Tajma Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 * telekineza - zdolność przesuwania przedmiotów siłą umysłu. * lewitacja - umiejętność unoszenia przedmiotów lub osób (czasami jest traktowana jak telekineza, jednak wektor przesunięcia jest nie poziomy a pionowy) * teleportacja - przenoszenie przedmiotów bez strat czasowych, zjawisko występujące na seansach mediumistycznych. przenoszenie przedmiotów, ściąganie przedmiotów i to nawet z bardzo odległych miejsc bez strat czasowych. * pirokineza - psychokinetyczne działanie mikro polegające na zwiększaniu temperatury obiektu, prowadzącego do jego zapalenia (samozapłonu). Poprzez zwiększenie częstotliwości drgań cząsteczek, zwiększa się temperatura obiektu. * kriokineza - psychokinetyczne działanie mikro polegające na zmniejszeniu temperatury obiektu. Poprzez zmniejszenie częstotliwości drgań cząsteczek, zmniejsza się temperatura obiektu. * elektrokineza - psychokinetyczna zdolność powodująca "ocieranie" się o siebie molekuł i poprzez to tworzenie błyskawic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 wg. mnie do dar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ReseT Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 ehh... przydala by sie taka telekineza (u mnie bardziej prawdopodobne by bylo ze bym mial pirokineze) xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ToosT Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 Ciekawa sprawa. niby się mówi że każdy to potrafi, ale jednak jest to ciężkie i nie wydaje mi się żeby ćwiczenia coś dały ; ) Ma ktoś pomysły jak łatwo sprawdzić czy potrafimy cokolwiek z psychokinezy ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 ja bym wszystko chciala potrafic <hehe> Ale chyba telekineza jest naj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted June 16, 2009 Share Posted June 16, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 ja nie mam daru wiec watpie ze sie naucze hehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alathea Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 kolezanka mojej cory zgina lyzeczki pocierajac lekko 2 palcami - ale jeszcze nie wzrokiem, u mnie w domu, widzialam i moja lyzka (do zupy) byla... w koncu zabronilam tej zabawy, bo ze 4 porzadne lyzki poszly sie gonic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 niezle xD ja umiem takie male lyzeczki wygiąć ale nie dwoma palcami xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alathea Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 sama probowalam - ni w zab, nie idzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ToosT Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Bagheera to tylko sztuczka. Kciukiem z przodu, wskazującym z tyłu. Pociera pociera, naciska w odpowiednim miejscu i tyle ; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ToosT Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 A, Naimad jak możesz to wyślij Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przegrany Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 tez probowalem. przesunelem papierek o 1 cm i to wszystko... niestety teraz zaprzestalem cwiczeni. a szkoda bo mogl bym cos wiecej umiec:[ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alathea Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Bagheera to tylko sztuczka. Kciukiem z przodu, wskazującym z tyłu. Pociera pociera, naciska w odpowiednim miejscu i tyle ; ) nie - sama probowalam a moje lyzki twarde jak diabli, wiem co mowie, dziewczynka miala wtedy 11 lat, przy mnie - a lyzka wygiela sie w "U" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Josephina Posted June 18, 2009 Share Posted June 18, 2009 UUU, to niezła jest Pozdrów, niech się rozwija, pewnie te zdolności to coś więcej niż "zginanie łyżek" (a przynajmniej ja nie wierzę, żeby ktoś potrafił działać tylko na łyżki xDD) A psychokinezę uważam za dar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 18, 2009 Share Posted June 18, 2009 Josephina zgadzam sie z Toba. to dar, bardzo wyjatkowy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted June 18, 2009 Share Posted June 18, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hekate20 Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 Sa jakies czwiczenia na to kiedyc je czytalam ale szybko znudzilo mi sie probowanie bo starsznie duzo czasu to zajmuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cindy123 Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 hekate20 dziwne jakbyśmy mogi np. tekinezy nauczyc sie w tydzien- to bylo by za latwe ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 interesująca sprawa z tą telekinezą... bardzo ciężka sprawa, gdy chcę jej użyć z własnej woli, dla mnie idzie jak po bruździe ale myślę, że kilka razy użyłam jej mimo woli, zazwyczaj jak byłam bardzo zrelaksowana, wręcz znudzona, albo przeciwnie - zdenerwowana i impulsywna. o właśnie, a ćwiczenia... znacie jakieś dobre? ja do tej pory próbowałam przesuwać długopisy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przegrany Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 a jak wykonywales te cwiczenia to zamykales oczy i myslales o czym co miales poruszyc czy sie na to patrzyles? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted June 20, 2009 Share Posted June 20, 2009 założyłam, że najpierw zrobię to "po mojemu", sama znajdę odpowiednie sposoby, ewentualnie jak nie wyjdzie skorzystam z pomocy doświadczonych. nie starałam się niczego poruszać siłą wzroku, po prostu.... no nie wiem, w pewien sposób się skupiałam, próbowałam wpływać jakoś rękami (oczywiście nie ruszając przedmiotu ), patrzyłam naturalnie i wyobrażałam sobie, jak przedmiot się porusza. edit: możesz do mnie zwracać się jak do kobiety, nie przeszkadzałoby mi to Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamyk5 Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 to dar który może rozwinąć każdy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted June 22, 2009 Share Posted June 22, 2009 dar, dar, ale i "klątwą" stać się może, gdy nie panuje się nad tym, i tak jak ja trzepie ludzi oknem po głowach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Severin Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 ''Jest zestaw 5 ćwiczeń na działanie telekinezy jak coś to mogę Ci an PW wysłać,bo tu miejsca dużo by zajęło.'' A ja bym bardzo prosił jeśli to nie kłopot ^^ mój email to [email protected] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 oj, nie marudzić, tylko wklejać na wątek ćwiczenia zna ktoś dobre? może już komuś się udało, może ktoś chce się podzielić doświadczeniami? świetna z tym sprawa, szkoda by wątek padł śmiercią naturalną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morthinius Posted July 23, 2009 Share Posted July 23, 2009 Heh, musze poprobowac W sumie kiedys juz probowalem spowodowac lekkie kolysanie trawy, ale przez okolo 5 sekund sie "wysilalem", wiec ciezko sie dziwic, ze nie wyszlo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 dzięki wielkie za ćwiczenia. wypróbuję dzisiaj tego wiatraczka na igle jak znajdę folię aluminiową :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 ale na folii podobno łatwiej... z resztą w moim domu łatwiej znaleźć folię aluminiową, niż prosty kawałek kartki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Regis_ Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Podobno ten wiatraczek nie jest wiarygodny, bo reaguje nawet na bardzo delikatne podmuchy. Dlatego powinno się go przykryć jakimś naczyniem, albo próbować przesuwać wykałaczkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 a z tym naczyniem to też kwestia sporna. wielu sądzi, że naczynie nic nie przeszkadza, że to tylko osłona przed siłami niezwiązanymi z telekinezą. inni uważają, że przez naczynie ciężej się przebić. osobiście uważam, że przez przeszkody również da się przebić, jeśli potrafi się tylko używać telekinezy, czego sama kilka razy doświadczyłam. niestety, te moje doświadczenia były niekontrolowane, teraz staram się wykrzesić to świadomie, i byłabym wdzięczna za wszelkie pomocne wskazówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 dzięki za link, chętnie przejrzę w wolnym czasie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morthinius Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Kursik wyglada calkiem fajnie, tylko jak na moj gust za duzo tam gadania o "Bogu" i mocy "Swiatla":_glupek: A to mnie dosc skutecznie zniecheca do tego kursu. Jakos nie trawie tego "religijnego natchnienia"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark_Wizard Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 To o szpilce możecie sobie darować, jedynie narobicie sobie nadziei Kartka reaguje na ciepło Waszej dłoni, czysta fizyka (wiem co mówię ). Tak samo reaguje firana, która znajduje się nad ciepłym kaloryferem. Najciekawsze jest to iż wiele osób mówi, że każdy może się nauczyć telekinezy, jednak przez całe moje życie nie dane było mi spotkać osoby z takim darem Chętnie bym to zobaczył... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morthinius Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Skad wiesz ze nie spotkales? Moze po prostu ta osoba nic ci o tym nie powiedziala? Bo i po co sie chwalic wszystkim dookola, ze nauczylo telekinezy? Poza tym wiekszosc osob nawet nie probuje telekinezy, wiec logiczne, ze jej nie potrafia Niedlugo sie wezme za telekineze i wierze, ze nauczyc sie moze kazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark_Wizard Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Masz rację z tym iż nie każdy by się tym chwalił (to oczywiste), źle ugryzłem ten temat. No to może prośba do osób z tego forum, bo skoro tyle osób próbowało tej sztuki to komuś musiało się udać. Chcę po prostu zobaczyć to w praktyce, może jestem małym niedowiarkiem, ale zobaczenie chociaż krótkiego filmiku z Waszym udziałem (nie pana X z filmiku z "niewiadomoskąd") dało by mi motywację do spróbowania opanowania tej ciężkiej sztuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morthinius Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Tak, filmik bardzo by pomogl zarowno tobie jak i mi Ale filmik nie jest "ostatecznym dowodem". Mozna latwo "sfalszowac" film, zeby wygladoalo na to, ze ktos np. "sila woli" podniosl lyzeczke. Mozna lyzeczke zawiesic na cienkiej, przezroczystej zylce i poprosic kogos, zeby przy pomocy tej zylkim podniosl lyzeczke podczas gdy "glowny bohater" filmu bedzie udawac, ze "sila woli" podnosi lyzeczke "Ostateczny" dowod otrzyma sie dopiero gdy sie samemu tego sprobuje i odniesie sukces. Wtedy jest sie pewnym - "to dziala!" Ale tak czy inaczej, z filmiku bym sie ucieszyl. Nawet jesli bedzie sfalszowany, to nieco doda wiary, ze telekineza jest mozliwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Defortis Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 (edited) .......... Edited June 5, 2016 by Defortis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark_Wizard Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Tak, filmik bardzo by pomogl zarowno tobie jak i mi Ale filmik nie jest "ostatecznym dowodem". Mozna latwo "sfalszowac" film Dla tego proszę użytkowników naszego forum, bo komu mamy ufać, jak nie sobie nawzajem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Jestescie pewni ,ze nigdy tego nie doswiadczyliscie? Nie mam pewnosci ale wydale mi sie ,ze min dwa razy nieswiadomie mialem okazje z tego skorzystac.. -W lazience mam kran nie na kurki tylko taki gora-dol < http://www.madix.in.com.pl/Kran.gif > wieczorem kiedy sie mylem mialem juz zamknac wode i wystarczylo ,ze unioslem reke a kran sam opadl -Przy kompie mam przedluzacz z czerwonym swiecacym przyciskiem kiedys dziewczyna zdenerwowala sie ,ze zamiast jej sluchac robie cos na kompie wiec dala po przycisku wtedy wystarczylo ,ze spojrzalem na niego a on odskoczyl i ponownie zaswiecil Oczywiscie to mogly byc przypadki z tym kranem to moze jakies cisnienie czy cos a przycisk moze nie do konca byl przycismiety wiec sam odskoczyl tego nie wiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
goosha Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 może nie każdy to potrafi, może nie każdy podchodzi do tej "sztuki" z odpowiednim podejściem. ja wiem, że mogłabym używać telekinezy, gdybym tylko ją opanowała. bo jak na razie moje doświadczenia były niekontrolowane przeze mnie. z filmikiem też ciężko. przecież równie dobrze ktoś może filmik sfałszować, nie każde oko jest w stanie na żywo odróżnić telekinezy od zwykłej sztuczki z żyłką, a co dopiero na filmiku, gdy można tę żyłkę zatuszować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 może nie każdy to potrafi, może nie każdy podchodzi do tej "sztuki" z odpowiednim podejściem. ja wiem, że mogłabym używać telekinezy, gdybym tylko ją opanowała. bo jak na razie moje doświadczenia były niekontrolowane przeze mnie.z filmikiem też ciężko. przecież równie dobrze ktoś może filmik sfałszować, nie każde oko jest w stanie na żywo odróżnić telekinezy od zwykłej sztuczki z żyłką, a co dopiero na filmiku, gdy