Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 12 Marca 2020 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 12 Marca 2020 Fiołek trójbarwny – Viola tricolor Wielu autorów jako główne zioło mające zastosowanie w leczeniu trądziku wymienia fiołek trójbarwny – Viola tricolor L., z rodziny fiołkowatych – Violaceae. Fiołek trójbarwny kojarzony jest jako zioło stosowane w leczeniu przewlekłych chorób skóry i zaburzeń przemiany materii. Na rynku, zwłaszcza zagranicznym pojawiły się niezliczone suplementy diety i leki zawierające w składzie zmikronizowane ziele lub ekstrakt z fiołka trójbarwnego. Fiołek jako roślina lecznicza była zalecana przez Paracelsus’a, Lonicerus’a, Matthiolus’a. Lonicerus uważał fiołek za środek wykrztuśny, napotny i przeciwgorączkowy. Paracelsus traktował fiołek jak środek przeciwko skrofulozie. Leclerc zalecał preparaty z fiołka trójbarwnego w leczeniu chorób skóry. Jako lek dermatologiczny (przeciwtrądzikowy) fiołek był propagowany przez dr Hugo Paul’a Friedrich’a Schulz’a (1853-1932) w XIX wieku. Surowcem zielarskim jest ziele – Herba Violae tricoloris. Do składników czynnych zawartych w zielu fiołka tr. należą flawonoidy 0,2-0,4% rutozyd, luteolinę, witeksynę, orientynę, wiolantynę, saponarynę), śluzy – 8-10%, kwas salicylowy 0,06-0,30%, salicylan metylu, garbniki 2-5%, sole mineralne – do 11%, olejek eteryczny – 0,01%, antocyjany (peonidyna, delfinidyna), śluzy (do 10%), kwas kawowy (kwas fenolowy, pochodny kwasy cynamonowego), kwas kumarynowy, wiolaksantyna (karotenoid), zeaksantyna (karotenoid), kwas pirokatechowy i umbeliferon (hydroksykumaryna). Ciekawym składnikiem jest kwas kawowy posiadający właściwości antyoksydacyjne, przeciwzapalne i hepatoprotekcyjne. Mniej śluzów zawiera bardziej pospolity gatunek – fiołek polny – Viola arvensis Murray. Niestety na rynku dostępny jest dość często surowiec bardzo niskiej jakości, zawierający nadmierną ilość zanieczyszczeń mineralnych, udział obcych gatunków, jak i nadmierny udział części łodygowych, znacznie mniej wartościowych od liści i kwiatów. Dobrej jakości surowiec daje napar, który po odstaniu gęstnieje (śluzowacieje). Jest barwy jasno-herbacianej lub żółtej (jeśli dominowały młode części ziela i kwiaty, czyli najwartościowsze elementy). Wodne wyciągi i ekstrakty wodno-alkoholowe z fiołka trójbarwnego, bogate w saponiny i flawonoidy, przyśpieszają wydalanie toksyn oraz zbędnych metabolitów z organizmu, wzmagają wydzielanie potu i łoju, działają rozkurczowo i silnie przeciwzapalnie. Zmniejszają łamliwość i przepuszczalność naczyń krwionośnych włosowatych. Regulują trawienie, zapobiegają zaparciom i obrzękom na tle zatrzymania chlorku sodu w ustroju. Fiołek trójbarwny zalecany jest przede wszystkim po zatruciach, przy przewlekłych schorzeniach skóry, w chorobach reumatycznych, w artretyzmie i naczyniowych chorobach oczu. Nie ma obawy przedawkowania przetworów z fiołka trójbarwnego. Najczęściej zalecany jest napar – Infusum Violae tricoloris: 1-2 łyżki rozdrobnionego ziela zalać 1-2 szklankami wrzącej wody; odstawić na 45 minut, przecedzić. Pić 2-4 razy dziennie po 100-150 ml. Naparem można przemywać skórę twarzy i szyi 2 razy dziennie. Zastosowany zewnętrznie napar działa łagodząco, antyseptycznie, przeciwzapalnie, przeciwwysiękowo i rozjaśniająco (przeciwplamiczo). Doskonałe są także okłady na oczy z naparu (30-minutowe) usuwające obrzęk i stan zapalny oraz cienie pod oczami. Efekty stosowania preparatów fiołka trójbarwnego są widoczne pod warunkiem zażywania ich w sposób regularny (minimum 1 raz dziennie) i długotrwały (minimum 4-5 miesięcy). Nie należy jednak oczekiwać, aby samo picie naparu z fiołka przyczyniło się do wyleczenia choroby skórnej, np. trądziku. Sproszkowane ziele fiołka trójbarwnego nie jest dobrą i efektywną w działaniu formą preparatu. Najwartościowsze są ekstrakty, napar i intrakt sporządzony na niskoprocentowym alkoholu. źródło: dr. H.Różański 2 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 12 Marca 2020 Autor Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 12 Marca 2020 Bliskim krewnym gatunku Viola tricolor L. jest fiołek polny – Viola arvensis Murray (syn. Viola segetalis Jordan). Viola arvensis jest bardzo podobny morfologicznie do Viola tricolor. Fiołek polny ma jednak kwiaty w