomieszczeniu. Jednocześnie nie broni się przed kontaktem ze mną. 

Czy to możliwe, że z dnia na dzień można chcieć tak diametralnej zmiany w życiu? Czy istnieją sposoby, ażeby zawładnąć drugą osobą lub sprawić żeby postąpiła w konkretny sposób?

Ja w moim partnerze z dnia na dzień przestałam go widzieć, nigdy nie był taki okrutny, czy to możliwe żeby ktoś miał wpływ na niego? Albo da się jakoś sprawdzić czy ktoś został ,,opętany"? 

Z góry dziękuje za pomoc!

Kasiu, a czemu Twoim zdaniem kolega chciał zniszczyć Wasz związek? Masz wrażenie, że chciał Wam zaszkodzić, ale dlaczego? Z zawiści? Czy dla zabawy? Czy z zazdrości o Ciebie lub Twojego partnera?

 

Zastanawiam się, czy ta zmiana faktycznie nastąpiła "z dnia na dzień"?

 

Nie znam się za bardzo na magii, więc się nie wypowiem w tym obszarze. Za to trochę znam się na psychologii i gdyby nie chodziło o uroki to pomyślałabym, że dotknął Was kryzys relacji i coś się między Wami zaczęło psuć już wcześniej. Za rozpad relacji zazwyczaj odpowiedzialne są obie strony, bo obie strony są zaangażowane w związek. Czasem trudno nam widzieć nasze własne błędny i własny udział w kryzysie, więc nieświadomie zaczynamy szukać tych przyczyn w partnerze lub na zewnątrz (magia, kolega). Oczywiście takie myśli są wtedy nieintencjonalne i dzieją się na nieświadomym poziomie. Może właśnie tak też jest w tym przypadku?

 

Oczywiście nie znam Was i nie wiem, jak funkcjonowaliście jako para. Rzuciłam to skojarzenie, jako myśl, która mi przyszła po przeczytaniu tego posta. Nie chcę, abyś poczuła, że próbuję "zrzucić winę" na Ciebie. To tylko hipoteza, ale może będzie pomocna w poszukiwaniu powodów tego stanu rzeczy.  

Może inne osoby na forum wypowiedzą się na ten temat z perspektywy ezoterycznej.

Edytowane przez Priestess
  • Lubię to! 1
  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...