można tę żyłkę zatuszować. xD Chcecie filmik obejrzyjcie sobie stare odcinki Charmedu <Prue> xDDDD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taczi1993 Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Kochani mam jedną sprawę jeśli chodzi o filmiki pewnie 3/4 z nich to bujdy jak nie więcej ale zrozumcie że telekineza jest przede wszystkim kwestią uwierzenia w nią ....niema czegos takiego "jak mi się uda to uwierzę" bo napewno wam się nie uda ,oglądając filmiki nie myślcie jak można sfałszować tylko a dlaczego by nie? moze to prawda? odrzucajcie od siebie myśli które mówią że to nieprawda! musicie glęboko w to wierzyć ...a jeśli chodzi o ćwiczenia to są nie uniknione ale telekineza jest dla wszystkich tylko z tym wyjątkiem że człowiek który ma dar to wyjdzie mu to za pierwszym razem a człowiek wyjatkowo oporny zobaczy efekty po pół roku ale efekty będą zawsze sam się w to długi czas bawiłem i to jest prawda znam na własnej skórze...ale nie próbujcie od razu przesówać talerzy albo nie wiem czego to tak jakby kopać z nogi w czołg xD pudzianowi może by i się udało ale najpierw ćwiczył na maluchach xD więc zacznijcie od podstaw a napewno się uda to do usłyszenia i miłych ćwiczeń i pamiętajcie Wizualizacja przedewszystkim wizualizujcie co chceci i w co wierzycie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uśmiechnięty kłamca Posted January 25, 2010 Share Posted January 25, 2010 Jam psa posiadam któren wola sie zwie. Bestia ta choć nie silna to i tak przynosi i odnosi wszystko co mu jego pan każe. I też strat czasu nie odczuwam bo siedzę i odpoczywam. A tak poważnie jak chcę coś przesunąć albo przywołać albo przeteleportować albo schować ( w żadnym wypadku kraść) to muszę się jakoś na tym specjalnie skupić czy tylko paczeć jak szpak w gnat. A jak mi nie to kai mam robić chopy. Ino mi nie wiszojcie nudlów na uszoch, chopy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MessyRed Posted June 30, 2010 Share Posted June 30, 2010 Ja jak probowalam zrobic cwiczenie 1 i kiedy skupialam sie na olowku to wszystko dookola falowalo albo tak jakby drzalo i jeszcze troche juz pozniej to jak sie tak skupialam to mnie takie cos w glowie nachodzilo jak bym wszystkie miesnie szyi i tak dalej napinala a nienapinalam. Niewiem czy to dobrze czy nie ale narazie nic sie nieporuszylo:( A i mam pytanie czy to trzeba sie w to gapic i mrugac jak najmniej czy mozna mrugac normalnie bo mam takie uczucie ze jak mrugne to tak jakby to mnie rozprasza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taczi1993 Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 Messyred to co opisujesz to nic innego jak tzw. fiksacja wzroku i jest to całkowicie naturalne ale niema nic wspólnego z telekinezą... popatrz się w jakiś punkt non stop przez dwadzieścia minut i wszystko wokół zacznie jakby falować i zrobi się czarno białe jak w "sepii" w każdym razie.. jeśli chodzi o mruganie to to niema nic do rzeczy oczywiście jeśli tobie to przeszkadza to nie mrugaj xd w każdym razie co próbuję przekazać : w telekinezie można udzielić jakiejś ogólnej rady jak ma to wyglądać ale zawsze zadziała sposób taki w jaki my wierzymy że działa bo to jest kwestia podświadomości.... i nie irytujcie się jeśli dany przedmiot się nie poruszy bo mimo wszystko gdy ćwiczycie to "manipulacja energią zachodzi ale najwyraźniej zbyt słabo ;p więc nawet jeśli nie porusza się przedmiot to i tak efekty ćwiczeń są mam nadzieje że zrozumiale to wytłumaczyłem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mr.Magick Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 Nie wiem jak dla mnie po co mam sie meczyc i cwiczyc latami zeby przesunac np.olowek sila woli jak mam do tego rece? Sila woli,i ogolnie energia mysli...hmmm mozna ja wielu cenniejszych rzeczy wykorzystywac.Ale kazdy robi to co lubi :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Winterstorm Posted September 29, 2010 Share Posted September 29, 2010 Bo ljud prosty psychokinezę ćwiczy, by być cool. Czasem zdaje mi się, że miarą wewnętrznej dyscypliny ezoterycznej jest stwierdzenie "piiii, gonić telekinezę, goetia jest przydatniejsza"... No bo w końcu jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taczi1993 Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 po pierwsze to winterstorm masz rację z tym że ludzie to robią dla własnej satysfakcji (przynajmniej