innych barwach. Fiołek trójbarwny ma często kwiaty o 0,5-1 cm większe niż fiołek polny (chodzi o średnicę), ale nie zawsze. Płatki górne fiołka trójbarwnego są fioletowe, a boczne i dolne żółte, ostroga jest zielonawofioletowa. Kwiaty fiołka polnego mają płatki górne białawo-żółtawe, środkowe i dolne jaskrawożółte. Należy jednak pamiętać, że fiołek polny na górnych płatkach również może mieć fioletowe plamy lub fioletowe ( czasem liliowe) szczyty płatków górnych. Fiołek polny ma podobny skład chemiczny jak fiołek trójbarwny. Zawiera flawonoidy (violantyna, dwuglikozyd – violarvensyna, viteksyna, izoviteksyna, izoorientyna, orientyna), śluzy, związki salicylowe (violutozyd uwalniający salicylan metylu), kwas kawowy, p-kumarowy, gentyzynowy, kumarynę (umbeliferon), aktywne peptydy o działaniu hemolitycznym, przeciwwirusowym, antybakteryjnym i cytotoksycznym. Wyciągi z fiołka polnego działają niewątpliwie moczopędnie i odtruwająco, przeciwzapalnie, napotnie, przeciwgorączkowo, regulująco na wypróżnienia. Łagodzą stany zapalne błon śluzowych i skóry. Przyśpieszają gojenie ran. Wyciąg wodny z fiołka nawilża skórę, zmniejsza łojotok, przyśpiesza ustępowanie krostek i grudek trądzikowych. Może łagodzić łuszczycę i wypryski alergiczne, w tym atopowe zapalenie skóry. Leczy doskonale suche zapalenie skóry, szczególnie w maści i kremie. Stosowałem z dobrym skutkiem okłady z mocnego śluzowatego naparu na skórę trądzikową oraz okłady 45-minutowe na oczy przy zapaleniu spojówek i obrzęku powiek alergicznym. Infusum Violae arvensis: 1-2 łyżki suchego surowca należy zalać 1 szklanką wrzącej wody lub mleka (mleko przy kaszlu, przeziębieniu i chrypce, najlepiej osłodzić miodem). Po 30 minutach przecedzić. Pić 3 szklaki naparu dziennie. W chorobach skórnych, metabolicznych 2 szklanki naparu dziennie. Unguentum Violae arvensis: przygotować wyciąg wodny: 3 części świeżego ziela przemielić i zalać 1 częścią wody ciepłej przegotowanej (nie gorącej!). Przygotować wyciąg alkoholowy na wódce 30-40%: 3 części świeżego zmielonego ziela zalać 1 cz. alkoholu. Oba wyciągi pozostawić na noc lub dzień, wydusić, przecedzić. Połączyć je razem. Ucierać z ciepłym kremem Nivea lub ciepłą maścią Linomag (najlepiej czystą euceryną lub lanoliną) dodając maksymalnie dużo wyciągu. W trakcie ucierania dodawać łyżeczkami wyciąg, ucierać. Gdy podłoże już nie przyjmuje płynu (zaczyna wypływać) przestać dodawać wyciąg. Zamknąć w szczelny pojemnik i przechowywać w lodówce. Zmiany skórne smarować 3-4 razy dziennie. Ponadto do pielęgnacji skóry trądzikowej, z wypryskami, suchej i łojotokowej, z trądzikiem różowatym i młodzieńczym. Dodatek do maści fiołkowej pasty cynkowej zwiększy jej właściwości osuszające i ściągające (cera tłusta, krostki ropne). Gdy do maści fiołkowej dodamy olejek herbaciany zwiększymy jej działanie antyseptyczne. Gdy do maści fiołkowej dodamy maść tranową lub z witaminą A – zwiększymy jej działanie gojące i regenerujące na naskórek. Gdy do maści fiołkowej dodamy dziegieć – zwiększymy jej działanie przeciwłuszczycowe. Gdy dodamy do maści pastę cynkową i salicylową zwiększymy jej działanie ściągające i nadamy właściwości złuszczające. Wspomniane dodatki dodawać w proporcji 1:1. Jedynie olejki eteryczne dodawać z umiarem, kroplami. źródło: dr. H.Różański 1 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Frida Napisano 15 Listopada 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 15 Listopada 2020 W wieku nastoletnim skusiłam na mieszankę bratka polnego z innymi ziołami, nie pamiętam jak to się wtedy nazywało, produkował Herbapol. Mieszanka miała przeznaczenie antytrądzikowe, i nie powiem, zadziałała, ale z opóźnionym zapłonem, zn. na efekty musiałam długo czekać i zanim przyszły, to mi syfów nawaliło jak na polu minowym. I gdyby nie to, że wiedziałam o tym efekcie, choć nie spodziewałam się, że tak masowym, to bym przerwała kurację. Ale i tak właściwie wyjścia nie miałam, bo one już były. Potem przez dłuższy czas pojawiały się sporadycznie, no ale następnie znów wszystko wracało do stanu wyjściowego. Wiedziałam, że odtruwanie trzeba powtórzyć kilka razy w roku, lecz odwagi na to to już nie miałam i do czasu zakończenia okresu pokwitania męczyłam się z tym szajstwem na twarzy 7 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.