ja po to zacząłem) lecz jeśli chodzi o przydatność ...widzę że nikt tu nie wspomniał że telekineza poprzez swoje "pole elektromagnetyczne" wywołuje spore zakłócenia... znaczy naukowcem nie jestem więc średnio wiem na czym to polega po prostu kiedyś o tym czytałem w każdym razie, Telekineza poprzez te zakłócenia,dajmy na to w moim wypadku, powoduje że komputer wolniej chodzi, często przepalają mi się żarówki w domu itp. itd. ktoś może sobie pomyśleć "to już bardziej klątwa niż dar" ;D i ma racje bo w codziennym życiu to mnie niezmiernie irytuje xD ale takie coś jak ktoś już to nazwał "przesunięcie ołówka po stole" wytwarza spore zakłócenia i nie wiem czy słyszeliście że podobno wojsko USA w tajemnicy prowadziło nad tym badania i taki człowiek którego nauczyli przesuwać tymże ołówkiem wytwarzał takie pole że wysyłali go jako coś w rodzaju szpiega aby zakłócał prace łączności i elektroniki wroga... innymi słowy telekineza to dwa w jednym przesuwanie i zakłócenia ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mafciek Posted October 3, 2010 Share Posted October 3, 2010 A ja słyszałem, że kosmici lubią placki. ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LoonyMystic Posted October 9, 2010 Share Posted October 9, 2010 Mylisz się. Kosmici wolą jogurty. Ale to nie czas i miejsce na takie rozmowy. Co do telekinezy to tak spekulując, to myślę, że mogłaby się brać po prostu z pewnego wyładowania energetycznego: ludzie przesiąknięci energią, nabuzowani, podekscytowani sami mimowolnie ruszają przedmioty. Trochę tak jak to bywa w powieściach Stephena Kinga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ludka Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Od siebie: z własnego doświadczenia telekineza istnieje bo ją miałam/może mam bo niechcący ją zablokowałam... strachem że komuś w nerwach krzywdę zrobię (na niektórych nie miałam bym skrupułów żeby jej na nich użyć dla kary za krzywdy najmłodszych-np trochę porzucać pedofilami po ścianach). Na drugi dzień już nie mogłam. Telekineza pojawiła mi się po ...półtora tygodniu ćwiczeń (spodziewałam miesięcy ćwiczeń ale to pewnie dziedziczne predyspozycje po dziadku bo mój dziadzio miał mocną telekinezę [trzymał pałeczkę w powietrzą nią poruszał/bawił się kto to zobaczył brał nogi lub zachwycał się-mój dziadek używał dla podrywaniana młodych panienek jak sam był młody] i uzdrawiał falami ludzi): na początku była spontaniczna i było to wieczorem jak szłam spać. Zauważyłam jak odmawiałam paciorek to pod kątem oka wydawało mi (myślałam że mi się tylko wydaje) że kabel od radia się porusza, który stał na stoliku obok mnie/bezpośrednio mojego łóżka(dość blisko). Na początku dziwne zjawisko olałam ale pomyślałam że dla ciekawości sprawdze czy nie przypadkiem wzbudzona moja psychokineza po przez ćwiczenia (na początku podejrzewałam że ja mam na stoliku mocnym ukrywającą się mysz, gryzoni się nie boję ale bałam że ze(rz/ż)re[nie pamiętam przez jakie ż/rz się pisze takie potoczne słowa] mi kabel od radia i będzie kąpać się w mojej herbacie;);)-to takie miałam obawy strachu z świadomości że jest w pokoju mysz). W myślach ,,rozkazałam" poruszenie kablem w ruch-pomyślałam żeby się poruszył oczywiście żadnego napięcia najdrobniutkiego typu ,,udaj się"-poruszył się. Parę poruszałam kablem i antenką od radia a potem poszłam spać-popełniłam w tym błąd bo miałam lęk związany z PK że komuś zrobię krzywdę-niby to uznałam dar (bo ci się boją odrzucają i następuje zablokowanie mocne) i że będę się kontrolowała ale był i drugi błąd ćwiczyłam później po ciemku i moja podświadomość uznała że to sen-a wiem że nie był sen. Ostatni raz ,,poruszałam" 7 lat temu (a że długo bo nie ćwiczyłam bo mi się nie chciało). Zjawisko telekinezy miałam 2 razy w ciągu od roku do półtora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
QuisUtDeus Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 Można znaleźć ćwiczenia na wszystko - od telekinezy po kriokinezę. Trzeba poszukać. Większość opiera się na PSI ballach i tak dalej : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 (edited) Czyli opiera się na bzdurach. Może dlatego efekt jest stosunkowo mizerny ;D Edited July 27, 2013 by Kobalt60 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bylica Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 O to to. Natomiast potwierdzone (o tyle o ile) przypadki poltergeistów, a więc związane właśnie z psychokinezą zawsze występowały w miejscach, w których mieszkały/przebywały dziewczęta w hormonalnej burzy okresu pokwitania - w dodatku zazwyczaj wywoływały te zjawiska kompletnie nieświadomie - przez sen... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vinitor Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 O to to.Natomiast potwierdzone (o tyle o ile) przypadki poltergeistów, a więc związane właśnie z psychokinezą zawsze występowały w miejscach, w których mieszkały/przebywały dziewczęta w hormonalnej burzy okresu pokwitania - w dodatku zazwyczaj wywoływały te zjawiska kompletnie nieświadomie - przez sen... Nieświadome a do tego jeszcze podczas snu zjawisko objawiające się poruszaniem przedmiotów nie za bardzo pasuje do psychokinezy. Gdzie tu jest wola. Należałoby to nazwać inaczej. Fakt przenikania przedmiotów przez ściany świadczy o niezwykłych właściwościach takiego zdarzenia. Posiadanie zdolności wymienionych w pierwszym poście nie nazwałbym darem. Przez dar rozumiem wykorzystywanie do szlachetnych celów a nie tylko na pokaz albo własnej satysfakcji. Wątpię też w ogólną dostępność dla wszystkich chętnych, ponieważ tylko teoretycznie każdy może. Człowiek do człowieka podobny ale tylko powierzchownie. Nie każdy rodzi się z takimi samymi predyspozycjami, nie każdy zdoła wypracować w sobie upragnione właściwości zależne przecież od wielu czynników niewidocznych gołym okiem a jeszcze trudniej technikami pozamaterialnymi. Na forach często dochodzi do sporów, bowiem nawet spece nie mogą zrozumieć prostej rzeczy, że to co może on, nie jest osiągalne przez każdego chcącego. Gleba glebie nierówna, chociaż z pewnej odległości wygląda tak samo. A jednak plony się różnią. Z ludźmi jest identycznie. Gdyby każdy mógł osiągnąć to samo, to powstałaby nierównowaga, np. wszyscy mogliby być dyrektorami i zabrakłoby do pracy na niższych poziomach; wszyscy dzięki afirmacjom staliby się bogaci, co zburzyłoby porządek istniejący od wieków. A tak poza tym takie obrazki są mocno utopijne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bylica Posted July 31, 2013 Share Posted July 31, 2013 Nie ma żadnych potwierdzonych przykładów poruszania przedmiotami siłą woli, wszystkie dotychczasowe zostały zdemaskowane jako oszustwa. Jedyne zanotowane przypadki, w których oszustwa nie dowiedziono, to właśnie przypadki poltergeistów, w których pokwitające smarkule uprawiały "psychokinezę" przez sen... Natomiast druga część postu odwołuje się do konsekwencji działań magicznych. Ależ każdy, kto wie jak, MOŻE osiągnąć to samo. Zdecydowanie jednak nie przez użycie afirmacji, które stanowią nie sposób magiczny, a psychologiczny - to poboczny i uproszczony nurt programowania neurolingwistycznego, które rzeczywiście nie u każdego działa. Jeśli używać magii, a nie działań z pogranicza psychologii i samoprogramowania - jeśli się wie jak i wie jakim kosztem, można wszystko, problemem jest jedynie wybór konsekwencji i gotowość do ich świadomego poniesienia. Na przykład czy chcesz stać się obrzydliwie bogaty a niespełniony seksualnie, z genialnie wytrenowanym nadgarstkiem? Albo mieć każdą laskę, na którą spojrzysz, a nie móc zbudować trwalej relacji z żadną kobietą czy też utrzymać pracy dłużej niż przez pół roku? Równowaga niezupełnie polega na tym, że każdemu według jego możliwości - raczej na tym, że zawsze coś za coś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vinitor Posted August 1, 2013 Share Posted August 1, 2013 Nie ma żadnych potwierdzonych przykładów poruszania przedmiotami siłą woli, wszystkie dotychczasowe zostały zdemaskowane jako oszustwa. Jedyne zanotowane przypadki, w których oszustwa nie dowiedziono, to właśnie przypadki poltergeistów, w których pokwitające smarkule uprawiały "psychokinezę" przez sen... Jeśli używać magii, a nie działań z pogranicza psychologii i samoprogramowania - jeśli się wie jak i wie jakim kosztem, można wszystko, problemem jest jedynie wybór konsekwencji i gotowość do ich świadomego poniesienia. Zjawisko to występowało nie tylko w obecności dziewczynek. Oszustwa może i nie dowiedziono ale dalej nie wiadomo jak do tego dochodzi. Wątpliwości nie należą do rzadkości i pojawiają się w przeróżnych sytuacjach. A któż wie, że magia nie jest związana także z psychiką? Zajmuje się nią przecież człowiek a nie robot. Jeżeli człowiek, to korzysta z tych samych instrumentów swojego wyposażenia. Coś za coś to nic innego jak niemożność posiadania wszystkiego. Magia, psychika i im pokrewne pojęcia są grząskim terenem badawczym, bo wszystko, co jest trudne do uchwycenie, pozostaje w macierzystym gruncie i żadna siła nie przemyci tego na stoły badaczy materii dającej się zobaczyć i opisać. Właśnie dlatego to co wykracza poza granice poznania instrumentalnego nie zapewnia przekonywujących dowodów rzeczowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manta Posted October 11, 2013 Share Posted October 11, 2013 (edited) A co możecie powiedzieć na temat kriokinezy?, znalazłem taką stronę,ale nie wydaje mi się żeby można było ją traktować poważnie.Bardziej to wygląda jak opis z taniego sci fi SPAM Edited October 11, 2013 by Kobalt60 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andros Posted October 11, 2013 Share Posted October 11, 2013 (edited) Wiele można wymyślić , w dzisiejszych czasach ,ale nie wszystko to prawda ,ktoś pewnie połączył krioterapię z psychokinezą i stworzył " kriokinezę " Krioterapia , kineza - Słownik SJP Chyba że chodzi o "kariokinezę" - http://rarplayer.appspot.com/wiki/Kariokineza Edited October 11, 2013 by andros Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bylica Posted October 13, 2013 Share Posted October 13, 2013 Że niby co? Ktoś ma świadomie wpływać na podziały mitotyczne i mejotyczne swoich komórek? Podejrzewam że przy odpowiednim stopniu wsłuchania we własny organizm to dałoby się osiągnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manta Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Założyciel tematu też o tym coś napisał: * pirokineza - psychokinetyczne działanie mikro polegające na zwiększaniu temperatury obiektu, prowadzącego do jego zapalenia (samozapłonu). Poprzez zwiększenie częstotliwości drgań cząsteczek, zwiększa się temperatura obiektu. * kriokineza - psychokinetyczne działanie mikro polegające na zmniejszeniu temperatury obiektu. Poprzez zmniejszenie częstotliwości drgań cząsteczek, zmniejsza się temperatura obiektu. * elektrokineza - psychokinetyczna zdolność powodująca "ocieranie" się o siebie molekuł i poprzez to tworzenie błyskawic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Auegamma Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Witam, sprawa jest prosta jeżeli się zachowa trzeźwość umysłu... Anomalna perturbacja (ang.: anomalous perturbation) (psychokineza, PK (od ang. "psychokinesis"), AP (od ang. "anomalus perturbation"), TK (od ang. "telekinesis"), BMI (od niem. "Bewustsein-Materie-Interaktion" - "interakcja świadomości i materii"), dawniej: telekineza, ale wśród fachowych pojęć parapsychologicznych jest już archaizmem) - określenie używane w parapsychologii do opisu rzekomego wpływu na fizyczne otoczenie z odległości wywołanego za pomocą mocy psychicznych, bez fizycznej ingerencji Tak że Psychokineza to wpływ na świat fizyczny za pośrednictwem mocy psychicznych, dzielenie przez adeptów Psychokinezy na Pirokinezę, Kriokinezę czy Elektrokinezę zalicza się jako nietakt wśród doświadczonych Psioników, osób rozwijających moce psychiczne w kontekście energetycznym, co więcej, istnieją trzy różne systemy klasyfikowania umiejętności z kategorii -kinesis które są od siebie różne. Przykładowo, Pirokineza w jednym systemie klasyfikacji odpowiada za manipulację temperaturą danego celu, czy to przez promieniowanie podczerwone czy to przez bezpośrednią manipulację entropii danego obiektu, w innym systemie Pirokineza to umiejętność manipulowania płomieniem, w trzecim systemie Pirokineza odpowiada za zwiększanie temperatury danego obiektu, tak że brak tutaj jednego standardu, każdy też rozumie to na swój sposób, Elektrokineza może być przykładowo interpretowana jako manipulacja elektronami, manipulacja "prądem" czy też wpływanie na pole elektro-magnetyczne, wynik jest podobny lub ten sam, a narzędzia potrzebne do każdej z -kinesis są prawie zawsze takie same, jedyne co je różni to sposób ich użycia, jakie to są narzędzia? Silna wola, koncentracja i często wyobraźnia. Dlatego też tak na prawdę nie ma tak dużej potrzeby rozpisywania się o -kinesis, jedyny pożytek z dzielenia Psychokinezy na różne -kinesis to usprawniona komunikacja, łatwiej jest powiedzieć że trenuje się Telekinezę aniżeli opisywać jak wpływa się na świat materialny aby poruszyć jakimś obiektem, ale jak to było opisane powyżej, jeden termin może być różnie rozumiany przez różne osoby i stosuje się te terminy na własne ryzyko. Ciekawym przypadkiem było kiedy rozmawiałem z jedną z osób które twierdziły że posiada umiejętność Atmokinezy, wpływania na pogodę, co ciekawe, ta osoba nie posiadała tej umiejętności, na pogodę wpływała za pośrednictwem swoich "przodków", jako rdzenny Amerykanin ze "szczepu szamanów" ta osoba miała predyspozycje do wpływania i przewidywania pogody, ta osoba doskonale wiedziała o swojej sytuacji ale przez konformizm stosowała termin Atmokinezy bez opisywania swojego drzewa genealogicznego, nie tyczy się to tych osób które były w stanie użyć Jasnowidzenia aby zweryfikować jakich metod używa ta osoba. Tak że... klątwa? Dla tych co nie potrafią kontrolować swoich umiejętności. Pozdrawiam i powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andros Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Zgadzam się z tym że niekontrolowane moce psychiczne to przekleństwo ,klątwa , sam kiedyś doznałem nieświadomej psychokinezy ,a wcześniej nazywała się ponoć ona (ta zdolność ,tak słyszałem ) telekinezą ,i nie było to fajne ,bo nie rozumiałem co się dzieje ,aż zacząłem wiele na ten temat czytać i rozwijać w sposób świadomy tej zdolności . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bylica Posted October 15, 2013 Share Posted October 15, 2013 To proponuję wziąć udział w konkursie Europejskiego Stowarzyszenia Racjonalistów - jeśli te zdolności masz i kontrolujesz. Milion euro piechotą nie chodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andros Posted October 15, 2013 Share Posted October 15, 2013 (edited) Te zdolności ,jak je nazywasz , to raczej efekt dojrzewania. Wystarczy większa dojrzałość i trzeźwość umysłu ,a iluzje umysłu idzie rozpoznać i sobie z nimi poradzić ,jak występują w sposób niekontrolowany . A o milionach euro pomyślę Edited October 15, 2013 by andros Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukian Posted August 30, 2019 Share Posted August 30, 2019 Hej wszystkim, nie wiem, czy ktoś jeszcze wchodzi na stronę, bo widzę ostatnia aktywność była 15 października 2013 roku, no ale i tak napiszę. Ja, moja siostra i przyjaciółka wierzymy w kinezy i dopiero zaczynamy uczyć się kinez, a właściwie to ja zamierzam opanować kriokinezę i aerokinezę, a moja siostra geokinezę i jeszcze jedną z kinez, ale zapomniałam nazwy. No i pytanko jest takie, bo na innych stronach internetowych niektórzy piszą, aby zacząć od telekinezy, a potem wziąść się za inne kinezy, a inni mówią, że to nie robi różnicy i właśnie tego dotyczy moje pytanie. Lepiej nauczyć się najpierw TK i potem przejść do innych, czy nie trzeba? Jeśli ktoś jest doświadczony w innych kinezach niż telekinezą, to poprosiłbym o odpowiedź. Osobiście myślę, że nie trzeba najpierw uczyć się TK, aby opanować inne, ale jeśli ktoś bardziej się specjalizuje w tym, to proszę o odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ava55 Posted August 30, 2019 Share Posted August 30, 2019 21 minut temu, Lukian napisał: zamierzam opanować kriokinezę i aerokinezę, a moja siostra geokinezę i jeszcze jedną z kinez pośpieszcie się, to może uratujecie Ziemię przed globalnym ociepleniem tak sobie żartuję... skoro traktujesz to poważnie, to może podziel się z nami, jak ćwiczysz i jak ci idzie, są już jakieś efekty ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lukian Posted August 30, 2019 Share Posted August 30, 2019 Dopiero zaczynam. Ale mogę powiedzieć, że udało mi się schłodzić otoczenie w pokoju. Najpierw pomedytowałam 15 minut, aby oczyścić umysł, a potem w tej samej pozycji siedzącej ułożyłam ręce blisko siebie, aby pomóc sobie zwizualizować między nimi energię, która wiruje. Po pewnym czasie faktycznie poczułam fajny chłodek między dłońmi, a okna i drzwi były pozamykane. Chłód mi nie przeszkadza, ale mojej siostrze bliźniaczce było zimno, co mnie ucieszyło. Choć jesteśmy 'niby' podobne to zupełnie inne. Mnie zimno nie przeszkadza, dlatego też myje się w zimnej wodzie, ale np. moja siostra musi sobie zagrzać wodę, bo jak to mówi ''W lodowatej wodzie się nie myje''. Chcę jednak doszlifować tę kinezę, aby opanować, nie tylko schładzanie powietrza, ale także zamrażać wodę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.